Teksty i komentarze

Teksty i komentarze z okresu:

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: Agis Dodany 30.12.2006 17:15

Kto to ja już niestety nie pamiętam, musi to być jakaś pradawna wiedza. :-) Ten mój kod nie mówi jednak o tym, że książka ma być pisana pod czytelnika. TO już zupełnie inna sprawa. Chodzi o to, że treść książki jest inna dla każdego czytelnika i w każdym wytwarza nieco inny świat przeżyć, wspomnień, idei. I prawdziwa treść dzieła to właśnie to co się wytwarza w tym kontakcie książka - konkretny czytelnik.

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Moje życie... (Fonda Jane)
Autor: Kasia-Mal Dodany 30.12.2006 17:14

Jane Fonda urodziła się w Nowym Jorku w 1937 roku. Uczyła się w szkole Emmy Willard w Troy w stanie Nowy Jork i w Vassar College. Studiowała aktorstwo pod kierunkiem sławnego Lee Strasberga i została członkiem Actors Studio w Nowym Jorku. Późniejsza praca na scenie i ekranie przyniosła jej liczne nagrody, w tym dwie Nagrody Akademii dla najlepszej aktorki za "Klute" (1971) i "Powrót do domu" (1978) oraz nagrodę Emmy za rolę w "Lalkarce". Fonda by...

Zobacz całą dyskusję

Książka na 2007

Autor: jakozak Dodany 30.12.2006 17:13

Ja widzę, Lavransówna, że Ty za wcześnie zaczynasz. :-)) Toż to jeszcze stary rok!

Zobacz całą dyskusję

Yeskov lepszy od Tolkiena

Książka: Ostatni Władca Pierścienia: Wojna o pierścień oczami Saurona (Jeskow Kirył J. (Yeskow K. J.))
Autor: Linaewen Dodany 30.12.2006 17:11

"akcja rozgrywa się już po historii Tolkienowskiej." Powieść Yeskowa alternatywną wersją opowieści o zniszczeniu Jedynego Pierścienia i rozgrywa się "równolegle". Jeden z bohaterów komentuje:"elfy i ludzie z tamtego brzegu Andiuny wynajdą jakiś sposób, żeby ukazać sprawę tak, by to oni wyszli z tej historii jako zwyciezcy". "Książka Yeskova może tylko umocnić legendę Śródziemia stworzoną przez Tolkiena &quo...

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: verdiana Dodany 30.12.2006 17:06

A kto Ci tak zakodował? :-) Ja mam z kolei zakodowane (przez autorów konkretnych zresztą), że książka napisana dla czytelnika nie może być wybitna. :-) I to mi bardziej pasuje... bo pisanie pod czytelnika, pod jego gusta, wymagania i potrzeby wcale mi się nie podoba. Wolę, kiedy autor pisze dla siebie, z własnej potrzeby, a czytelnik jest, że tak powiem, produktem ubocznym tego pisania. :-) Wtedy to, co czytam, jest autentyczne...

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: Agis Dodany 30.12.2006 16:59

Hm... wiesz, ja mam chyba za bardzo zakodowaną w głowie informację, że książka właściwie nie istnieje bez czytelnika i nie ma treści książki samej w sobie, jest tylko niepowtarzalna i zawsze jednostkowa treść i przygoda, która rodzi się z kontaktu książki i konkretnego czytelnika. Trochę to mętne chyba...

Zobacz całą dyskusję

Z księgarni czy z antykwariatu?

Autor: exilvia Dodany 30.12.2006 16:58

O, jeszcze jedna przyjezdna (jak sądzę) Lublinianka do kompletu :) Piszesz o antykwariacie na Grodzkiej?

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: Czajka Dodany 30.12.2006 16:57

Agis, jeszcze kontynuując, jak sobie wyobrażasz, że autor Lolity mógłby lansować teorię, że czerpie ze swoich przeżyć? Po prostu musi powiedzieć, że to wymyśla. Podobną akcję przeprowadzał Proust, a czerpał z życia własnego i cudzego garściami. :-)

Zobacz całą dyskusję

Warszawskie biblioteki

Autor: Vemona Dodany 30.12.2006 16:57

Ja chodzę do biblioteki na Białobrzeskiej, nr 33. Kiedyś była lepsza, stopniowo niestety wycofywane są książki, których przez kilka lat nikt nie wypożyczył, bo "muszą zrobić miejsce na nowości", ale te nowości to niestety przede wszystkim popularne sensacje i romanse. Nie mam nic przeciw ani jednym, ani drugim, ale jeżeli wyrzuca się Muszyńską-Hoffmannową żeby zrobić miejsce dla tytułów z tzw. "owocowej serii" to już zaczynam ...

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: 00761 Dodany 30.12.2006 16:56

Dziękuję.:) Opowiadania, za powieściami Iwaszkiewicza nie przepadam, czytałam dawno, nie czuję potrzeby powrotu, że tak dyplomatycznie to ujmę.

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: exilvia Dodany 30.12.2006 16:54

Dziękuję serdecznie i nawzajem! Biłka i Wzlot jeszcze mam w zbiorze opowiadań. A inne to też opowiadania czy powieści?

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: joanna.syrenka Dodany 30.12.2006 16:53

Ale nie opędzaj się od niej specjalnie :)

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: verdiana Dodany 30.12.2006 16:52

Nie zauważyłaś, bo to jest interpretacja właśnie, a nie bezpośredni przekaz. :-) I ja też robię to wszystko, choć nie z przekory, ale dlatego, że to lubię i już. Jednocześnie nie zapominając, że to MOJE, a nie autora, wrażenia i tylko siebie mogę obarczać odpowiedzialnością za nie. :-)

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: 00761 Dodany 30.12.2006 16:51

Z radością podrzucam kilka tytułów: - Opowiadanie z kotem - Biłek - Powrót Prozerpiny - Anna Grazzi - Serenite - Nauczyciel - Nowa miłość - Tatarak - Czerwcowa noc - Wzlot Kolejność przypadkowa. Miłej lektury i wszystkiego dobrego w 2007.;)))

Zobacz całą dyskusję

Co teraz czytacie? :) część 7 (zapewne nie ostatnia)

Autor: Vemona Dodany 30.12.2006 16:51

Terry Pratchett "Mort". Zachwyca mnie coraz bardziej i coraz bardziej kocham ŚMIERĆ.

Zobacz całą dyskusję

Paulo Coelho

Autor: joanna.syrenka Dodany 30.12.2006 16:48

Echhh... [artykuł niedostępny] [artykuł niedostępny] [artykuł niedostępny] [artykuł niedostępny] Polecam też lekturę niezliczonej ilości recenzji nt jego książek :) Pozdrawiam

Zobacz całą dyskusję

czytanie w innych językach

Autor: Vemona Dodany 30.12.2006 16:45

Podziwiam w takim razie Twoje umiejętności, ja nie wyszłam poza rosyjski. Z tym cytowanym fragmentem to rzeczywiście śmiesznie wyszło, trudno przetłumaczyć tak, żeby miało sens. Po rosyjsku czytywałam przeważnie fatnastykę lub bajki, tylko kilka razy podejmowałam próby innej literatury, ale moja znajomość języka nie jest tak dobra.

Zobacz całą dyskusję

Świadectwo życia

Książka: Myśli nie tylko o sobie: 1915-1959: Smak dzieciństwa (Twardowski Jan)
Autor: Agis Dodany 30.12.2006 16:42

Moja mama dostała ją ode mnie pod choinkę. Wyglądała na zadowoloną.

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: exilvia Dodany 30.12.2006 16:41

Grudzień pod znakiem Iwaszkiewicza. Opowiadania czytałam nie jednym ciągiem, ale przetykając ich lekturę innymi książkami. Bardzo mnie martwi, że kończy się już mój zbiór opowiadań - pytanie do Michotki, Misiaka i innych miłośników twórczości Iwaszkiewicza - co dalej??? "Dwanaście kręgów" Jurij Andruchowycz (5) "Balsam długiego pożegnania" M. Huberath (opowiadanie) (5) "Skok w dobrą książkę" Jasper Fforde (4)...

Zobacz całą dyskusję

M. Pruszkowska "Przyślę Pani list i klucz"

Autor: Vemona Dodany 30.12.2006 16:41

Bardzo dziękuję!!

Zobacz całą dyskusję

Najbardziej romantyczna powieść Balzaca

Książka: Lilia w dolinie (Balzac Honoré de (Balzak Honoriusz))
Autor: Sherlock Dodany 30.12.2006 16:40

"Lilia w dolinie" to powieść Balzaca, którą chyba należy uznać za najbardziej romantyczną - a może nawet za najbardziej autobiograficzną - spośród wszystkich jego powieści. Autobiograficzną - gdyż Balzac (niekochany w dzieciństwie przez własną matkę) poznał w 1823 roku Laurę de Berny, sąsiadkę swoich rodziców, starszą od niego o piętnaście lat. Ich miłość trwała ponad dziesięć lat (możliwe, że uczucie to pozwoliło Balzacowi - na swój sposób - poc...

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: Agis Dodany 30.12.2006 16:38

Ciekawa jest ta Twoja interpretacja, ja tego w ogóle w wywodzie autora nie zauważyłam. :-) Ale im bardziej mówił mi, że czegoś tam dobry czytelnik nie robi, tym bardziej miałam ochotę postępować odwrotnie. Wrodzona przekora?

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z grudnia (czyli dawne podsumowanie;))

Autor: Agis Dodany 30.12.2006 16:36

Ale później coś więcej powiesz? :-)

Zobacz całą dyskusję

nieakceptowanie czyjegoś gustu literackiego

Autor: Agis Dodany 30.12.2006 16:34

Ja bym była raczej za wyrabianiem w sobie pewnej "twardości". Zawsze znajdzie się ktoś, kto to, co myśli o nas i o naszych gustach wyrazi w sposób nie do końca cywilizowany. I nie o to chodzi, żeby takich ludzi z otoczenia zupełnie wyeliminować (bo się nie da), tylko o to, by nie przejmować się ich krytyką. Myślę, że z czasem człowiek robi się bardziej pewny swych upodobań i poglądów i nie jest tak łatwo tą pewność w nim zachwiać. Mnie ...

Zobacz całą dyskusję

Szkocja

Autor: Anitra Dodany 30.12.2006 16:24

Walter Scott - "Rob Roy" (akcja dzieje się w Szkocji) :-)

Zobacz całą dyskusję

Literacki "mężczyzna naszych marzeń" :)

Autor: emkawu Dodany 30.12.2006 16:21

Argument subiektywny i ze szczerego serca. ;-) OK, Jean nie miał Kozety na własność, ale "kiedy z życia jego zniknął anioł drogi, on zgasł, jako dzień gaśnie" co zostało opisane w powieści w bardzo przekonujący, dojmująco smutny sposób, w przeciwieństwie do uczucia między Kozetą i Mariuszem, które wydawało mi się cukierkowe, banalne, nijakie. Oni byli oboje w takim wieku i w takim momencie życia, że musieli się zakochać, trafili akur...

Zobacz całą dyskusję

literatura francuska

Autor: Anitra Dodany 30.12.2006 16:00

Zaskoczyłaś mnie stwierdzeniem, że "Ojciec Goriot" był nudny. W moim przypadku była to lektura nieobowiązkowa i sięgnęłam po nią z czystej ciekawości. Okazała się bardzo przyjemna i do dziś uważam ją za jedną z lepszych lektur szkolnych. :-)

Zobacz całą dyskusję

Cywilizacje prekolumbijskie

Autor: bacteria Dodany 30.12.2006 15:57

Będąc na fali zainteresowania związanego z "Apocalypto" Gibsona, chciałabym bardzo abyście polecili mi jakieś książki, w których znajdę nie tylko instruktaż co do wyrywania serca na żywca :/ ale przede wszystkim coś o kulturze, codziennym życiu, tradycji Majów, Azteków, Inków. Dzięki z góry:)

Zobacz całą dyskusję

Wzruszająca opowieść...

Książka: Ludzie bezdomni (Żeromski Stefan (pseud. Zych Maurycy))
Autor: 00761 Dodany 30.12.2006 15:55

Hmmm. Mnie się wydaje, że zdobyte przez Judyma wykształcenie (tak o nim z nazwiska, bo za nim nie przepadam) w dużej mierze wykorzeniło go z jego środowiska. I to poświęcenie, jakie decyduje się podjąć, jest pełne negatywnych emocji. Sam nazywa je "długiem przeklętym", który musi spłacić. Nie na przykład honorowym, świętym czy jakimś innym o dodatnim znaczeniu. Zresztą Żeromski wiele razy daje sygnały, że Judyma pociąga świat koronek, luksusu, pi...

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: