Dodany: 29.10.2007 15:27|Autor: misiak297

Czytatnik: Misiakownik

Ciekawostka dla ziwaszkiewiczowanych i nie tylko:)


"Tfu, jakie ja wszystko piszę sentymentalizmy i afektacje. (...) Z życia nie mogę napisać lub coś męskiego to nie mogę napisać nic - nie mam talentu. I po mojej śmierci tak o mnie prędko zapomną jak o wszystkich innych. Ja jestem durny, bo marzę o sławie, wielkości i tym podobnych dyrdymałkach! Jakie to durne!"*

Jakże śmieszny, a na poły wzruszający jest ten wpis wówczas siedemnastoletniego chłopca, który w przyszłości będzie zachwycał swoją twórczością! No cóż, nigdy nic nie wiadomo... Może i młodzi pisarze wśród biblionetkowiczów, myślący dzisiaj "nie mam talentu", kiedyś będą doceniani:)

Jarosław Iwaszkiewicz "Dzienniki 1911-1955", Czytelnik, Warszawa 2007.

Dziennik pożyczony mi dzięki uprzejmości Michotki:)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7879
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 24
Użytkownik: exilvia 29.10.2007 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tfu, jakie ja wszystko p... | misiak297
Nie mogę już się doczekać lektury Dziennika :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.10.2007 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mogę już się doczekać... | exilvia
Ja też, ale nie kupuję - poczekam, aż się pokaże w bibliotece.
Użytkownik: 00761 29.10.2007 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tfu, jakie ja wszystko p... | misiak297
Czytaj, Misiaku, czytaj i koniecznie komentuj. :) Nie wiem, czy to Cię pocieszy, ale sentymentalizmem i naiwnością autora nie będziesz napawał się zbyt długo. Podobały Ci się "Dionizje"? No ta fotografia tak zatytułowana. :) Emilka oczywiście przeczytałam, ale, wybacz, odpowiem jak złapię czas w żagle czyli koło niedzieli. Pzdr. :)))
Użytkownik: misiak297 29.10.2007 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytaj, Misiaku, czytaj i... | 00761
"Nie wiem, czy to Cię pocieszy, ale sentymentalizmem i naiwnością autora nie będziesz napawał się zbyt długo" - ojojoj rozwiń to, proszę... dotychczas styl mi się bardzo podobał:( Ten topos pisarza skromnego, który cytuję, jest urzekający. Mamy tę przewagę, że my dziś czytając słowa naszego drogiego Jareczka wiemy co się działo później - i jak wielkie wrażenie wywiera dziś na Czytelnikach jego proza i poezja. Śmieszy mnie to też, bo czasem w moich własnych dziennikach nachodzą mnie podobne myśli...:)
Na fotografię trafiłem przypadkiem - przeczytałem z braku czasu dopiero 50 stron, ale jak zobaczyłem, że w środku są zdjęcia to rzuciłem się na nie jak sęp. Fakt, szczęka mi opadła na "dionizyjską" fotografię. Niemniej wydaje mi się, że to jedno z tych tzw. artystycznych zdjęć.
Właściwie wyjaśnij mi proszę, co ta fotografia ma wspólnego z Dionizjami. O ile wiem, jest to zbiór wierszy... ale może i w tym zbiorze są fotografie...?
Użytkownik: 00761 29.10.2007 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nie wiem, czy to Ci... | misiak297
Czytasz teraz tę pierwszą część, która jest napisana bez retuszu i przez dorastającego młodzieńca. Następna, ten właściwy dziennik, choć Jareczek zarzeka się jak żaba błota co rusz, że nie jest pisana "pod czytelnika", już tej dozy szczerości nie posiada. No i pisze już człowiek dojrzały, a to różnica. Wiesz, nie chcę za dużo zdradzać, poodkrywasz to sobie sam a ja przy okazji kolejnych odkryć z chęcią z Tobą o tym pogadam, ok?

Co do tej fotografii, to faktycznie zdjęcie jest ciekawe i "dionizyjskie". Co ma wspólnego z Dionizjami? Kult dionizyjski to kult ciała, zmysłowości, fizyczności, wina, orgii i ekstazy. I powiem Ci, że dla mnie to w tym zdjęciu jest. Taki Dionizos zmęczony. :) Dionizyjski klimat pojawia się m.in. w "Zenobii Palmurze", dedykowanej... Jerzemu Mikłucho-Makłajowi. :)))
Użytkownik: misiak297 29.10.2007 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytasz teraz tę pierwszą... | 00761
Ech i wiedziałem, że tak będzie... Dziennik Iwaszkiewicza w toku, a gramatyka opisowa odłogiem... nie zostawię emotikonka, bo nie wiem czy się śmiać czy płakać. Fonetyka i ja zbytnio się nie lubimy...:) Ech... zostaje mi noc z fonetyką...
Użytkownik: 00761 29.10.2007 23:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech i wiedziałem, że tak ... | misiak297
Ale, Misia(cz)ku fonetyka jest rodzaju żeńskiego. :))) Zawsze to jakaś pociecha.
Użytkownik: anndzi 31.10.2007 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech i wiedziałem, że tak ... | misiak297
"I po mojej śmierci tak o mnie prędko zapomną jak o wszystkich innych." - a tu się pomyliłeś Mistrzu:)
Ależ Ci fajnie Misiaku, że czytasz sobie ten dziennik. Ale ja też będę nadrabiać zaległości, bo wybrałam sobie Iwaszkiewicza do pracy z poetyki historycznej. I tutaj mam pytanie do Michotki. Czy kojarzysz z jakiego tomu pochodzą wiersze "Amore sacrum" i "Amore profanum"? Będę bardzo wdzięczna, bo już chcę się w tej poezji zagłębić:)

A co do fonetyki - to świetny dział gramatyki! Mnie się bardzo podoba, nawet czytam dla przyjemności, a to już jest dziwne;p
Użytkownik: 00761 04.11.2007 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: "I po mojej śmierci ... | anndzi
"Amore profano" pochodzi z tomu "Księga dnia i księga nocy", konkretnie z części "Księga dnia". Tomiku nie mam, wiersz owszem. :) A ten drugi chyba jest w tym samym tomiku, ale pewna nie jestem.

Masz ochotę na "Dzienniki"? Jeśli tak, dogadaj się z Misiakiem. Skoro są na wycieczce, mogę im przedłużyć wyjazd. A co!

Fonetyka??? Brrr... :/
Użytkownik: anndzi 04.11.2007 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: "Amore profano" pochodzi ... | 00761
Jasne, że mam ochotę! Dziękuję:*
Zaskoczona jestem, że "Amore profano" pochodzi z "Księgi dnia i księgi nocy", bo przecież czytałam ten tom, a nie zwróciłam uwagi na ten piękny wiersz. Za informację też serdecznie dziękuję:)
Użytkownik: misiak297 14.11.2007 09:27 napisał(a):
Odpowiedź na: "Amore profano" pochodzi ... | 00761
Michotko, czytam dzienniki i pomimo tego co piszesz - iż jest to zauważalna różnica, nie jest to naturalne w stosunku do pierwszych lat, mam bardzo pozytywne odczucia. Widać ja cenię bardziej w dziennikach kunszt słowa niż naturalność:) A właśnie... już mam trop co do Panien z Wilka, jest on dosyć wyraźny... bracia Świerszczyńscy! No bo popatrz - sześciu braci, z których jeden zmarł w wieku 20 lat na tyfus bodajże... analogie same się aż cisną!!:)

ps. Hm... czy dostałaś mojego maila/wiadomość na gg? Pozdrawiam:)
Użytkownik: 00761 14.11.2007 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Michotko, czytam dziennik... | misiak297
Im głębiej w las, tym więcej drzew. :D Ktoś gdzieś napisał, że naturalność to bardzo trudna do utrzymania poza. Ja jednak spodziewałam się po dziennikach szczerości, no nie takiej "do bólu", ale jednak. I tego tam wg mnie nie ma. Kunszt słowa niekonieczne stoi na drodze obiektywnej prezentacji faktów, a one się wymykają, rozmywają, gubią w narzekactwie Jareczka. To jest widoczne zwłaszcza w drugiej połowie książki. Owszem, doceniam głębię estetyzujących analiz, smak artystyczny i kulturę słowa. Niemniej cały czas umyka mi w tym Iwaszkiewicz - człowiek. Także (a może zwłaszcza) w roli prezesa czy pupila władzy. :/
Użytkownik: misiak297 14.11.2007 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Im głębiej w las, tym wię... | 00761
Ten cytat o naturalności moim ukochanym Oskarkiem W. mi pachnie, ale nie będę wracał do Portretu po raz nty bo zagłębię się w nim zamiast w meandrach poetyki historycznej:)
Jestem na razie na latach wojennych, ale jest sporo racji w tym co piszesz. Może po prostu traktuję jego wspomnienia jak kolejne opowiadania?:)
ps. Nie dostałem od Ciebie żadnej wiadomości na gadu (za to maila owszem), ale komunikator przez 2 ostatnie dni świrował, więc to pewnie dlatego. Jutro spodziewam się mieć dla Ciebie "komplet" rzeczy, którymi chcę Cię obdarować, więc planowo paczuszkę nadam w piątek:)
Użytkownik: katiezzz 14.11.2007 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten cytat o naturalności ... | misiak297
No ba! "Naturalność to niezwykle trudna do utrzymania poza"
za "Oscar Wilde. Aforyzmy, zmyślenia, paradoksy" ;)
Użytkownik: misiak297 15.11.2007 00:32 napisał(a):
Odpowiedź na: No ba! "Naturalność ... | katiezzz
A nie mówiłem?:) Dzięki Katie!:)
Użytkownik: 00761 15.11.2007 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten cytat o naturalności ... | misiak297
:) O, widzę, że stan zagrożenia gramatyką historyczną wysoki. Wyrazy współczucia, łączę się z Tobą w bólu. :)

A jak postrzegasz Stawisko w wydaniu Jareczka? Bo mnie ten obraz w jego wersji, znany z innych źrodeł, nieco zdziwił. Zwłaszcza chyba już w latach powojennych.

A ten "gad" brzydki, zjadł pewnie. Fakt, że ostatnio humorzasty, dziś też nie działa.
Paczuszka? Mam nadzieję, że nie narzucisz mi krotkiego terminu, bo u mnie z czasem kiepsko. Pzdr. :)))
Użytkownik: misiak297 15.11.2007 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: :) O, widzę, że stan zagr... | 00761
Michotko, najpierw szybka prośba:) Mogłabyś mi napisać na maila swój adres? Ten mail, w którym mi podawałaś swoje dane został pożarty przez moją skrzynkę, a ja głupi zapomniałem sobie zapisać. Rano sprawdzę pocztę i jeśli dostanę Twój adres przesyłka pójdzie jutro:)

Tak jak mówię, jestem dopiero w latach wojennych, ale Stawisko odbieram bardzo pozytywnie. Taki dom otwarty, niemal salon. I jakie to niesamowite czytać wzmianki o Skamandrytach, Żeromskim i tych wszystkich biednych poetach, którzy zginęli podczas wojny.
Użytkownik: misiak297 01.11.2007 22:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytasz teraz tę pierwszą... | 00761
Ojojoj chyba już wiem o co Ci chodzi...:( Chyba jestem w trakcie drugiej części...
Użytkownik: exilvia 31.10.2007 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tfu, jakie ja wszystko p... | misiak297
Ziwaszkiewiczowani, coś dziwnego... poszłam wczoraj do EMPIKu przy Nowym Świecie po Dzienniki i wyobraźcie sobie - nie ma! Wykupili! :))) Idę dziś do Złotych Tarasów polować na nie. Ale fajnie, że one rzeczywiście są czytane!
Użytkownik: Irish Dream 02.11.2007 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ziwaszkiewiczowani, coś d... | exilvia
Też poczekam, aż biblioteka kupi, o ile oczywiście to zrobi :-I Może wstyd, ale Iwaszkiewicza znam z opowiadań i z kilku pojedynczych wierszy. Chciałabym przeczytać coś więcej.
Użytkownik: reniferze 12.12.2007 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tfu, jakie ja wszystko p... | misiak297
Nie na temat Iwaszkiewicza - po ostatnim spotkaniu b-netkowym (zdezerterowałeś,a wszystkie czekałyśmy z drżeniem łydek!) zajrzałam do Twojego schowka i, o ile dobrze pojęłam, chcesz pożyczyć "Trzech panów..", a ja mam i mogę Ci wysłać :).
Użytkownik: misiak297 12.12.2007 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie na temat Iwaszkiewicz... | reniferze
Ojoj będę musiał chyba sobie uporządkować schowek. Trzech panów mam już od Joli. Ale dziękuję Ci za miłe chęci:) Na spotkaniu być nie mogłem, byłem w świeżej żałobie i nie czułbym się dobrze. Pozdrawiam!
Użytkownik: villena 12.12.2007 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojoj będę musiał chyba so... | misiak297
A Muminki, schowkowego Gardnera albo "Trzech na audiencji u króla" chcesz? Miałam przywieźć Ci na spotkanie, ale nie wyszło... Zawsze mogę wysłać, wystarczy podać adres :-)
Użytkownik: reniferze 15.12.2007 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojoj będę musiał chyba so... | misiak297
Oj, Misiaku, przepraszam, nie wiedziałam, nie robiłabym Ci wyrzutów :(.
Jak tylko posprzątasz w schowku, znajdę coś, co mogłabym Ci pożyczyć - poza tym mam jeszcze dwie książki, które przywiozła Ci do Katowic madame seneka: "Howards End" i "Króla życia". Przekażę, jak przeczytam ;).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: