Literacki Nobel 2014 - dywagacje
Portal Ladbrokes specjalizujący się w zakładach bukmacherskich jak co roku typuje literackich noblistów. W tym roku w pierwszej dziesiątce tylko trzej nie są w Polsce szerzej znani, t.j nie mieli swoich samodzielnych tłumaczeń: Adonis, Peter Nadas i Bei Dao.
Jak co roku listę otwiera Haruki Murakami, którego w zasadzie przedstawiać nie trzeba. To pisarz nie tylko szeroko znany, ale i ceniony przez krytyków i specjalną nisze "murakami-kadzę", fanów kadzących pisarzowi, ale i takich, którzy są w stanie dać się zabić za najnowszą jego książkę. Zaraz po nim bukmacherzy typują pisarza z Afryki - Ngugiego (znanego u nas jako James Ngugi), autora książki "Chmury i łzy" o chłopcu wychowującym się w ogarniętej postkolonialnej rewolucji Kenii. Podium zamyka Assija Djebar, autorka "Oranu", mrocznych historii o współczesnej Algierii - kolejna silna postać z reprezentacji afrykańskiego kontynentu.
Pierwszą europejską pisarką na liście jest Swietłana Aleksiejewicz, ceniona u nas jak mało kto za swoje wojenne reportaże o sowieckich kobietach - zdobyła nagrodę im. Kapuścińaskiego za "Wojna nie ma ws obie nic z kobiety" - jej teksty były też adaptowane przez nasze teatry. Ameryki broni Joyce Carol Oates, pisarka nieunikająca komercyjnych tematów (książka o M. Monroe), ale nie bawiąca się w subtelności, pisząca surowym językiem - doceniana przez krytykę, jej powieść "Oni" zdobyła w 1970 roku jedną z dwóch najbardziej prestiżowych (równolegle z Pulitzerem) amerykańskich nagród literackich, National Book Award. Szóstą osobą na liście jest wspomniany Adonis, syryjski poeta co do którego wielkości należy wierzyć na słowo zagranicznym wydawnictwom. U nas - mimo dekady obecności na liście Ladbrokes jest wciąż znany kilku może osobom z Literatury na Świecie lub innych czasopism literackich.
Siódemką (szczęśliwą - to się okaże) jest wciąż żyjący Milan Kundera, którego największe literackie osiągnięcia szacuje się na lata 60 - 70., adaptowany "Żart" i "Nieznośna lekkość bytu" - tytuł-legenda (również adaptowany, w filmie z D. Dayem-Lewisem i J. Binoche).
O tym, czy złamanie pióra to dobry pomysł marketingowy przekonamy się, jak swoją rodaczkę, Oates ubiegnie ósmy na liście Philip Roth - autor nie mający szczęścia do filmowcy adaptacji - wprawdzie było ich już kilka, ale mało udane - najbardziej znanymi książkami Rotha pozostaną: "Kompleks Portnoy'a" i cykl o Zuckermanie. Osobiście preferuję jego "Operację Shylock", w której Roth pisze o sugerowanym powrocie izraelskich Żydów do Polski - o idei co nieco skradzionej później przez Yael Bretanę.
Dziewiąty na liście Węgier, drugi i ostatni pisarz z krajów UE, Peter Nadas to jako się rzekło postać enigma; trudność w rozpoznaniu będzie też miał na naszym rynku Bei Dao zamykający pierwszą dziesiątkę.
Z istotnych pisarzy i pisarek warto wymienić Pynchona, McCarthy'ego i Delillo z USA, a także Atwood z Kanady, super-znanego Umberto Eco z Włoch, a także Salmana Rushdiego (słynne "Szatańskie wersety", czy nawet Boba Dylana. W tym roku Polaków na liście nie ma, jakkolwiek w ostatnich latach pojawiali się w rankingu Adam Zagajewski i Olga Tokarczuk.
Pełna lista http://sports.ladbrokes.com/en-gb/awards/nobel-prize-in-literature/2014-nobel-prize-in-literature-e217776275,
a jakie są Wasze typy?