Dodany: 02.04.2016 10:54|Autor: ahafia

Książki i okolice> Książki w ogóle

2 osoby polecają ten tekst.

Światowy Dzień Świadomości Autyzmu - jakie książki?


Dziś, jak 2 kwietnia każdego roku jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Tego dnia na całym świecie odbywają się rozmaite akcje mające na celu podniesienie poziomu świadomości ludzi, którzy nie wiedzą nic lub niewiele o autyzmie. Jest to ważne, bo chyba każdy, świadomie lub nie, spotyka się z autystami oraz osobami z zespołem aspergera i warto wiedzieć jak się zachować w sytuacjach, które mogą być dla nas zaskoczeniem.
Filmy takie jak "Rain Man" i liczne blogi, np. http://stacjaautyzm.blogspot.com/, http://aspikowy.blogspot.com/, http://ojcieckarmiacy.blox.pl/html, http://wytrzymalska.blox.pl/html pomagają zrozumieć świat ludzi ze spektrum autyzmu.
A jak jest z książkami? Sama czytałam tylko jedną, całkiem niedawno Dziwny przypadek psa nocną porą (Haddon Mark), ale czy znacie jakieś inne?
Wyświetleń: 3293
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 15
Użytkownik: Marylek 02.04.2016 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś, jak 2 kwietnia każd... | ahafia
Opowieść ojca: Przez mongolskie stepy w poszukiwaniu cudu (Isaacson Rupert) - polecam, świetna!
Użytkownik: modem2 02.04.2016 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś, jak 2 kwietnia każd... | ahafia
Jest jeszcze tag 'autyzm', może się przyda? www.biblionetka.pl/...
Użytkownik: ahafia 02.04.2016 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest jeszcze tag 'autyzm'... | modem2
No właśnie! Tagi też mi przyszły do głowy, ale oczywiście już po napisaniu posta ;) Przy okazji dokonałam dwóch odkryć: pierwszego o wielkiej sile tagów, bo w jednej chwili zostałam odesłana do potężnej biblioteki, i drugiego o ilości literatury traktującej na ten temat.
Użytkownik: karolina_helena 02.04.2016 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś, jak 2 kwietnia każd... | ahafia
Na pewno warte czytania są książki Grandin Temple, która sama jest wysokofunkcjonującą (i to jak wysoko!) osobą z autyzmem. Ja czytałam tylko niedostępną po polsku "The Way I See It", która jest zbiorem artykułów napisanych chyba głównie z myślą o rodzicach, członkach rodziny i opiekunach autystycznych dzieci. Ponieważ autorka łączy rzetelną wiedzę naukową z własnymi, osobistymi doświadczeniami, książka naprawdę otwiera oczy.

Jeśli chodzi o literaturę ściśle naukową, Baron-Cohen Simon jest zdecydowanie godny polecenia. Znowu czytałam jedynie niedostępną po polsku i być może już trochę przestarzałą książkę "Mindblindness: An Essay on Autism and Theory of Mind" (MIT Press, 1995). Jest to jednak naprawdę bardzo dobra i dobrze napisana pozycja.

Z literatury pięknej, poza wspomnianym przez Ciebie Haddonem, przyszło mi jeszcze do głowy: Strasznie głośno, niesamowicie blisko (Foer Jonathan Safran). Jeszcze niestety nie czytałam, czeka cierpliwie w schowku (chociaż już na półce), podobnie zresztą jak Haddon.
Użytkownik: ahafia 02.04.2016 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno warte czytania s... | karolina_helena
Autyzmem zaczęłam się interesować przypadkowo, chyba za sprawą blogów prowadzonych przez rodziców autystycznych dzieci. W momencie, kiedy los mnie zetknął z chłopakiem z zespołem Aspergera, wyniesiona z nich wiedza okazała się zbawienna. Mało tego, uważam, że zrozumienie zachowań ludzi ze spektrum autyzmu pozwala być bardziej otwartym i tolerancyjnym także w stosunku do wszystkich innych osób, ich dziwactw i przyzwyczajeń.
Grandin Temple znam z programów telewizyjnych, ale jej książki nie, więc poszukam - przypuszczam, że właśnie tego typu wiedza jest powszechnie najbardziej potrzebna.
Użytkownik: karolina_helena 03.04.2016 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Autyzmem zaczęłam się int... | ahafia
"Mało tego, uważam, że zrozumienie zachowań ludzi ze spektrum autyzmu pozwala być bardziej otwartym i tolerancyjnym także w stosunku do wszystkich innych osób, ich dziwactw i przyzwyczajeń. "

Zgadzam się całkowicie! Prace, a także sama historia Temple Grandin uświadamiają właśnie, że "autystyczny" nie oznacza "nienormalny". To, że czyjeś zachowanie wydaje się nam dziwne, o ile nikogo nie krzywdzi oczywiście, nie oznacza, że mamy prawo taką osobę czy, powiedzmy, jej rodziców osądzać i potępiać.

Ja się zainteresowałam autyzmem w związku z pracą magisterską, która dotyczyła sprawozdań z przekonań w filozofii języka i w kognitywistyce. Czytałam wtedy dużo o rozwoju językowym i konceptualnym u dzieci, a w szczególności o teorii umysłu, czyli o zdolności do przypisywania innym osobom różnych stanów mentalnych. Ponieważ to właśnie w tej sferze autystyczne dzieci znacznie odstają od swoich neurotypowych rówieśników, zaczęłam czytać również o autyzmie. Właśnie wtedy zafascynowała mnie Temple Grandin, z jej niesamowitą świadomością własnych ograniczeń z jednej strony, ale i własnych talentów z drugiej. Tak w ogóle to ta książka, którą akurat udało mi się nabyć, to nie było to, co naprawdę chciałam przeczytać - wydaje mi się, że pomyliły mi się tytuły... Mimo to uważam, że "The Way I See It" jest jak najbardziej warta przeczytania.
Użytkownik: Pok 03.04.2016 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: "Mało tego, uważam, że zr... | karolina_helena
Sacks chyba pisał o tym, że prawie zawsze mówi się o dzieciach autystycznych, zaś o dorosłych się już rzadko wspomina. Może dlatego, że dorosłe osoby z autyzmem często prowadzą dość normalne życie, czego przykładem jest właśnie Temple Grandin.

Przypomniałem sobie, że także w Samotność liczb pierwszych (Giordano Paolo) jeden z dwojga głównych bohaterów wykazuje mocno autystyczne cechy.
Użytkownik: Pok 02.04.2016 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś, jak 2 kwietnia każd... | ahafia
Na pewno: Barwne cienie i nietoperze: Życie w autystycznym świecie (Brauns Axel)
Mam od dłuższego czasu na półce. Kiedyś muszę się wreszcie za nią zabrać.

Poza tym tytułowy rozdział Antropolog na Marsie (Sacks Oliver) poświęcony wspomnianej Grandin Temple.
Użytkownik: karolina_helena 03.04.2016 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno: Barwne cienie i... | Pok
"The New Yorker" opublikował również artykuł Olivera Sacksa poświęcony Temple Grandin, akurat niedawno znalazłam go na ich stronie internetowej:
http://www.newyorker.com/magazine/1993/12/27/anthr​opologist-mars
Być może jest to właśnie ów pierwszy rozdział "Antropologa na Marsie?
Użytkownik: Pok 03.04.2016 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: "The New Yorker" opubliko... | karolina_helena
Tytułowy rozdział jest ostatnim ;)

Sprawdziłem i w książce liczy sobie ponad 60 stron. Ale tekst pod linkiem też jest długi (zakończenie jest identyczne), więc podejrzewam, że zamieszczono cały rozdział.
Użytkownik: karolina_helena 04.04.2016 01:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy rozdział jest os... | Pok
Oj, nie wiem, dlaczego napisałam o pierwszym rozdziale. Pewnie jakoś mi się tak za szybko skojarzyło, że jak tytułowy, to tytuł, czyli na początku... ;-)

Instapaper szacuje, że tekst z "New Yorkera" to lektura na dokładnie 71 minut, więc faktycznie może to być dokładnie ten sam tekst.
Użytkownik: Agella 04.04.2016 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś, jak 2 kwietnia każd... | ahafia
Jest też tag w biblionetce "zespół-Aspergera" ale nie wiem jak go zalinkować.
Z umieszczonej tam listy czytałam Odnaleźć Kansas: Zespół Aspergera rozszyfrowany (Likens Aaron) - opis zmagań z życiem chłopca z Aspergerem, spisany przez niego. Bardzo dużo można się dowiedzieć. Jest też książka "Mój koci świat" ale chyba dostępna tylko w Internecie.
Użytkownik: agnesines 05.04.2016 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest też tag w biblionetc... | Agella
www.biblionetka.pl/...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: