Dodany: 26.06.2007 04:04|Autor: dulce olivia

Książki i okolice> Książki w szczególe> Gra w klasy (Cortázar Julio)

1 osoba poleca ten tekst.

gra w klasy


Chciałabym tylko powiedzieć, żeby nie przerażać się tą książką. Kiedy rozmawiałam z moją znajomą, studentką polonistyki i kulturoznawstwa, przyznała się, ze treśc GRY W KLASY nie jest dla niej całkiem jasna, jak dla wielu czytelników. Moim zdaniem, aby docenić tę ksiązkę wcale nie trzeba erudycji, czy znajomości filozofii czy literatury. Idąc śladami CORTAZARA:wystarczy zrozumieć "rzeki metafizyczne" i (to co autor moim zdaniem starał się w nas wzbudzić) posiadać pewną wrażliwośc na słowa, na ich złożonoścć, na grę, którą CORTAZAR z nami prowadzi. Maga nie należała do intelektualistów, a jednak miała coś czego nie potrafił odnaleźć w sobie Oliveira. Książka jest bardzo intertekstualna i trzeba naprawdę dużej wiedzy, aby ją całkowicie zrozumieć. Lecz czy nie lepiej delektować się słowami, czy nie lepiej dać się poniesc licznym uliczkom Paryża i urokowi nieświadomej Magi?
Wyświetleń: 6815
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: jakozak 26.06.2007 08:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym tylko powiedzi... | dulce olivia
No cóż :-). Dla mnie pojęcie "rzeki metafizyczne" jest zupełnie niezrozumiałe. Nawet nie wiem, z której strony toto zacząć gryźć. Natomiast - chcąc wczuć się w klimat książki - miałabym ogromną ochotę wiedzieć, o kim teraz rozmawiają, czego słuchają. Bardzo pomogłoby mi to w zrozumieniu treści lektury. :-)
Podobała mi się książka, choć po czasie, zdecydowałam się obniżyć jej ocenę o jeden stopień.
Użytkownik: Korniszon13 26.06.2007 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż :-). Dla mnie poję... | jakozak
Jolu, rzek nie gryź, wskakuj do nich po prostu. :)))
Użytkownik: jakozak 26.06.2007 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, rzek nie gryź, wska... | Korniszon13
Jam nie taka głupia - jeszcze mnie wir porwie. :-)))
Wolę głębie jezior. :-)
Użytkownik: Korniszon13 26.06.2007 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jam nie taka głupia - jes... | jakozak
A tu chodzi o to, żeby porwał. :))) Ale nie nawracam na siłę. ;)
A nie kusiły Cię opowiadania? Może z tej strony Cortazar Ci się bardziej spodoba? :)
Użytkownik: jakozak 27.06.2007 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A tu chodzi o to, żeby po... | Korniszon13
Kusić kuszą, oczywiście. Problem w tym, że kusiłoby dużo, a możliwości żadne. Myślę, że krótkie formy może mieć Cortazar genialne! Masz?
Użytkownik: Korniszon13 27.06.2007 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Kusić kuszą, oczywiście. ... | jakozak
Mam. Chcesz? :)
Mam "Opowiadania zebrane" z Wydawnictwa Literackiego
(Opowiadania (Cortázar Julio)). Skończę drugi tom i mogę Ci pożyczyć. :) I mam jeszcze "Nikt, byle kto", "Ostatnią rundę", ale nie czytałem, więc nie wiem czy wszystkie opowiadania stamtąd są godne polecenia. Ale znając Cortazara raczej tak. :)
Użytkownik: jakozak 27.06.2007 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam. Chcesz? :) Mam &quo... | Korniszon13
Chcę, proszę. Masz mój adres? Podać Ci na maila?
Użytkownik: jakozak 27.06.2007 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Chcę, proszę. Masz mój ad... | jakozak
Nie przyjęło. Czy z Twoim adresem mail na Bnetce jest coś nie tak?
Użytkownik: nola 27.06.2007 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym tylko powiedzi... | dulce olivia
Hmm, ja 'Grę w klasy' męczę już prawie od roku... I próbowałam nie wgłębiać się w treść, a tylko czytać i czuć urok Paryża, który podobno zawarty jest w tej książce. Ale niestety nic to nie dało :( Chyba nie będzie ni dane dobrnąć do końca a szkoda, bo opowiadania Cortazara, które kiedyś wybiórczo czytałam, bardzo mi się podobały.
Użytkownik: madzia z 28.06.2007 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, ja 'Grę w klasy' męc... | nola
Ze mną jest to samo...
Użytkownik: żabka zielona 28.06.2007 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym tylko powiedzi... | dulce olivia
Ja też tak myślę, że Cortazara trzeba poczuć. To jest właśnie jak piosenka. Mnie też momentami denerwowała ta książka i Oliveira prostujący godzinami gwoździe, ale chyba na tym polega czytanie tego, żeby się zanurzyć w świat, w głowę, myśli, uczucia tych ludzi. Miałam kolegę, który kompletnie utożsamił się z Oliveirą. Ale w jego przypadku myślę, że to było szkodliwe. A czytaliście może "62 model do składania?". Mnie jakoś ta książka niezwykle uniosła ze sobą, dużo bardziej niż "Gra w klasy" (choć też pewne momenty trudne do strawienia przeskakiwałam).
Użytkownik: arachne 28.06.2007 22:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też tak myślę, że Cort... | żabka zielona
Obok niezrozumiałych dla przeciętnego człowieka odniesień, jeszcze bardziej niezrozumiała jest postać Horacio. Prawdopodobnie większość czytelników ma dłuższe lub krótsze momenty, kiedy się z nim w jakiś sposób utożsamia - co wynika moim zdaniem z tego, że ma on w sobie większość cech emocjonalnego kalectwa współczesnego człowieka (jednocześnie będąc postacią fascynującą). Trudność polega na tym, że to utożsamianie trwa krótko, bo zostaje przerwane kolejnym postępowaniem, którego motywy są jeszcze bardziej niezrozumiałe niż wszystkie informacje o jazzie razem wzięte.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: