Dodany: 11.08.2014 09:35|Autor: Klosterkeller

Książki i okolice> Książki w ogóle

Pojawiam się i znikam


1. W dniu wczorajszym (10.08.2014) dodałam nową książkę Miki Dunin. Po kilku godzinach zniknęła ona z katalogu Biblionetki. Dlaczego?

Chodzi mi o tę książkę: http://e.wydawnictwowam.pl/tyt,68146,Alkoholiczka.​htm



2.
Wybieram na Forum "Książki w szczególe". Klikam na nowy temat. Pojawia się lista rozwijalna, na której... nie ma do wyboru kategorii "Książki w szczególe". Dlaczego?
Wyświetleń: 4412
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 27
Użytkownik: Eida 11.08.2014 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. W dniu wczorajszym (10... | Klosterkeller
1). Nie mam pewności, ale być może osoba, która usunęła książkę nie mogła jej znaleźć w żadnej z większych ksiegarnii i po prostu uznała, że została wprowadzona przed datą premiery (co jest niezgodne z obecnym regulaminem)? Było już kiedyś kilka takich przypadków. Najlepiej napisać bezpośrednio po pomocy, opisać sytuację i podać linka, żeby udowodnić, że książka jest już w sprzedaży.

2) Wątki dotyczące poszczególnych książek dodaje się do forum nieco inaczej. Musisz najpierw wejść na stronę danej książki, na dole strony jest "Forum - dyskusje na temat książki". Trzeba kliknąć poniżej w link "dodaj nowy temat".
Użytkownik: gosiaw 11.08.2014 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. W dniu wczorajszym (10... | Klosterkeller
1)
Czy ta książka jest dostępna dla każdego i to w trybie "dziś zamawiam, za 2 dni mam"? Wszędzie gdzie wczoraj zaglądałam było, że premiera we wrześniu, zapowiedź, przedsprzedaż, itp. Więc w końcu książkę skasowałam, jako że póki co zapowiedzi do katalogu wprowadzać nie należy i można o tym przeczytać w regulaminie.
Natomiast jeśli uzyskam informację, że książkę można kupić i otrzymać już teraz to przywrócę ją do katalogu. Nie ma problemu.

To kolejny przykład na to, że musimy wprowadzić w serwisie mechanizm wprowadzania zapowiedzi do katalogu. Za dużo czasu i energii kosztuje bawienie się w detektywa i ustalanie czy coś już można nabyć czy jeszcze nie można. Po czym okazuje się, że przejrzymy dziesięć miejsc w sieci i książki dostępnej nie znajdziemy, a będzie w jedenastym. :/

2)
Książki w szczególe to dział forum przeznaczony na to by dyskutować o konkretnych książkach. Chcę porozmawiać o "50 twarzach Greya" to znajduję rzeczone dzieło w katalogu i zakładam temat pod książką.
Użytkownik: ketyow 11.08.2014 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: 1) Czy ta książka jest d... | gosiaw
"Po czym okazuje się, że przejrzymy dziesięć miejsc w sieci i książki dostępnej nie znajdziemy, a będzie w jedenastym. :/"

Przy czym, po zamówieniu, okaże się, że jednak jej nie mają, a tylko podali że jest, bo premiera miała być wcześniej. Księgarnie też się mylą, dość często (nawet te duże) jeśli książka ma poślizg. "Łabędzi śpiew" McCammona miał poślizg chyba ze cztery razy, a w wielu księgarniach tuż po planowanej premierze status zmienił się na "w magazynie". Oczywiście książki długo nikt jeszcze nie miał. Nawet wydawnictwo nie znało wtedy daty premiery, było na zasadzie "jak wyjedzie z drukarni to będzie".
Użytkownik: gosiaw 11.08.2014 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Po czym okazuje się, że ... | ketyow
Tego to już w ogóle nie da się zweryfikować, jeśli rzeczywiście nie zamierza się nabyć dzieła. A ja "Alkoholiczki" nabyć nie chcę. Wystarczy mi, że widzę możliwość wrzucenia co najmniej ebooka do koszyka (bo to przetestowałam) i na tym poprzestanę. Przywróciłam dzieło do katalogu.
Użytkownik: Klosterkeller 11.08.2014 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: 1) Czy ta książka jest d... | gosiaw
Pod adresem, który podałam (strona wydawcy książki) napisano, że "Alkoholiczka" wydana została w lipcu. Ja ją czytam od soboty. To wydawnictwa wydają książki, a nie sieci dystrybucyjne, więc warto może sprawdzać we właściwych miejscach.

Tematu "pod książką" założyć się nie dało, bo strona książki została usunięta, bez sprawdzenia faktów u wydawcy.

Książka już jest w katalogu, sprawa załatwiona - tyle tylko, że straciłam na zawsze ochotę do wprowadzania tu czegokolwiek.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 11.08.2014 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Pod adresem, który podała... | Klosterkeller
Ej, nie zniechęcaj się - dopiero dziś pojawiła się na stronie http://e.wydawnictwowam.pl/tyt,68146,Alkoholiczka.​htm adnotacja "pozycja wydana". Sam chciałem ją dodać ponad tydzień temu, ale była dopiero w zapowiedziach. Czasem potrzeba coś wyjaśnić i tyle, a przecież książka jest dodana, tak jak pragniesz ;)
Na pocieszenie powiem Ci, że ja się niejeden raz frustrowałem, bo usunięto jakąś książkę dodaną przeze mnie, ale niemal zawsze sprawę dało się szybko i logicznie wyjaśnić, za obopólnym zadowoleniem!
Użytkownik: Admin 11.08.2014 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ej, nie zniechęcaj się - ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Pomyślałem, że moglibyśmy dodać dodatkowe pole przy wporwadzaniu książki, widoczne tylko dla Redakcji i wprowadzacza gdzie można wrzucić link o źródle informacji. To by rozwiązało pewnie sporo takich kwestii.
Użytkownik: Eida 11.08.2014 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomyślałem, że moglibyśmy... | Admin
Pomysł jest wart przemyślenia, choć źródła bywają różne i nie zawsze są uaktualniane. Ale to na pewno krok do przodu w porównaniu z tym, co jest teraz.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 11.08.2014 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomysł jest wart przemyśl... | Eida
Zgadzam się - np. na stronie matrasa są zupełnie inne nowości niż w księgarni stacjonarnej, i w innych momentach potrafią się pojawiać tu czy tu. A czasem jest jeszcze "śmieszniej": autobiografię Neila Younga wypatrzyłem na półce w carrefourze (sic!) na wiele tygodni przed "premierą" w innych księgarniach...
Użytkownik: Eida 11.08.2014 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się - np. na stro... | LouriOpiekun BiblioNETki
To ja miałam jeszcze śmieszniej.
Jakiś czas temu chciałam kupić Amerykaana (Adichie Chimamanda Ngozi). Po tygodniach oczekiwań książka w końcu się ukazała, ale mnie akurat bardziej zależało na ebooku. Napisałam więc do wydawnictwa z zapytaniem czy i kiedy można się ebooka spodziewać. Moje maile pozostawały bez odpowiedzi, postanowiłam więc wysłać im wiadomość przez facebooka, ale i tu nie miałam szczęścia, bo wydawnictwo nie kwapiło się, by mi odpowiedzieć. Ale ebook po jakimś czasie się ukazał. Mniej więcej po tygodniu od momentu, kiedy go sobie kupiłam, dostałam wiadomość (na facebooku), informującą mnie, że... niestety nie są w stanie określić kiedy ukaże się ebook. Odpisałam, że pierwszy raz mi się zdarza, żebym to ja informowała pracowników wydawnictwa, że wydana przez nich książka już się ukazała ;-D
Użytkownik: Meszuge 11.08.2014 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomyślałem, że moglibyśmy... | Admin
Za księgarską ladą spędziłem ponad połowę zawodowego życia. Nauczono mnie, że najbardziej kompetentny, w sprawie daty wydania książki, jest nie autor, nie kierownik marketu czy salonu, nie drukarz, ale wydawca. Ale… może czasy się zmieniły, może już nikt w pełni kompetentny nie jest… poza redaktorami Biblionetki. Bo – może mi się wydaje – ale chyba nie chodzi tu o banalny problem techniczny, który można rozwiązać na wiele sposobów (choćby ten proponowany), ale o władzę.

Jakiś czas temu dodałem do książki recenzję. Ktoś z redaktorów uparł się, że mam uzupełnić cytaty o dane, których w książce nie ma, a wreszcie nakłonić mnie do przeszukiwania katalogów i archiwów Biblioteki Narodowej w poszukiwaniu tychże danych. Po dwóch powrotach z poczekalni z dodania tekstu zrezygnowałem. Sytuacja wygląda teraz tak, że Biblionetka ma rację, ale recenzji – nie. Kto wygrał?

Odpowiedzi na korespondencję (w sprawie nowego regulaminu, zmiany albo zamknięcia konta) też się dotąd nie doczekałem, ale jestem cierpliwy, jeszcze poczekam. Może to sezon urlopowy, może nawał listów… Może, bo jeśli to nie powody obiektywne, ale arogancja władzy, to… czarno to widzę. Mój sentyment dla Biblionetki i lata, które spędziliśmy razem, mogą nie wystarczyć.


Ale nie ma co zwracać na mnie uwagę, zapewne tylko tak plotę - w końcu nick zobowiązuje, nie? :-)
Użytkownik: Admin 12.08.2014 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Za księgarską ladą spędzi... | Meszuge

Meszuge, jeżeli byłbyś gotów rzetelnie wykonywać różne potrzebne prace niezbędne dla BiblioNETki, za zerowe lub głodowe wynagrodzenie, najlepiej jak potrafisz, dla idei i wspólnej korzyści, to uwierz mi: z mojej strony nie ma żadnego problemy żeby się z Tobą taką "władzą" podzielić. Więc jeśli o to chodzi, to nie jest to problem.

Jest konieczne wykonanie konkretnej pracy (często podlegającej subiektywnej ocenie) po to by trzymać jakiś porządek w bazie i w tekstach. Zgadzam się, że nie zawsze jest to proste ani idealne, ale Regulamin jest też po to by o nim dyskutować w cywilizowany sposób i zmieniać go tam gdzie jest niepraktyczny i gdzie ludziom, którzy BiblioNETke ogarniają nie dodaje pracy.

Do dodawanych książek dodamy pole do zlinkowania jakiegoś źródła, a niektóre teksty będą wchodzić również bez poczekalni. Przeszukałem dzisiaj wieczorem wszystkie skrzynki z ostatnich tygodni, nigdzie Twojego maila nie znalazłem, więc wyślij proszę jeszcze raz na admin@biblionetka.pl.


Użytkownik: Meszuge 13.08.2014 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Meszuge, jeżeli byłbyś ... | Admin
Jak się pewnie domyślasz – nie, nie byłbym gotowy. Jednak nie dlatego, że działanie dla idei i wspólnego dobra jest mi obce, ale właśnie dlatego, że już coś takiego robię i kolejnego przedsięwzięcia nie upchnąłbym w swoim grafiku.

Ale przypomina mi to coś innego – dawno, dawno temu pracowałem w państwowym przedsiębiorstwie. Miało ono dział ekonomiczny, dział finansowy, dział rozliczeń. W działach tych pracowało ogółem kilkanaście pań… może więcej. Wszystkie one były dość mocno zapracowane i rzeczywiście, przez większą część dnia pracy wykonywały różne czynności. Czynności te, a była to firma handlowa, nie miały żadnego związku z generowaniem dochodu. Ktoś inny stał za ladą, ktoś inny woził towar, ktoś inny go zamawiał (dział handlowy) itd. Oczywiście, razem ze swoimi niezbędnymi działami, przedsiębiorstwo już nie istnieje.

Ale to luźne skojarzenie. Do czego zmierzam? Ano do tego, że Biblionetka ma dość wysoki stopień kontroli i nadzoru. Z jednej strony pozwala to utrzymać dość wysoki poziom (teksty są sprawdzone, a błędy poprawiane), ale z drugiej strony znacząco rosną opóźnienia, a redaktorzy serwisu wymuszają drobiazgowe przestrzeganie rozbudowanego regulaminu, nie zauważając jakby zmian na rynku wydawniczym – mnóstwo nowych wydawnictw (rejestracja takiej działalności gospodarczej to pikuś), które w nosie mają biblionetkowe regulaminy i pewne dane podają w stopkach albo i nie, bo kto ich zmusi.

Pytanie retoryczne, raczej kanwa do przemyśleń niż odpowiadania: czy rzeczywiście taka kontrola jest niezbędna, czy rzeczywiście użytkownicy serwisu społecznościowego muszą być aż tak sprawdzani, czy wszystkie te czynności, które wykonują redaktorzy, są naprawdę niezbędne? Oczywiście ja odpowiedzi na te pytania nie znam.

Ale się rozpisałem! I to chyba w nie najwłaściwszym do tego temacie…
Użytkownik: Klosterkeller 21.08.2014 06:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Meszuge, jeżeli byłbyś ... | Admin
Chyba zbyt wielkie zamieszanie wywołałam. Przepraszam.
Użytkownik: Meszuge 24.08.2014 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Meszuge, jeżeli byłbyś ... | Admin
Zgodnie z Twoim życzeniem wysłałem kolejny e-mail. Pozostał, jak poprzedni, bez odpowiedzi.
Użytkownik: Admin 24.08.2014 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgodnie z Twoim życzeniem... | Meszuge
A na którą skrzynkę? Sprawdziłem wszystkie włącznie ze spamem.
Użytkownik: Meszuge 25.08.2014 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A na którą skrzynkę? Spra... | Admin
Na ten adres, który podałeś 12 sierpnia (post wyżej).
Użytkownik: Eida 11.08.2014 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Pod adresem, który podała... | Klosterkeller
"Książka już jest w katalogu, sprawa załatwiona - tyle tylko, że straciłam na zawsze ochotę do wprowadzania tu czegokolwiek."

Chyba niepotrzebnie się zniechęcasz. Owszem, ktoś popełnił błąd usuwając książkę, ale przecież sytuacja została wyjaśniona bardzo szybko, raptem w ciągu jednego dnia, a książka - przywrócona do katalogu.

"Pod adresem, który podałam (strona wydawcy książki) napisano, że "Alkoholiczka" wydana została w lipcu."
Tak, na stronie, którą podałaś można przeczytać, że premiera książki została przewidziana na lipiec 2014. Ale czy to jest jednoznaczne z tym, że wtedy została wydana? Niekoniecznie. Tym bardziej, że sama autorka książki na swoim blogu pisze, że: "„Alkoholiczka” ukaże się w tym miesiącu nakładem Wydawnictwa WAM" - a wpis pochodzi z 4 sierpnia. Kto jak kto, ale autorka jest chyba najlepiej zorientowana odnośnie tego, kiedy ukaże się jej dzieło.

Sprawdzanie faktów u wydawcy ma sens, ale tylko wtedy, kiedy wydawca uaktualnia informacje na bieżąco, a jak widać to nie zawsze ma miejsce.

Mam wrażenie, że obrażając się zakładasz czyjąś złą wolę w tym, że ta książka została (na krótko, ale jednak) usunięta. Myślę, że zupełnie niepotrzebnie.

A tu jest link do wspomnianego przeze mnie posta na blogu: http://mika-dunin.blogspot.com/2014/08/alkoholiczka.html
Użytkownik: gosiaw 11.08.2014 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Pod adresem, który podała... | Klosterkeller
Wydawcy na swoich stronach wypisują najróżniejsze rzeczy i wcale niekoniecznie zgodnie ze stanem faktycznym, o czym przekonaliśmy się już doprawdy nie raz i nie dwa.
Dlatego też sądzę, że powinniśmy zmierzać do tego by była poczekalnia dla zapowiedzi. Będzie chyba jednak mniej frustracji i pracy dla wszystkich jeśli książki zapowiadane już w katalogach wydawców będzie można wprowadzić, a w momencie premiery przekwalifikujemy je na dostępne.
Użytkownik: Sylwia_ 11.08.2014 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydawcy na swoich stronac... | gosiaw
Przy newsach data premiery jest dla mnie bardzo ważna. Może przydadzą się Wam moje obserwacje.

W praktyce wygląda to tak. Na stronach wydawców często są tylko daty miesięczne (przynajmniej na początku, potem są uszczegóławiane). Daty często się zmieniają. (Premiery są przesuwane)

Gdy muszę sprawdzić hurtem kilkanaście książek, sprawdzam daty w Empiku. Zawsze jednak trzeba pamiętać, że to data przewidywanego przyjęcia towaru, data, która przy przełożeniu premiery może się zmienić. Z reguły jednak nie są to duże zmiany. Dla mnie to wiarygodne źródło.

Ale jeśli chcemy 100% pewności, to faktycznie trzeba by skontaktować się z wydawcą (mail, telefon), bo tylko on wie, czy premiera się nie przesunęła, czy drukarnia na pewno książkę wypuści w tym tygodniu itd

W magazynie Literadar podawaliśmy przy premierach filmów i gier dokładne daty premier, przy książkach już nie, bo nie było pewności czy się nie zmienią, czasem brakuje takiej inf. itd A podawanie samych miesięcy bez daty dziennej nie miało sensu.


Użytkownik: Meszuge 11.08.2014 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Przy newsach data premier... | Sylwia_
Sprawdziłem "Alkoholiczkę" i rzeczywiście dane na temat tej książki to niezła komedia.
Tu: http://e.wydawnictwowam.pl/tyt,68146,Alkoholiczka.​htm jest informacja o lipcu.
Tu: http://www.empik.com/alkoholiczka-dunin-mika,p1099742312,ksiazka-p jest informacja, że "wysyłamy w 24 godziny", ale data premiery to... 29.08.2014

Chyba masz rację Sylwia - telefon do wydawcy wydaje się najbardziej miarodajnym źródłem informacji.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 12.08.2014 07:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawdziłem "Alkoholiczkę... | Meszuge
Albo świadectwco naoczne - wczoraj rano jeszcze nie było, ale po południu już "pomacałem" tę książkę w matrasie ;)
Użytkownik: Sylwia_ 12.08.2014 08:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawdziłem "Alkoholiczkę... | Meszuge
Wyślą w ciągu 24 godzin... po premierze 29.08. ;)
Użytkownik: Meszuge 12.08.2014 09:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyślą w ciągu 24 godzin..... | Sylwia_
:-)
Użytkownik: Eida 12.08.2014 08:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przy newsach data premier... | Sylwia_
"Ale jeśli chcemy 100% pewności, to faktycznie trzeba by skontaktować się z wydawcą (mail, telefon), bo tylko on wie, czy premiera się nie przesunęła"

A wydawca jeszcze musi chcieć na tego maila odpowiedzieć. A z tym, niestety, bywa różnie. Przykładowo Wydawnictwo Literackie jeszcze nigdy nie zaszczyciło mnie odpowiedzią na maila, ale są też takie, które odpowiadają zawsze.
Użytkownik: ketyow 12.08.2014 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ale jeśli chcemy 100% pe... | Eida
Albo odpowie, że nie wie :-)
Użytkownik: Sylwia_ 12.08.2014 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ale jeśli chcemy 100% pe... | Eida
Musi jeszcze chcieć podać prawdziwą datę i to bez słowa "prawdopodobnie". :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: