Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
I na WP :)
Mi również nie działają, od 2-3 dni.
Ja Findera czytam namiętnie od ostatnich kilku miesięcy. Głównie te "korpo-thrillery". Paranoja - zdecydowanie najlepsza. Szerzej dzielę się przemyśleniami na www.przekartkowane.wordpress.com :)
A jeżeli różni się drobnym szczegółem, dodatkiem?
Masz racje, zapewne zdarza sie, ze korekta wychodzi ponad swoje kompetencje. To zdarza sie w kazdym zawodzie. Nie zmienia to jednak faktu, ze korekta w miazdzacej wiekszosci przypadkow jest potrzebna i to wieksza, anizeli "tu przecinek, a tam kropka". Jednak juz wyzej wspomnialem, ze potrzebna jest tu scisla wspolpraca miedzy autorem, a korekta i wlasnie brak tej wspolpracy jest prawdziwa bolaczka redakcji i wydawnictw.
Dodam jeszcze jeden argument. Wielu, naprawde genialnych specjalistow albo ludzi co wiele widzieli i powinni sie tym dzielic (tez pracuje w prasie specjalistycznej) pisze po prostu fatalnie. Nie mowie tylko o ortografii i interpunkcji, ale takze o toku wywodu, dzieleniu tekstu, rytmie zdan itp itd. Trzeba tych ludzi poprawiac, dla obopolnego dobra. Autor nadaje sens, swojego rodzaju "merytoryczna wkladke", redakcja/korekta czynia zas z tego da...
Widzisz, trochę źle myślisz. Oczywiście, że styl trzeba dopasowywać, szczególnie w wydawnictwach zbiorowych, antologiach. Czasami się go ujednolica, czasami wręcz przeciwnie - różnicuje. Oczywiście, są pisarze, którym wyda się wszystko, nawet bezsensowny bełkot. Jednak w dużej mierze trzeba dbać o jakość literatury i od tego są redaktorzy i korektorzy. Inaczej większości nie dałoby się czytać. Podobnie jest w czasopismach. Czasami autor nie...
Wykształcenie kierunkowe - czyli polonista. Oczywiscie mozna sie znac na literaturze bedac np. budowlancem :-) Nie przecze :-)
Nie do konca jest tak jak piszesz. Korekta ingeruje i powinna ingerowac w tekst - chociazby z powodu dopasowania stylu do reszty wydawnictwa, trzymania sie pewnej linii programowej, a i - nazwijmy to roboczo - techniczno pisarskiej. Niekiedy zdaza sie, ze korekta jezykowa jest jednoczesnie korekta merytoryczna. Wtedy ingerencji w tekst jest jeszcze wiecej. Jako osoba, ktora pracuje zarowno jako korektor, jak i publicysta, moge stwierdzic, z...
Niekoniecznie. Autor moze kontrolowac co sie dzieje z maszynopisem, ale nigdy nie wie, co kto zrobi z nia bezposrednio przed drukiem. A dzieja sie rzeczy rozne i nie tylko ze strony korekty...
Widze tez, ze pracowalas w Almapressie. Mozna zadac Ci kilka pytan w zwiazku z tym wydawnictwem? Moze byc tu, czy preferujesz priv?
Zreszta, fakt faktem, oceniam je tez po to, zeby korzystac z polecanek ;) Moze to chociaz uzasadni moja postawe - bo wiem, ze ocenianie wlasnych publikacji zakrawa conajmniej o narcyzm :P
Zacna zasada, ja jednak oceniajac staralem sie zachowac nieco obiektywizmu (wiem, rzecz niemozliwa ;) ) - widac to po ocenach, skrajnie rozbieznych ;)
To pochwal sie swoja ksiazka w biblionetce ;-) Ja tez mam swoje trzy pozycje w b-netce ;-) Jednej jestem wspolautorem, jednej wspolautorem-redaktorem, trzeciej redaktorem-wydawca :-)
A wszechstronnie ;) Recenzowanie, ale takze wspoltworzenie, redagowanie i wydawanie ;)
A moze byc ktos, kto zajmuje sie ksiazkami zawodowo, ale nie ma wyksztalcenie kierunkowego, nie mowiac juz o stopniach naukowych przez Ciebie wymienionych? ;)
O morzu ;) Naprawdę nie wiesz, czy to podpucha do czegoś? :P
Skoro już wypaplalem jakis czas temu o tym, ze pracuje nad ksiazka, to niech i pochwale sie efektem :-) http://navigare24.pl/static.php?dokument=66&pierwszy=55&dzial=55 - tutaj na stronie wydawcy :)
Niewykluczone. A jest możliwość podglądu, które książki zostały usunięte w ciągu ostatnich 3-4 tygodni? Chociaż z drugiej strony, jakoś nigdy nie zdarzyła mi się taka sytuacja, aż do momentu wprowadzenia "nowej" biblionetki ;-) Zbyt dziwny zbieg okoliczności by to był, chociaż być może.
Ja pisuję raczej teksty dziennikarskie - polecam m.in. mój autorski projekt "Muzeum piosenek": -pierwsze kilkanaście "odcinków" na www.muzyczna.pl/muzeumhttp://www.muzyczna.pl/author/rafal-natzke -aktualnie - http://www.apeironmag.pl/category/muzeum-piosenek/ Oczywiscie zachęcam do czytania, komentowania i oceniania :) Poza tym pisałem co nieco we wspomnianym AM ( http://www.apeironmag.pl/author/rafal_kruszynski/...
Wiem coś o tym ;-) Sam od paru miesięcy mam umowę zlecenie z wydawnictwem i redaguję książkę. I od razu uprzedzam: nie mam biurka, gęsiego pióra, kartek papieru etc. ;-) Co więcej - sama praca z tekstem nie jest tu najważniejsza. Generalnie moja robota polega na wydzwanianiu setek telefonów, umawiania się na dziesiątki spotkań, jeżdzenia wieeeeelu kilometrów pociągami i gubieniu się w obcych miastach :-)
Chociaż od jakiegoś czasu uwielbiam inne, krótsze: "No i co teraz, he?" Oczywiście Mechaniczna Pomarańcza. Za każdym razem, jak czytam to pierwsze zdanie, to aż ciarki mnie przechodzą ;-)
Zakupiłem Pałkiewicza w miękkiej oprawie i jest to dokladnie to samo, co w twardej ;-) Tylko okladka inna. A co do straty czasu - nie wydaje mi się. Książka mi się bardzo podobała. Język nie jest wprawdzie tak barwny jak u Cejrowskiego, lecz mi to pochłąnąłem książkę jednym tchem :-)
Jestem pewien, ze zadnej tak nie ocenialem, ale na wszelki wypadek sprawdzilem - nie mam nic takiego w liscie ocen. Da sie jakos porownac stara baze z obecna, zeby wychwycic blad?
Ale ja żadnej tak nie oceniłem ;-) Wszystkie były oceniane "cyfrowo" :)
Nie wiem czy to błąd, ale z listy ocenionych książek zniknęła mi jedna pozycja (poznałem to po liczbie ocen). Niestety nie jestem w stanie dociec, ktora to ksiazka zniknela i dlaczego. Jest to do odtworzenia? Czy zniknela ksiazka z bazy w ogole, czy tylko moja ocena?
"W knajpie prowadzonej przez kumpla poznaje Kaśkę" Gdzie tam, do cholery, jest mowa o knajpie?!?!
Właśnie wczoraj skończyłem "Fałszywy krok" Alex Kava - dobry kryminał, trochę za szybko sie kończy :P Dzisiaj zabieram się za "Marzenia i koszmary" Kinga :D
To jest różnie... Lepsze byłoby pytanie o maximum... Tak więc u mnie będzie od 0 (logiczne :P) do 333 (rekord :D)
Po przeczytaniu "Antychrysty" (średnia, ale wciąga), "Jeszcze żyję..." (Dzieło przez duże "Dz"), "42 rozmowy" (po prostu super ;) czytam "Mechaniczną pomarańczę" - zachwycony jestem :D
Ja z racji sesji nie mialem za bardzo czasu na czytanie - ale polecam "Raport o Acid Drinkers", który właśnie skończyłem :) Porządna lektura dla ludzi zainteresowanych tematem :)
Skończyłem wczoraj ;) Teraz czytam "Szkolny teatr Maska w trzech aktach" Jarosława Cwynara - mojego wychowawcy z gimnazjum. Bardziej z sentymentu, niźli dzięki "literaturze" ;)
Bułyczow? Tytułu nie pomnę...
"Punk Rock Later" Mikołaja Lizuta. Szczerze polecam :)
www.bykom-stop.avx.pl
Obiegowa opinia jest taka, że ksiązka jest "do niczego". Popytaj się znajomych co o niej myślą... Albo zajrzyj do rankingu Biblionetki... :(
"Wiatraki" :D
U mnie byly np. takie "Język Twoich równieśników", "Nazwy miejscowości w Twoim regionie", "Przysłowia"...
Już 209 :P
U mnie to by się mniej więcej zgadzało z liczbą ocenionych ksiązek w Biblionetce - czyli na dzień dzisiejszy 208 :)
Czy zadawanie takiego pytania nie zakrawa na bluźnierstwo? ;-)
No cóż, ja wygrałem tą książkę w konkursie i nie spodziewałem się, że zrobi sie wokół niej taki "szum". Z opisu i kilku pierwszych stron zapowiada się nienajgorzej. Trzeba będzie spróbować niedługo ;D
Wlasnie skonczylem "Hannibala: po drugiej stronie..." - 4. Zaraz zabiorę się za "Świadectwo"...
Na pewno w wieku 7 lat (1 klasa SP), moze wczesniej...
Niedawno skończyłem "Ucieczke od wolności" Fromma i "Fides et ratio"
Ja może bardziej po studencku ;-) Polecam esej "Bunt Mas" Ortegi. Literatura w zasadzie typowo socjologiczna, ale ciekawa i godna polecenia. Aktualnie męczę Fromma "Ucieczka od wolności" - to już raczej przy cieżkawe ;-) No i "Fides et ratio" - tego chyba nikomu rekomendować nie trzeba :-)
Hmmm... Generalnie u Bułyczowa można poszukać. Ale wątpię, żeby coś spełniło Twoje dosyć wygórowane oczekiwania ;-) Jak na mój gust to Lem pozostaje... "Opowieści o Pilocie Pirxie", "Dzienniki Gwiazdowe". Może przejrzyj sobie numery "Nowej Fantastyki", tam dosyć często i dużo o książkach SF piszą :)
Traktujemy tą pozycję jako jakiś zbiór pod tym tytułem czy sam wiersz?
Holmes to klasyka... Ale ja lubie... Uwaga... Spokoj... Cisza... "Ewa wzywa 07" :D Jest to "mila" seria, lekko i dobrze sie czyta. W sam raz do pociagu ;)
Jako dwunastą sposród czytanych rozpocząłem "Egzorcyzmy Anneliese Michel". Bym sobie poczytał więcej, ale sesyja sie zbliza... :(
Jedną z niewielu takich książek jest dla mnie "Stary człowiek i morze" - wbrew obiegowej opinii ;-)
Co do problemu "dzielenia" Biblii jestem przeciw. Jest to niepotrzebne rozdrabnianie, potem konsekwentnie ma być niby każda ewangelia osobno? Jestem przeciwny wyłączaniu ocen. Biblionetka poza polecankami jest także mniej lub bardziej osobistym "pamiętnikiem" przeczytanych książek. A różnorodność ocen jest normalna i wg mnie nie ma sensu powoływanie się na wielkość Biblii, czy nie daj Boże!, na uczucia religijne. PRZYWRÓCIĆ O...
Ja przed chwilą skończyłem "Zabójczą hipotezę" - polecam wszystkim, nie tylko zainteresowanym matematyką. Książka jest do ściągnięcia legalnie i za darmo z sieci.
Ciekawe, czy to samo byś powtórzyła mając przed nosem pełno stóweczek, ktore mogłyby być Twoje ;-)
Hehe, brawo, jedyny szczery post ;-) Ja, po zastanowaniu, podzielam chyba stanowisko Firedrake'a :-)
Na Boga! MATURZYŚCI!! Nie bierzcie tematów "Motyw czegoś w czymś"! Żadnych motywów ani tym podobnych bzdur. Zanudzicie siebie oraz (co gorsza) komisję. Bierzcie tematy językowe - są łatwe i przyjemne a na maturze ustnej w 85% liczy się umiejętność ciekawego przedstawienia tematu.
Dokładnie. Bardzo dobra powieść kryminalna i nic ponadto - co wcale nie jest zarzutem, bo dobry kryminał nie jest zły :-)
Nie chcesz Lema?!? Ciężko będzie Ci to wybaczyć :P ale może spróbuj Bułyczowa.
"Siostro! Będzie żyła!" ;-)
Opowieści o Pilocie Pirxie, Bajki robotów, Cyberiada - znowu wychodzi moje zboczenie na punkcie Lema :P
Krótko i zwięźle: "Stary człowiek i morze"...
Ja ostatnio "bawię się w wydawcę" ;) i jest to żmudna praca... Ale efekt bywa nad wyraz wdzięczny :)
Ja za rok mam w planach zacząc filologię polską... I właśnie scs najbardziej mnie przeraża :P
Angielski zaawansowany Niemiecki zaawansowany Rosyjski - niedługo będzie początkujący ;-) A jak trzeba, to wszędzie i z każdym się dogada :P
Przepraszam za dublowanie, ale swoja drogą chętnie bym przeczytał chociaż 1-2 rozdziały. Kopsnij na rafal@mensa.org.pl jak mozesz. BTW. KlaudiaS, ile masz lat? ;>
Masz czytatki :)
Koran :-)
Ja widziałem stosy książek Chmielewskiej, sprzedawanych na niemieckich dworcach, jako książki "na drogę" ;-)
Filmu nie widziałem, podobno zły... Książka, moim skormnym zdaniem, nie za dobra.
Kava Morrell Tuwim ? ? Sienkiewicz Słowacki ? ? Doyle Fredro ? ?
Kava Brown Słowacki King ostatniego nie rozstrzygam :)
Chętnie się pod nim również podpiszę :)
Dokladnie! Nie lubie ludzi, ktorzy sie wypowiadaja - o czymkolwiek - nieznajac danego zagadnienia (=ksiazki)...
Ja zawsze doczytuje do konca - chociaz czasami nawet po roku :P Mysle, ze warto znac wiele ksiazek, nawet jezeli Cie nie interesuja; wlasnie w ten sposob mozna sobie "poszerzac horyzonty"...
Ja czytam w przybliżeniu 1 str./minutę. To oczywiście zależy jeszcze od stopnia zawiłości tekśtu, od czcionki itp., ale to taka średnia uśredniona ;-) Zresztą tempo czytania mnie jakoś nie martwi, bo jak książka jest fajna to chłonie się każde słowo i chciałoby się, żeby "czytanie" trwało jak najdłużej :-)
Ja dostałem potwierdzenie od polonistki, że to faktycznie on :-)
Nikt się nie udziela w tym temacie? :P To może sam napisze, co odkryłem :P Myślę, że obie pozycje powinny być oddzielnie klasyfikowane - w biografii Stanisława Beresia funkcjonują one oddzielnie. To tak, gdyby kogoś to zainteresowało :P
"Rozmowy ze Stanisławem Lemem" Beresia. Dzisiaj skończe i zabiorę się za "książki niedokończone" - 14 pozycji :P
Władysław Broniewski - "Wiatraki"
Ja zakupiłem sobie "42 rozmowy" Piotra Kaczkowskiego, a teraz noszę się z zamiarem kupna tego najnowszego zbioru felietonów S. Lema...
"42 rozmowy" Piotra Kaczkowskiego :)
Dwa najgenialniejsze utwory wieszcza: "Nad wodą wielką i czystą" Nad wodą wielką i czystą Stały rzędami opoki, I woda tonią przejrzystą Odbiła twarze ich czarne; Nad wodą wielką i czystą Przebiegły czarne obłoki, I woda tonią przejrzystą Odbiła kształty ich marne; Nad wodą wielką i czystą Błysnęło wzdłuż i grom ryknął, I woda tonią przejrzystą Odbiła światło, głos zniknął. A woda, jak dawniej czysta, Stoi wielka...
W większości wypadków :-)
Okladka jest ważna, jednak (używając sformułowania matematycznego) jej waga maleje wprost proporcjonalnie do znajomości treści książki ;-)
Musiałaś? Przecież to nie jest lektura... Może gdybyś zaczęła serię od początku byłoby lepiej - rzeczywiście, gdzieś od 7-8 tomu zaczęło się badziejewie :P
Przepraszam za następny post, ale coś mi się pomieszało ;-) Za najlepsze (albo lepiej "za bardzo dobre") uważam "Wesele" w reżyserii Andrzeja Wajdy.
Bardzo źle zekranizowane "Starego człowieka i morze". Chyba chciano na siłę zrobić film pełnometrażowy - stąd (wg mnie bezsensowne) wprowadzenie postaci Hemingwaya i nużące przedstawienie całej wyprawy Santiago. To, co urzeka w książce nudzi w filmie. A gwoli ścisłości, książkę oceniłem na 6 :-)
"Twierdzenie papugi" - fabuła właśnie "książkowa", lecz niestety daje się zauważyć, że książka napisana przez matematyka... Słaby język i naiwna fabuła - no ale w tego typu książkach liczy się treść i wiedza, a ta całkiem, całkiem :-)
Gdybyś zapytała o książki dobre, to miałbym problem :-) Za to wskazanie najlepszej to pikuś ;-) Ernest Hemingway - Stary człowiek i morze
Hmmm, ja mam podobnie, ale mam również na to sposób :-) Kiedy książka "męczy" odkładam ją i biorę się za następną. Wtedy powoli dojrzewam do zbyt trudnych lub nurzących treści i, czasami po kilku miesiącach, kończę książkę :-) Przez to czytam "na raz" zwykle około 10 tytułów, ale jakoś się nie gubię. Jednak myślę, że kwestia znużenia książką czy "złego trafienia" jest bardzo indywidualna...
Ah, co tam :-) Szukaj na www.apeironmag.pl
Dzisiaj skończyłem "Anioły i demony" i muszę przyznać, że kilka razy mną wzdrygnęło... Ale ogólnie książka bardzo dobra :-)
Ja "pana Samochodzika" lubię i to bardzo. Przede wszystkim za to, że jako dziesięciolatek nie mogłem się doczekać kolejnego wieczoru z książką w ręku. Nie skłamię, jeśli napiszę, że to ta seria zaszczepiła we mnie miłość do literatury...
...no i Lew Tołstoj :-)
Kirył Bułyczow - w zasadzie wszystko, lecz "Pierestrojka w Wielkim Guslarze" wyjątkowo Jurij Rytcheu - "Sen we mgle" No i oczywiście szeroko rozumiana klasyka: Bułhakow, Dostojewski...
Jedynek nie stawiam z zasady, ale kilka 2 lub 3 powędrowało już do "wielkich poetów" :-)
O niee... Iza i Stasiu to już dno i metr mułu... Naprawdę zero jakiegoś uczucia (jakiegokolwiek!).
Piotr Kaczkowski "Przy mikrofonie" oraz "42 rozmowy" Wiele tematycznych książek o Kaszubach, m.in. Ossowskiej-Pałasz i Niedzielskiej. Mnie te książki bardzo się podobają, innym może mniej - wiadomo, gusta i guściki...
Klasyka to już była 20 lat temu... Zresztą Lem nie potrafił zrozumieć dzisiejszego świata - tylko w przeciwieństwie do nas nie bał się zadawać trudnych pytań. Na pewno tam, gdzie jest teraz, jest mu lepiej... [*]
"Przy mikrofonie" Kaczkowskiego, pozniej czeka na mnie druga część - "42 rozmowy" :) Ponadto jest wiele zaczętych książek, m.in. "Plan Ataku" Woodwarda :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)