Teksty i komentarze

Teksty i komentarze z okresu:

Nowa Alchemia

Autor: Kuba Grom Dodany 19.07.2011 22:02

Najnowsza notka opisuje przedziwną historię aspiryny i w jaki sposób wykonałem ją na pracowni chemicznej: http://nowaalchemia.blogspo​t.com/2011/07/otrzymywanie-kwasu-acetylo​salicylowego.html W nowej notce na drugim blogu zastanawiam się, czy trąba powietrzna, jaka przeszła przez lublin 80 lat temu była najsilniejszym tornadem na świecie, czy może jednak nie: http://curioza.blogspot.com/2011/0​7/f6-w-lublinie.html

Zobacz całą dyskusję

Marsz oddziału „Zapory”

Autor: mafia Dodany 19.07.2011 18:21

Marsz oddziału „Zapory” Maszerują cicho niby cienie Poprzez lasy, góry i pola. Niejednemu wyrwie się westchnienie, Idą naprzód, taka ich dola. I idą wciąż naprzód, bo taki ich los, I ani żal, ani tęsknota Z tej drogi zawrócić nie zdoła ich nic, Bo to jest „Zapory” piechota. A gdy księżyc wyjdzie spoza chmury, I nastanie cicha, piękna noc, To leśnej piechoty ciągną sznury, Widać wtedy siłę ich i moc. Choć twardą im była germańska d...

Zobacz całą dyskusję

nr 11

Autor: micah78 Dodany 19.07.2011 15:46

Numer 11 Niegdysiejszy spór powstały prawdopodobnie nie przypadkiem miedzy przeorem klasztoru czołobitników bosych Hipokrytem Habitnym a wyrocznikem Janiebiere, sędzią ogólnym, na temat zmian i zmienności wydawał się zakończyć czy raczej wyczerpać, ale razu pewnego odrodził się on na nowo, tym razem pod postacią prowokacji intelektualnej. Tą prowokacją, były słowa Wyrocznika, że jeśli coś się dzieje i dzieje się z woli ludzi to tak powinno być ...

Zobacz całą dyskusję

nr 8

Autor: micah78 Dodany 19.07.2011 15:43

Numer osiem Zapadocja, jak każdy, lub prawie każdy kraj, doczekała się też swoich wybitnych uczonych. Championów, niemal sublimowanych przez wieki. Esencji myśli i idei. Mówiło się o nich jako o największych i najtęższych umysłach narodu zapadockiego wszechczasów. Wspaniałych myślicielach i twórcach wszelkiej uczoności. Na dobrą sprawę w Zapadocji było ich dwóch i pech chciał, że oboje urodzili się tego samego dnia, w dwóch różnych zakątkach...

Zobacz całą dyskusję

nr 7

Autor: micah78 Dodany 19.07.2011 15:41

Numer siedem Zasadniczo sytuacja polityczna w Zapadocji była unormowana i w miarę stabilna. Rządziła partia Porucznika ZZZ „Do Przodu”, a dwie inne partie czyli W bok i Po skosie skutecznie wcieliły się w rolę opozycji i trwały bez większego problemu. Czasem oczywiście dochodziło do mniejszych czy większych przepychanek w Zborze, ale co do głównego nurtu działań panował pełen konsensus i zgoda. Ludzie rodzili się i umierali, już to padał d...

Zobacz całą dyskusję

nr 5

Autor: micah78 Dodany 19.07.2011 15:40

Numer Pięć Kiedy ZZZ Śledź Kapusta stał i patrzył w dal, uzmysłowił sobie rzecz bardzo oczywistą a zarazem bardzo ważną. Otóż patrząc do przodu nie widzi się tego co jest z tyłu, kiedy zaś się człowiek odwróci, to co prawda zobaczy to co za nim, ale już nie widać co przed nim. Bardzo zafrasowało to Porucznika. Nie wiedział jak sobie poradzić z tym problemem. Nie wiedział jak zrobić tak żeby patrzeć do przodu i do tyłu jednocześnie. Na począt...

Zobacz całą dyskusję

nr 4

Autor: micah78 Dodany 19.07.2011 15:39

NUMER CZTERY Kiedy w Zapadocji nastał czas, że to ludzie wybierali swojego porucznika, bo nastał taki czas, okazało się że ZZZ dopiero po fakcie zrozumiał swój błąd. Pewnego dnia wstał, przeciągnął się i przypomniał sobie co czytał przed snem. Czytał, że w takim kraju gdzie jest ciepło, jeden pan oddał władzę w ręce ludu. I to ponoć się opłacało i ogólnie było lepiej. No to jeśli było lepiej to po co ma być gorzej skoro może być lepiej... (Ś...

Zobacz całą dyskusję

nr 1

Autor: micah78 Dodany 19.07.2011 15:37

NUMER JEDEN Wśród wielu głupoli, idiotów i życiowych niedorajd zamieszkujących północno-zachodnią część wyspy, zwanej przez geografów Zapadocją, położonej w przedziale zamkniętym między plus a minus nieskończonością, bodaj najsłynniejszym był ich przywódca, inicjator wielu gier i zabaw w około słupa telegraficznego, podporucznik ZZZ Śledźkapusta. Wiele razy wykazywał się on wielkimi umiejętnościami w zakresie czynienia głupoty i jej krzewienia...

Zobacz całą dyskusję

17.07.2011 "Pod jednym dachem, pod jednym niebem" i nie tylko...

Autor: Annvina Dodany 19.07.2011 10:42

Jak już pewnie się domyślasz, bardzo się cieszę, że kolejna Fleszarowa tak bardzo Ci się podoba... i że być może będzie Twoim odkryciem roku, w końcu zostało jeszcze ponad 5 mięsięcy i pewnie niejedną Fleszarową zdążysz przeczytać i się zaczhwycić. Pod jednym dachem, pod jednym niebem czytałam dawno, z 15 lat temu i teraz czas ją sobie przypomnieć. Pamiętam, że wtedy bardzo mi się podobała, choć szczegółów nie pamiętam. Zdecydowanie czas na powtó...

Zobacz całą dyskusję

A, Kyś! =}

Autor: kocio Dodany 19.07.2011 09:43

A tak a propos - jest format dla niewidomych, który uwzględnia nawet spis treści (tzn. można nawigować), nazywa się DAISY i nawet mamy w fundacji kilka audiobooków właśnie w tej formie: http://pl.wikipedia.org/wiki/​DAISY http://wolnelektury.pl/katalog/da​isy

Zobacz całą dyskusję

pianistka

Autor: essus Dodany 19.07.2011 09:18

opowiesc o niespelnionej pianistce, Erice Kohut

Zobacz całą dyskusję

Ballada o warszawskiej chuliganerii (ZŁY)

Autor: karreu Dodany 18.07.2011 23:28

Mimo że mieszkam w tym mieście od urodzenia, musiałam wodzić palcem po starej mapie Warszawy, bo z moją topografią słabiuchno, znam tylko otoczenie mojej sypialnianej dzielnicy, więc jeśli ktoś powinien się wstydzić, to tylko ja ;) Z przerażeniem czytałam opis na okładce (pióra Gombrowicza, którego nie znoszę), że romans brukowy, że powieść kryminalna, że dziedzictwo romantyków, ale cieszę się, że się nie zraziłam, bo to zdecydowanie jedna z ty...

Zobacz całą dyskusję

Ballada o warszawskiej chuliganerii (ZŁY)

Autor: epikur Dodany 18.07.2011 20:16

Leopold Tyrmand to jeden z pisarzy, dzięki którym zaraziłem się uczuciem do książek. Ale pierwszą książką Tyrmanda którą czytałem nie był "Zły", a "Dziennik 1954". No a dopiero trochę później była książka o której piszesz. "Zły" ma niesamowity klimat, klimat który potrafią stworzyć nieliczni. I mimo że forma książki daleko odbiega od tych, które najbardziej lubię czytać, to pozostanie na zawsze w mojej pamięci. Zgadzam się z Twoimi refleksjami w ...

Zobacz całą dyskusję

Ballada o warszawskiej chuliganerii (ZŁY)

Autor: karreu Dodany 18.07.2011 19:05

Zły Mieszkam w Warszawie. Nie mam z tego powodu poczucia wyższości nad kimkolwiek, kto mieszka w innym mieście czy na wsi. Ja po prostu kocham miasto, w którym się wychowałam. Jako 5-latka uczyłam się piosenki o tramwaju nr 13, którym dojeżdża się na Wolę. Od małego słucham opowieści o życiu na Powiślu, a potem na Rakowcu. Uwielbiam wielkomiejskość i prowincjonalność Warszawy (tak, to wcale się nie wyklucza). Dlatego ZŁY podbił moje serce. Bo ...

Zobacz całą dyskusję

Kamili plan czytelniczy 2012

Autor: benten Dodany 18.07.2011 18:54

Pewnie nie ja jedyna, ale owszem. Zawsze jak polecam coś co przeczytałam mam takie (wydaje mi się, że głupie/ przynajmniej tak mi wszyscy mówią) poczucie odpowiedzialności, że powinnam dobrze wybadać czy to co polecam może się danej osobie spodobać. Wiadomo, że nie wszystko co mnie - każdemu.

Zobacz całą dyskusję

17.07.2011 "Pod jednym dachem, pod jednym niebem" i nie tylko...

Autor: misiabela Dodany 18.07.2011 15:59

Pewnie, ze chcę, ale już ją namierzyłam w innej bibliotece. Dzięki za dobre chęci :-))

Zobacz całą dyskusję

29.06.2011 "Zakręty losu" i nie tylko... (czyli dlaczego ktoś znowu nie powinien chwytać za pióro)

Autor: margines Dodany 18.07.2011 15:38

Co do misiakowej (anty)reklamy to 'jakby' masz rację;]! Niewątpliwie! Żeby nie było, może nie o misiaku dokładnie, ale o takim zjawisku (anty)reklamy, pisał już Rudiš Jaroslav w swojej książce Niebo pod Berlinem: "Antyreklama działa często lepiej niż płatna reklama" - s.57, wypowiedź Pancho Dirk.

Zobacz całą dyskusję

17.07.2011 "Pod jednym dachem, pod jednym niebem" i nie tylko...

Autor: margines Dodany 18.07.2011 15:21

... Ja tak nieśmiało... A chcesz zacząć i skończyć czytać ją;]? Jak coś to nic trudniejszego:P - ale na zlocie już podobno masz być;]

Zobacz całą dyskusję

Jaroslav Rudiš "Niebo pod Berlinem"

Autor: agatatera Dodany 18.07.2011 15:19

:) Marginesie drogi, ja mam życiową zaletę niezależną właściwie ode mnie: nie spieszy mi się :D Mam tyle książek własnych i innych, że zaopatrzona jestem na kilka lat z góry :> Więc mogę czekać do upojenia. I z góry dziękuję!

Zobacz całą dyskusję

Jaroslav Rudiš "Niebo pod Berlinem"

Autor: margines Dodany 18.07.2011 15:15

Właśnie dziś rano wszedłem na stronę książki, żeby skopiować link i wkleić go, gdzie trzeba, i zobaczyłem, że zaraz za (a może przed) syrenami jesteś "poszukiwaczką". Okazuje się, że pozostałe egzemplarze "Nieba pod Berlinem" są pożyczone i wrócą najprędzej... właśnie po zlocie. Zobaczymy jak to będzie, zaraz napiszę do syreny.

Zobacz całą dyskusję

Jaroslav Rudiš "Niebo pod Berlinem"

Autor: agatatera Dodany 18.07.2011 13:10

Też chciałabym to przeczytać. Może mogę być kolejną pożyczkowiczką... ;)

Zobacz całą dyskusję

Projekt: "Nobliści"

Autor: paren Dodany 18.07.2011 13:05

Cieszyłam się, dopisując Twoją czytatkę, zebrało się nas wcale nie takie małe grono, prawda? A podobną listę noblowskich czytatek ma też Bogna w swojej czytatce. :-) Pan Kawabata już zajmuje należne mu miejsce, dziękuję Ci. :-)

Zobacz całą dyskusję

Projekt: "Nobliści"

Autor: paren Dodany 18.07.2011 12:57

O!! Bardzo Ci dziękuję, już tam poprawiam. :-)

Zobacz całą dyskusję

Jaroslav Rudiš "Niebo pod Berlinem"

Autor: margines Dodany 18.07.2011 12:55

Wczoraj zacząłem, a dziś dokończyłem... podróż po Berlinie, spacer po torach, dworcach kolejowych, śladami... właśnie tej książki:) Polecam taką podróż każdemu chętnemu, nie będzie zawiedziony:)! To "pożyczanka-zaplanowanka! czytanka-niezaplanowanka" - a to wszystko przez niżej wpisane syreny;> ! To niezwykła podróż, wszerz i wzdłuż czeskich i berlińskich torów. Może wręcz zaskoczy czytania amatorów. Też mam tu kilka cytatów oddają...

Zobacz całą dyskusję

Projekt: "Nobliści"

Autor: ilia Dodany 18.07.2011 12:49

Oj, chyba ludzie niezbyt uważnie czytają to co napisałaś o poszczególnych Noblistach, a może nie mają śmiałości zwrócić Ci uwagi na małą pomyłkę :) W liście Noblistów dwa razy powtórzyłaś Samuela Becketta (w 1968 i 1969 roku). W 1968 roku powinien być Yasunari Kawabata (opis jest dobry, tylko skopiowało się nazwisko poprzedniej osoby). Dziękuję za dopisanie mnie do miłego grona osób mających czytatki o Noblistach.

Zobacz całą dyskusję

17.07.2011 "Pod jednym dachem, pod jednym niebem" i nie tylko...

Autor: analaw Dodany 18.07.2011 12:09

Misiaku, bardzo się cieszę, że podobnie jak ja, odkryłeś dla siebie Fleszarową. Moją radość potęguje fakt, że mam w tym Twoim odkryciu swój malutki udział :)

Zobacz całą dyskusję

Kamili plan czytelniczy 2012

Autor: lady P. Dodany 18.07.2011 10:08

Nie wiem jak z literackiego punktu widzenia, ale jeśli chodzi o ilość informacji, to myślę, że książka Kreta Ci się spodoba. :) To chyba Ty pisałaś w jednym z wątków o ciężarze odpowiedzialności przy polecaniu książek? No właśnie czuję ten ciężar, czuję... ;)

Zobacz całą dyskusję

17.07.2011 "Pod jednym dachem, pod jednym niebem" i nie tylko...

Autor: misiak297 Dodany 18.07.2011 00:21

Odpowiem wprost na Twoje pytanie:) Tak czytałem Dickensa: "Opowieść wigilijną", "Davida Copperfielda", "Klub Pickwicka" i "Wielkie nadzieje":) Uprzedzę Twoje kolejne pytanie - Gogola nie czytałem:)

Zobacz całą dyskusję

17.07.2011 "Pod jednym dachem, pod jednym niebem" i nie tylko...

Autor: epikur Dodany 17.07.2011 23:43

Ja tak trochę z innej bajki. Czytałeś już Dickensa? :)

Zobacz całą dyskusję

„(…) Ot i koniec Murzyniątek”

Autor: Tsukischiro Dodany 17.07.2011 21:19

Uwaga Spoiler (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...

Zobacz całą dyskusję
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: