Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jagniątkowa jeszcze nie poznałam. Oglądając jednak przewodnik Marii Nienartowicz przekonuję się do zobaczenia go. Jest to kolejny z serii przewodników przeznaczonych dla dzieci, dlatego można w nim znaleźć przyjemne opowiadania związane z Jagniątkowem oraz z miłymi skrzatami. Powiedziałabym, że czyta się je gładko i miło. Są też cieszące oko ilustracje. Co jeszcze dla naszych szkrabów? Kolorowanki, krzyżówka, kredki, notesik, by się nie nudził...
Chyba wkleiłaś zły link, nie mogę tam znaleźć informacji o tym Lenovo.
To może podaj choć, cóż to za pozycja gotowała się do bycia przez Ciebie przeczytaną? ;)
Moi drodzy pacjenci. Poprawniej byłoby napisać, moje drogie pacjentki, gdyż w konkursie dentystycznym, udział wzięły same kobiety. Dziękuję Wam wszystkim. Za sympatyczne maile, pogaduszki o literauturze, i w ogóle za to, ze usiadłyście dzielnie na moim stomatologicznym fotelu. Laureaci konkursu: Miejsce I Dot59 - 60 pkt Miejsce II Futromarama - 25 pkt Miejsce III Benten - 23 pkt Miejsce IV Mika_P - 14 pkt Anek7 ...
Drogi Mikołaju z Kętrzyna! Dziękuję Ci za "Smak popiołów" Marci Shore! Bardzo chciałam przeczytać tę książkę! Jesteś Wielki i dobrze czytasz w .....schowkach! Ja cały czas bez komputera ale z serca dziękuję. Ukłony! Gośka.
Pozostaje tylko się zgodzić z tą wypowiedzią ;)
Niestety, nic :(
Niestety nic :(
Może znajdziesz coś na mojej półce? https://www.biblionetka.pl/bookShare.aspx?id=61853&sel=4
Najbardziej chyba w książkach nie lubię niechlujnych, złych tłumaczeń pełnych błędów językowych wynikających z niewystarczającej znajomości zarówno języka polskiego, jak i języka oryginału. Niejednokrotnie spotkałam się z takimi kwiatkami, jak: "w każdym bądź razie", "jakiś" dla liczby mnogiej ("pamiętam jakiś ludzi") albo "płakał", kiedy z tekstu wyraźnie wynika, że chodziło o "krzyczał" (w przekładzie z angielskiego). Złe tłumaczenie potrafi c...
Wyjątkowo irytują mnie w książkach - zwłaszcza niebeletrystycznych - błędy i niekonsekwencje logiczne. Akurat teraz czytam coś, co jest obrazą dla rozumu, bo np. najpierw czytamy, że obiekt X posiada cechę A, a trzydzieści stron dalej czytamy równie kategoryczne stwierdzenie, że obiekt X nie posiada cechy A. Nie przerwałam lektury tylko dlatego, żeby ze spokojnym sumieniem wystawić książce pałę ;)
> 4. Traktowanie czytelnika jak idioty i umieszczanie miliona zbędnych przypisów bez powodu. Jak dotąd chyba tylko raz się z czymś takim spotkałam, ale przyznam, że to rzecz faktycznie irytująca. Była to książka "Czytając Lolitę w Teheranie" Azar Nafisi, a natrętne przypisy pochodziły od jednej z tłumaczek. W dodatku miałam wrażenie, że tłumaczka za idiotów uważa nie tylko czytelników, ale i samą autorkę. Książkę samą w sobie polecam, bo ś...
To jest bardzo interesujące. Jak napisała dot59 "Hartwig [...] jest w ocenach bardziej wstrzemięźliwa, odnosząc się do zaobserwowanych zjawisk z wdziękiem i chłodnym obiektywizmem godnym zawodowego reportera." Może właśnie to jest powodem nieporównywalnie mniejszej popularności "Dzienników amerykańskich". "Delicje ciotki Dee" są łatwiejsze w odbiorze, ciut tabloidowe :)
Fajna recenzja, bardzo ciekawa książka. Polecam :)
Świetna recenzja, świetna książka :) Jak najbardziej polecam ! :)
Uwielbiam tę książkę. Zgadzam się, jeżeli kogoś wciągnęła "Zbrodnia i kara" to "Bracia Karamazow" również to zrobią :)
Sprawdzimy czy Wydawnictwo ma rację hehe ;p
Dokładnie, szczególnie że problematyczna jest ilość urządzeń, którą trzeba posiadać, żeby plik przetestować, a ebooki często tworzą np. wolni strzelcy, niekoniecznie związani z jakimś wydawnictwem, które szasta pieniędzmi na lewo i prawo :-)
Ja mam lenovo a820 - wielkość ekranu 4,6 cala. Na allegro od 500 pln. Android 4.1.2, bateria - do 24 godziny przy intensywnym użytkowaniu. http://www.pre-tekst.com/oferta/redakcja-tekstu
Kilkuset w sensie posiadania czytnika X. A pewnie 2-3 w sensie danego pliku.
O tak, często słyszę o problemach z e-bookami, a po sprawdzeniu okazuje się, że na tych sprawdzonych (typu Kindle, Onyx etc.) działa, tylko na innych nie. A biorąc pod uwagę rynek czytników, to nawet niezbyt się opłaca ładować kasę w poprawianie plików dla kilkuset osób w kraju ;)
U mnie też czwórka, ale "Żmija" bolała mnie bardziej. Myślę, że naprawdę nie za wiele się po nowej odsłonie Wiedźmina spodziewałam, stąd rzeczywiście nie było wielkiego bólu.
Może coś u mnie znajdziesz?
Myślę, że po części temu Kindle zawdzięcza tak dużą popularność u nas. Nie trzeba się zastanawiać czy coś będzie działało jak trzeba, bo jeśli plik ma jakieś możliwości, to czytnik je obsługuje. A wielu twórców czytników epub niestety testuje swoje produkty na ludziach. Ludzie się wkurzają, że im coś nie działa jak należy, a jeszcze bardziej wkurzają się wydawcy, żeby dostosować pliki do otwierania na jakichś egzotycznych niedopracowanych konstru...
Serdecznie dziękuję BiblioNETkołajowi z Krakowa(?) za Śniadanie u Tiffany'ego. :) Pozdrawiam Cię gorąco Mikołaju! :)
No właśnie, też się zdziwiłam, bo przecież to jest bardzo wygodnie rozwiązane. Nie zdawałam sobie sprawy, że może być inaczej w innych czytnikach.
116, 125. Fajnie.
Praktycznie nieosiągalne już teraz wydanie książki Chmurdalia w starej, dużo ładniejszej szacie graficznej :) Książka w twardej oprawie, stan bd :)
Kochany Mikołaju -- ślicznie dziękuję za Brudna robota: Zapiski o życiu na wsi, jedzeniu i miłości - bardzo się cieszę, że będę mogła to przeczytać, wielkie i gorące uściski!
Odnośnie punktu drugiego, to umieszczanie przypisów w ebookach na końcu wynika z konstrukcji pliku. Każdy czytnik ma koniec strony w innym miejscu, więc nie jest możliwe uzyskanie kompromisowego rozwiązania. Wszystkie czytniki, których oprogramowanie jest zgodne ze strukturą epub/mobi, po kliknięciu na przypis przenoszą do niego i niczego nie trzeba ręcznie szukać. Tak samo jednym kliknięciem wracamy do czytanego miejsca. Jeśli posiadasz czytnik,...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)