Dodany: 01.04.2011 00:08|Autor: misiak297

Niewidzialny prześladowca


Uwaga! Ta recenzja to primaaprilisowy żart.

Rzadko zdarza mi się być tak entuzjastycznym, ale mogę powiedzieć mimo posądzenia o patos: Tomasz Radko to ktoś, kto na panteonie gwiazd polskiej literatury XXI wieku będzie błyszczał jasnym blaskiem. O jego debiucie było głośno na długo przed premierą - książka "Tajemniczy stwór napastuje Laurę" zdobyła miano kultowej powieści XXI wieku. Cóż, zazwyczaj podchodzę sceptycznie do pełnych zachwytów not wydawniczych ("Dom nad rozlewiskiem" Kalicińskiej krzyczał z okładki monstrualną liczbą sprzedanych egzemplarzy, co jednak nie uratowało tej książki w moich oczach - i do dziś się zastanawiam, ile z tajemniczych tysięcy nabywców reagowało na tę powieść entuzjastycznie). Jak to z notami czy informacjami wydawców bywa - i ta o "Tajemniczym stworze..." (wyd. UseNetus, 2011) jest z lekka przesadzona – a jednak zawiera sporo prawdy.

Laura z pozoru jest zwyczajną dziewczyną. Mieszka w małym miasteczku z rodzicami i licznym rodzeństwem, narzeka na szkołę, obowiązki w domu, nie potrafi porozumieć się z ojcem, kłóci się z nieznośnymi młodszymi braćmi, plotkuje z przyjaciółką, kocha się skrycie w klasowym macho. Jednak sama czuje, że chciałaby czegoś innego. Jej, wydawałoby się, barwne życie w rzeczywistości wypełnia pustka.

I wtedy pojawia się (s)twór. Nie jest bynajmniej jednym z mieszkańców uroczego sennego miasteczka. Laura słyszy go w swojej głowie. Głos przedstawia się jako Pis End Kebydż i rozmawia z dziewczyną. Z początku nie widzi ona żadnego zagrożenia w nierealnym przyjacielu (jej ulubioną lekturą od zawsze była "Ania z Zielonego Wzgórza", więc czuje namacalne pokrewieństwo z sympatyczną bohaterką Montgomery), sytuacja wręcz ją bawi. Jednak po pewnym czasie Pis zaczyna ją męczyć - głos wczytuje się w jej najskrytsze, wręcz zepchnięte do podświadomości myśli, zaczyna jej rozkazywać, a ona musi być temu głosowi posłuszna. Nie może się od niego uwolnić... Jak to się skończy? - tego, oczywiście, nie zdradzę.

Do kogo należy głos prześladujący bohaterkę? Kim jest tajemniczy Pis End Kebydż? Czy dziewczyna jest osamotniona w tej coraz bardziej tragicznej sytuacji, czy też podobny głos nęka jej siostry? Na te pytania nie tylko Laura, ale i wszyscy czytelnicy będą starali się znaleźć odpowiedź. I czyj to głos? Czy to duch dziecka, do którego śmierci dziewczyna nieumyślnie się przyczyniła? A może to jej cioteczna babka ze strony ojca? Przecież umierając rzuciła klątwę na Laurę i jej rodzinę. Szukając odpowiedzi Laura zagłębi się w historię swojego rodu, odkryje tajemnice, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego. Akcja nabiera tempa i już nie wiadomo, kto goni kogo, kto padł ofiarą napastowania i czy to główna bohaterka postradała zmysły, czy też świat wokół niej zwariował...

Jednak wydaje mi się - mówię tu już o swoich prywatnych odczuciach, a nie o jednoznacznych sugestiach autora - że ów głos może być sumieniem Laury albo jej ciemniejszą (prawdziwą?) stroną. Dziewczyna staje się rodzajem "everymana" - każdy z nas przecież nosi w sobie mroczne moce, ma myśli, do których nie chce się przyznawać, jakieś głęboko skrywane sekrety. Pis End Kebydż może być także... aniołem stróżem, który nieustannie towarzyszy bohaterce, a na końcu zamieni się w anioła śmierci (jego drugie imię to przecież End). W każdym razie Laura jest w pewnym sensie młodzieżową wersją Józefa K. (i właściwie każdy mógłby się z nią identyfikować), co stanowi prawdziwe novum w polskiej literaturze.

"Tajemniczy stwór napastuje Laurę" to ponadto książka, której nie da się zaklasyfikować - zaczyna się jak banalna opowiastka dla młodzieży, gładko przechodzi w powieść psychologiczną, następnie w romans Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu, a w końcu w przerażający horror, który naprawdę nie zostawi was obojętnymi. Jeśli dodamy do tego jeszcze motyw fantasy (Laura przenosi się w jednym z rozdziałów do krainy dziwacznych Herkumbów), odrobinę chick-litu (historia z Ulką, przyjaciółką głównej bohaterki), a wreszcie pościg jak z powieści sensacyjnej (tylko czy Pis End Kebydż, który pomaga w tym pościgu, jest rzeczywiście sprzymierzeńcem Laury?) otrzymamy... miszmasz? Nic bardziej mylnego! Radko umiejętnie łączy wątki, stwarza opowieść niezwykle barwną i przekonującą. Jest też ten chaos odbiciem naszej współczesnej kultury masowej - i to odbiciem perfekcyjnym.

Być może w literaturze właśnie nastała epoka pomieszania, epoka zrzucania z piedestału ustalonych wartości, zabawy z formą na granicy możliwości (za prekursorów można by tu uznać Elfride Jelinek, a z polskich twórców - Ignacego Karpowicza z jego "Balladynami i romansami"). Jeśli tak, to "Tajemniczy stwór napastuje Laurę" Tomasza Radki świetnie się w ten nurt wpisuje - a może nawet dopiero go otwiera? To wybitna proza eksperymentalna. Jako biblionetkowicz jestem dumny, że to nasz serwis objął patronat nad tą niezwykłą książką.

Gorąco zachęcam do zapoznania się z historią Laury. Odkryjcie swojego Pis End Kebydża.


[książkę przeczytałem na prośbę Administracji Biblionetki bezpośrednio przed objęciem patronatu - i za możliwość zapoznania się z nią dziękuję]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 30733
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 51
Użytkownik: paren 01.04.2011 07:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Lubię Twoje recenzje, Misiaku. :-) I tę przeczytałam z wielką przyjemnością, większą niż samą książkę.
Trochę mi przeszkadzało to, że autor próbował dogodzić wszystkim czytelnikom, wolę książki bardziej jednorodne gatunkowo, a ta, moim zdaniem, powstała w oparciu o zasadę: "Dla każdego coś miłego", więc mnie się niespecjalnie podobała... :-)
Pozdrawiam!
Użytkownik: Sznajper 01.04.2011 08:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię Twoje recenzje, Mis... | paren
Mnie się podobała, choć nie tak bardzo jak Misiakowi. Może dlatego, że dawkowałem ją sobie po kawałku i zmian konwencji nie odczuwałem tak mocno. No i uśmiałem się przy tej książce, jak mało kiedy. :)
Użytkownik: misiak297 01.04.2011 08:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię Twoje recenzje, Mis... | paren
Nie wierzę, droga Paren, że w tym "dla każdego coś miłego" nie znalazłaś czegoś dla siebie:) Ja zastanawiam się czy Tomasz Radko nie jest takim polskim odpowiednikiem Elfriede Jelinek. Lektura jego książki przypominała mi "Jesteśmy przynętą kochanie", choć oczywiście "Laura" jest bardziej przystępna.
Użytkownik: paren 01.04.2011 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wierzę, droga Paren, ... | misiak297
:-) Może powinnam czytać tak, jak Sznajper, dawkować sobie.
Znalazłam dla siebie, oczywiście..., ten wątek z zołzowatą babką, na przykład. :-)
Użytkownik: carmaniola 01.04.2011 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Misiaku! Wyrazy najwyższego uznania! Świetny tekst!
Użytkownik: misiak297 01.04.2011 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku! Wyrazy najwyższe... | carmaniola
Dziękuję Carmaniolo - książka też jest świetna:)
Użytkownik: carmaniola 01.04.2011 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Carmaniolo - ksi... | misiak297
Zaczynam żałować, że tak rzadko sięgam po polską literaturę. Chyba sobie muszę zrobić dodatkowy spis książek, które czekają i czekają. :-)
Użytkownik: emkawu 01.04.2011 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
To wyjątkowa książka i wyjątkowa recenzja. Brawo! :-)
Użytkownik: sowa 01.04.2011 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Niestety, z braku czasu (nie bez powodu mówi się "zapracowany jak Sowa w Poczekalni") musiałam zrezygnować z "przedpatronatowej" lektury tej powieści, przejrzałam ją tylko i stwierdziłam, że wygląda całkiem obiecująco (poza tym jedna z bohaterek jest moją imienniczką ;-D), ale z Twojej recenzji, Misiaku, wynika, że muszę Cię pilnie poprosić o dopisanie mnie do kolejki!
Użytkownik: misiak297 02.04.2011 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, z braku czasu (... | sowa
Będziesz zaraz po Villenie:)
Użytkownik: sowa 02.04.2011 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Będziesz zaraz po Villeni... | misiak297
Dziękuję, Misiaczku :-). Tym razem przeczytam dokładnie całość, choćby nie wiem co!
Użytkownik: argothiel 01.04.2011 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Niektórzy zarzucają tej książce mieszanie styli i konwencji. Ale moim zdaniem autorowi udało się je zaskakująco dobrze połączyć. W wypadku tej książki staje się to ogromną zaletą, a nie zarzutem. Niewątpliwie "Tajemniczy stwór" to powieść monumentalna. Nie powiem, żeby zmieniła całkowicie moje życie, ale na pewno przyczyniła się do wielu głębokich przemyśleń. Dostarczając przy tym mnóstwo wspaniałej rozrywki. :) Ode mnie ma mocną 5,5.
Użytkownik: Kuba Grom 03.04.2011 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku, dziękuję Ci serd... | gosiaw
Kapitalny żart! Najzabawniejsze, że sam miałem pomysł napisania fałszywej recenzji i umieszczenia jej w czytatce. Miałaby dotyczyć książki wydanej własnym sumptem w niewielkim nakładzie, prze zmało znanego autora, i opartej na niecodziennych, filozoficznych pomysłach fabularnych. Jednak okoliczności natury osobistej sprawiły, że tego dnia mój dostęp do komputera był ograniczony.
Poprzestałem na wmówieniu mamie, że wedle amerykańskich naukowców mózg wykonuje wewnątrz czaszki ruchy podobne do embriona w brzuchu matki.
Użytkownik: analaw 06.04.2011 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku, dziękuję Ci serd... | gosiaw
A co na to wszystko pan Radko? Może już zaczął pisać książkę pasującą do misiakowej recenzji ;)
Użytkownik: argothiel 06.04.2011 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A co na to wszystko pan R... | analaw
Teraz będzie jeszcze trudniej, bo musi napisać powieść z założenia monumentalną. :)
Użytkownik: Chilly 02.04.2011 11:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
:D
Przyznaję, dałam się nabrać.
Użytkownik: anek7 02.04.2011 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Chylę czoła przed talentem recenzenckim:)
Zrecenzować coś czego nie ma, no, no... A może Ty Misiaku marnujesz talent i książki powinieneś pisać?
Chociaż ten spojler powinien mi dać do myślenia - bo jakoś w Twoich recenzjach, a sporo ich przeczytałam, spojlerów nie bywa...
Użytkownik: misiak297 03.04.2011 08:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Chylę czoła przed talente... | anek7
Dzięki:) Powiem Ci, że dawno się tak dobrze nie bawiłem jak wtedy, gdy wymyślałem ten tekst:D:D:D:D:D
Użytkownik: misiak297 03.04.2011 08:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Wszystkim dziękuję za miłe słowa i wspaniałą zabawę:)
Użytkownik: Sluchainaya 03.04.2011 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Będę musiała tę książkę upolować skoro porównujesz ją do Balladyn i Romansów. Zresztą tytuł jest po prostu przepiękny. Z jednej strony brzmi jak tytuł książki z jakiejś detektywistycznej młodzieżowej serii, gdzie główną bohaterką jest Laura. Z drugiej jednak strony zapowiada coś głębszego, rozwinięte wątki psychologiczne. Dodam do schowka. (muszę go uporządkować i to mocno, chyba zrobię to dzisiaj).
Użytkownik: Sluchainaya 03.04.2011 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę musiała tę książkę u... | Sluchainaya
ARGH! Naprawdę się nabrałam!
Użytkownik: margines 03.04.2011 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: ARGH! Naprawdę się nabrał... | Sluchainaya
Nie ty jedna, niestety!
Użytkownik: Sluchainaya 03.04.2011 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ty jedna, niestety! | margines
Przynajmniej uporządkowałam swój schowek dzięki Misiakowi :).
Mi się ten żart podobał :)
Użytkownik: margines 03.04.2011 11:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Tak mnie nabrać!
No, wiecie co?!

Taka dobra recenzja zmarnowała się, noo!...
Szkoda jej!
Użytkownik: margines 03.04.2011 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
(aż chciałbym WYPISAĆ SIĘ z tej kolejki "głupców";], którzy stanęli w kolejce po tę książkę!)
Użytkownik: Anima 06.04.2011 07:14 napisał(a):
Odpowiedź na: (aż chciałbym WYPISAĆ SIĘ... | margines
:-)))
Użytkownik: Annvina 06.04.2011 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
To się nazywa umiejętność pisania o nieprzeczytanych lekturach :) Ba, nawet nieistniejących!
A już chciałam wrzucić do schowka :(
Misiak! Tą recenzją przeszedłeś samego siebie!
Gratuluję!!!
Użytkownik: misiak297 06.04.2011 08:39 napisał(a):
Odpowiedź na: To się nazywa umiejętność... | Annvina
:)
Użytkownik: mchpro 06.04.2011 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: To się nazywa umiejętność... | Annvina
Prawie jak Lem ;-)
Doskonała próżnia (Lem Stanisław)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Doskona%C5%82a_pr%C3%​B3%C5%BCnia
Użytkownik: gosiaw 06.04.2011 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: To się nazywa umiejętność... | Annvina
Po prostu Misiak to ktoś, kto na panteonie gwiazd polskiej krytyki literackiej XXI wieku będzie błyszczał jasnym blaskiem. :)
Użytkownik: paren 06.04.2011 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Po prostu Misiak to ktoś,... | gosiaw
Ja też tak uważam. :)
Użytkownik: anek7 06.04.2011 09:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też tak uważam. :) | paren
A moim zdaniem, jeżeli jego recenzja nie zostanie nagrodzona w biblionetkowym konkursie to będzie oznaczało, że nie ma sprawiedliwości na świecie...
Użytkownik: margines 06.04.2011 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A moim zdaniem, jeżeli je... | anek7
Tak, tak.

Ale... też nieistniejącą nagrodą:P!

(Jak on nabrał nas)!
Użytkownik: margines 06.04.2011 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Po prostu Misiak to ktoś,... | gosiaw
Kurczaki!
... Lepiej bym tego nie ujął:)!
Użytkownik: gosiaw 06.04.2011 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Kurczaki! ... Lepiej bym... | margines
To cytat z recenzji, tylko odrobinę zmodyfikowany. :D
Użytkownik: margines 06.04.2011 09:37 napisał(a):
Odpowiedź na: To cytat z recenzji, tylk... | gosiaw
... Rzeczywiście.
Ale ważne, że pasuje.
Użytkownik: misiabela 06.04.2011 09:21 napisał(a):
Odpowiedź na: To się nazywa umiejętność... | Annvina
Misiak pewnie czytał: Jak rozmawiać o książkach, których się nie czytało? (Bayard Pierre) ;-)
Użytkownik: margines 06.04.2011 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiak pewnie czytał: Jak... | misiabela
Czytał-nie czytał? Oto jest pytanie!

Ważne, że... KOLEJNA KSIĄŻKA do schowka się dostanie!

PS.
Tytuł PYSZNIE brzmi,
ciekawe jak będzie czytało się mi?
Użytkownik: misiabela 06.04.2011 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytał-nie czytał? Oto je... | margines
No wiesz, mogłabym Ci dużo o tej książce naopowiadać, ale... nie czytałam jej :-)
Użytkownik: margines 06.04.2011 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: No wiesz, mogłabym Ci duż... | misiabela
Hehehe, czyżby... moda na misiakizm:P?
Użytkownik: jakozak 06.04.2011 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Dodałam sobie do schowka.
Ale przyznasz, że tytuł jest okropny.
Użytkownik: misiak297 06.04.2011 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodałam sobie do schowka.... | jakozak
Jolu, ale tej książki nie znajdziesz - ona nie istnieje:)
Użytkownik: margines 06.04.2011 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, ale tej książki nie... | misiak297
Jola nie na bieżąco.
A to WSZYSTKO PRZEZ CIEBIE!
Użytkownik: Aquilla 06.04.2011 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Wiecie, co mnie lekko niepokoi? Ta książka ma taką średnią, że niedługo zacznie się pokazywać w polecankach :D
Użytkownik: janmamut 06.04.2011 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiecie, co mnie lekko nie... | Aquilla
Ja myślałem, by wepchnąć ją do statystyk. Tak z tysiąc odpowiednio wysokich ocen i jest w pierwsze setce. :D
Użytkownik: janmamut 06.04.2011 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja myślałem, by wepchnąć ... | janmamut
pierwszeJ

Ach, ta wysłużona klawiatura!
Użytkownik: margines 06.04.2011 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiecie, co mnie lekko nie... | Aquilla
Toż to straszne jest! :P
Użytkownik: Elfa 07.03.2012 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Książka nie istnieje, a mimo to polecanki mi ją wywołują z 48%. Czy nie dałoby rady tego zmienić, aby takie "stwory" nie pojawiały się w polecankach?
Użytkownik: misiabela 07.03.2012 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka nie istnieje, a m... | Elfa
U mnie jest nawet na 61% :-)
Użytkownik: jarekczek 13.01.2018 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka nie istnieje, a m... | Elfa
Myślę, że się da. Wystarczy ocenić na 0.
Użytkownik: gosiaw 02.04.2011 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Ta recenzja to p... | misiak297
Misiaku, dziękuję Ci serdecznie, że na moją prośbę napisałeś tę piękną recenzję. Muszę powiedzieć, że jestem pełna podziwu, że można napisać tak znakomity tekst o czymś, czego nie ma. I żałuję ogromnie, że Tomasz Radko jeszcze nie napisał swojego dzieła, chociaż od lat daje fanom (pl.rec.ksiazki) nadzieję na to, że wreszcie to zrobi. ;)

Tak, tak. Patronat BiblioNETki nad "Tajemniczym stworem...", nota wydawcy, recenzje książki i informacja o spotkaniu z autorem to tylko biblionetkowy żart primaaprilisowy. Więcej na ten temat tu: w Krakowie.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: