Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Właśnie, mi też przyszło na myśl, czemu to ja tego nie napisałam. A takie samo odczucie mam szczególnie przy wielkim dziele muzycznym z zeszłego roku, "Gangnam Style". Czemu mi nie wpadnie do głowy jakiś bit i bzdurny tekst, choreografia z jakimiś kompulsywnymi ruchami - przepis na hit gotowy, miliony na koncie, ustawienie się do końca życia. Podobnie jest z tą książką, nie chodzi mi o krytykę jej jako taką, bo wg mnie aż tak fatalna nie jest (zw...
Rok 1984 Często przyciągają mnie nowości, a mam braki w klasykach, wiec nadrabiam. Z każdym rokiem takie braki się pogłębiają. Moja babcia co jakiś czas się dziwi: "Tego nie czytałaś?" albo "Ten film to przecież klasyk!". Fajnie, fajnie, tylko bądź tu człowieku na bieżąco, a jednocześnie znaj wszystkie ubiegłowieczne inspiracje :/ Ponarzekałam, a pod choinkę dostałam Trafny wybór, to z nowością się zapoznam też ^^
Ooo, podobnie myślę ja :)Mam na koncie 23 książki w tym roku. Niech będzie, że też ok. 1 na 2 tygodnie średnio. Może i mogłabym zrobić postanowieniem noworocznym jedną na tydzień. Ale jak sobie pomyślę o tym nowym roku - obrona inżyniera, przeprowadzka, szukanie pracy, kontynuacja studiów - to nachodzi mnie pesymizm... Chociaż będę więcej czasu spędzać w pociągu. Fantastycznie prędka relacja Zielona Góra - Wrocław daje 4 h wolnego czasu :P Też cz...
Ja zgadzam się, że "Łowca snów" jest kiepską i stanowczo za długą książką - cała wypowiedź cuayatl doskonale ją opisuje (oczywiście w moim subiektywnym odczuciu).
Od pewnego czasu ten tytuł krąży mi po głowie. Recenzja tylko utwierdziła, żeby jak najszybciej książkę przeczytać :) Zwłaszcza, że rozpoczęłam lekturę biografii Steinbecka, a jego sztandarowego dzieła nie przeczytałam :O zbrodnia xD
Całość przeczytałam chyba 3 razy i do tego dostałam (4 lata temu, jeszcze w LO) szóstkę z historii za referat o ostatnich Kapetyngach ^^ Tak przedstawiona historia wchodzi do głowy bez uczenia (choć wiadomo, że trzeba oddzielić fakty od wyobraźni autora). Niemniej jednak podzielam zachwyt w 100% :)
Generalnie każda książka Murakamiego jest "zupełnie" inna od Norwegian Wood, dlatego że tylko ta jedna powieść nie zawiera elementów magicznych (nazwę to tak w dużym uproszczeniu). Widzę, że drażni Cię sam styl pisarza, ale skoro chcesz przeczytać coś jeszcze, to oto polecam: Koniec Świata i Hard-Boiled Wonderland oraz Kronika ptaka nakręcacza. Książki są całkowicie inne od Norwegian Wood, chociaż proza Murakamiego ma to do siebie, że zawiera pew...
Fatalnie mi to brzmi. Jestem mułem ;p Inne zwierzątko nie pasowało? Niestety opis odzwierciedla mnie idealnie ^^
Przeczytałam wszystkie przetłumaczone książki Natsuo Kirino (całe 3 niestety :/), ale ta jest zdecydowanie najlepsza :) W jej powieściach zbrodnia z reguły odchodzi na dalszy plan (jak w "Grotesce", gdzie praktycznie od początku miała najmniejsze znaczenie), a autorka wnika wgłąb psychiki swoich bohaterów, bardzo głęboko, prezentuje motywy ich działań, często szalonych, chociaż bohaterowie szaleńcami wcale być nie muszą. Do tego stosuje świetny z...
Porównując tą książkę z poprzednią powieścią autorki, jestem trochę rozczarowana. "Groteska" jest o wiele lepiej skonstruowana, została zresztą też odpowiednio nagrodzona. W "Prawdziwym świecie" odnoszę wrażenie, że był pomysł, ale coś nie wyszło z realizacją - najbardziej zawiodły mnie opisy charakterów poszczególnych postaci, choć stworzone na tej samej zasadzie co w "Grotesce", to jednak dużo mniej realistyczne. Niemniej książka napisana niewą...
Bardzo dziekuję Mikołajowi za tomik Wisławy Szymborskiej "Tutaj". Zabrakło mi słów, gdy odpakowałam dziś paczkę. Mogę tylko powiedzieć, że moje podziękowania są z pewnością tak długie jak droga z Zielonej Góry do Katowic ;P Dziękuję ślicznie :)
Muszę przyznać, że panu Cejrowskiemu dwie ostatnie książki udały się wybitnie! "Gringo..." nieco moim zdaniem lepszy, ale obie cudne, z ponadprzeciętnym, tak charakterystycznym poczuciem humoru. Można wsiąknąć całkiem ;) trzeba uważać, by nie przegapić wysiadki ;P
Też krążyłam trochę nim się zdecydowałam, te pieniądze...Ale wydębiłam na imieniny ;P Biblionetkowicze tak często piszą o Murakamim, że muszę go poznać :) Chyba zacznę już, na przemian z Proustem ;P
A ja dwa dni temu kupiłam. Czytałam forum na biblionetce, żeby sprawdzić od czego najlepiej zacząć Murakamiego i tak wyszło. Mam nadzieję, że się nie zawiodę:) Muszę posłuchać piosenki...
Przepraszam, że zapytam o coś nie związane z tematem, ale czy jesteś tą Małgorzatą Wardą, autorką "Czarodziejki" i "Nie ma powodu, by płakać"? Skoro przedstawiasz się pełnym imieniem i nazwiskiem to mogę chyba spytać :)
Przeczytałam kiedyś, że ta książeczka to jeden wielki cytat. Często jest porównywana do "Małego Księcia". Tkwi w niej wielki kunszt autora - minimum słów, maksimum treści. Podzielam Twoją opinię :)
1. Ile czasu zajmuje Ci, przeciętnie, przeczytanie jednej książki? Dwa dni i więcej. 2. Czy masz wybrany region, czy kraj, z którego autorzy przypadli Ci najbardziej do gustu? Rosja, Francja, Polska (kolejność przypadkowa) 3. Polska klasyka to dla Ciebie przede wszystkim.. .(tytuły): Pan Tadeusz, Wesele, Dziady, Trylogia Sienkiewicza (!) 4. Jaki jest według Ciebie najbardziej niedoceniany polski pisarz? nie wiem 5. Jakie jest twoje ulubio...
Nie wiem czy nazwałabym Krystynę kontrowersyjną. Wpisywała się w klimat swoich czasów. Zgrzeszyła w młodości (nie ona jedna), a potem pokutowała za to przez całe życie - taka średniowiecznie skrajna pobożność. Jednak czasem zdawała mi się bardzo współczesna w swoim buncie,w tej miłości do Erlenda, kpiąc z konwenansów (w średniowieczu!). Może to o to chodzi? Ktoś inny zapewne lepiej pomoże niż ja, sama zdałam polski tydzień temu ;P życzę powodzeni...
Ja także :)
Kapuściński to rewelacyjny przykład! Ja ostatnio czytałam "Cesarza" i byłam w szoku. Rodzaj reportażu napisany tak lirycznie, tak pięknie, kunsztownie, że rzadko można się spotkać z czymś podobnym. Każde zdanie dziełem sztuki :)
Napisał najpiękniejsze powieści historyczne, jakie w życiu czytałam. Mistrz gatunku. Wielki talent i wielka strata.
Masz rację. Pytanie czy czytelnik nabierze się na to wrażenie czy nie ;P Dla mnie jego powieści to lekka rozrywka z zagadką w tle. Bez głębszych doznań :)
Osobiście nie zauważyłam u Browna tak głębokich religijnych przemyśleń. Dlaczego na świecie jest tak, a nie inaczej, zło, dobro, czemu Bóg to czy tamto. Brown opiera swoje książki na faktach z różnych dziedzin nauki, posiłkuje się sztuką i różnymi ciekawostkami dla zbudowania historii sensacyjno-kryminalnej, realistyczno-całkowicie nieprawdopodobnej. Powieści tych nie traktowałabym jako studium istoty religii. Oczywiście całkiem prywatnym zdaniem...
Tak, tak zgadzam się z Tobą całkowicie. Miałam tylko na myśli, że ogólnie poglądy autora mają znaczenie i wpływ na twórczość. A poezję pani Szymborskiej cenię także szaleńczo bez względu na jej wiarę czy niewiarę.
Myślę, że w poezji pogląd autora jest b. ważny, bo dominuje całą twórczość u każdego poety. Ja zbawiać pani Szymborskiej zamiaru nie mam, ale wiara ma wpływ, bo jakby wierzyła, to u schyłku życia podejmowałaby (być może) próby pojedniania z Bogiem (jak np. Kasprowicz), a jak nie to efekt mamy chyba właśnie taki. Chodzi mi o to, że inny pogląd na życie wpłynąłby na kształt twórczości.
Książka to w większości maile, przemyślenia i wspomnienia bohaterów. Nie do oddania w filmie, w którym konieczna jest ciągłośc akcji. Podobał mi się jedynie dobór aktorów :)
Zależy od gatunku... podzielę się kryminałem: Agatha Christie "Dziesięciu Murzynków" i sagą historyczną - Druon Maurice "Królowie przeklęci", a spać (choć wielu uzna to za głupie) nie mogłam przez pana Żeromskiego i jego "Dzieje grzechu" ;p
Czytam właśnie drugą część tego wywiadu - masz rację, na polskiej scenie publicznej nie ma wiekszego autorytetu! To człowiek, który zawsze wiedział, jaką decyzję podjąć, bo miał swoje zasady - "jedyną miarą człowieka jest jego uczciwość". Postać niewątpliwie wybitna!
Ja też często zapominam o czym była książka, którą dawno czytałam. Dlatego zaczęłam robić notatki, wtedy można po kilku zdaniach wszystko sobie przypomnieć. Ale to, jakie wrażenie wywarła na mnie powieść, wiem zawsze. Pamiętam, że bardzo podobały mi się książki (jeśli mówimy o 'wczesnych' nastolatkach) K.Makuszyńskiego, np. "Szaleństwa panny Ewy" czy "Panna z mokrą głową" :)
Jak dla mnie książka jest b.dobra, ale szumu tak wielkiego wokół niej także nie rozumiem.
Dla mnie z kolei pani Szymborska jest na samym szczycie listy polskich poetów. Zapoznałam się z tym tomem (niestety jeszcze nie całym) i macie rację, ogromna ilość smutku, z realizmu czy pesymizmu, nie wiem. Ale na pewno z nieuchronnie zbliżającego się końca.
Tak, wyniki tych badań były dość zadziwiające. Nie myślałam, że aż tak mało osób czyta. Oczywiście wśród młodzieży wskaźnik był wyższy, ale tu działa jeszcze szkoła, więc czasem (nawet często) czytanie jest przymusowe. Mnie najbardziej denerwują biblioteki i księgarnie - w bibliotekach nawet jak coś być powinno, to akurat jakiś kretyn trzyma to już od roku w domu, a kolejne upomnienia nic nie dają, nawet amnestia (czyli brak kary) na oddanie ksią...
Racja - ta książka to czysto męski punkt widzenia na większość najważniejszych w życiu spraw. Dla mnie (kobiety) była b. ciekawa i szaleńczo intrygująca. Jakby patrzenie oczami mężczyzn.
Gdy przeczytałam pewną książkę, chciałam zobaczyć jakie ma recenzje. Tak trafiłam pierwszy raz na biblionetkę. Recenzje mnie zbulwersowały, więc napisałam własną ;P i juz zostałam. Dzięki temu czytam jeszcze więcej, bo łatwiej mi sięgnąć po coś interesującego :)
Generalnie książka należy do gatunku science-fiction, którego nie znoszę, ale ta koncepcja przypadła mi do gustu. Co do końca, cieszyłam się, że w ogóle był, bo bałam się kolejnej historii w kilku częściach ;)
Czytałam ją w gimnazjum i sądzę, że jako tak młoda osoba nie potrafiłam zauważyć wielu motywów poruszonych w książce. Po omówieniu jej w liceum wiele rzeczy mi się rozjaśniło. Sądzę, że książka może spodobać się młodzieży, ale wiele osób może nie pojąć jej sedna, ze stratą dla powieści i starań autora dla ukazania czegoś głębszego niż tylko historii i diable i jego podwładnych czy czarownicach :)
Też przed chwilą skończyłam czytać tę książkę :) Już na początku stwierdziłam, że Lain Coubert to Julian Carax, jednak później mi się zdawało, że się pomyliłam. Ale praktyka po czytaniu kryminałów na coś się przydała ;P Cieszyłam się, że koniec był w miarę szczęśliwy, przynajmniej dla Daniela, bo to jak potoczyło się życie Juliana, jego miłości i przyjaciół mną wstrząsnęło. Nie uważam, że książka jest fenomenalna, ale na pewno b. dobra. Piszą tu,...
Tylu powieści sensacyjnych nie przeczytałam, więc pewnie masz rację. Miałam podobne odczucia po wchłonięciu wielu kryminałów (nie 500, ale blisko). Za którymś razem wiedziałam kto jest mordercą już na 5 stronie i czułam, że autor w ogóle się nie wysilił i zrobił mnie w konia. Co do Browna raczej się nie zgodzimy - ja oceniłam go na 6 ;P pozdrawiam :)
Jasne, w porządku. Ale to tylko powieść, a nie podręcznik najnowszych osiągnięć techniki. Wydawało mi się, gdy czytałam Twoją recenzję, że ogólnie książka jest do bani (po wyliczeniu tylu słabych stron), a jednak napisałeś, że czytało się nieźle. Dlatego jesteś dobrym czytelnikiem (w przeciwieństwie do wielu, którzy uwierzyli np. w historię "Kodu..."), bo odróżniasz fikcję od rzeczywistości, a Brown chyba nie próbował nikomu wmówić, że ...
Jednak jeśli pominiemy wszystkie "bzdurnoty", w tej książce nie pozostanie już nic ;] urok Browna, w podobny sposób napisał wszystkie swoje książki. Właśnie świat, który tak stworzył wciąga, każdą jego powieść czyta się dość prędko. Oczywiście zakładam, że nie znajdą się osoby, które uwierzą, że takie rzeczy dzieją się naprawdę. Wtedy nie wolno czytać nie tylko tej książki, ale żadnej innej tego autora, zwłaszcza "Kodu...", kt...
Jeden z moich ulubionych twórców pochodzi z Rosji, nie zaskoczę - Dostojewski. I jedna z lepszych czytanych przeze mnie książek - "Mistrz i Małgorzata". Ale to klasyka. Pewnie wypadałoby przeczytać książki z tego kanonu, aby lepiej sobie przybliżyć rosyjską kulturę i genezę jej literatury. Bez tego na pewno umyka nam wiele szczegółów.
"Opowiadania" T. Borowskiego, bo to lektura. A z własnej inicjatywy "Gringo wśród dzikich plemion" W. Cejrowskiego, na półce stoi też jego "Rio Anaconda". Nie mogę się oderwać! Oprócz tego, że opisuje miejsca, których większość z nas nigdy nie zobaczy, to jeszcze sposób w jaki to robi, ta ironia - rozwala mnie na łopatki ;P
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)