Dodany: 17.08.2006 12:01|Autor: jakozak

Ogólne> Offtopic

Dlaczego zostały zlikwidowane czytatki Maxima212?


Jak w tytule...
Wyświetleń: 48243
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 162
Użytkownik: MaTer 17.08.2006 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
Właśnie rozmawiałam z Maximem i mi powiedział (tu cytat) "Przebudowałem czytatnik. Teraz będę miał spokój". Najwyraźniej sam usunął. Szkoda...
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie rozmawiałam z Max... | MaTer
Ja też usunęłam swoje i proszę sobie sprawdzić, czy w dodanych przeze mnie tematach macie jakieś ważne sprawy, bo mam zamiar poprosić o usunięcie wszystkich dodanych przeze mnie tematów.
Użytkownik: aleutka 17.08.2006 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też usunęłam swoje i p... | jakozak
Przez moment pomyslalam ze mowisz powaznie i zgroza mnie ogarnela;))
Użytkownik: veverica 17.08.2006 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez moment pomyslalam z... | aleutka
Ale z tymi czytatkami Joli to JEST poważnie:(
Użytkownik: aleutka 17.08.2006 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale z tymi czytatkami Jol... | veverica
Ale jak to? Jola?? Usuniesz rzeczywiscie wszystkie twoje tematy?? Przeciez wyobraznia odmawia wspolpracy... Nie to niemozliwe...
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez moment pomyslalam z... | aleutka
Mówię poważnie. Albo mamy do czynienia z inteligentnymi i błyskotliwymi osobami, albo zniżamy się do miernoty. Mnie to nie odpowiada...
Użytkownik: aleutka 17.08.2006 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówię poważnie. Albo mamy... | jakozak
Ale wlasnie o to chodzi! Jak teraz zaczniemy usuwac to damy miernocie wygrac! O nie!! Te o ksiazkach zostaw. Prooosze.
Użytkownik: dobry_rocznik 17.08.2006 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówię poważnie. Albo mamy... | jakozak
Jolu! Aleutka ma rację. Jeśli inni zaczną solidarnie usuwać swoje czytatki, to zniknie bardzo ważna część bnetki. Może to jeszcze raz przemyślisz? Nie daj się - pozdrawiam serdecznie :-))))
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu! Aleutka ma rację. J... | dobry_rocznik
Niech zniknie. Zostanie solidny kupiecki poziom. Kosztuje tyle i tyle. Tyle można zarobic. Ortografy dopuszczalne. Śpiewac każdy może.
Użytkownik: aleutka 17.08.2006 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Niech zniknie. Zostanie s... | jakozak
Jolu oddasz biblionetke bez walki? Ja tam nie chce solidnego kupieckiego poziomu... Chociaz kazdy sie moze zniechecic... Ale mimo wszystko...
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Niech zniknie. Zostanie s... | jakozak
Jakie ortografy dopuszczalne? To ma być NAKAZ i OBOWIĄZEK...
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie ortografy dopuszcza... | Maxim212
Je demokracja... Za Komuny były nakazy i niewola. Tera można wszystko.
Użytkownik: joanna.syrenka 17.08.2006 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówię poważnie. Albo mamy... | jakozak
Jolu, ale Ty się nie zniżaj do miernoty. Niech miernota się wykaże.
Mamy robić rewolucje, bo ktoś ma taki kaprys i zbyt wysokie mniemanie o sobie?
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, ale Ty się nie zniż... | joanna.syrenka
Co Ty? Syrenka? Ja się nie zniżam. Ja się wzniosę na szczyt miernoty! :-)
Na czole napis bedę miała :jestem typowa.
Użytkownik: joanna.syrenka 17.08.2006 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Ty? Syrenka? Ja się ni... | jakozak
E tam... :(
Nie tędy droga.
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie rozmawiałam z Max... | MaTer
Przecież nie będę gryzł się z psem. Nie mam też zamiaru kopać się z koniem.
Użytkownik: aleutka 17.08.2006 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
Ech, jakozak, rece opadaja... Popatrz tutaj:

[artykuł niedostępny]

:(
Użytkownik: veverica 17.08.2006 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
Zdaje się, że ma to niejaki związek z wczorajszym tematem "Prawa autorskie":/
[artykuł niedostępny]
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
Przypominanie tekstów dawno niewydawanych (z powodu cenzury) jest naruszeniem praw autortskich. Poczekajmy jeszcze trochę a wyjdzie, że dyskutowanie na temat literatury też będzie naruszeniem praw autorskich, bo właściciel nie dał pisemnej zgody...
Ciekawe ile lat można dostać za pamiętanie tekstów?
Pozdrawiam :-)
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominanie tekstów daw... | Maxim212
Jestem z Tobą, Maxim.
Użytkownik: MaTer 17.08.2006 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem z Tobą, Maxim. | jakozak
I ja też!!
Użytkownik: aleutka 17.08.2006 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominanie tekstów daw... | Maxim212
Maximie moze skonsultuj sie z Michalem co? Moze da sie jednak te czytatki przywrocic? Byloby co najmniej glupio ulegac jakims wydumanym obostrzeniom i tracic taka dobra czesc czytatnika... Juz sie wypowiadalam w tym wczorajszym watku - wydaje mi sie ze w twoim czytatniku nie dochodzilo do naruszania praw autorskich w zaden sposob.. Przeciez nie moglo byc mowy o czerpaniu komercyjnych korzysci, wykorzystywaniu do swoich celow czy przypisywaniu autorstwa... Nie mozemy pozwolic, zeby cos takiego triumfowalo bez walki....
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Maximie moze skonsultuj s... | aleutka
Nie może pogadać, bo prawa autorskie...
Ktoś czuwa.
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Maximie moze skonsultuj s... | aleutka
Ja czytatki usunąłem osobiście (i nie będę ich przwracał). Michał tu nic nie pomoże.
Zaraz udowodnię, że można przypisać komercyjne korzyści takim czytatkom jak moje. Przecież ci, których zainteresuje wspominana przez mnie lteratura zaczną szukać po księgarniach i przy zakupie przynosić komercyjny zysk (to fakt, że nie ja zyskam, ale korzyść jest)...
Wykorzystanie do swoich celów było. Przeciez moim celem było ocalenie od zapomnienia...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominanie tekstów daw... | Maxim212
Idę z Tobą siedzieć! Z radością! Nie będę musiała przebywać z... takimi różnymi mądrymi osobami. :-)
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Idę z Tobą siedzieć! Z ra... | jakozak
Zagadałbym Cię na śmierć (albo Ty mnie) :)))
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zagadałbym Cię na śmierć ... | Maxim212
:-), ale nikt by nam nie mieszał.
Użytkownik: aleutka 17.08.2006 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
Rece mi opadaja oczywiscie wobec absurdu... Ja sie poddaje... Maxim, trzymaj sie...
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Rece mi opadaja oczywisci... | aleutka
A ja i tak nie mam zamiaru zapomnieć tego wszystkiego. Kabaretu dziś nie ma. Rozśmieszanie polega na wskazywaniu palcem co jest śmieszne (vide- filmu typu sit-com).
Pozdrawiam serdecznie :-)
Użytkownik: aleutka 17.08.2006 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja i tak nie mam zamiar... | Maxim212
Tak trzymac!! Ku chwale kabaretu...
Użytkownik: juka 17.08.2006 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak trzymac!! Ku chwale k... | aleutka
Przeczytałam Wasze wypowiedzi i myślałam, że żartujecie...dopóki nie zajrzałam pod wskazany wątek (nie czytałam go wczoraj). Naprawdę brak słów... Sama zamieściłam wiersz Tuwima i to nie w czytatce, a w wątku o wulgaryzmach...Do głowy by mi nie przyszły prawa autorskie...Ale cóż, może ja słabo myśląca jestem...
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja i tak nie mam zamiar... | Maxim212
Śmieszne jest to, co odgórnie uznano za smieszne... Miernota opanowała wszystko. Po czasach intelektualnych nastały czasy kupieckie.
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Śmieszne jest to, co odgó... | jakozak
Jakie kupieckie? To są już czasy wtórnego (i momentami nawet pierwotnego) analfabetyzmu. Za kilka lat lwia część społeczeństwa będzie ilustracją wiersza Tuwima "Mieszkańcy".

Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach
Zgroza zimowa, ciemne konanie.

Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom.

Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
Krawacik musną, klapy obciągną
I godnym krokiem z mieszkań - na ziemię,
Taką wiadomą, taką okrągłą.

I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...

Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.

I znowu mówią, że Ford... że kino...
Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna...
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną.

Głowę rozdętą i coraz cięższą
Ku wieczorowi ślepo zwieszają.
Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,
Łbem o nocniki chłodne trącając.

I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,
Spodnie na tyłkach zacerowane,
Własność wielebną, święte nabytki,
Swoje, wyłączne, zapracowane.

Potem się modlą: "od nagłej śmierci...
...od wojny... głodu... odpoczywanie"
I zasypiają z mordą na piersi
W strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie.

...........
I chyba o to chodzi...
Użytkownik: juka 17.08.2006 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie kupieckie? To są ju... | Maxim212
To ja też "polecę Tuwimem":

JULIAN TUWIM "KARTKA Z DZIEJOW LUDZKOSCI"


Spotkali się w święto o piątej przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.

Tutejsza idiotko - rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?

Miejscowa kretynka odrzekła: - Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.

Więc kretyn miejscowy umiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejszą idiotką.

Na miłym macaniu spłynęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka.

Aż wreszcie szepnęła: - Kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.

Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko,
Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.

Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.

W ten sposób dorobią sie córki lub syna;
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna,

By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja też "polecę Tu... | juka
I znów naruszenie praw autorskich. <lol 2>
Brawo Juka za pamięć. <oklaski na stojąco>
Użytkownik: juka 17.08.2006 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: I znów naruszenie praw au... | Maxim212
Oklaski niezasłużone, bo trochę musiałam się posiłkować tekstem, ale dziękuję:) A co do praw, to doczytałam w tym poprzednim wątku, że teksty sprzed 50 lat są dopuszczalne, więc z Tuwimem jesteśmy bezpieczni:))
Użytkownik: dobry_rocznik 17.08.2006 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Oklaski niezasłużone, bo ... | juka
Mogę też trochę naruszyć? Oto z cyklu: Gry i zabawy ludu polskiego
DZIEŃ CHULIGANA

Obojentnie, jak jezd na dworze,
My zawsze wstajem
W lewym humorze.

Najpierw wionche puszczamy matuli,
Co jezd, ropucho,
W gardle mnie sucho,
A tyś jeszcze nie przyniesła ćwiartuli?!

Potem półbuty kładziem
I nie żegnajonc się z mamom,
Idziem sie spotkać z Kazkiem
Lub Władziem,
Żeby se troche postać przed bramom.

Stojem tak sobie i stojem,
Nikogo mu sie nie bojem,
Tylko nam nudno, no nie?
O, wraca ze szkoły chłopię...
No to co?
No to mu dokopiem.
Niech wie.

Z przeciwka idzie dziwka.
A na co ji ta grzywka?
Kaziu, zajmij się paniom...
Przyhamuj, najmilsza z blondul,
Zrobim ci śliczny ondul,
Bendziesz, k..., jak anioł.

No to my mieli ubaw z tom dziwkom,
A potem my poszli do kiosku na piwko.
Piwko wypilim,
Odbilim uszka
I zaprawilim jednego staruszka.
Całkiem dla hecy,
Bez powodu.

A potem spod kiosku my dali chodu
I w parku
W czwórkie (bo doszed Sławek)
Przerobilimy pare ławek.

A jak my lali,
Jak my łamali,
To wszystkie inne ludzie pryskali.
Bo miendzy Bugiem a Odromnysom
To najważniejsze ze wszystkich - my som!

Ludwik Jerzy Kern
Użytkownik: Akrim 17.08.2006 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: I znów naruszenie praw au... | Maxim212
Oklaski dla Was obojga! :-)
To, co się wyrabia w tym kraju, to nie jest już nawet śmieszne - to jest tragiczne!
"Wolności nie można symulować" - Lec
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Oklaski dla Was obojga! :... | Akrim
Jakiś nowy rodzaj moherowych beretów? Pododdział do spraw "kultury"?
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja też "polecę Tu... | juka
Hihihi! Wyrzuć to, bo prawa autorskie naruszasz! Ktoś na tym nie zarobi na wcasy w Meksyku! Po to zyjes, zeby ktuś na Tobie zarobił. Piniędze! Taaaaaaaaaaaaaaaakie!
Użytkownik: dobry_rocznik 17.08.2006 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja i tak nie mam zamiar... | Maxim212
Maximie! Trzymam kciuki za Twoją pamięć. I za szybki powrót czytatek oraz proszę o wiele następnych - chcę się śmiać i wspominać.
Serdecznie pozdrawiam :-))))))))))
Użytkownik: ella 17.08.2006 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Maximie! Trzymam kciuki z... | dobry_rocznik
A prowokator sie cieszy, ze taaka dyskusje wywolal ;-(.
3-majcie sie wesolo. Pozdrowko :-)
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A prowokator sie cieszy, ... | ella
Tym milczeniem, żeby prowokator się nie cieszył już wszystko zostało zgnojone.
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Tym milczeniem, żeby prow... | jakozak
Niech się nie cieszy. My nie jesteśmy mściwi, ale...
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Niech się nie cieszy. My ... | Maxim212
...ale...
Użytkownik: Chilly 17.08.2006 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
A mnie się wydaje, że przesadzacie.
I tak, jestem typową miernotą, bo uważam, że umieszczanie gdziekolwiek całych utworów bez wiedzy i zgody autora (zakładając, że żyje) nie do końca jest w porządku.

A opowiadania Wolskiego zostały wznowione w 2002 przez Solaris.
http://www.solaris.net.pl/item.py?id=2806
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się wydaje, że prz... | Chilly
Z tym, że w nakładzie dość mizernym i kompletnie bez reklamy (w przeciwieństwie do Harlequinów).
Pozdrawiam :-)
Użytkownik: Chilly 17.08.2006 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tym, że w nakładzie doś... | Maxim212
No to teraz ma reklamę. ;>
Pozdrawiam również :)
Użytkownik: --- 17.08.2006 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się wydaje, że prz... | Chilly
komentarz usunięty
Użytkownik: Chilly 17.08.2006 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Może i można dozwolony użytek interpretować tak jak Ty... Nie wiem, też nie jestem prawnikiem.
Ale dla mnie umieszczanie czyjegoś, CAŁEGO utworu, bez jego wiedzy i zgody nie jest w porządku. Wypadałoby zapytać. Tym bardziej, że Biblionetka nie jest anonimową i nieznaną w środowisku pisarzy stroną...
Użytkownik: villena 17.08.2006 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Mario, zwróć uwagę na fragment "udostępniony publicznie". Wg mnie wydanie ksiazki to nie jest w żadnym wypadku publiczne udostępnienie, niestety.
Użytkownik: --- 17.08.2006 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Mario, zwróć uwagę na fra... | villena
komentarz usunięty
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 00:44 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Czemu tej wypowiedzi nie umieściłaś w temacie "Prawa autorskie". Poruszyłem temat, którego podstawowym skutkiem było to, że Maxim usunął swój cztatnik. Jeśli jestem pewny swych racji to walczę, ale z drugiej strony nikt nie chciałby być oskarżany o piractwo lub inne nielegalne zachowanie. Utworzenie tematu na tym forum to nie złożenie doniesienia a problem jest bardzo ważny i bolesny. My, jako społeczeństwo, nadal nie rozumiemy litery Ustawy o ochronie praw autorskich. Z komentarzami zapraszam do tematu "Prawa autorskie".
Sprawiedliwy gniew jest rzeczą bardzo subiektywną jednak na wszystko trzeba spojrzeć na zimno.
Użytkownik: Maxim212 18.08.2006 01:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czemu tej wypowiedzi nie ... | Słoń_77
Tak samo jak bardzo trudną rzeczą jest namówienie ludzi do korzystania z legalnych systemów operacyjnych.
Na 100 komputerów będących w posiadaniu zwykłego użytkownika, 90 ma nielegalny system do spółki z nielegalnym, praktyczne całym, oprogramowaniem towarzyszącym.
Użytkownik: --- 18.08.2006 01:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czemu tej wypowiedzi nie ... | Słoń_77
komentarz usunięty
Użytkownik: --- 18.08.2006 01:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czemu tej wypowiedzi nie ... | Słoń_77
komentarz usunięty
Użytkownik: villena 18.08.2006 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
"... Najważniejsze kryterium jest takie, czy można uznać, że ktoś czerpie z tego zyski."

Znów się nie zgodzę, dla właściciela pewnie ważne jest raczej, czy nie traci zysków przewidywanych - czyli czy publikacja całości (fragment to zupełnie inna sprawa) wydanego w formie książkowej tekstu w internecie zachęci do zakupu, czy odwrotnie – sprawi, że osoba mająca darmowy dostęp do tekstu od wydawania kasy się powstrzyma.

Faktycznie jako nie-prawnicy nie mamy co dyskutować nad taką czy inną interpretacją ustawy. Ja rozumiem ją jednak inaczej niż Ty, choć to tez nie znaczy że się z nią zgadzam. Nazywanie Biblionetki "ośrodkiem informacji" i podciąganie publikacji w internecie pod punkt wyraźnie mówiący o "pojedynczym egzemplarzu" i "fragmentach tekstu", to dla mnie zdecydowanie naciągana teoria :-).

W sumie interpretacja ustawy nie jest istotna, bo dla mnie i tak ważniejsza od prawa jest wola autora, właściciela utworu. Przecież można by po prostu zapytać p. Wolskiego czy chce być w ten sposób promowany. Wtedy byłaby czysta sytuacja. Jeśli Twoja interpretacja (czyli, że powinien być wdzięczny za taką promocję) byłaby słuszna, po prostu by sie zgodził i nie byłoby tyle zamieszania.

Można by nawet zrobić w Biblionetce oddzielny dział dla zamieszczania utworów tych autorów, którzy chcą być w ten sposób promowani. Ale robienie tego bez zapytania ich o zgodę uważam za nie w porządku.

I na wszelki wypadek dodam, że to co piszę dotyczy publikacji w internecie CAŁOŚCI utworów, nie widzę ani prawnych ani moralnych przeszkód w publikacji fragmentów.
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: "... Najważniejsze k... | villena
A być może Autor nie życzy sobie dalszej publikacji pewnego utwory, nawet Stasio Lem (śp.), w publicznym wywiadzie odżegnywał się od pewnej swojej powieść i nie wyrażał zgody na dalsze jej wznawianie. Czy Jego wola już się nie liczy.
Nie sprowadzajcie wszystkiego do finansów, to jest portal humanistyczny nie gospodarczy. Cała dyskusja niepotrzebnie zawinęła się wokół tej kwestii.
Użytkownik: juka 18.08.2006 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A być może Autor nie życz... | Słoń_77
Stasio Lem??!!
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Stasio Lem??!! | juka
Wyobraź sobie, jest powieść, której Lem się wstydził ponieważ była " typowym wytworem komunizmu". Tak On sam to mniej więcej określił. "...uważam za utwór dosyć słaby, szczególnie ze względu na swoją warstwę językową. Pamiętam, że w czasie pisania tej książki chodziłem z zeszytem, w którym zapisywałem kwiecie stylistyczne, które właśnie wymyśliłem i bałem się zapomnieć. Byłem wtedy pod znacznym wpływem Rilkego, więc moja stylistyka była jakby dziesiątą wodą po tym poecie. Jeśli nałożymy to dodatkowo na przesłodzoną fabułę, uzyskujemy ekstrakt socrealistycznego czasu. Są co prawda ludzie, którzy mówią, że nie można tak zżymać się na tę książkę, bo to jest utopia baśniowa, że w mojej niechęci do tej pozycji sporą rolę odgrywają urazy." To Jego wypowiedż z lat 70-tych, później był jesze bardziej krytyczny, i nne komentarze "...główne dzieło fantastyki naukowej pierwszej połowy lat pięćdziesiątych - przez wiele lat nie był przez autora wznawiany, choć z punktu widzenia polityki nie tak wiele można mu dziś zarzucić. Jeśli darujemy mu obowiązkowy dydaktyzm, pozostanie dziś jeszcze lekturą budzącą żywe zainteresowanie, jako pierwsza tak szczegółowo (od strony techniki, a też i psychologii członków załogi) obmyślana historia kosmicznej eksploracji i przygody Kontaktu. - gazeta.pl"
Użytkownik: juka 18.08.2006 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyobraź sobie, jest powie... | Słoń_77
Ależ mi nie chodzi absolutnie o książkę, której się wstydził, nie chciał wydawać itp. Chodzi mi o sposób, w jaki nazywasz Stanisława Lema, człowieka, który wiele zrobił dla naszej kultury, który zmarł w sędziwym wieku i chyba nie był Twoim przyjacielem, żebyś mówił o nim "Stasio Lem"?
Ok, powinnam zamieścić to w cudzysłowie, nie sądziłam, że zostanę inaczej zrozumiana.
Użytkownik: aleutka 18.08.2006 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyobraź sobie, jest powie... | Słoń_77
Max Brod postapil wbrew woli Kafki, publikujac Proces i Zamek... Czesto jestem naprawde wzburzona kiedy o tym mysle. Jesli autor decyduje tak jak Lem nalezy to oczywiscie w pelni respektowac.

Choc z drugiej strony - oberwiesz wtedy od zwolennikow pelnej otwartosci i uslyszysz, ze opinia publiczna ma prawo wiedziec i tym podobne bzdety. Wypomina sie Szymborska, jakas powiesc socrealistyczna Konwickiego itp. Ale to juz inna para kaloszy.
Użytkownik: --- 18.08.2006 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: "... Najważniejsze k... | villena
komentarz usunięty
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Mam nadzieję, że ostatnie dwa zdania napisałaś pod wpływem wielkiego wzbużenia, nie zastanawiając się nad ich znaczeniem.
Użytkownik: --- 18.08.2006 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że ostatnie... | Słoń_77
komentarz usunięty
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 17.08.2006 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
A to chyba trzeba będzie zrobić przesiew... był chyba temat, gdzie wrzucaliśmy teksty ulubionych piosenek i co teraz??
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A to chyba trzeba będzie ... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Zlikwidować tematy. Będziemy sobie o pogodzie... miłości...polityce...religii...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 17.08.2006 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Zlikwidować tematy. Będzi... | jakozak
Jak tak dalej pójdzie to podejrzewam, że tylko pogoda na koniec nam zostanie do obgadania :((. Bo do pozostałych trzech też cenzura zajrzy :(.
Użytkownik: jakozak 17.08.2006 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak tak dalej pójdzie to ... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Tylko zapisuj sobie wszystkie teksty wygłoszonych publicznie prognoz, bo nie daj Boże, użyjesz przypadkiem takich samych słów... A cenzura czuwa...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 17.08.2006 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko zapisuj sobie wszys... | jakozak
No teraz trzeba będzie tak robić :).
Użytkownik: villena 17.08.2006 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zlikwidować tematy. Będzi... | jakozak
Miałam się nie odzywać, no ale... Proszę, nie przesadzajcie, naprawdę to już jest wpadanie z jednej skrajności w drugą. Nikt przecież nie zakazuje – ani w tym wątku ani w innych - rozmów o książkach, opowiadaniach, piosenkach. Po to istnieje to forum, i niech dalej trwa w tej formie. Cytaty pomagające w dyskusji też NIE SĄ zabraniane przez prawo autorskie. Specjalnie sprawdziłam w googlach :).
Całe teksty – to faktycznie co innego, ale nie zauważyłam, żeby ktoś tu zamieszczał całe książki czy nawet opowiadania.
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam się nie odzywać, n... | villena
Piszesz >ale nie zauważyłam, żeby ktoś tu zamieszczał całe książki czy nawet opowiadania.<, czyli nie czytałaś tego co dziś usunąłem.
Pozdrawiam :-)
Użytkownik: villena 17.08.2006 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Piszesz >ale nie zauwa... | Maxim212
Nie, nie czytałam. Faktycznie sądziłam że były to raczej fragmenty a nie całe utwory, wydane w formie książkowej. Jeśli tak, to przy całym szacunku i sympatii którą mam dla Ciebie (bardzo dużej) jest to złamanie praw autorskich. Inna sprawa, że dopóki sprzeciwu nie wniósł wydawca/autor czy inny właściciel praw, ja bym tekst zostawiła – no ale ja ogólnie nie jestem zbyt praworządna :)
W mojej wypowiedzi chodziło mi raczej nie o sam przedmiot dyskusji, czyli prawa autorskie ale o przesadne moim zdaniem zamieszanie, jakie wokół tej drobnej sprawy powstało.
Też pozdrawiam :-)
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie czytałam. Faktyc... | villena
A znasz inny sposób na propagowanie literatury wśród młodego pokolenia?
Zauważyłem jeszcze jedno : robiony jest wielki krzyk o nagrania dostępne w internecie. Wielu zżyma się nad łamaniem praw autorskich i jednocześnie ściąga ile wlezie...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Użytkownik: villena 17.08.2006 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A znasz inny sposób na pr... | Maxim212
Przede wszystkim to mnie osobiście na propagowaniu niezbyt zależy. Wychodzi na to, że w dodatku aspołeczna jestem, no trudno :) Jeśli ktoś chce czytać – czytać będzie, jeśli go to nie interesuje, nawet darmowy dostęp do książek w internecie go nie zachęci.
Jeśli chodzi o zachęcanie osób, które czytać lubią do konkretnych książek/autorów to według mnie akurat świetnie sprawdzają się recenzje, opinie, cytaty. Nikt nie powinien doczepić się też do zamieszczenia w czytatniku nawet obszernego fragmentu tekstu wspartego własną o nim opinią. A jeśli się doczepi, to będzie to czysta złośliwość, którą przecież nie trzeba się od razu przejmować.
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Przede wszystkim to mnie ... | villena
Niekoniecznie zaraz aspołeczna. Masz prawo być nawet przeciwko propagowaniu jakejkolwiek literatury. To Twoje niezbywalne prawo.
Do Ciebie trafia recenzja, do innych zaś trzeba zatrąbić na mój sposób.
Pozdrawiam :-)
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Zlikwidować tematy. Będzi... | jakozak
...właściwym sadzeniu pietruszki...
Użytkownik: hankaa 17.08.2006 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
Czytatniki i tematy są tylko własnością ich właścicieli. Sama także wyrzucam od czasu do czasu jakiś swój temat albo czytatkę - ale tylko takie, ktore są już dawno nieaktualne albo nie mają już większego znaczenia w moim mniemaniu.
Co do cenzury - wydaje mi się, że ktoś tutaj wpada w skrajności. Przecież cytaty nikomu nie przeszkadzają, mają one na celu zachęcenie człowieka do przeczytania danej lektury, a nie w jakiś celach publicystycznych. A poza tym, jak się czepiamy tak cytatów, praw autorskich i itd. i idp. to mimisterstwo oświaty powinno unieważnić połowę matur z polskiego i prac magisterskich!
A poza tym, mieszkamy podobno w demokratycznym pańswie, gdzie co prawda każe się za przysłowiową wolność słowa (której notabene często nie ma), ale popatrzcie na samych polityków... oni sami siebie cytują! A wy macie kompleksy, bo cenzura, bo cytat... Po to chyba jest biblionetka, prawda?

(nie linczujcie mnie za moje poglądy!)
Użytkownik: --- 17.08.2006 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
komentarz usunięty
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 00:59 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Nie uciekajmy przed odpowiedzialnością, fragment to fragment a TWÓRCY zawsze należy się wynagrodzenie za jego utwór. Ale czy On i tak je dostaje? Z każdym zawsze można rozmawiać " Panie Marcinie, we spaniałym serwisie rekomendującym książki chciałbym opublikować Pańskie ekscytujące opowiadanie NUMER. Nikt prócz Pańskiej aureoli sławy na tym nie skorzysta." "Jestem zaszczycony - Marcim W."
To przecież takie proste. :-)))
Użytkownik: --- 18.08.2006 01:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie uciekajmy przed odpow... | Słoń_77
komentarz usunięty
Użytkownik: joanna.syrenka 18.08.2006 01:28 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Brawo Maria!
Użytkownik: Maxim212 18.08.2006 01:32 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Wielkie dzięki Maria Dora. Doskonale wyczułaś moje zamiary.
Użytkownik: epikur 17.08.2006 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
Wiele hałasu o nic.Gdyby nie można było publikować czytatek typu Maxima,to zareagowałaby Redakcja Biblionetki.A tak się nie stało,więc nie rozumiem o co chodzi...
Użytkownik: joanna.syrenka 17.08.2006 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiele hałasu o nic.Gdyby ... | epikur
Wyjątkowo (ale to naprawdę wyjątkowo:P) się z Tobą zgadzam.
Użytkownik: epikur 17.08.2006 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjątkowo (ale to naprawd... | joanna.syrenka
Nie wierzę!
Użytkownik: Izuś 17.08.2006 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule... | jakozak
Słuchajcie czy ktoś może mi wytłumaczyć o co chodzi z tym likwidowanie swoich tematów i czytatek. Chyba jestem jakaś nie kumata.
Użytkownik: Maxim212 17.08.2006 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchajcie czy ktoś może ... | Izuś
Zobacz tu : [artykuł niedostępny]
Narazie nie mam zamiaru przypominać tego, co dziś jest zakazane czy zapomniane.
Pozdrawiam :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.08.2006 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchajcie czy ktoś może ... | Izuś
Jesteś. Nawet Ci, którzy dojdą o co tu chodzi, to raczej nie rozumieją motywacji Joli i Maxima... Ja przynajmniej kompletnie nie rozumiem.
Użytkownik: zbyszek.w 17.08.2006 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jesteś. Nawet Ci, którzy ... | joanna.syrenka
A ja - niestety - rozumiem.
Powtarzam więc za Jolą i maximem:

Nie jestem mściwy, ale...
Użytkownik: joanna.syrenka 17.08.2006 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja - niestety - rozumie... | zbyszek.w
A ja uważam, że nie tędy droga. Jeszcze bym dołożyła parę tekstów, a nie likwidowała.
Użytkownik: Izuś 18.08.2006 09:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja uważam, że nie tędy ... | joanna.syrenka
Syrenko, całkowicie się z Tobą zgadzam.
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 01:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja - niestety - rozumie... | zbyszek.w
Jesteś i nic nie rozumiesz, niestety.
Użytkownik: aleutka 18.08.2006 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jesteś i nic nie rozumies... | Słoń_77
Tak, i ja ciebie tez nie rozumiem. Zapewne przyklasnalbys tym wszystkim ktorzy wyszli z inicjatywa nowej ustawy - otoz biblioteki mialyby obowiazek placic tantiemy autorom ksiazek, ktore wypozyczaja. Przez jakis czas istnialo realne niebezpieczenstwo ze ustawa zostanie uchwalona...

To ze biblioteki nie czerpia korzysci z wypozyczania malo obchodzilo pomyslodawcow. To ze istnieje zasada dozwolonego uzytku tez ich nie wzruszalo. Najwazniejsze zeby zarobic.
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, i ja ciebie tez nie ... | aleutka
Jeszcze raz powtórzę byś lepiej zrozumiała, tu nie chodzi o forsę, nie bądź materialiska.
Użytkownik: aleutka 18.08.2006 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze raz powtórzę byś ... | Słoń_77
A o co chodzi? Bo ja nie jestem materialistka, stosuje tylko te zlota zasade "Jak nie wiadomo o co chodzi...."

Zywotnosc kultury opierala sie zawsze na krazeniu i wymianie. Kiedy wprowadzamy takie drakonskie prawa autorskie doprowadzamy do sytuacji, ze kultura staje sie przywilejem ludzi bogatych. Trudno mi sie z tym pogodzic.

Poza tym jesli scisle bedziemy sie stosowac do tak drakonskich przepisow pozyczenie komus legalnego ebooka bedzie przestepstwem. Bez przesady.

Jak to ujal ktorys dziennikarz musi istniec kompromis miedzy prawem dystrybutorow i autorow do zarobku i prawem widza do obejrzenia filmu, czytelnika do przeczytania ksiazki za normalna cene. Ale dzisiejsze kampanie maja na celu wbicie ludziom do glowy ze sciaganie czegokolwiek z Internetu jest zlodziejstwem. To prawo trzeba zaadaptowac.

Poczatkowo myslalam ze to czyste science fiction, ale teraz juz nie:

"[Postawilo go to] przed dylematem]. Musiał jej pomóc – ale gdyby pożyczył jej komputer, Lissa mogłaby przeczytać jego książki. Pomijając to, że za pozwolenie komuś na czytanie swoich książek można było trafić do więzienia na wiele lat, zaszokował go sam pomysł. Od szkoły podstawowej uczono go, jak wszystkich, że dzielenie się książkami jest czymś paskudnym i złym, czymś, co robiliby tylko piraci".

Calosc - znacznie bardziej dramatyczna, takze w kontekscie danych komputerowych - do znalezienia tutaj:

http://www.gnu.org/philosophy/right-to-read.pl.html

Do tego wlasnie zmierzamy.

A odnosnie pieniedzy:

Ponoc Amazon rozwaza mozliwosc wprowadzenia sciagania filmow. Glowne problemy to oczywiscie zabezpieczenia, ale takze fakt, ze dystrybutorzy filmow zakladaja, iz za sciagniecie filmu bedzie pobierana dokladnie taka sama kwota jak za DVD kupione w sklepie. Zadnej obnizki, nawet jesli koszty sa znacznie nizsze. Nie mow mi, ze nie chodzi o pieniadze, bo naprawde trudno mi w to uwierzyc.
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A o co chodzi? Bo ja nie ... | aleutka
Spróbuj odnależć dzisiejsze moje wypowiedzi, rzecz o zasadach i etyce.
Użytkownik: aleutka 18.08.2006 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj odnależć dzisiejs... | Słoń_77
A ja zacytuje Marie Dore, bo najwyrazniej przeoczyles.

"Art. 29. 1. Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości".

To byl wlasnie taki przypadek. Jest to wiec w pelni legalne, co wiecej zgodne ze zdrowym rozsadkiem.

Kradzieza wobec tworcy jest kopiowanie i rozpowszechnianie jego utworow zwiazane z zarabianiem na nich, bez wiedzy tworcy i jego udzialu w zysku. Kradzieza jest przypisanie sobie ich autorstwa. Kradzieza wyjatkowo bezczelna jest - na przyklad - sprzedawanie na ebayu egzemplarzy Harrego Pottera z podrobionym autografem autorki (JK Rowling stwierdza z cala odpowiedzialnoscia, ze dotyczy to co najmniej trzech czwartych zamieszczanych tam egzemplarzy). To jest oczywiscie nieetyczne i calkowicie wbrew moim zasadom. Ale spontaniczne dzielenie sie - bezinteresowne - juz nie. Jesli dobrze rozumiem twoje wypowiedzi, (te ktore znalazlam, moglam jakies przeoczyc) to ten moj komentarz o bibliotekach zobowiazanych do tantiem, a zwlaszcza to opowiadanie, do ktorego podaje link pozostaja w mocy.
Użytkownik: villena 18.08.2006 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja zacytuje Marie Dore,... | aleutka
„To był właśnie taki przypadek” Jaki? Wytłumacz, proszę, bo ja nie widzę odniesienia. Ten paragraf rozumiem jako zgodę na przytoczenie fragmentu czyjejś twórczości w własnym, szerszym tekście – czyli np. zacytowanie czyjegoś dzieła we własnej pracy magisterskiej, oczywiście jeżeli jest to uzasadnione tematem pracy.
Czy na podstawie tego paragrafu wg Ciebie mogę w ramach bezinteresownego dzielenia się przytoczyć na Biblionetce całego „Pottera”? Nie sądzisz, że niezależnie od moich dobrych intencji autorka mogłaby po prostu sobie tego nie życzyć?
Użytkownik: Anna 46 18.08.2006 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: „To był właśnie tak... | villena
Witam wszystkich!
Co to się porobiło??? Czy ktoś może mi króciutko wyjaśnić, o co chodzi, bo się pogubiłam zupełnie!

Maxim, gg mi siadło i nie wiem, czemu; wiadomości dostaję - wysyłać nie mogę.
Użytkownik: MaTer 18.08.2006 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam wszystkich! Co to ... | Anna 46
Aniu, zobacz temat o prawach autorskich, a wszystko zrozumiesz...
Użytkownik: aleutka 18.08.2006 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: „To był właśnie tak... | villena
Poniewaz byly to fragmenty - zlituj sie! Maxim nie zamiescil tu calej ksiazki, tylko wycinki, ktore w dodatku przytoczyl z pamieci. Byl tam o ile pamietam Zalucki - mnostwo jego rzeczy krazy legalnie w Internecie - poczawszy od jego strony autorskiej.

A ja zadam ci to samo pytanie co sloniowi_77 - czy biblioteki twoim zdaniem powinny byc zobowiazane do placenia pisarzom tantiem? Bo probowano wprowadzic taka zasade...
Użytkownik: Anna 46 18.08.2006 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Poniewaz byly to fragment... | aleutka
Omatko! Olaboga!
Ja bardzo przepraszam, ale to jest paranoja. Czyściutka paranajona!
Maximowi buty czyścić za p r z y p o m i n a n i e cudownych tekstów a nie wymówki nieuzasadnione czynić!!!
O wiele się nie mylę, to Maxim korzyści majątkowych z tego "naruszenia praw autorskich" (łomatko!!!) nie wyniósł a tylko został publicznie obrażony.

Maxim, wnosimy do prokuratury o czynie znamionującym popełnienie przestępstwa; zostałeś obrażony i pomówiony. Będę Twoim świadkim.
Pozdrawiam ciepło i solidarnie!
Użytkownik: jaźń 18.08.2006 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko! Olaboga! Ja bar... | Anna 46
Coś tu tak wygląda jakby ktoś miał jakieś personalne żale do kogoś i nie potrafił tego bezpośrednio wyrazić, więc szuka dziury w całym aby przypiąć łatkę..
Użytkownik: aleutka 18.08.2006 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko! Olaboga! Ja bar... | Anna 46
Dzieki Aniu. Szkoda ze nie moge cie usciskac w realu, naprawde...
Użytkownik: Korniszon13 18.08.2006 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko! Olaboga! Ja bar... | Anna 46
Całkowicie się zgadzam!!! W ogóle nie rozumiem w czym problem? Jeśli to, co przytaczał Maxim w swoim czytatniku było naruszeniem praw autorskich, to cytowanie fragmentow książek równiesz jest łamaniem prawa? Jakim prawem, chciałoby się zapytać...

Racja, paranoja...
Użytkownik: jakozak 18.08.2006 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Całkowicie się zgadzam!!!... | Korniszon13
Obawiam się, że to nie paranoja. To słuszna (zapamiętać!) i jedyna obowiązująca prawda.
Wykonać!
Użytkownik: Maxim212 18.08.2006 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Całkowicie się zgadzam!!!... | Korniszon13
Jakim? Prawem nadinterpretacji ustawy pisanej po pijaku przez naszych prawodawców.
Użytkownik: Anna 46 18.08.2006 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Poniewaz byly to fragment... | aleutka
Jola, teraz do Ciebie słowo: nie waż się ulegać szaleństwu i nie ruszaj czytatek, bo.... (tu mogłaby paść groźba podpadająca pod paragraf, ale nie padnie).
Co się dzieje? Upał zbiera żniwo z opóźnieniem?:-)
Użytkownik: Sznajper 18.08.2006 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jola, teraz do Ciebie sło... | Anna 46
chyba już za późno :(
Użytkownik: Anna 46 18.08.2006 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: chyba już za późno :( | Sznajper
Ano, masz rację...:-(
Użytkownik: villena 18.08.2006 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Poniewaz byly to fragment... | aleutka
No tez tak myślałam, że chodzi tylko o fragmenty, ale sam Maxim mi napisał:

Użytkownik Zauroczony Maxim212 2006-08-17 14:40:47 napisał(a):
Piszesz >ale nie zauważyłam, żeby ktoś tu zamieszczał całe książki czy nawet opowiadania.<, czyli nie czytałaś tego co dziś usunąłem.
---
W sumie szkoda, że czytatki usunięte, bo nie ma jak sprawdzić o czym właściwie dyskutujemy :-) Ja zrozumiałam, że o opowiadaniach Wolskiego, które są wydane normalnie w formie książkowej a Maxim przytaczał je w całości. Stąd pytanie o Pottera, objętość dzieła na pewno inna, ale zasada ta sama – przytaczanie w całości czegoś, co można kupić w księgarni bez pytania żyjącego przecież autora o zgodę.
Do przytaczania fragmentów, cytatów a nawet w całości utworów starych, powszechnie dostępnych i takich na których w tej chwili autor nie zarabia nic nie mam.
Co do bibliotek – jestem za ich zupełną bezpłatnością, i tu sie w 100% z Tobą zgadzam, ale nie chcę sie rozpisywać, bo to jednak inny temat.
Użytkownik: aleutka 18.08.2006 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: No tez tak myślałam, że c... | villena
Ciesze sie ze sie rozumiemy w kwestii bibliotek. Wiesz mnie to przeraza, bo czesto taka nadgorliwa obrona praw autorskich prowadzi wlasnie do takich absurdow. Zobowiazanie bibliotek do tantiem bylo powaznie rozwazane, czepiano sie tez udostepniania CD, kaset a nawet plyt analogowych. I to z pelna powaga.

Ten przepis mowil o udostepnianiu krotkich rzeczy, tak ze udostepnienie calego Pottera nie wchodziloby w gre.

O ile pamietam czytatki Maxima byly to skecze kabaretowe, generalnie satyryczne krotkie formy, z lat 50 - 80 o ile potrafie ocenic, przytaczane z pamieci. Trudno dzis dostepne, w niektorych wypadkach niewznawiane.
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciesze sie ze sie rozumie... | aleutka
Aluetko, zasięgnij czasem informacji na własną rękę i nie powtarzaj bzdur.
Użytkownik: aleutka 18.08.2006 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Aluetko, zasięgnij czasem... | Słoń_77
Dobrze ze jest podglad i moglam ochlonac. Nie bede sie znizala do twojego poziomu. Dyskusje z toba uwazam za zamknieta.
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze ze jest podglad i ... | aleutka
Zupełny brak tolerancji, przeczytaj ostatnią wypowiedź Maxima.
Nie oceniaj zbyt pochopnie poziomów jeśli nie rozumiesz problemu.
Użytkownik: aleutka 18.08.2006 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zupełny brak tolerancji, ... | Słoń_77
Mnie brakuje tolerancji? To nie ja pisze, ze wygadujesz bzdury... Jesli ktos uzywa tego typu sformulowan jako argumentow, nie podajac zadnych konkretow to jest to dla mnie niski poziom, tyle jeszcze rozumiem;)

Jesli chodzi o czytatki Maxima, to naprawde pamietam ze czytalam te skecze kabaretowe, niektore w ogole nie wydane w formie ksiazkowej i naprawde z tego przedzialu czasowego(Maxim potwierdzil) wiec nie rozumiem o co ci chodzi..

Syrenka podsumowala to przeciez - moim zdaniem najlepiej:

"Widzę, że nie potrafisz się pogodzić z zacytowanym przez Marię Dorę wyciągiem z ustawy o prawach autorskich, który powinien już wyjaśnić Twoje wątpliwości, czy to legalne...
Uzyskałeś odpowiedź na swoje pytanie (czy to zgodne z prawem, czy nie. Okazuje się, że zgodne), więc po co teraz rozdmuchujesz temat?"

I tym razem naprawde - Koniec dyskusji, przynajmniej dla mnie. Osiagnales to o co ci chodzilo. Czytatki usuniete. Nie ma problemu. Przynajmniej ty powinienes byc zadowolony z takiego obrotu sprawy...


Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie brakuje tolerancji? ... | aleutka
A skąd Twój pogląd, że chciałem aby czytatki były usunięte.
Użytkownik: jakozak 18.08.2006 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd Twój pogląd, że ch... | Słoń_77
Chciałeś, aby zostały????
Użytkownik: Maxim212 18.08.2006 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd Twój pogląd, że ch... | Słoń_77
Wystarczyło przeczytać uwaznie to co dotychczas napisałeś i nie wykręcaj sie sianem, bo nie jesteś Twardowski...
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Wystarczyło przeczytać uw... | Maxim212
To w takim razie jeszcze raz przeczytaj podstawowe pytanie w temacie "Prawo Autorskie" i znajdź choć jedno użycie słowa "usunąć" w moich wypowiedziach. Sam podjąłeś taką decyzję nie próbując nawet odpowiedzieć na to pytanie, wolałeś przybrać pozę pokrzywdzonego. Nikt tu Ci przecież nie wytaczał sprawy sądowej. Ja uważam, że niezależnie czy prawa autorskie są ujęte w paragrafy czy nie, należy o nich myśleć. A nadal jestem ciekawy zdania jakie mają biblionetkowicze na ten temat.
Użytkownik: Autor_t 18.08.2006 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: To w takim razie jeszcze ... | Słoń_77
Komentarz usunięty z powodu złamania Regulaminu BiblioNETki.

Admin
Użytkownik: --- 18.08.2006 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Komentarz usunięty z powo... | Autor_t
komentarz usunięty
Użytkownik: Autor_t 18.08.2006 23:36 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Komentarz usunięty z powodu złamania Regulaminu BiblioNETki. Admin
Użytkownik: --- 19.08.2006 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Komentarz usunięty z powo... | Autor_t
komentarz usunięty
Użytkownik: Słoń_77 19.08.2006 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Jeśli chodzi o zgodę to vice versa.
Użytkownik: --- 19.08.2006 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli chodzi o zgodę to v... | Słoń_77
komentarz usunięty
Użytkownik: Autor_t 19.08.2006 00:24 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Z tego miarkuję, że jesteś budżetówka i nie masz zielonego pojęcia o prawdziwej pracy. Czy kiedykolwie próbowałś podjąć pracę na własny rachunek, czy wiesz ile wymaga wysiłku utrzymanie się na rynku. Nie masz o tym zielonego pojęcia. Grzejesz stołek u pracodawcy, prywatnego czy państwowego, wracasz do domu po pracy i masz wszystko gdzieś. I niech Ci tak Będzie do emerytury. Gołębica pogłębi Twoję niewiedzę, I tak nie zdążysz się obudzić. Najlepiej to zagoń wszystkich twórców do pracy fizycznej, niech tutaj pyska nie otwierają i łba nie podnoszą. Jak ci źle to do miotły lub łopaty. Czy to nie brzmi zanajomo.!!!
Użytkownik: --- 19.08.2006 00:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego miarkuję, że jeste... | Autor_t
komentarz usunięty
Użytkownik: --- 19.08.2006 00:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego miarkuję, że jeste... | Autor_t
komentarz usunięty
Użytkownik: Autor_t 20.08.2006 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Mario zasięgaj informacji, nie jestem literatką o czym uprzedziłam w opisie. Zachowanie Maxima jest równoznaczne z tymi, którzy naprzykład w internecie udostępniają w portalach filmy, płyty. Też nie czerpią z tego przecież żadnych korzyści. I naprawdę nie dziw się, że kurzyło mnie Wasze zachowanie. Jednak jednego nie mogę zrozumieć, dlaczego Amin jednym pozwala na wyzwiska wobec forumowiczów a innym kasuje posty, cóż demokracja.
Użytkownik: juka 19.08.2006 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego miarkuję, że jeste... | Autor_t
Rozumiem, że budżetówka nie ma zielonego pojęcia o prawdziwej pracy. A w ilu firmach pracowałaś, że wygłaszasz takie mądrości?
Użytkownik: jakozak 21.08.2006 08:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego miarkuję, że jeste... | Autor_t
A ja sobie myślę, że na pewno TWÓRCOM byłoby lepiej, gdyby się troszkę niżej cenili i ich PRODUKCJA była bardziej dostępna. Nawet dla tego MOTŁOCHU, który według TFURCÓW żyć nie powinien. Za dużo jaśniepaństwa się nam porobiło. Tego nie da się akceptować, jeżeli ktoś ma choć odrobinę rozumu i poczucia własnej godności. Nasłuchałam ja się już tych nowobogackich zarozumiałych zdanek skierowanych do mnie przez LEPIEJ URODZONYCH : "nie stać Cię - nigdzie nie jest powiedziane, że to dla Ciebie. Są tacy, których stać."
Niezależnie, co kto sobie myśli, jest to skandal. A tak właśnie zachowują się nasi twórcy. Mysle, że skoro im tak europejsko w głowie - mogą wyjechać do swojej ukochanej cywilizowanej Europy i tam żyć - nikt ich tu nie potrzebuje.
Powiecie, że moja wypowiedź to dziecinada. Tak, ale tylko w pewnym sensie. Podtekst jest głębszy. Myślę, że niektórzy z Was to zrozumieją. Niekoniecznie wszystko, co NOWE jest błyszczące. Raczej nie.
Użytkownik: Autor_t 20.08.2006 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Komentarz usunięty z powo... | Autor_t
Drogi Adminie, czemu inny pozwalasz na obrzucanie swoich rozmóców epitetami a moje posty skasowałeś. Przejżyj ten temat i "Prawa Autorskie" a zrozumiesz moje wątpliwości. Albo wszyscy albo nikt, bądź konsekwentny. Pewnie jak dodam nowy temat to też go skasujesz. Miłej lektury.
Użytkownik: jaźń 21.08.2006 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Drogi Adminie, czemu inny... | Autor_t
Moim zdaniem zaangażowanie Słonia_77 w dyskusję nt. praw autorskich to jednak nie był przykład trollowania (choć i mnie na początku się tak zdawało) Bronił swoich racji może niezbyt umiejętnie i nie fair-play (np. klonowanie, obrażliwe uwagi), bo dał się za bardzo ponieść emocjom, ale (jak sądzę po treści Jego komentarzy) w intencji cały czas próbował dyskutować o spornej kwestii i rozwiązać konflikt. Pod terminem trollowanie rozumiem, złośliwość samą w sobie jako sztukę dla sztuki i dlatego moim zdanienm krzywdząca dla Słonia_77 jest ocena Jego zachowania jako trollowania.
Użytkownik: joanna.syrenka 21.08.2006 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem zaangażowani... | jaźń
Na początku to było pytanie, potem dyskusja (powiedzmy że kulturalna), ale na końcu to już była czysta złośliwość i próba zwrócenia na siebie uwagi. Więc nie do końca się z Tobą zgodze :)
Pozdrawiam.
Użytkownik: villena 21.08.2006 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początku to było pytan... | joanna.syrenka
Tylko, że niestety brak kultury w pewnych momentach był widoczny po obu stronach a w zasadzie obrywało sie za to tylko Sloniowi. Czasem miałam wrażenie że niektórzy napadają na niego nie za to, co pisze, tylko przeciw komu – na zasadzie „popieramy swoich”. W końcu mocno przesadził, to prawda, ale wg mnie reakcja Admina była dość jednostronna. Mam nadzieję, że Slon dostał chociaż szansę wytłumaczenia się.
Użytkownik: villena 21.08.2006 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko, że niestety brak k... | villena
Rozumiem :-) Zdaję sobie sprawę, że sam sobie jest winien. Tylko, że gdyby nie patrzeć na formę a na treść dyskusji – trochę dziwnie wyszło, jakby Admin nie miał nic przeciwko zamieszczaniu cudzych opowiadań w Biblionetce a w dodatku zablokował człowieka który zapytał (tylko zapytał!) o legalność i etyczność takiego postępowania.
Użytkownik: Admin 21.08.2006 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem :-) Zdaję sobie ... | villena
Admin: Oczywiście - temat dyskusji (nie forma!) to zupełnie inna sprawa. Mamy zamiar skonsultować sprawę z prawnikiem i w razie potrzeby zmodyfikować odpowiednio regulamin. Traktujemy to poważnie i dlatego do tej pory nie było oficjalnej wypowiedzi na ten temat. Myślę, że w przeciągu najbliższych dwóch tygodni (okres urlopowy powoduje pewną bezwładność w działaniu redakcji) pojawi się na stronie odpowiednia informacja. Na pewno szanujemy prawo autorskie i chcemy aby nasz serwis się do niego stosował.

Tymczasem jednak bardzo proszę o powstrzymanie się od dalszej dyskusji (przynajmniej w tak agresywnej formie, jak to było chwilami wcześniej). Sprawa konta Słonia zostanie wyjaśniona ze Słoniem osobiście, a sprawa praw autorskich i regulaminu BiblioNETki zostanie omówiona na forum w osobnym wątku.
Użytkownik: Słoń_77 22.08.2006 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Admin: Oczywiście - tema... | Admin
Dziękuję za przyjęcie moich wyjaśnień, to nie był klon.
Użytkownik: jaźń 22.08.2006 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za przyjęcie moi... | Słoń_77
To dobrze świadczy o Tobie i o administracji, że wyjaśniliście sprawę. Chyba niezasłużenie Ci się oberwało, z mojej strony ukłon w Twoim kierunku.
Użytkownik: jaźń 18.08.2006 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: „To był właśnie tak... | villena
Zapisano w paragrafie "urywki" i "drobne utwory w całości" czyli rzecz jasna całego "Potter'a" przytoczyć nie możesz, bo drobynm utworem nie jest.
Użytkownik: villena 18.08.2006 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapisano w paragrafie &qu... | jaźń
Ja bym tylko chciała wiedzieć, co faktycznie przytaczał/cytował/publikował Maxim, bo mam sprzeczne dane :-) W dodatku wydaje mi się, że nie tylko ja. Najbardziej logiczne wydaje mi się wyjaśnienie, że zdecydowana większość czytatek żadnego prawa nie naruszała, ale trafiło się jedno czy 2 opowiadania (ten Wolski?) do których można by się przyczepić. Szkoda, że przepadło wszystko a reakcja i ta cała dyskusja jest w ogóle nieproporcjonalnym rozdmuchiwaniem sprawy.
Użytkownik: Anna 46 18.08.2006 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bym tylko chciała wied... | villena
Oczywiście, że nie zostały naruszone żadne prawa autorskie.

Maxim PRZYPOMINAŁ, czyli ODTWARZAŁ z pamięci teksty Wolskiego, Fedorowicza i Waligórskiego (m. in.).

Nie było to d o s ł o w n e zamieszczenie opowiadań; klimat został zachowany wspaniale, a utwory cytowane z doskonałej pamięci, ale jednak zawodnej, bo ludzkiej...
Użytkownik: villena 18.08.2006 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście, że nie został... | Anna 46
Jeśli tak, to OK. Szczerze mówiąc można było zamiast tej afery napisać coś w rodzaju takiego wyjaśnienia, podpiąć do czytatnika i uniknąć tylu sporów.
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli tak, to OK. Szczerz... | villena
Być może nie doczytałaś się wszystkich postów, więc przytoczę jeden swój aby była jasność:
"Wreszcie wyszperałem wśród swoich regałów, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1983, Marcin Wolski, NUMER. Na końcu tekstu: grudzień 1978 - kwiecień 1983.
Strona 58, rozdział XV: Maximowi gratuluję pamięci, naprawdę, jest czego pozazdrościć."

Niestety zdążłem weryfikować tylko ten rozdział,a opublikowane już były w czytatce rozdziały od I do XIV.
W temacie "Prawa Autorskie" zadałem pytanie o zasady nie o finance. Jeśli uważasz, że Maxim miał rację, nie ma problemu, opublikujemy Potera rozdział po rozdziale lub lepiej połówkami.
Użytkownik: Anna 46 18.08.2006 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Być może nie doczytałaś s... | Słoń_77
"W temacie "Prawa Autorskie" zadałem pytanie o zasady nie o finance".
No, właśnie. A jakimiż to zasadami kierował się Maxim w swoich czytatkach? A takimi, że chciał przybliżyć teksty Marcina Wolskiego tym, którzy ich nie posiadają a lubią (na przykład mnie).

"...opublikujemy Potera rozdział po rozdziale lub lepiej połówkami."
A po co?
Po pierwsze primo - Potter jest dostępny ogólnie,
po drugie primo - porównywanie pani Rowling z Maximem jest niezbyt udane, by nie rzec: nie na miejscu.

Użytkownik: villena 18.08.2006 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Być może nie doczytałaś s... | Słoń_77
Nie musisz cytować, znam całość dyskusji. Swoje zdanie już też nie raz wyjaśniałam.
Problem w tym, że ja tekstów o których mowa ani nie czytałam, ani nie miałam okazji porównać ich z przytaczaną przez Ciebie książką. Podobnie jak pewnie większość osób zabierających głos. Ty piszesz, że to było kilkanaście rozdziałów, inni – że jedynie przytaczane z pamięci, niedokładne urywki. Bez materiału który zniknął i tak już nie dojdziemy, kto ma rację więc chyba najwyższy czas dać sobie spokój. Tak czy inaczej powinieneś sie cieszyć – postawiłeś na swoim, czytatek nie ma. Chyba jesteś jedyna osobą, która z tej całej niesmacznej momentami dyskusji ma jakąś satysfakcję.
Użytkownik: Anna 46 18.08.2006 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie musisz cytować, znam ... | villena
Villena, wielka buźka za podsumowanie dyskusji!♥ :-)
Użytkownik: Słoń_77 18.08.2006 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie musisz cytować, znam ... | villena
Nie, nie postawiłem na swoim. Moim celem była odpowiedź na pytanie, za nerwowe raekcje innych użytkowników nie mogę odpowiadać. Skoro poproszono mnie o wskazanie spornego tekstu, wskazałem go lecz teksty zniknęły, szczegółowych informacji udzieli Ci Maxim jeśli zechce, nie mniej problem pozostał. Odłuższego czasu powtarzam, chodzi o zasadę.
Użytkownik: hankaa 19.08.2006 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jesteś. Nawet Ci, którzy ... | joanna.syrenka
Zgadzam się z Tobą Syrenko.
Maxima rozumiem, zaatakowano go i to był jego sposób obrony. Joli za to ni w ząb nie rozumiem! Usuwając czytatki i nie daj Boże!!! tematy na forum pozwoli takim predatorom i prowokarorom górować nad naszym wspólnym dziełem jakim jest Bnetka. Poza tym to trochę przypomina taki psychologiczne sterowanie nami - ktoś coś powie i od razu wszyscy w panice usuwają tematy - poddajemy się czyjemuś osądowi, i nawet nie wiemy z kim mamy przyjemność. Owszem, śpiewać każdy może, ale więc dlaczego pod czyjeś dyktando? Bo tak to Jolu wynika... Sprawisz w ten sposób, że Bnetka zacznie się uwsteczniać... A przecież mamy ją rozbudowywać a nie niszczyć...
Użytkownik: Marylek 20.08.2006 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z Tobą Syrenk... | hankaa
Zgadzam się z *hanią*.
Wracam po wakacjach, a tu takie zgrzyty.

Nie podobało mi się na forach publicznych to, że wyłaziło z ludzi ogromne zacietrzewienie, nierzadko chamstwo, dogryzali sobie wzajemnie nie mając nic własciwie do powiedzenia. Wyżywali się na innych. Na forach tematycznych tego nie było. Była pomoc, współpraca, życzliwość, wymiana doświadczeń. I nie było trolli.
Tutaj nawet troll sie ostatnio pojawił (swoją drogą, najlepiej ignorować).
Dopuszczanie do narzucania sobie sposobów zachowań przez takie osoby nie jest, moim zdaniem, właściwe. Trzeba się bronić.
Użytkownik: jakozak 21.08.2006 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z Tobą Syrenk... | hankaa
Nie usuwałam swoich czytatek ze strachu, bo nic w nich nie było. W ogóle dziwię się, że komuś mogło to przyjść do głowy.
Tak radośnie byłoby, gdybym nie zakładała tego tematu, prawda? Byłoby cicho, spokojnie, idylla wprost. Błogie nic... A że znikłyby Maxima czytatki? No to co? To takie nieważne... Dla mnie ważne.
W tej chwili to Wy właśnie zaczynacie mi dyktować, z czym mam się pogodzić, a z czym nie. Nie akceptuję pewnych posunięć - choćby właśnie tego, co stało się po poście Słonia. Wasza sprawa, czy uważacie, że ma rację, czy nie. Ja uważam, że nie. I właśnie dlatego, że tak uważam i nie dam sobą manewrować, nie pozwolę, aby mnie zmuszano do akceptowania tego, co, moim zdaniem, idiotyczne - usunęłam je.
To milczące przyzwolenie jest, według moich kryteriów wrażliwości i wolności, nierozsądne.
Bardzo Was szanuję i lubię, proszę zatem - nie dorabiajcie mi ideologii.
Użytkownik: aleutka 21.08.2006 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie usuwałam swoich czyta... | jakozak
To nie dorabianie ideologii, Jolu, przynajmniej nie z mojej strony. Nie chcialabym, abys tak to odebrala.

Bardzo sie buntowalam i walczylam w temacie zalozonym przez slonia,(dopoki nie zaczal rzucac epitetami) bo zgadzam sie z toba - to niedopuszczalne. Nie chcialam siedziec z zalozonymi rekami i patrzec.

Ale wlasnie usuniecie czytatek to (dla mnie, jak rozumiem na przyklad dla syrenki takze) triumf takiego sloniowego sposobu myslenia. To zastraszanie zaczyna odnosic skutek. A potem slon rzuca jeszcze, ze skad pomysl, ze chcial aby czytatki zostaly usuniete. On przeciez tylko sugerowal, ze okradamy autora, ze jak smiemy lamac zasady i etyke.

Nieusuwanie czytatek byloby wedlug mnie wlasnie wyrazem buntu i niezgody na takie myslenie.
Użytkownik: hankaa 21.08.2006 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie dorabianie ideolog... | aleutka
Też tak myślę! :)
Użytkownik: jakozak 21.08.2006 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie dorabianie ideolog... | aleutka
Mnie Słoń nie przestraszył, tylko zniesmaczył. Nie Słoń zresztą, tylko temat. Osobiście do niego nic nie mam. Zawsze kojarzyłam go zresztą pozytywnie. :-)Ale już nie będę. Przepraszam.
Człowiek nie wie, kiedy przestać. Proponuję dyskusję w założonym przeze mnie temacie. A teraz idę do pracy, bo Villena obrazi się na mnie. Pół godziny temu powiedziałam jej w prywatnej rozmowie, że nie mam juz czasu z nią dyskutować, a tu...
Użytkownik: hankaa 21.08.2006 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie usuwałam swoich czyta... | jakozak
Jolu, moim celem nie było dorobienie Tobie ideologii. Każdy ma prawo usunąć czytatki czy tematy w gwoli własnej fantazji. Czytatki Maxima jak i Twoje dla niejednego Biblionetkowicza były ważne. Ja bardzo ubolewam, bo nie zdążyłam przeczytać jego czytatek. Odkładałam na czas posiadania czasu i chęci:(:(:(.
Rozumiem Maxima, usunął. Ok. Ty też usunęłaś. Ok. Ale tematy na forum? Tam jest bardzo dużo zawartej wiedzy, nie tylko Twojej ale także naszej. Szoda by było wyrzucić tak sobie do kosza...:( A Słoń jest tutaj prowokatorem, dyktatorem.(dlatego należy go trochę olać, że się tak niekulturalnie wyrażę). A tutaj ma każdy swoje własne zdanie i co jest jego to jest jego. My Cię tutaj tylko grzecznie prosimy, abyś nie zrobiła tego samego z tamatami na forum co ze swoją bogatą i przemyślaną niejedną czytatką...
Użytkownik: jakozak 21.08.2006 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, moim celem nie było... | hankaa
Czuję się zażenowana, proszę... Bo wychodzi to na kokieterię z mojej strony, a ja NAPRAWDĘ pragnęłam tylko wyrazić moje GŁĘBOKIE oburzenie, zaangażowanie i zszokowanie... Proszę, bardzo proszę...
Użytkownik: hankaa 21.08.2006 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Czuję się zażenowana, pro... | jakozak
nic co ludzkie nie jest nam obce:) więc już wyraziłaś swoje oburzenie a teraz temat po cichutku zamykamy i dalej normalnie funkcjonujemy w Bnetce i nie będziemy nikomu w żadnej czytatce, w żadnym temacie na złość sobie i na przekór innym przypominać o prawach autorskich i cenzurze! :)

A teraz z uśmiechami wychodzimy z tego pokoju i już nie wracamy!! <lol>
Użytkownik: jakozak 21.08.2006 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: nic co ludzkie nie jest n... | hankaa
Na pewno nie będę nikomu robić na złość. Obiecuję. Nie leży to w moim charakterze. :-)
Użytkownik: ella 21.08.2006 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie usuwałam swoich czyta... | jakozak
Jolu, nie sadze, zeby ktos chcial Ci cos narzucac, dyktowac z czym sie godzisz, z czym nie. Usuniecie czytatek bylo decyzja Maxima i Twoja, jesli czegos nie przeoczylam. Komentuje sie tu Twoja reakcje, a nie Twoje poglady. Ja i wiele z nas ma poglady podobne. Wiekszosc z nas wybiera jednak tematy, ktore ich interesuja i woli ciekawe rozmowy o ksiazkach od klotni o nic. A milczace przyzwalanie???, jak pisalam - to decyzja i reakcja Maxima. Nikt go nie skrzywdzil.
My Cie tez lubimy i szanujemy, wiec pomysl, czy warto bylo, co to dalo nam i Tobie? i.. .juz sie usmiechnij :-)
Użytkownik: jakozak 21.08.2006 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, nie sadze, zeby kto... | ella
:-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: