Dodany: 28.04.2013 23:21|Autor: Marylek

BiblioNETka> Spotkania BiblioNETkowiczów

1 osoba poleca ten tekst.

Katowice 28 kwietnia - i już po


Kochani!

Dziękuję wszystkim za spotkanie, nie muszę mówić, że świetne i bardzo udane, bo to przecież norma! :)

Zebrało się "U Babuni" niezwykle zacne i liczne grono:

Maxim212 - nieoczekiwana a przemiła niespodzianka
Jean
Verveine - niezłe ziółko ;)
Niesz
Vichy
Jelonka
Warwi
Eida
Misiak
Lutek
Szaraczek
Ktrya
Chen
McAgnes i Krzyś
Minutka
Olimpia i Jarek
InKoguto
Neska
Jakozak
Lenka
Epa
Marylek

Telefonicznie pozdrawiali nas Reniferze i Cirilla, a pocztówkowo Ka.ja, która może spodziewać się (nie)spodziewanki, jeśli Poczta Polska pozwoli.

Jeśli kogoś pominęłam, proszę krzyczeć!

Tematy poruszane były wszelakie, bo jesteśmy wszak wszechstronni:
- o różnicach indywidualnych w odbiorze "Sagi Rodu Forsythe'ów" i jak długo Misiak może na ten temat mówić;
- o tym, jak od najmłodszych lat trzeba wzmacniać w dziecku zachowania prospołeczne - na przykładzie Krzysia (lat 4,5), który w ciągu godziny poderwał dziewczynę (2), "zapoznał" kolegę (6) i zdominował Warwiego (?);
- o niezwykłej pamięci Maxima212 (Maxim! - bez holajzy ani rusz!) i dlaczego lepiej nie zapowiadać swojego przybycia na spotkanie;
- o poziomie wykształcenia dziś i wczoraj, czyli po co się uczyć;
- o niemoralnych propozycjach i trudnościach z ich realizacją - jak zwykle, z błogością;
- o tym, co robi Policja, jak nie ma zbyt dużo do roboty;
- o tym, co jest romansidłem, a co klasyką;
- o erotyce w wydaniu kocim i nie tylko;
- o postrzeganiu kocich przednich nóg - przeżyłam traumę, bo wszyscy się ze mnie śmiali!
- o tym ile diabłów mieści się na końcu szpilki nie rozmawialiśmy, aż się dziwię dlaczego ;)

Dużo radości sprawiła wszystkim kartka do Ka.ji. Ktrya obiecała, że na kolejne spotkanie przyniesie kredki, mazaki i plastelinę, oddamy się radosnej twórczości plastycznej, którą następnie wyślemy (być może) do Brukseli, a być może nie.
Kartka została podpisana i opieczętowana również przez uprzejmego pana kelnera, który wszystkich zaprasza do powtórnej wizyty "U Babuni".

Przypominam, że spotykamy się w tym samym miejscu już za tydzień, w sobotę 4 maja!

Kto pamięta więcej?
Wyświetleń: 9276
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 46
Użytkownik: misiak297 28.04.2013 23:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
Było fantastycznie jak zwykle, dziękuję kochani!

Marylko, całkiem sporo wynotowałaś. Ja może uzupełnię.

- "o różnicach indywidualnych w odbiorze "Sagi Rodu Forsythe'ów" i jak długo Misiak może na ten temat mówić"; - Jola stwierdziła, że najsłynniejsze dzieło Galsworthy'ego jest nudne, na co Misiak zareagował niemal palpitacjami. Zagroził Joli, że na biblionetce jest cała armia tych, którzy kochają Forsyte'ów (ale nie sprecyzował, co ta armia mogłaby zrobić...:D). Misiak tak się wkurzył, że życzliwa Minutka wyprowadziła go na zewnątrz, aby trochę ochłonął. Tam wypalili całą paczkę papierosów, pozachwycali się "Sagą..." i w wyśmienitych humorach wrócili do "Babuni".

- "- o niemoralnych propozycjach i trudnościach z ich realizacją - jak zwykle, z błogością; " - zawoalowanej erotyki jak zwykle sporo, aż trzeba czasem zatykać uszy! Marylek (która ostatnio zwierzała się z niemoralnych propozycji składanych Epie), tym razem prezentowała zdjęcia erotyczne, mówiła o słabości do kurczakowych pimpusiów (chyba tak się to nazywało) i zachwycała się "jakie duże", "jakie ogromne", czymś co Warwi pokazywał jej na telefonie (podobno było to jakieś zdjęcie, ale czego... cóż tego nie zdołaliśmy się dowiedzieć). Ale to nie tylko Marylę, ale wszystkich ogarnął erotyczny szał. Poznawaliśmy Mendozę od tyłu, Minutka stwierdziła, że jednemu z męskich użytkowników nie stanie... frytka... Nawet Krzysiu - biorąc chyba przykład ze starszych - podrywał nowo poznanych przyjaciół (podobno podrywał ich na ryby - musi się jeszcze chłopczyk pouczyć troszeczkę) i był za to chwalony przez wujka Warwiego.

- Warwi wyglądał nader szykownie w różowym szaliczku. Raz przypominał maskotkę restauracji "U Babuni", raz taliba.

- Krzyś musiał jak lew bronić spożywanych frytek przed sępami takimi jak ciocia Minutka, wujek Warwi czy wujek Misiak (ten ostatni to dopiero podlec! Trzymał dziecko na kolanach i jak mały się odwracał (aby spojrzeć na rzekomego ptaka ćwierkającego pod sufitem), wyjadał mu frytki). Mało brakowało, a skończyłoby się tragicznie, bo mały Krzyś potrafił zrobić użytek z widelca!

- dawaliśmy namiętnie upust naszym wątpliwym zdolnościom artystycznym, zarysowując kartkę wszelkimi bohomazami, jakie udało nam się stworzyć. Myślę, że Freud miałby co nieco do gadania... Aha, Ka.ju, Misiak wcale nie jest taki gruby, jak próbuje to rysunkowo zasugerować Lutek!

- rozmawialiśmy o tłumaczeniu kart menu (np. kawa z adwokatem - w tłumaczeniu wychodziła kawa z prawnikiem). Wyobraziliśmy sobie od razu takiego przystojnego prawnika gratis do kawy...

- Misiak opowiadał, jak przyrządził wspaniałego andruta z masą kajmakową, którego ostatecznie zapomniał podać będącej w gościnie Olimpii

- Minutka chciała niecnie opić nową użytkowniczkę vel "niezłe ziółko" z herbaty brzoskwiniowej i soku porzeczkowego. Na szczęście "niezłe ziółko" szybko się zorientowała, choć w szklance brakowało już nieco soku...

- Chen nie pamiętała, kiedy była w ciąży - za to Misiak i Maryla, jak najbardziej!

- Jola wyjątkowo nic nie podpaliła, więc nie jesteśmy spaleni "U babuni"...
Użytkownik: lutek01 28.04.2013 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Było fantastycznie jak zw... | misiak297
Nie podpaliła za to zalała. Piwem.
Siła zniszczenia Joli K. jest wielka. :-)))

Dziękuję za wspaniałe spotkanie i do następnego!
Użytkownik: ka.ja 29.04.2013 01:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Było fantastycznie jak zw... | misiak297
Trochę się popłakałam ze śmiechu, a trochę z tęsknoty za Wami. Mam nadzieję, że Poczta Polska pozwoli i dostanę to, czego się kompletnie nie spodziewam i nawet sobie nie potrafię wyobrazić.
Użytkownik: Marylek 29.04.2013 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę się popłakałam ze ... | ka.ja
Poszło priorytetem. Mam nadzieję, że u Was nie ma długiego weekendu i dojdzie szybciutko. :)
Użytkownik: minutka 29.04.2013 01:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Było fantastycznie jak zw... | misiak297
Protestuję co do herbaty i soku! Pan kelner postawił przede mną dwie i pomyłkowo zaparzyłam owocową "niezłego ziółka". Sok zauważył Marylek i podał sztafetą na drugi koniec stołu, kto upił po drodze, przyznać się proszę, a nie zwalać na biedną minutkę.
Super spotkanie, Marylek i Misiak świetnie to opisali. Dziękuję wszystkim i do zobaczenia niebawem. :)))
Użytkownik: Marylek 29.04.2013 07:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Protestuję co do herbaty ... | minutka
Pomylone napitki roznosił ochoczo Warwi, chwilowo bez różowego szaliczka... ;)
Użytkownik: ktrya 29.04.2013 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Było fantastycznie jak zw... | misiak297
To były tłuste pimpusie ;)

Ja również dziękuję za spotkanie i do zobaczenia a sobotę. ;)
Użytkownik: Jean89 29.04.2013 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Było fantastycznie jak zw... | misiak297
I sok był mój! Nawet tutaj próbujecie mi go zabrać! :)
Użytkownik: alicja225 29.04.2013 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Było fantastycznie jak zw... | misiak297
Gdybym była tu nowa,po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, przemyślałabym solidnie wizytę na spotkaniu:) Ostatnie zdanie mnie rozbroiło:)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 29.04.2013 07:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
Żałuję, że tyle atrakcji mnie ominęło! Za to kuruję się czytając kilka książek (prawie, że jednocześnie). Niektórzy niech lepiej szykują duże torby na 4 maja :)
Użytkownik: reniferze 29.04.2013 07:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
A zdjęcia? A stosiki? A tęsknota za reniferzem? A jadłospis?
Obijacie się w tych relacjach ;).
Użytkownik: misiak297 29.04.2013 07:59 napisał(a):
Odpowiedź na: A zdjęcia? A stosiki? A t... | reniferze
Tęsknota za Reniferze jest oczywista! Uczciliśmy tę naszą tęsknotę sekundą ciszy.
Użytkownik: reniferze 29.04.2013 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Tęsknota za Reniferze jes... | misiak297
Sekundą uczcić żonę.. grabicie sobie, chłopaki :).
Użytkownik: misiak297 29.04.2013 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Sekundą uczcić żonę.. gra... | reniferze
My i cała brać biblionetkowa (śląska!).

Reniferku, bądźmy szczerzy, chyba nie podejrzewałaś, że towarzystwu śląskiemu uda się zachować ciszę przez całą minutę (Minutkę?:D)? Sekunda jest w sam raz!
Użytkownik: reniferze 29.04.2013 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: My i cała brać biblionetk... | misiak297
Ja nawet w tę sekundę nie wierzę :P!
Użytkownik: ktrya 29.04.2013 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nawet w tę sekundę nie... | reniferze
Dzięki tej sekundzie zorientowaliśmy się, że w lokalu gra jakaś muzyka ;-)
Użytkownik: Eida 29.04.2013 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nawet w tę sekundę nie... | reniferze
Była, była sekunda. To wtedy, dzięki tej ciszy, odkryliśmy, że w tej knajpie gra muzyka ;-)
Użytkownik: Maxim212 29.04.2013 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: A zdjęcia? A stosiki? A t... | reniferze
Zdjęcia są. Ale rozsyłam je na na maile :)
Użytkownik: reniferze 29.04.2013 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdjęcia są. Ale rozsyłam ... | Maxim212
To ja poproszę :).
Użytkownik: Cirilla 29.04.2013 08:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
No właśnie! Gdzie zdjęcia i stosiki?! :)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 29.04.2013 09:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
Czy któraś z moich książek zmieniła "czytacza"/ powędrowała dalej?
Użytkownik: McAgnes 29.04.2013 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
Cudnie było, niech mi tylko ktoś przypomni, od kogo mam Sedes Zagłady?
Kelner miał do nas świętą cierpliwość, muszę przyznać :D
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 29.04.2013 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Cudnie było, niech mi tyl... | McAgnes
Mój! :)
Użytkownik: McAgnes 29.04.2013 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój! :) | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Ech, minęłyśmy się. Dzięki :)
Użytkownik: Marylek 29.04.2013 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
Zapomniałam o najważniejszym!
Otóż przy okazji odczytywania pocztówki od Ka.ji wyszło na jaw, że Misiak być może umie pisać, ale czytać jednak nie za bardzo. Wąska specjalizacja? ;)
Użytkownik: misiak297 29.04.2013 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapomniałam o najważniejs... | Marylek
Przypomnę Ci, że Ty później też miałaś problem z odczytaniem esemesa! Czyżby za dużo piwa?:D:D:D A nie, prowadziłaś...:D
Użytkownik: Marylek 29.04.2013 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypomnę Ci, że Ty późni... | misiak297
Chyba z wysłaniem, nie z odczytaniem? Szwankuje mi pamięć?

No dobra, to może nie będziemy sobie wypominać, bo nie wiadomo do czego to dojdzie... ;)
Użytkownik: misiak297 29.04.2013 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba z wysłaniem, nie z ... | Marylek
Rzeczywiście szwankuje nam obojgu - zapomniałem, że dużo później faktycznie miałaś problem z wysłaniem wiadomości.

Kochana, ja też Ci przesyłam same serdeczności...:) Bo w przeciwnym razie na następnym spotkaniu znowu widelce pójdą w ruch... I nam nawet uwielbienie dla Forsyte'ów nie pomoże:D:D:D
Użytkownik: Marylek 29.04.2013 14:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiście szwankuje na... | misiak297
A, to ten sms od Reniferka? Faktycznie, trudno było przeczytać, bo wiesz, to lekarskie pismo...

A Ty nie miałeś problemu z odebraniem tej wiadomości? Pewnie była trefna!
Użytkownik: misiak297 29.04.2013 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A, to ten sms od Reniferk... | Marylek
Faktycznie, przyszła dopiero po chwili, kiedy już zdążyłem zapomnieć, że mi ją wysłałaś:)
Użytkownik: alicja225 29.04.2013 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
Nieśmiało chciałam dodać, że ja też pozdrawiałam telefonicznie, już nawet w sobotę (ostatnio jakoś odróżnianie dni nie jest moją mocną stroną). Jak wysłałam sms w niedzielę to Olimpia zdążyła już wyjść:) Z poruszanych tematów najbardziej intryguje mnie ten o postrzeganiu przednich nóg, chociaż erotyka też mogła być interesująca;)
Użytkownik: jakozak 29.04.2013 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
Dzięki za cudowne spotkanie. Nie pisałam nic do tej pory, bom nie czasowa: szykuję się na wyjazd.
Miałaś, Marylku, napisać Reniferze, że idziemy do niej na dyżur.
Komu pożyczyłam Zło - książkę Karuisy?

Puk, puk. Pytanie konkursowe bez nagród do pozostałych biblionetkowiczów: kto, jako dziecko, chciał być Marusią, a nie Jankiem?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.04.2013 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za cudowne spotkan... | jakozak
Hihihi... ja ani Marusią, ani Jankiem. Gustlikiem natomiast. "Ty pieruński kopidole", "Ariergarda - tylno straż. Kto od tyłu, to go strasz" i inne Gustlikowe bon moty miałam przećwiczone do perfekcji :-).
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 29.04.2013 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihihi... ja ani Marusią,... | dot59Opiekun BiblioNETki
;)
Użytkownik: warwi 29.04.2013 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za cudowne spotkan... | jakozak
I ja chciałem bardzo podziękować za przefajne spotkanie :) i proszę w temacie Czterech pancernych mnie nie demaskować. A Nesce przypominam o spotkaniu 4.05 ;) Marylek zajedzie swojego Błękitka wożąc tyle książek. Błękitek nie jest ciężarówką:))
Użytkownik: Marylek 29.04.2013 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: I ja chciałem bardzo podz... | warwi
Hehe, głównie mam książki dla Dot i trochę dla Marioli. Błękitek daje radę! :)
Użytkownik: Neska 29.04.2013 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za cudowne spotkan... | jakozak
Fajne są te nasze spotkania. Dzięki wszystkim.

Jolu droga - ja przejęłam "Zło".
Użytkownik: Neska 29.04.2013 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajne są te nasze spotkan... | Neska
O rany Warwi to nie jest chyba ta obiecana połowa Twojej biblioteczki?.
Użytkownik: jakozak 07.05.2013 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: O rany Warwi to nie jest ... | Neska
Nesko, kochana, napisz cieniutko ołóweczkiem w książce "karuisa". PW nie działają, nie mogę zatem wysłać powiadomienia do właścicielki. Umknie i będzie problem.
Użytkownik: Marylek 03.05.2013 15:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
Przypominam wszystkim ze Śląska, Zagłebia, Podbeskidzia i przyległości, że jutro o 14 spotykamy się "U Babuni" w Katowicach!
Do zobaczenia! :)
Użytkownik: Viv87 03.05.2013 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominam wszystkim ze ... | Marylek
Niestety jednak nie dam rady :( Miałam nadzieję do końca, ale jednak muszę pozostać w Krk :( Bawcie się dobrze!
Użytkownik: Marylek 03.05.2013 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety jednak nie dam r... | Viv87
Szkoda... :(
A Twoją książkę mam dać komuś z Krakowa, czy trzymać? Chodzi o "Ogród Afrodyty".
Użytkownik: Szaraczek 03.05.2013 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominam wszystkim ze ... | Marylek
Jako reprezentantka tzw. przyległości potwierdzam, że my z Cirillą się pojawimy u Babuni, ale później, żeby Ciri miała czas zebrać siły po nocce. :))
Użytkownik: Marylek 03.05.2013 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako reprezentantka tzw. ... | Szaraczek
Poczekamy, spokojnie! :)
Użytkownik: ka.ja 05.05.2013 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Dziękuję wszy... | Marylek
Własnie dostałam pocztówkę napisaną viribus unitis podczas spotkania i tak się śmieję, że aż boki zrywam. Uroczyście obiecuję, że wszelkie chrzciny, wesela, komunie i bankiety będę robić wyłącznie u Babuni.

Odszyfrowanie rebusa "Lutek" zajęło mi dobrą chwilę, ale jak już zaskoczyłam, doszłam do wniosku, że był mistrzowski (obecność Misiaka po sąsiedzku dużo pomogła). Bardzo dziękuję Joli za podzielenie się ze mną piwem ze słomką, a Szaraczkowi za naleśnik z pierogami. Jestem tylko troszkę zawiedziona, że tym razem Warwi nie namalował dla mnie kopalni albo choć górnika w przodku. Wszyscy jak jeden mąż jesteście kochani!
Użytkownik: Szaraczek 08.05.2013 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie dostałam pocztówk... | ka.ja
Fakt, rebus "lutkowy" nam też sprawił trudność. Na szczęście niezastąpiona Ktrya miała ze sobą google w tablecie i stamtąd zaczerpnęłyśmy inspirację. Szczerze mówiąc obawiałyśmy się nieco, że wersja minimalistyczna tego rebusa jeszcze dodatkowo utrudni Ci jego rozwikłanie, ale ostatecznie postanowiłyśmy uwierzyć w Twoje zdolności dedukcyjne. I nie zawiodłyśmy się! :))

Warwi podejrzewał, że następna kopalnia Cię już znudzi. Jak widać, powinien dalej rozwijać typowe śląskie tradycje malarskie. A gdyby tak namalował właśnie takiego górnika w przodku na Mendozie od tyłu - wrażenie byłoby jeszcze lepsze. :D

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: