Dodany: 02.04.2010 14:24|Autor: toia

Książki i okolice> Książki w ogóle

1 osoba poleca ten tekst.

Najpiękniejszy język - jaka książka?


Czy znacie jakąś książkę, której język tak bardzo by zachwycał, że w zasadzie fabuła nie byłaby konieczna ;) że można by czytać daną książkę dla samego języka? Chodzi mi o prozę, a nie o wiersze (w wierszach jest to możliwe, a w prozie?).

Ciężko jest sprecyzować, co mam na myśli. Bogactwo słów, wnikliwe, celne, inteligentne porównania, tętniące życiem opisy, etc. Może naprowadzę bliżej, jeżeli wspomnę o filmie "Szukając siebie" (ang. "Finding Forrester"), w którym był przedstawiony pisarz, którego twórczość tak bardzo poruszała bohaterów (właśnie ze względu na piękno języka).
Wyświetleń: 23273
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 33
Użytkownik: joanna313b 02.04.2010 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Każdy bardziej wprawiony czytelnik poszukuje w książkach nie tylko fabuły, ale również wartościowego przesłania (myśli), niepowtarzalnego języka, klimatu, stylu. Słowem - pragnie zachwycić się książką "w całości", każdym jej aspektem.
Ciekawy język udaje mi się znaleźć w wielu książkach, właśnie przyszło mi na myśl parę przykładów:
Pan Tadeusz - język poetycki (choć typowa proza to nie jest),
książki takich pisarzy jak:
Imre Kertesz (szczególnie Fiasko - niesamowity, wciągający klimat, książka po prostu wspaniała),
Milan Kundera - lekkie pióro, wyrazisty styl, prawdziwy mistrz języka,
Elfride Jelinek - ostry, prawdziwy do bólu język krytyki społecznej,
Olga Tokarczuk, Gabriel Garcia Marquez - oryginalny realizm magiczny,
Roma Ligocka, Maria Nurowska - język wrażliwego kobiecego serca :),
Andrzej Stasiuk, Herman Hesse, Wojciech Kuczok - poetycki krajobraz w powieści.
Te nazwiska nasunęły mi się w pierwszej kolejności. Choć przyznam szczerze, że nie czytałam jeszcze takiej prozy, co do której mogłabym uznać, że fabuła nie jest konieczna:)

Użytkownik: joanna313b 02.04.2010 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Każdy bardziej wprawiony ... | joanna313b
- tętniące życiem opisy przyrody znajdowałam kiedyś w powieściach Lucy Maud Montgomery
- ostatnio urzekł mnie skromny, oszczędny styl Steinbecka
- ta lista pewnie na miałaby końca:)
Użytkownik: Euterphe 03.04.2010 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Każdy bardziej wprawiony ... | joanna313b
Podpisuję się pod Olgą Tokarczuk, zwłaszcza teraz, świeżo po przeczytaniu "E.E.", gdzie w fabule w pewnym momencie następuje całkowity zastój, ale mimo tego od książki nie można się oderwać.

Od siebie dodam jeszcze Pilcha.
Użytkownik: Flowenol 03.04.2010 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Każdy bardziej wprawiony ... | joanna313b
Jeżeli wymieniasz tutaj Marqueza, Jelinek i Kunderę, to zdaje mi się, że chyba pomyliłaś "wprawiony" z "zaprawiony" :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.04.2010 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli wymieniasz tutaj M... | Flowenol
Nie sądzisz, że naruszasz regulamin?
Użytkownik: Flowenol 12.04.2010 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie sądzisz, że naruszasz... | dot59Opiekun BiblioNETki
Sądzę, że nie, choć przyznać muszę, że regulaminu nie czytałem. Zabronione są takie (w zamierzeniu) sympatyczne werbalne kuksańce? :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 13.04.2010 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Sądzę, że nie, choć przyz... | Flowenol
No wiesz, mnie się taki "zaprawiony" kojarzy niezupełnie pozytywnie - chyba, że co innego miałeś na myśli? :)
Użytkownik: Flowenol 20.04.2010 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No wiesz, mnie się taki "... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ostatnio słyszałem jak na opisanie swojego stanu "zaprawienia", ktoś użył sformułowania "jestem już dobry". Jak więc może Ci się ta "dobroć" niekoniecznie pozytywnie kojarzyć? :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 20.04.2010 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnio słyszałem jak na... | Flowenol
A, bo takiego sformułowania nie znałam! :)
Użytkownik: joanna313b 04.04.2010 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli wymieniasz tutaj M... | Flowenol
Rzeczywiście, zaprawiony - uważam, że przede wszystkim takie książki warto czytać:)
Użytkownik: Samotny 02.04.2010 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Ciężko znaleźć taką książkę. I trzeba by jej szukać tylko wśród literatury polskiej, bo zdecydowanie za dużo zależy od tłumacza (dzieła Szekspira na przykład).
Użytkownik: joanna313b 02.04.2010 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciężko znaleźć taką książ... | Samotny
Dokładnie, bardzo dużo zależy od tłumacza, choć przekład może być nawet lepszy od oryginału.
Użytkownik: Samotny 03.04.2010 03:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie, bardzo dużo za... | joanna313b
Na marginesie, polonistyka z pewnością da mi jedno - teraz zawsze sprawdzam, kto tłumaczył książkę ;)
Użytkownik: Merteuil 06.04.2010 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Na marginesie, polonistyk... | Samotny
Dobrze, że nie muszę studiować polonistyki, żeby sprawdzać, kto tłumaczył ;-)
Użytkownik: Dernhelm 03.04.2010 07:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Jak żołnierz gramofon reperował (Stanišić Saša) - niesamowity język, styl, klimat. Dziecięce postrzeganie świata, fantastyczny strumień świadomości, słowem - PIĘKNIE napisana książka.
Można zakochać się już w samych tytułach rozdziałów :) Próbka?

"Ile trwa zatrzymanie akcji serca na sto metrów,
ile waży życie pająka,
dlaczego mój smutny pisze do okrutnej rzeki
i co towarzysz przewodniczący niegotowego potrafi jako czarodziej" *

* Saša Stanišić, "Jak żołnierz gramofon reperował", tłumaczenie: Alicja Rosenau, Wydawnictwo Czarne, 2008.
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 03.04.2010 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Nie wiem, czy zachwyca, ale zdecydowanie mnie fascynuje - proza Jacka Dukaja począwszy od "Ekstensy", najbardziej chyba w "Perfekcyjnej niedoskonałości" i "Innych pieśniach". Język jest tam potraktowany twórczo, dopasowany do niezwykłych treści, wymagający od czytelnika pewnego wysiłku :)
Użytkownik: Marylek 03.04.2010 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Dla mnie takim zachwycającym językiem jest język Stefana Chwina. Przepiękna, przepiękna, przepiękna polszczyzna! Pierwszą jego książką jaką przeczytałam był "Złoty pelikan", ale wszystko pisze tak samo pięknie.

Użytkownik: ka.ja 20.04.2010 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie takim zachwycają... | Marylek
Podziwiałam polszczyznę Chwina w "Hannemanie", podobała mi się też w "Krótkiej historii pewnego żartu", ale właśnie przez nią nie byłam w stanie przeczytać "Ester" - jakaś taka górnolotna, egzaltowana, nadmierna i w ogóle za bardzo.
Użytkownik: Marylek 20.04.2010 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Podziwiałam polszczyznę C... | ka.ja
Ja też się rozczarowałam "Esther". Z tym, że język jest piękny, jak to u Chwina, ale opowiada o niczym - całą tę historię można by zmieścić na pięćdziesięciu stronach, a nie rozdmuchiwać do ponad dwustu. A jak się opowiada o niczym, nawet najpiękniejszym językiem, to niestety dziury w konstrukcji będzie widać gołym okiem.
Ale "Złotego pelikana" bardzo polecam. :)
Użytkownik: Czajka 03.04.2010 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Melchior Wańkowicz i Władysław Tatarkiewicz - niezrównana polszczyzna. :)
Użytkownik: anius1200 04.04.2010 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Melchior Wańkowicz i Wład... | Czajka
hmm a co powiedzie o liryce onirycznej - np. "Sklepy Cynamonowe" Bruna Schulza?
Użytkownik: misiak297 04.04.2010 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: hmm a co powiedzie o liry... | anius1200
Faktycznie, język Schulza jest cudowny.
Użytkownik: Tinu_viel 04.04.2010 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Dziwi mnie, że nikt do tej pory nie wymienił chyba jeszcze Marcela Prousta, według mnie idealnie pasuje do tego opisu. Ze wszystkich książek Prousta przeczytałam tylko "W stronę Swanna", ale podobała mi się ogromnie i polecam serdecznie tego autora.
Użytkownik: joanna313b 04.04.2010 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziwi mnie, że nikt do te... | Tinu_viel
Jeżeli mówimy tutaj o oniryźmie, to oczywiście podpisuję się pod Schultzem i dodatkowo chciałabym polecić "Oksanę" Włodzimierza Odojewskiego - przepiękna książka, inspirowana duchem romantyzmu :).
Użytkownik: joanna313b 04.04.2010 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli mówimy tutaj o oni... | joanna313b
Schulzem:)
Użytkownik: Mia Wallace 12.04.2010 23:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
André Gide.
Użytkownik: Joy Hope 13.04.2010 08:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Zdecydowanie "Ćwiczenia stylistyczne" R. Queneau :-)
Fabuła to tylko pretekst do językowo-stylistycznych popisów tego pana.
Zaskakujące jak różnorodne emocje może budzić dokładnie ta sama treść w innej formie!
Mistrzostwo świata!
:-)
Smakowite.
Użytkownik: jakislogin 20.06.2010 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdecydowanie "Ćwiczenia s... | Joy Hope
Spróbuj Wieśniaka paryskiego Aragona - zachwyca stylem, ale ostrzegam że to czasochłonna lektura. Z tytułów do szybszego przeczytania, to np. Imię róży lub inne powieści Eco.
Jeżeli jesteś wytrwała i poza zagadnieniem stylu jesteś równie wymagająca - to może najlepiej sięgnąć po filozofię ;)
Użytkownik: Wiki :) 20.06.2010 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Dziwi mnie, że nikt nie wspomniał Sienkiewicza. Jego język to poezja! Znając już na pamięć, prawie, niektóre fragmenty czytamy znów i znów między innymi dla tego języka. Trylogia jest niesamowicie melodyjna. Tak, tak! Kończenie zdania tym, a nie innym słowem, tak, aby powstała całość nie jest przypadkiem.
Anegdotka: Pewnego razu późnym wieczorem w Oblęgorku bliscy Henryka Sienkiewicza ujrzeli pisarza wychodzącego ze swojego gabinetu. Był on pobladły, z kroplistym potem na czole. Gdy spytali o powód wyczerpania usłyszeli: "Pracowałem nad lekkością stylu..." :)
Użytkownik: Zoana 20.06.2010 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Jacek Dukaj, jego zdecydowanie mogłabym czytać dla samego tylko języka. :)
Użytkownik: jakozak 20.06.2010 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Na przykład: Leśne morze (Newerly Igor (Abramow-Newerly Igor))
Użytkownik: modem2 03.09.2012 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy znacie jakąś książkę,... | toia
Balladyny i romanse (Karpowicz Ignacy)
Blog osławiony między niewiastami (Andrus Artur)
Być może to trochę inny typ stylu i wirtuozerii językowej, ale moim zdaniem są to językowe majstersztyki, bo narracja jest zwięzła, trafna, oryginalna, bogata w różne słowne i frazeologiczne skojarzenia itp, co bardzo często rodzi efekt komizmu. Uwielbiam takie książki, a chyba trudno znaleźć podobne - co prawda, mam w schowku sporo różnych tytułów 'wykopanych' dzięki oczywiście temu forum, czekają one w kolejce, ale ciekawa jestem, czy ktoś trafił na jeszcze kolejne teksty w tym stylu?
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: