Dodany: 10.11.2023 14:54|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

1 osoba poleca ten tekst.

BiblioNETkowa książka listopada: GŁOSOWANIE


Czas na głosowanie na BilioNETkową książkę miesiąca w listopadzie! Wybieramy najciekawszy tytuł spośród propozycji nawiązujących do motywu komedii.

Taki motyw wskazała dla Was fugare. Poniżej prezentujemy wszystkie propozycje wraz z uzasadnieniem, w jaki sposób nawiązują one do przewodniego tematu komediowego.

Przypominamy, że głosować można na maksymalnie 3 książki, przypisując je do miejsc 1-3, gdzie:
- za 1. miejsce dana propozycja otrzymuje 5 punktów,
- za 2. miejsce książka otrzymuje 3 punkty,
- za 3. miejsce tytuł otrzymuje 1 punkt.

Głosowanie trwa do 14 listopada do końca dnia.


1. Ciocia Mame (Dennis Patrick (właśc. Tanner Edward Everett III)) (zgłasza: Foxie)
Ciocia Mame to historia chłopca-sieroty, który trafia pod opiekę jedynej żyjącej krewnej - ekscentrycznej ciotki. Z reguły takie historie to pasmo nieszczęść i smutków, a tu mamy piękna opowieść o miłości ciotki i bratanka od pierwszego wejrzenia, wzajemnej troski oraz wyciągania się nawzajem z kłopotów.

2. Dewiza Woosterów (Wodehouse P. G. (Wodehouse Pelham Grenville)) (zgłasza: mchpro)
Jeśli ktoś bawił się świetnie śledząc losy bohaterów serialu "Pan wzywał, milordzie?", koniecznie powinien poznać perypetie Bertiego Woostera i jego wiernego lokaja Jeevesa. Angielski humor w najlepszym wydaniu.

3. Dziennik Bridget Jones (Fielding Helen) (zgłasza: ewa1207)
Zastanawiałam się, co ja mogę zgłosić, co czytałam takiego naprawdę zabawnego i pogodnego przez całą lekturę, a nie tylko z happy endem. I wyszło mi, że w wybieranych przeze mnie książkach królują historie tragiczne i nieszczęśliwe, opowiedziane na poważnie. Spośród niewielu takich, przy których szczerze się śmiałam, postanowiłam zgłosić Dziennik Bridget Jones (Fielding Helen). To zabawna i pozornie lekka opowieść o codzienności młodej kobiety, która stara się sprostać wymaganiom stawianym przez jej środowisko. Jest w tej powieści wiele uciesznych sytuacji, jest z czego się pośmiać, ale jak tak głębiej sięgnąć, to jest i nad czym się zastanowić. Kolejnych części o Bridget Jones bym nie rekomendowała, ale tę pierwszą jak najbardziej.

4. Epitafia czyli Uroki roztaczane przez niektóre zwłoki (Bikont AnnaSzczęsna Joanna) (zgłasza:ahafia)
Wydawałoby się, że skoro o epitafiach, to książka powinna być poważna i to śmiertelnie. Okazuje się jednak, że i na cmentarzu można się nieźle zabawić.

5. Forrest Gump (Groom Winston) (zgłasza: idiom1983)
Opowieści o życiu Forresta Gumpa oraz Garpa wzruszają, rozbawiają do łez, ale i zmuszają do bardzo głębokiej refleksji nad życiem. W tych książkach pastiż, farsa i groteska, spacerują pod rękę z powagą, skupieniem i życiową mądrością, wciąż serwując nam zaczerpnięte z Gogola motto: "Czemu przyganiasz do lustra, jak masz gębę krzywą?" Zarówno Gump, jak i Garp, to ukazane w krzywym zwierciadle karykatury nieszczerej moralności, której wszyscy, z większym lub mniejszym poczuciem konformizmu systematycznie jednak ulegamy. A równocześnie przy tym, ich sylwetki i koleje życiowych losów, to bolesne wyrzuty sumienia i śmiech przez łzy, kiedy humor i rubaszność zamienia się w najskuteczniejszy oręż do walki z obłudą, nad wszystkimi ułomnościami tak bardzo niedoskonałej człowieczej natury.

6. Kosiarz (Pratchett Terry) (zgłasza: dot59Opiekun BiblioNETki)
A drugi (angielski humor - przyp. red.) - jakżeby inaczej - reprezentuje nieodżałowany Sir Terry Pratchett całym swoim "Światem Dysku". No, prawie całym, bo jednak taka np. "Pasterska korona" to już całkiem śmiech przez łzy, a nam chodzi o czystą komediową wesołość. Więc niech będzie... nie, no, jak ja mam wybrać?... dobrze, niech będzie Kosiarz (Pratchett Terry), czyli Memento mori na wesoło, czyli ŚMIERĆ na urlopie... - czy trzeba coś więcej?

7. Książki najgorsze i parę innych ekscesów krytycznoliterackich (Barańczak Stanisław) (zgłasza: yyc_wanda)
Cóż może być lepszego na szare, jesienne popołudnie jak nie zabawne feletony Stanisława Barańczka, wyśmiewające grafomańską literaturę wydawaną w Polsce lat siedemdziesiątych? Jest to również jedna z niewielu książek o książkach, przy czytaniu której nie odczuwałam żalu z powodu braku znajomości recenzowanej pozycji. A cytowane fragmenty i prześmieszne komentarze Barańczaka to mistrzostwo satyry.

8. Limeryki czyli O plugawości i promienistych szczytach nonsensu (Bikont AnnaSzczęsna Joanna) (zgłasza: ahafia)
Jeśli ma być to humor, a w dodatku angielski, to idealnie się wpisuje ta pozycja: Limeryki czyli O plugawości i promienistych szczytach nonsensu (Bikont Anna, Szczęsna Joanna). Prócz zabawnych anegdot dotyczących głównie literackiego światka Krakowa, książka zawiera mnóstwo limeryków brytyjskich wraz z tłumaczeniami, niejednokrotnie kilkoma różnymi, co jest interesujące językowo. Przede wszystkim jednak znajdziemy tu niepoważną twórczość literatów związanych z Krakowem. Limeryk z zasady jest wierszykiem zabawnym, a bywa i rubasznym, więc nie tylko uśmiech, ale i głośny śmiech są gwarantowane.

9. Nie licząc psa (Willis Connie (Willis Constance Elaine Trimmer)) (zgłasza: Foxie)
"Nie licząc psa" inspiruje się oczywiście klasykiem "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)", ale oprócz tego to zabawna historia łącząca sensację, komedie omyłek, lekki romans i podróże w czasie. Ujęła mnie i humorem i sensownym podejściem właśnie do podróży w czasie, które uważam za bardzo trudny motyw literacki.

10. Piosenki prawie wszystkie (Przybora Jeremi) (zgłasza: fugare)
Nie jest to powieść, ale antologia wierszy Jeremiego Przybory. Zupełnie świadomie użyłam słowa wierszy, bo to nie są zwyczajne teksty piosenek. Wszelkie komentarze są zbędne, bo czy jest coś lepszego na smutki, niż to co może nam zaoferować "Tani drań":
(...)Zakopanie trupa w porcie
Zakładanie myszy w torcie
Uwiedzenie córki w poście
Uczynienie dziurki w moście
Zanurzenie wuja w stawie
Osaczenie pary w trawie
Usuwanie zbędnych pań
Oferuje tanio drań (...)

11. Przygody dobrego wojaka Szwejka: Szwejk na froncie (Hašek Jaroslav) (zgłasza: dot59Opiekun BiblioNETki)
(oczywiście nie ten jeden tom wg klasyfikacji katalogowej, lecz całość). Na wołowej skórze nie spiszę, ile razy kwiczałam ze śmiechu nad portretem najjaśniejszego pana spaskudzonym przez muchy, nad odwiedzinami pani Etelki u porucznika Lukasza, nad porucznikiem Dubem wychylającym się z dwukółki... To sztuka, umieć tak obśmiać bezsens wojen, choć ich sama istota prosi się raczej o tragedię, niż o komedię.

12. Rum Doodle: Zdobycie najwyższego szczytu świata (Bowman William E.) (zgłasza: yyc_wanda)
Klasyka humoru angielskiego i zabawna parodia literatury wysokogórskiej. Grupa himalaistów fajtłapów wyrusza na zdobycie dwunastotysięcznika (40,000 ½ stóp) Rum Doodle. Każdy z nich ma określone zadania, z którego wywiązuje się w najgorszy możliwy sposób. Są kłótliwi i zaczepni, a ich potyczki słowne są najzabawniejszym elementem tej mini-powieści.

13. Saturnin: Powieść humorystyczna (Jirotka Zdenĕk) (zgłasza: fugare)
"Saturnin" został napisany w 1942 roku, chociaż czasy były wyjątkowo ponure, a właściwie nie „chociaż” tylko właśnie z tej przyczyny.
Jak wiadomo każdy człowiek, który pragnie mieć kamerdynera, lokaja, czy konsjerża robi to z reguły po to, aby swoje życie uczynić łatwiejszym, przyjemniejszym, a przynajmniej lepiej zorganizowanym. O takim życiu nie może być mowy, jeśli pojawia się w nim postać tak niezwykła, jak zatrudniony w tym celu i charakterze - tytułowy Saturnin. Można nawet zwątpić w to, kto komu służy, ale ponieważ jego Pan jest równie nietypowy, to powstaje mieszanka co najmniej „wybuchowa”. Mam na myśli wybuchy śmiechu, ale ponieważ życie z Saturninem to „jazda bez trzymanki” o prawdziwe eksplozje też nietrudno. Sporo tu typowo angielskiego pure nonsense i czeskiej autoironii, ale to zupełnie inny typ dowcipu, niż u Jaroslava Haška, który nie każdemu odpowiada, bo tak na marginesie chyba troszkę się już zestarzał. Zupełnie inaczej jest w przypadku "Saturnina", któremu upływ czasu wcale nie zaszkodził.

14. Świat według Garpa (Irving John) (zgłasza: idiom1983)
Opowieści o życiu Forresta Gumpa oraz Garpa wzruszają, rozbawiają do łez, ale i zmuszają do bardzo głębokiej refleksji nad życiem. W tych książkach pastiż, farsa i groteska, spacerują pod rękę z powagą, skupieniem i życiową mądrością, wciąż serwując nam zaczerpnięte z Gogola motto: "Czemu przyganiasz do lustra, jak masz gębę krzywą?" Zarówno Gump, jak i Garp, to ukazane w krzywym zwierciadle karykatury nieszczerej moralności, której wszyscy, z większym lub mniejszym poczuciem konformizmu systematycznie jednak ulegamy. A równocześnie przy tym, ich sylwetki i koleje życiowych losów, to bolesne wyrzuty sumienia i śmiech przez łzy, kiedy humor i rubaszność zamienia się w najskuteczniejszy oręż do walki z obłudą, nad wszystkimi ułomnościami tak bardzo niedoskonałej człowieczej natury.

15. Teatrzyk Zielona Gęś (Gałczyński Konstanty Ildefons) (zgłasza: benzmanOpiekun BiblioNETki)
Moją propozycją nie będzie humor czeski ani też angielski, ale rodzimy, polski. Niezwykła satyra na temat Polski, Polaków, tradycji, historii, stereotypów i prawd objawionych wszelkiej maści - Teatrzyk Zielona Gęś (Gałczyński Konstanty Ildefons). Momentami nie da się przestać zaśmiewać, i to do rozpuku. A przy tym rzecz niesamowicie elokwentna, barwna, inteligentna, nie jakiś uliczny humor. To piękna poezja.

16. Wielki Ogarniacz Życia czyli Jak być szczęśliwym nie robiąc niczego (Pani Bukowa (pseud.)) (zgłasza: ilia )
Bardzo lubię Panią Bukową. Przeczytałam cztery jej książki i każda z nich wprowadzała mnie w dobry humor. "Pani Bukowa – kobieta, której nieudolne próby ogarnięcia życia śledzi na facebooku już niemal pół miliona osób. Mówi otwarcie to, co myślą wszyscy. Lubi jedzenie i internety. I wino. I leżeć sobie" (z noty). Kilka "złotych myśli" Pani Bukowej:
- Kiedy mnie pytają, co jest ważniejsze: jedzenie czy miłość, nie odpowiadam, bo nie mówi się z pełnymi ustami.
- Już myślałam, że się zakochałam. Ale kupiłam czekoladę i mi przeszło.
- Poszłam kupić torebkę, ale zobaczyłam świetną sukienkę, więc kupiłam też dwie pary butów.
- Znacie to uczucie, kiedy powiecie komuś coś złośliwego i potem żałujecie? Ja też nie.
- Nie jestem w tym wieku, żeby nieświadomie popełniać błędy. Popełniam je z pełną świadomością.
- Co robisz? - Szukam szczęścia. - W lodówce? - O, piwo. Też może być.

17. Zemsta (Fredro Aleksander) (zgłasza: OlimpiaOpiekun BiblioNETki)
Jak komedia, to od razu przychodzi mi na myśl komedia omyłek i spór o mur graniczny. W tym krótkim utworze można znaleźć i groteskę i "zabawne" sytuacje, a nawet rozkwitające uczucie pomiędzy Klarą a Wacławem. Wszystko to napisane w niebanalny sposób.

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 18
Użytkownik: Kakyuu 10.11.2023 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na głosowan... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
1. Świat według Garpa (Irving John)
2.Forrest Gump (Groom Winston)
Użytkownik: ilia 10.11.2023 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na głosowan... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
1. Przygody dobrego wojaka Szwejka - Jaroslav Hasek
2. Wielki Ogarniacz Życia czyli Jak być szczęśliwym nie robiąc niczego - Pani Bukowa
3. Saturnin: Powieść humorystyczna - Zdenek Jirotka
Użytkownik: ksiomolek 13.11.2023 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na głosowan... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
1. Przygody dobrego wojaka Szwejka: Szwejk na froncie (Hašek Jaroslav)
2. Forrest Gump (Groom Winston)
3. Zemsta (Fredro Aleksander)
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 14.11.2023 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na głosowan... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Ostatnie godziny głosowania :-) Czas na wybór BiblioNETkowej książki miesiąca macie do 23.59. / Daria
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: