Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Od czasu do czasu wszystkim nam zdarza się spotkać na ulicy kogoś znajomego. Żeby nie być kontrowersyjną dodam, że nie chciałabym generalizować i że nie każdy, oczywiście, spotyka znajomych i nie zawsze na ulicy i nie od czasu do czasu - po prostu rzeczy takie mają miejsce i tyle. Od czasu do czasu zdarza się nam spotkać na ulicy kogoś, kogo zaliczamy do kategorii ludzi-na-widok-których-myślimy-o-nie (ew. do kategorii ludzi-na-widok-których-my...
Ale on zabrał, zabrał Jeanowi Kozetę! Nie lubię go za to. Poza tym mam wrażenie, że on jednak trochę lalusiowaty był.
Ja sama nie wiem, ja tylko odnotowałam taki fakt w swoim (nie)lubieniu. :-) Moneta uwielbiam! Cykl katedr widziałam i zachwyciłam się. Freski na ogół podziwiam. Ale drażnią mnie koszmarnie aureolki. I zżymam się na widok strasznie brzydkich dzieci w roli małego Jezusa - czy na świecie nie ma ładnych dzieci, które mogłyby pozować? Ja się nie znam, ale nie pamiętam, żeby w Biblii było napisane, że Jezus był brzydki. :> I nie mogę znieść też tego, ...
Dziękuję za linki :). Przeczytałam właśnie "Klub Radości i Szczęścia" - cudowna książka, ciepła, mądra, a w dodatku lekko i przyjaźnie napisana. W swojej bibliotece nie znalazłam do tej pory nic innego Amy Tan, ale już wiem, że będę szukać uważniej. "Córkę nastawiacza kości" wrzuciłam do schowka tak dawno, że ginie to w mrokach mojej marnej pamięci.. a widziałam, że dałaś piątkę - kolejny argument za przeczytaniem :).
...powiedziała Czajka, która oceniła Homera i Owidiusza na szóstki. ;-)
Jestem królem zamku - Hill (5) Smierć każdego dnia - James (5) Szaleństwo z konieczności - Crowell (4) Klub Perskich Pikli - Dallas (3) Opowieść szaleńca - Katzenbach (4) Przesilenie zimowe - Pilcher (3) Niewinny - Coben (4) W trakcie - Prywatne życie Mony Lisy - La Mure
Według mnie nie należy tylko rozumieć. Należy czuć sztukę. Jeśli ktoś nie chce, nie potrafi, to nic nie zrobimy. We współczesnej sztuce często trudno odgadnąć co autor miał na myśli, dlatego też trzeba sięgnąć po jakąś literaturę, poradę innego znawcy sztuki. Albo też sami możemy zgadywać, co wg mnie też jest przyjemne:) I faktycznie, do sztuki - malarstwa a nawet do wspomnianej fotografii musimy wyjść, poszukać jej. Ona jak muzyka czy film nie p...
To samo nasunęło mi się po przeczytaniu opisu wydawcy :)
To sprawdź jeszcze tylko, czy książek tych nie oceniłaś w systemie polecanek a nie na stronie książki - wtedy oceniona jest "polecanka", a nie książka jako przeczytana, i jako taka będzie Ci się "polecać" czas cały. ;-)
Ja też bardzo ubolewam nad brakiem antykwariatu w najbliższej okolicy :(
Jasienica - koniecznie, lektura obowiązkowa! Do kompletu jeszcze "Polska Jagiellonów" i "Rzeczpospolita obojga narodów". Sama czytałam trzy razy - pierwszy raz gdzieś pod koniec podstawówki, drugi w liceum, trzeci kilkanaście lat temu, nie licząc zaglądania po jakieś szczegóły. Reszty nie znam.
Zainteresowana recenzją przeczytałam właśnie fragment, zupełnie nie dla mnie. W moim odczuciu histeryczne i manieryczne. "Później podeszła do mnie pomarszczona, chuda baba, splunęła na ziemię i powiedziała fuj." Niziny, Herta Müller
A znacie bajkę o Czerwonym Kapturku:)? Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle zza krzaków wyskakuje wilk i wrzeszczy: "Czerwony Kapturku zaraz cie rozbiorę i wycałuję we wszystkie miejsca, nawet tam gdzie cię nikt nigdy jeszcze nie całował!" A Cz. K. na to:"Chyba, k.... w koszyk"
Poezji też za bardzo nie lubię.
Jest to właściwie zbiór krótkich tekstów Themersona i jego krytyków. Ten nieco dziwny tytuł pochodzi z rozważań autora o poezji semantycznej, której sam jest wynalazcą. Nie polecam tej pozycji tym, którzy nie czytali wcześniej Themersona. Jest to autor zbyt specyficzny, by czytać go w oderwaniu od kontekstu. A oto szersza wypowiedź Themerona, której fragment stał się tytułem komentowanej książki: "Gramatycznie - wydaje mi się, że w ogóle ...
Marzę o tej książce, bo po pierwsze - lubię wszelkie biografie i autobiografie, po drugie - ks. Twardowski to jeden z moich ulubionych poetów. Myślałam, że ktoś z rodzinki mi ją sprezentuje pod choinkę, ale się nie domyślili. Więc chyba sobie sama kupię, bo przeczytać muszę, a Twoja recenzja utwierdziła mnie w tym przekonaniu.
Jeszcze myślę, bo rozumiem, że nie lubi się stylu, kierunku. Może tego nie lubisz? Przepraszam za imputowanie.
Hm, to rzeczywiście zabawnie i nawet intrygująco. ;-) Nigdy nie dzieliłam malarstwa i rzeźby na sakralne i świeckie. W ogóle się nie znam, ale Verdiano, charakter sakralny to żaden argument przemawiający za pięknem. Jest przecież mnóstwo obrazów o treści religijnej, które są najzwyczajniej w świecie kiczowate. Do głowy by mi nie przyszło, żeby dyskryminować Pietę Anioła Michała, tylko ze względu na temat. To dla mnie dzieło o wymiarze uniwersaln...
Tak, to doskonała książka, ujawniająca dziennikarskie zdolności Sienkiewicza - i zarazem dowód, że nie był, jak chcą niektórzy, zwykłym grafomanem tworzącym powieści romansowo-przygodowe dla mało wybrednych. Absolutna klasyka reportażu - do porównywania ze wszystkim, co powstało w ciągu następnych 100 lat.
Fajnie... mnie coś ugryzło przedprzedwczoraj i dziś już mam Hobbita, Dwie wieże a Drużyna Pierścienia do mnie płynie pocztą polską... Tylko jest zonk... musze odłożyć książki na jakiś miesiąc:( mam do wyboru: przyjemność albo nie zaliczenie semestru...
Dziewczyny, bo wpadnę w jakieś zarozumialstwo!:) Chociaż nie powiem, że mi nie jest miło i cieplutko, bo cieszy człowieka, że jego praca sprawia komuś radość czy przydaje się na coś...
Jak tylko mi wpadnie w ręce - na pewno! Szczerze mówiąc, myślałam przez jakiś czas, że wśród polityków nigdy nie znajdę żadnego autorytetu - tymczasem po zapoznaniu się z postacią prof. Bartoszewskiego szerzej, niż tylko z urywkowych wypowiedzi w TV, mogę z czystym sumieniem stwierdzić: tak, to autorytet! Polecam również gorąco "Warto być przyzwoitym" - doskonała rzecz! Właśnie mi teraz wpadło do głowy, że życiorys Profesora, zwłaszcza...
A która książka? W BiblioNETce są dwie, chętnie bym przeczytała tą, o której piszesz.
Również polecam Cooka.
Całkowicie się z Tobą zgadzam i wydaje mi się, że nasze odczucia mogą być zbliżone. Po przeczytaniu jej trzech książek odważę się stwierdzić, że Herta jest moim największym odkryciem roku i ją bezapelacyjnie wielbię. Przy każdej próbie wytłumaczenia, dlaczego proza Müller wywołuje u mnie skutki podobne do porażenia i na długo zagnieżdża obrazy w głowie, odnoszę się bardziej do sfery własnego odczuwania, a nie do jakichś zracjonalizowanych przes...
Polecam powieści Rosamunde Pilcher - np. "Przesilenie zimowe", "Kwietniowy śnieg", "Ostatnie dni lata".
Wpływ Chmielewskiej pewnie by mi się podobał... ale to gubienie się, hm. Nie lubię się gubić. :) Teraz to mi namieszałaś. :P No dobra, jak mi książka wpadnie w ręce, to przeczytam. Jak nie wpadnie, to specjalnie szukać nie będę. :-)
Przeczytałam parę tomów, czyta się łatwo i przyjemnie ale denerwują mnie zwroty od autora na temat tego że jest to książka smutna i mamy ją odłożyć. Według mnie ta ksiażka jest przeciętna nic nadzwyczajnego...
Nie gra mi w bażantach. I boję się sięgać po inne, chociaż coś każe mi dociekać, co jest nie tak, zamiast zapomnienia o całej kwestii. Styl mi pasuje, lubię takie... eksperymenty. :-)
Znakomita książka. To taki kobiecy Robinson Kruzoe, tylko sf (zresztą sf ogranicza się tutaj jedynie do istnienia ściany, poza tym nic fantastycznego się nie dzieje). Jak zwykle, Haushofer niczego nie wyjaśnia, nie tłumaczy. Czytelnik wie tyle, co bohater, narrator. A że on jest tam sam, w książce nie ma dialogów. Są za to piękne opisy i relacje ze zżywania się z zaprzyjaźnionymi zwierzakami. I to jest tam dla mnie najbardziej fascynujące...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)