Komentarze użytkownika ollaa

"Eryk" jest po prostu boski! Mi się najbardziej podobał fragment z "mężnym" żołnierzem a posterunku. Naprawdę można się szczerze pośmiać. I właśnie popieram cię w tym, co powiedziałaś o Rincewindzie. Bez niego to już nie to samo. Te jego rewelacyjne pomysły, wypowiedzi i wogóle ciamajdowaty sposób życia ;D

Ja wszystkie książki o Mikołajku wspominam bardzo dobrze, ale tą część szczególnie. Jak czytam "Mikołajka" to aż żałuję, że ja nie mogłabym być na jego miejscu. W jego skórze chyba nie można się nudzić ;) Jak pierwszy raz czytałam "Mikołajka i innych chłopaków" to nikt nie wiedział czemu się śmieję nad książką. ;D

Ja miałam tak samo :) Na początku wcale mnie nie ciekawiła, ale potem dałam się wciągnąć, i choć może nie jest to najlepsza książka, da się ją przeczytać :)

Po pierwszych kilku rozdziałach byłam rozczarowana, ale potem całkiem mnie wciągnęła ta książka ;) Co do zakończenia, mi nie przeszkadza. Spodziewałam sie czegoś takiego.

Mi spodobał się urok tej książki :) Wszystko jest opowiedziane z humorem. Po prostu świetna książka na poprawę humoru. Zwłaszcza, jeśli ktoś chce się czegoś dowiedzieć o minionej epoce ;)

Książka dobra, jak reszta cyklu, ale czasami ma się wrażenie, że autor wymyślał kolejne wątki "na siłę". Mimo tego, warto zobaczyć, co stało się z bohaterami "Wojen Duszków". :)

W książce najbardziej spodobało mi się ciekawe połączenie świata normalnego, ze światem równoległym. Wszystko jest tak skonstruowane, że wręcz mogłiby się wydarzyć naprawdę ;) Czytamy nie tylko o przeróżnych przygodach rozgrywających się w krainie Duszków, ale też o codziennych zmartwieniach Henry'ego. Dzięki temu patrzymy na akcję z różnych punktów widzenia. Warto poświęcić trochę czasu i przeczytać.

Po prostu świetna książka! Rozwiewa sporo wąrpliwości z poprzednich tomów, aczkolwiek nie wszystkie. Autor zaskakuje nas kolejnymi zwrotami akcji i oryginalnymi pomysłami. Polecam każdemu, kto orientuje się w poprzednich dwóch tomach.:)

Książka ciekawa i godna przeczytania, aczkolwiek byłam zawidziona brakiem postaci Rincewinda, który wnosi do serii najwięcj humoru. Wprawdzie można się pośmiać czytając o Babci Weatherwax, ale to już nie to samo. Mimo wszystko, fauła jest ciekawa i wciągająca.

Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam. Po prostu można śmiać się do łez. Jestem naprawdę pod wrażeniem wyobraźni autora. Każda postać ma swój własny charakter, więc czytając "zaprzyjaźniamy" się z nimi. Polecam wszystkim, zwłaszcza tym, którzy mają trochę wolnego czasu, bo po przeczytaniu "Blasku fantastycznego" od razu ma się ochotę na następną część. :)

Pierwszy raz książkę tą przeczytałam w piątej klasie podstawówki. Zaskoczyła mnie szczerość i bezpośredniość treści. Tam nie ma żadnego potępiania narkomanów. Po prostu jest ukazany ich świat, ich zmartwienia. Ta książka pokazuje, że to są normalni ludzie, którym należy pomóc, a przynajmniej próbować. I chociaż Christiane żyła w nieco innych czasach, nadal wiele osób jest w podobnej sytuacji. Myślę, że warto przeczytać. Naprawdę wciąga. Każdy z...