gra w klasy
Chciałabym tylko powiedzieć, żeby nie przerażać się tą książką. Kiedy rozmawiałam z moją znajomą, studentką polonistyki i kulturoznawstwa, przyznała się, ze treśc GRY W KLASY nie jest dla niej całkiem jasna, jak dla wielu czytelników. Moim zdaniem, aby docenić tę ksiązkę wcale nie trzeba erudycji, czy znajomości filozofii czy literatury. Idąc śladami CORTAZARA:wystarczy zrozumieć "rzeki metafizyczne" i (to co autor moim zdaniem starał się w nas wzbudzić) posiadać pewną wrażliwośc na słowa, na ich złożonoścć, na grę, którą CORTAZAR z nami prowadzi. Maga nie należała do intelektualistów, a jednak miała coś czego nie potrafił odnaleźć w sobie Oliveira. Książka jest bardzo intertekstualna i trzeba naprawdę dużej wiedzy, aby ją całkowicie zrozumieć. Lecz czy nie lepiej delektować się słowami, czy nie lepiej dać się poniesc licznym uliczkom Paryża i urokowi nieświadomej Magi?