Dodany: 02.09.2018 22:50|Autor: misiak297

Książka: Tutaj
Szymborska Wisława

4 osoby polecają ten tekst.

Tutaj, na naszym świecie


Co takiego jest w poezji Szymborskiej, że wciąż zachwyca? Że nie wkłada się jej – jak twórczości wielu poetów – na te półki regału, do których się już nie sięga? Prosta jest to poezja – a jednocześnie niepozbawiona wyszukania. Może w tym tkwi jej siła? W przystępności? Poza tym bardzo bliska jest życiu – Szymborska często bierze na warsztat codzienność, którą traktuje z niepozbawioną pewnego ciepła ironią. W sytuacjach, które opisuje, tak łatwo można się odnaleźć – a jednak zawsze ma do pokazania coś nowego. Sprawia, że można inaczej spojrzeć na życie, na to, co nas otacza. Zupełnie jak w opisującym świat wierszu „Tutaj”:

„I wiem, co myślisz jeszcze.
Wojny, wojny, wojny.
Jednak i między nimi zdarzają się przerwy.
Baczność – ludzie są źli.
Spocznij – ludzie są dobrzy.
Na baczność produkuje się pustkowia.
Na spocznij w pice czoła buduje się domy
I prędko się w nich mieszka.

Życie na ziemi wypada dość tanio.
Za sny na przykład nie płacisz tu grosza.
Za złudzenia – dopiero gdy utracone.
Za posiadanie ciała – tylko ciałem.

I jakby tego było jeszcze mało,
kręcisz się bez biletu w karuzeli planet,
a razem z nią, na gapę, w zamieci galaktyk”[1].

W „Tutaj” – jak w wielu innych tomikach – Szymborska porusza się między tym, co na wskroś realne, a tym, co metafizyczne. W jej poezji te dwie płaszczyzny łączą się ze sobą – bo nie może być inaczej („Było, więc minęło./W nieodwracalnej zawsze kolejności, bo taka jest reguła tej przegranej gry”[2]). Poetka spotyka siebie nastoletnią, analizuje swoje senne życia, podgląda światy wyłaniające się dopiero pod mikroskopem, jedzie w dyliżansie z Juliuszem Słowackim. W mijanych na ulicy ludziach widzi tych zgasłych przed wiekami (bo kto wie, czy Natura nie korzysta z tego samego rezerwuaru twarzy):

„Może cię mija Archimedes w dżinsach,
caryca Katarzyna w ciuchu z wyprzedaży,
któryś faraon z teczka, w okularach”[3].

Ale sporo tu też twardego życia, takiego, którego nie potrzeba ubarwiać wyobraźnią. Jednym z najbardziej przejmujących utworów w „Tutaj” jest „Rozwód”:

„Dla dzieci pierwszy w życiu koniec świata.
Dla kota nowy Pan.
Dla pieska nowa Pani.
Dla mebli schody, łomot, wóz i przewóz.
Dla ścian jasne kwadraty po zdjętych obrazach.
Dla sąsiadów z parteru temat, przerwa w nudzie.
Dla samochodu lepiej gdyby były dwa.
Dla powieści, poezji – zgoda, bierz co chcesz.
Gorzej z encyklopedią i sprzętem wideo”[3].

Czasami w obrazie rzeczywistości króluje ironia, jak w utworze „Nieczytanie”:

„Do dzieła Prousta
nie dodają w księgarni pilota,
nie można się przełączyć
na mecz piłki nożnej
albo na kwiz, gdzie do wygrania volvo.

Żyjemy dłużej,
ale mniej dokładnie
i krótszymi zdaniami.

Podróżujemy szybciej, częściej, dalej,
choć zamiast wspomnień przywozimy slajdy.
Tu ja z jakimś facetem.
Tam chyba mój eks.
Tu wszyscy na golasa,
więc gdzieś pewnie na plaży.

Siedem tomów – litości.
Nie dałoby się tego streścić, skrócić,
albo najlepiej pokazać w obrazkach.
Szedł kiedyś serial pl. Lalka,
ale bratowa mówi, że kogoś innego na P. ”[5].

W poezji Szymborskiej mieszają się życie i śmierć, to, co oswojone, z tym, co nieznane. Przymusowa przegrana i nadzieja, że po wojnach zawsze nadejdą czasy pokoju, a burze zwiastują słońce, że jednak jest w tym świecie coś wiecznego, jak na przykład ten obraz Vermeera:

„Dopóki ta kobieta z Rijksmuseum
w namalowanej ciszy i skupieniu
mleko z dzbanka do miski
dzień po dniu przelewa,
nie zasługuje Świat
na koniec świata”[6].

Jest w tej poezji zachwyt nad światem – taki, który pozwala na ów świat spojrzeć inaczej, świeżo, często ze wzruszeniem. To poezja bardzo bliska czytelnika, codzienności, uniwersalna – może dlatego Wisławę Szymborską wciąż tak chętnie się czyta.

[1] Wisława Szymborska, „Tutaj” [w:] Taż, „Tutaj”, Znak, 2015, s. 6–7.
[2] Taż, „Metafizyka” [w:] dz. cyt., 39.
[3] Taż, „Myśli nawiedzające mnie na ruchliwych ulicach” [w:] dz. cyt., s. 8.
[4] Taż, „Rozwód” [w:] dz. cyt., s. 22.
[5] Taż, „Nieczytanie” [w:] dz. cyt., s. 27.
[6] Taż, „Vermeer” [w:] dz. cyt., s. 38.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1387
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Anna125 03.10.2018 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Co takiego jest w poezji ... | misiak297
Piękna recenzja i niemożliwie piękne strofy zamieściłeś.
Użytkownik: Kuba Grom 04.10.2018 01:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Co takiego jest w poezji ... | misiak297
"Na spocznij w pice czoła" - chyba w pocie czoła

"któryś faraon z teczka" - teczką



Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: