Dodany: 07.03.2016 23:44|Autor: Sosiu

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książki po angielsku


Czytacie książki po angielsku? Możecie coś polecić na początek?
Wyświetleń: 1351
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: ahafia 08.03.2016 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytacie książki po angie... | Sosiu
Ja czytam sporo i są autorzy, którzy piszą wysublimowane teksty nieskomplikowanym językiem, a są tacy, którzy używają dość wyszukanego słownictwa i wtedy czyta się ich trudniej - po polsku nie zwraca się na to uwagi.
Jeśli chodzi o tych pierwszych, to przychodzi mi do głowy Patricia Highsmith, tym bardziej, że jej książki są też dostępne po polsku i od nich można zacząć.
Przygodę z czytaniem po angielsku lepiej jednak rozpocząć od uproszczonych wersji książek, przygotowanych specjalnie dla uczących się. Każde wydawnictwo drukujące podręczniki ma takie w swojej ofercie pod nazwą 'readers' i występują one na różnych poziomach zaawansowania. Wystarczy zajrzeć do księgarni językowej i sprawdzić, który poziom Ci odpowiada.
Poza tym, przypominam sobie, ze w ciągu ostatnich kilku miesięcy był już poruszany podobny temat i może warto pogrzebać w archiwum i przeczytać też inne opinie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 08.03.2016 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytacie książki po angie... | Sosiu
Ostatnio czytałem niegrubą i pisaną przyjaznym językiem Dziecko zwane "niczym" czyli Dziecięca wola przetrwania (Pelzer Dave) w oryginale - bez uproszczeń spokojnie jest do przeczytania nawet dla początkujących w literaturze angielskiej. Czego na pewno nie powiedziałbym o czytanych książkach fantasy - tam autorzy często sobie folgują, żeby wyrobić te 800 czy ileś stron ;)
Użytkownik: dita 08.03.2016 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytacie książki po angie... | Sosiu
Kilka miesięcy temu Newsweek wydawał książki polsko-angielskie - jedna strona była pisana w języku angielskim i jej lustrzane odbicie w języku polskim. Bardzo dobre do nauki na etapie początkującym. Tytuły też były bardzo ciekawe: "Duma i uprzedzenie", "Wigilijna opowieść", "Biały kieł" - oczywiście wszystkie w wersji skróconej. Wiem, że są do nabycia przez internet, niestety nie pojawiają się już kolejnymi numerami Newsweeka.
Użytkownik: aleutka 08.03.2016 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytacie książki po angie... | Sosiu
Wszystko oczywiscie zalezy od poziomu zaawansowania, ale generalnie jako pierwsza zupelnie samodzielna lekture po angielsku polecam zawsze Agathe Christie. Ona pisze prostym, ale nie prostackim jezykiem, zagadka trzyma w napieciu i czlowiek chce czytac dalej.
Użytkownik: karolina_helena 09.03.2016 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko oczywiscie zalez... | aleutka
Zgadzam się, Agathę Christie czyta się bardzo przyjemnie. Mi się jeszcze Arthur Conan Doyle zawsze wydawał bardzo przystępny, chociaż wiem, że tu zdania są podzielone.

Na początek, może nawet jeszcze przed Agathą Christie, można sięgnąć po literaturę dla dzieci i młodzieży. Da się znaleźć taką, która jest w pewnym sensie ponadczasowa i nawet dorosły może znaleźć w niej coś dla siebie. Ja w każdym razie wolę to niż skrócone, uproszczone wersje klasycznych powieści - jakoś zawsze mnie strasznie nudziły, może właśnie dlatego, że upraszczanie odbiera im wszelkie smaczki.

Pierwsze tomy Harry'ego Pottera są łatwe i przyjemne, ale jest też sporo klasyki, po którą warto sięgnąć, zwłaszcza jeśli się nie trafiło na nią w dzieciństwie. Ja właśnie w celu podszkolenia języka czytałam "Pippi Langstrumpf" oraz pierwszą część Opowieści z Narni (wszystko to w tłumaczeniu na niemiecki, bo akurat w tym języku jestem na etapie poszukiwania łatwych lektur). "Pippi" jest zdecydowanie najłatwiejsza, ale i Opowieści z Narni okazały się łatwe, chyba nawet łatwiejsze niż Harry Potter. Podejrzewam, że po angielsku miło by było przeczytać też "Kubusia Puchatka". Nie radzę natomiast zaczynać od "Alicji w krainie czarów", chociaż książkę w ogóle warto przeczytać w oryginale. Wymaga ona jednak trochę więcej wyczucia językowego, bo sporo w niej zabaw językiem.
Użytkownik: ahafia 09.03.2016 16:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się, Agathę Chris... | karolina_helena
Zajrzałam właśnie do "Kubusia Puchatka" w oryginale i faktycznie, jest napisany bardzo prostym, a przy tym zabawnym językiem, więc z pewnością może być świetną lekturą bez względy na wiek czytelnika i niewymagającą wielkiego zaawansowania.
Czytałam kiedyś "Pachnidło" Suskinda w tłumaczeniu z niemieckiego oryginału na angielski i pamiętam, że pochłaniałam wtedy tę książkę, co oznacza, że wersja angielska musiała być bardzo przystępna.
Sporo też czytam powieści sensacyjnych i o ile ich fabuły umykają mi dość szybko, to zapamiętuję autorów, którzy sprawili mi przyjemność, np. Lee Child, Harlan Coben czy James Patterson.
Użytkownik: karolina_helena 10.03.2016 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Zajrzałam właśnie do "Kub... | ahafia
Mówisz, że "Pachnidło" przystępne? To może spróbuję je przeczytać po niemiecku, bo chyba już zaczynam "wyrastać" (w sensie językowym) z książek dla dzieci, zatem najwyższy czas zmierzyć się z czymś "dorosłym".

O jeszcze jednej łatwej książce sobie przypomniałam: Mały Książę (Saint-Exupéry Antoine de). Tłumaczenie tej opowieści to była pierwsza rzecz, którą przeczytałam po niemiecku. Było to jakieś kilkanaście lat temu, więc mój poziom znajomości niemieckiego, który jest ciągle dość średni (głównie dlatego, że z tym językiem przez lata nie miałam do czynienia, ale to inna sprawa), był wtedy naprawdę mizerny. To, że czytałam tę książkę wcześniej po polsku, oczywiście pomogło.

I jeszcze: Autostopem przez Galaktykę (Adams Douglas). To z kolei jedna z pierwszych książek, które czytałam po angielsku.
Użytkownik: ahafia 10.03.2016 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówisz, że "Pachnidło" pr... | karolina_helena
Oj nie, wcale tak nie twierdzę. Nie chciałabym wprowadzać w błąd i nie wiem jak bardzo przystępny jest niemiecki oryginał. Pisałam jedynie o tłumaczeniu, które w porównaniu, może być łatwiejsze ale też niekoniecznie. Natomiast sama historia jest tak niezwykła, że bardzo ją polecam w jakimkolwiek języku, ale ja w ogóle lubię Suskinda :)
Użytkownik: karolina_helena 11.03.2016 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj nie, wcale tak nie twi... | ahafia
Oczywiście, wiem, że pisałaś tylko o angielskim tłumaczeniu, ale wydaje mi się, że jego przystępność może (chociaż, rzecz jasna, nie musi) wskazywać na przystępność oryginału. W każdym razie jest to wystarczająco dobry powód, żeby podejrzewać, że Suskind będzie łatwiejszy niż, dajmy na to, Tomasz Mann. A "Pachnidło" od dawna chciałam przeczytać i myślałam nawet o tym, żeby rozejrzeć się za oryginałem. Teraz mam po prostu lepszą motywację. ;-)
Użytkownik: karolina_helena 09.03.2016 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytacie książki po angie... | Sosiu
Kiedyś już była dyskusja na ten temat, może znajdziesz tu jakieś sugestie: Co oryginał, to oryginał
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: