Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ja czytałem jeszcze Kochanek Lady Chatterley i ledwie 3.0 - wrażenia miałem takie: Męczyłem strasznie tę książkę. Opowieść o angielskiej lady, którą opanowuje zwierzęca żądza i wykorzystuje seksualnie prostego robotnika, dorabiając sobie do tego filozofię oraz marudząca o tym, jak to jej źle, że jej niemoralne zachowanie nie spotyka się z zachwytem otoczenia. Tutaj jest inaczej, zapowiadało się naprawdę dobrze, ale ostatecznie ledwie zmęc...
Flaki z olejem, przetrwałem ją tylko dlatego, że obiecałem sobie przeczytać w CSA - no i troszeczkę ma się tolerancji po informacji, że powieść zawiera wątki autobiograficzne.
Dotrwałem do końca i im dalej, tym gorzej. Psychika głównego bohatera jest praktycznie niezrozumiała, to nieomal jakiś socjopata, a na pewno egotyk, naznaczony toksyczną relacją z zaborczą emocjonalnie matką.
"airnistyka"?? Chyba awiatyka lepsza ;)
Ja onegdaj w "Agacie" znalazłem (stoją na meblach jako ozdoba książki kupione z jakiejś parafialnej biblioteki pewnie w cenie makulatury) i zapisałem do przeczytania Dusze i serca - bardzo jestem ciekaw, co też to jest? Może wpisuje się w Twoje poszukiwania.
Oczywiście, że nie postuluję "pudrowania rzeczywistości" i pokazywania TYLKO JEDNEJ STRONY - i właśnie stąd moje przytoczenie powyższej historii. Znamienne, że mamy w tej dyskusje 2 głosy tych, którzy nawet piękny gest dobrej woli będą próbowali urobić na coś paskudnego. Jest to oczywiście dokładne odbicie tych, którzy z "parad miłości" robią "parady nienawiści i niszczenia cywilizacji", czyż nie? Co do końcówki Twego komentarza - w zalin...
Opisałem sytuację konfliktową, w której potrafiono znaleźć drogę szacunku i nieagresji. Można się skupiać na szukaniu pogardy i agresji. Wszystko zależy od tego, co kto bardziej lubi w przestrzeni społecznej, albo jak bardzo lubi nieprzejednanie wyszukiwać haków i stereotypów na znienawidzonych (i często wyimaginowanych) przeciwników. Nienawiść z Twojego wpisu też mi przywodzi pewien dowcip: Mąż wraca po pracy do domu, żona ogląda go do...
Jak widać można się zapiec w nienawiści i nieprzejednaniu.
W materiale jest wspomniane, że jeśli już, to były rzucane w odpowiedzi - co oczywiście też było nieeleganckie (chamskie?). Na pewno jednak prowokatorka nie przyszła w celach przytulania i znalezienia wspólnego języka miłości. Skandowała sama z siebie nieeleganckie (chamskie?) hasła. A jednak wyszło inaczej - czyż to źle i należy wyszukiwać teraz wytłumaczeń, że jednak "nasza" strona była kryształowa?
Jakiś czas temu na pikietę "W obronie Radia Maryja" (czy coś takiego) przyszła owinięta w tęczową flagę i parę takichż gadżetów znana antykościelna działaczka, która zaczęła rzucać różne nieprzyjemne hasła i przeszkadzać. Podeszła do niej nagle jedna z moherowych babć, uklękła przy niej i ucałowała jej stopy. Potem się przytuliły, zdobyły się na słowa miłości bliźniego i okazało się, że można się nie nienawidzić. Ani to śmieszne, ani straszne, al...
Gratulacje Mamucie! Dzięki za konkurs, Carly. Miałem mało nań czasu nawet jak na moje standardy. No ale że 6. i 15. nie odgadłem to porażka…
Istotnie, im później tym bardziej King zdaje się odcinać kupony. Ale "Oczy smoka" wcale dla mnie nie były złe :) Z kolei na 60 stron przed końcem nie rozumiem, dlaczego tak duże zachwyty były i polecenia "Ręki mistrza"? Nie jest źle, ale dobrze też raczej nie… A jest to już jego 26. książka, którą czytam. Jakie zaś są dla mnie najsłabsze? Bez wątpienia Chudszy, a prócz niego (ale już lepiej) Desperacja, Podpalaczka, zbiór Marzenia i koszmary ...
Zuchwałą i wybitną kobietą, którą bardzo wysoko cenię, była Charlotte Corday, czyli morderczyni Marata (tak, tego uwiecznionego na słynnym propagandowym obrazie pędzla Davida). Dość rzec, że lubię utrzymywać, iż to na jej cześć moja córka otrzymała imię Karolina, która imieniny obchodzi 17.VII, w dniu ścięcia Charlotte Corday (jest to także wspomnienie bł. Karoliny od Zmartwychwstania, jednej z 16 karmelitanek z Compiègne, ofiar antykatolickich p...
No i sięgam! Raptem 4 lata z hakiem po Twojej namowie ;)
Na razie zaschowkowałem Droga rzadziej wędrowana: Psychologia miłości, wartości tradycyjnych i rozwoju duchowego :) A na półce jeszcze parę tego typu pozycji czeka. Może jakąś czytatkę z Surdykowskiego sporządzisz?
Peck wygląda interesująco, Persaud zresztą podkreśla: "Choć sam formalnie nie jestem człowiekiem religijnym, uważam jednak, że jedną z przyczyn obecnego wzrostu liczby zaburzeń psychicznych, zwykle lekceważoną, jest malejąca rola religii w ludzkim życiu. Sądzę, że każde rozumne działanie w dziedzinie profilaktyki zdrowia psychicznego powinno brać pod uwagę wiarę religijną (która ma za sobą tysiąclecia rozwoju) jako spójny i skuteczny sposób ł...
Uwaga z tym określeniem "nasza" ;) Ja w kontekście takich rad życiowych bardzo polecam Pozostać przy zdrowych zmysłach: Jak nie stracić głowy w stresie współczesnego życia , oto parę cytatów z tej książki samopomocowej: "Pierwszym krokiem w kierunku zdrowej relacji jest zaniechanie ocen; nie oceniaj swojej wartości jako człowieka wyłącznie na podstawie umiejętności w jednej lub dwóch dziedzinach. Musisz zaakceptować siebie jako osobę, któ...
Jeśli klikasz POD czytatką/komentarzami przycisk "Dodaj komentarz" w ramce - to dodaje w ten sposób. Aby zrobić odpowiedź, trzeba kliknąć "Odpowiedz" w ramce komentarza.
Myślę, że Twojej winy nie ma tu żadnej, ja się zżymam raczej na szukanie wszędy-owędy świadectw złego charakteru/myśli/słów/intencji/czynów/itd. Polaków (tzw. ojkofobia albo autorasizm), osobliwie Polaków wyznania katolickiego. I to nie w Twojej wypowiedzi owa ojkofobia wiedzie prym :)
No hej, to ja, tu jestem, daję tylko 3.0 "Wiekowi niewinności" i nawet Twoja recenzja mnie nie przekonała ;) Uważam, że tło akcji jest bardzo ubogo zarysowane, praktycznie jakikolwiek wątek z sensem to ten Beauforta, w resztę jestesmy wrzuceni bez wielkich ceregieli i uzasadnień "bo tak". Rozumiałbym jeszcze, że "niewolnicy konwenansów" postępują w określony sposób bez potrzeby namysłu czy autorefleksji, ale postępujący im wbrew (czy zastanawiają...
A ja się obawiam, że po prostu wykazujesz złą wolę - co najwyżej można by to podciągnąć pod pleonazm. Może Alele się wypowie, skoro to jej czytatka?
Nie istnieje fakt pt. "nie przeczytałeś notatki", ponieważ ją przeczytałem, proszę bez insynuacji. Myślę, że po prostu nie rozumiesz, co oznacza ekwiwokacja. Samo stwierdzenie "nasz papież" ekwiwokacją nie jest - natomiast może ona wystąpić, jeżeli Allele użyła tego określenia w znaczeniu "nasz POCHODZĄCY z Polski", a Ty odczytujesz w INNYM znaczeniu słowo "nasz" jako "należący do nas jako własność, z której inni mają mniejsze prawo korzystać...
Wybacz, ale zupełnie nie rozumiem Twojego komentarza - napisałem jasno, że wg mnie w Twojej wypowiedzi wystąpił błąd ekwiwokacji i napisałem na czym polega. Czy uważasz, że gdzieś w mojej wypowiedzi również ekwiwokacja się zdarzyła? Proszę, wskaż ją.
Czytałem Raka, dałem 4.5, nawet reckę skrobnąłem - ale nie odczuwam, by coś się pod koniec rozpędzało albo wielce zwrotem akcji ujmowało - jeśli nie ciekawi Cię po prostu, jak ta historia się skończy, to wydaje mi się, że nie ma co się męczyć. Polecam też recenzję GrafaZero, ja po niej właśnie po "Baśń…" sięgnąłem: www.youtube.com/watch?v=T-9X9Npd3Mc
Bardzo się cieszę, że ktoś prócz mnie czyta Szelenbaum Katarzyna, jest bardzo niedoceniona, a warta czytania. Tylko - tak jak piszesz - jest to książka trudna emocjonalnie. Piszesz, że będziesz kontynuować - wspaniale! Ale wiedz, że kolejne tomy niosą tego jeszcze większe dawki, a spojrzenie na wiele spraw, wątków i postaci diametralnie się zmienia… Cieszę się też, że doceniłaś Rezerwat, to była dla mnie polecanka Sowy, bardzo trafiona.
Istnieje takie zjawisko językowe jak ekwiwokacja - i myślę, że w tym przypadku "nasz" nie oznacza "należący do nas" tylko "pochodzący od nas (z Polski)" :) Nie trzeba wszędzie doszukiwać się grzechów Polaków czy katolików, serio ;)
MAJ 2021 (ΣR=11009s; Σm=2446s;𝔼m=2202) 1.(24.) Pan Lodowego Ogrodu: Tom 2 powtórka 5.0->5.5 (625s) 2.(25.) Pan Lodowego Ogrodu: Tom 3 powtórka 5.0 bez zmian (497s) 3.(26.) Pan Lodowego Ogrodu: Tom 4 powtórka 6.0 bez zmian. (871s) Cykl Pan Lodowego Ogrodu powtarzam po ~8 latach przerwy, tym razem zaznaczyłem i wynotuję fragmenty wolnościowe - bo zdają mi się być celowo wplecionymi poglądami autora. Przy samym czytaniu świetnie się bawiłem, ...
Miesiąc 79.: 71.2 Rzymianka Miesiąc 80.: 132. Wilk stepowy 108. Ragtime
Daliśmy zarobić sympatycznej pani w księgarni dziecięcej "Drzewiec" w Krynicy Górskiej :) Pompon w rodzinie Fisiów Malutka czarownica I ty możesz zmienić świat: 42 inspirujące historie o niezwykłych dzieciach i parę drobiazgów
Wszystko ma swoje miejsce - życie rodzinne to także seks, ale NIE TYLKO seks. Więc w temacie tym ma doświadczenie własnego domu, choć niekoniecznie w każdym aspekcie. A co do seksu, to nadal nie jest to wymogiem koniecznym mówienia o nim, co wskazuje dalsza część mojego komentarza - skąd możesz wiedzieć, jakie i czy w ogóle istniejące życie seksualne posiada psycholog, seksuolog czy terapeuta, do którego pójdziesz, albo którego książkę o tym tema...
Na BNetce mieliśmy swego czasu atak klakierów tej pozycji, co nawet znalazło swój oddźwięk w uwadze dodanej do książki: "Ocena tej pozycji nie jest miarodajna i została bardzo mocno zawyżona poprzez akcję wystawiania maksymalnych ocen przeprowadzoną czy to przez Wydawnictwo Filia, czy to przez jego agencję PR, czy to przez inną zainteresowaną stronę. Z podobną nieufnością jak ocenę należy traktować pojawiające się przy książce recenzje." A...
"kwestie życia rodzinnego są im znane nie tylko teoretycznie" Chciałbym tylko zauważyć, że jeśli ksiądz katolicki nie wychowywał się w domu dziecka, to jemu również kwestie życia rodzinnego znane są nie tylko teoretycznie :) No i jak to mówią: nie musisz być chory na serce, by być kardiologiem. Albo dosadniej: psychiatra nie musi być chory psychicznie - a jeśli jest, to niekoniecznie mu to pomaga ;) Co do argumentów za celibatem to nie je...
"Jest tu pytanie o rolę samoakceptacji w życiu. O to, jak fizyczność i jej defekty wpływają na samoocenę. O możliwości rozwoju jednostki, wykorzystywanie szans, jakie pojawiają się w życiu" Czyżby była to aluzja do Frankenstein ? U mnie lektura Shelley właśnie takie pytania nasunęła.
Super, gratulacje Misiaku :)
Dzięki wielkie za ten artykuł - interesujący, chciałoby się poczytać takich więcej :) Ja mimo wszystko lubię przebojowość głównej bohaterki, chociaż jej przygody z czasów studiów w "Paladynach" już tak mi do gustu nie przypadły…
Gratulacje Joyeuse, dzięki za konkurs Niko :)
"książki, w której o szkole mojej mamy pisała jej koleżanka z klasy" O, to znaczy, że szkoła na Kwiatowej istniała naprawdę i są to w jakiejś mierze opisane własne przeżycia autorki? Ja mam jej na półce jeszcze nieczytany Kołowrotek, może kiedyś znajdę czas na lekturę…
Ja już za "czasów BNetkowych" przeczytałem "Jezioro osobliwości", z całkiem dobrym wynikiem. Ale wcześniej poznałem ją dzięki naprawdę interesującej antologii Kiedy to się zaczyna?: Wybór opowiadań, gdzie umieszczono ŚWIETNE opowiadanie Być babim latem. Czytuję trochę współczesnej młodzieżówki i daleko jej do takiego ujęcia, jak w tych klasykach peerelowskich. BTW: czy znasz Słoneczniki ? Ja wielokrotnie je czytałem, zawsze się świetnie bawię - m...
Recenzji nie należy pisać w komentarzu, tylko wejść na stronę książki, którą się recenzuje i z Narzędnika wybrać Dodaj tekst -> Tekst własnego autorstwa i postępować wg instrukcji :)
Dzięki za pamięć i zwrócenie uwagi, Marylku - istotnie 3 które wymieniłaś ORAZ "Wszystkie jasne miejsca", Jennifer Niven są moje, Imogeno - pandemia utrudnia zwroty książek, ale nie wiem, czy pamiętasz, że zostały u Ciebie, bo chciałaś przeczytać (przynajmniej niektóre tytuły) - mam nadzieję, że się udało? Zgadajmy się na fb co do zwrotu, jeśli pilnie chcesz się ich pozbyć. A jeszcze: "Koniec liberalizmu, jaki znamy", Mark Lilla to książka Ch...
Dawno już aż tak nie miałem braków czasowych i aż tak nie potrafiłem się zmusić do napisania czegoś konkretnego - dla poniższych, które nie mają paru słów komentarza, planuję jednak recenzje (dla Chestertona i PLO czytatki z cytatami), dam komentarz jak się ogarnę z nimi… ============================================================================== KWIECIEŃ 2021 (ΣR=8563s; Σm=2412s;𝔼m=2141) 1.(18.) Łowca słów 5....
>autor pokazuje, jak w rzeczywistości wyglądało zasiedlanie Syberii Trochę nie rozumiem - piszesz, że historia z wyspą działa się w 1933 roku. Tymczasem w książce (którą BARDZO polecam) Zesłanie i katorga na Syberii w dziejach Polaków 1815-1914 mamy historię zasiedlonej w pewnej mierze Syberii, a przynajmniej posiadającej ludy tubylcze, na którą zsyłano do 1863r. właściwie samą inteligencję polską (dopiero po Powstaniu Styczniowym zaczęto zsył...
Jeśli ktoś jest ciekaw poziomu umysłowego pani Łepkowskiej, to gorąco polecam analizę wywiadu z nią dla Money.pl - można się solidnie uśmiać, ale i zapłakać nad naszymi elYtami: www.youtube.com/watch?v=sDHXzHPJtfQ
Z "TRZEBA PRZECZYTAĆ" przeczytałem już 61, prócz tego niektórych autorów coś innego, niż Ty wybrałaś, prócz tego jeszcze 5 z tej listy mam w planach :) Z "TRZEBA ZNAĆ" czytane 44, podobnie jak wyżej z innymi autorami, planowane 5 z niej + W poszukiwaniu straconego czasu - zapraszam do akcji Akcja czytelnicza: Biennale Proustowskie 2021-2022 ! A naprawdę chcesz czytać "Wybór Zofii" Styrona? Przecież to humbug. Zastanawiałem się nad nią o...
Żal było nie wziąć kieszonkowego wydania po 10zł: Kolor magii Blask fantastyczny Czarodzicielstwo
Oczywiście nie mogę obiecać, że trafią do Ciebie, ale w moim odczuciu naprawdę początkowe były słabsze, O'Connor budowała w nich dopiero swój styl i siłę wyrazu. "Pelargonia" jest niby bardzo znana, ale dla mnie była marnawa…
Nie jestem specem, ale zdaje mię się, że istnieje możliwość używania emotek, jeśli pisze się komentarz z komórki, a nie z komputera.
Zajrzyj do PW, może tam nikt ingerować nie będzie :)
>Tu się naprawdę niczego nie kasuje nie informując o tym zainteresowanych. No niestety, powyższe stwierdzenie jest już nieaktualne od jakiegoś czasu.
Jak widać średnio można się na BNetce poNIEzgadzać, nawet jeśli dyskusja jest kulturalna - pod MOJĄ czytatką ktoś z administracji/moderatorów powycinał sobie CAŁE wypowiedzi - zapewne dla "wspólnego dobra". Oraz pewnie udzieliłem niepoprawnej odpowiedzi na Twoje ostatnie pytanie… Pozostaje mieć nadzieję, że nie jest to hobby tej osoby i nie zacznie ona czesać forum na lata wstecz, by usunąć każdą brzydko jej pachnącą wypowiedź. Mnie to zniech...
[ciach]
Znamienne jest zamykanie oczu na fakty, chyba jedynie w celu ułomnej redukcji dysonansu poznawczego - ostatnio tak się "antymaseczkowa" narracja sypie: nie otrzymałem odpowiedzi od znajomych "szurów" w dyskusji, gdy zapytałem, jak to jest, że mieliśmy być "zniewoleni kagańcami maseczek" - a tu już na dniach obostrzenie dot. maseczek na zewnątrz ma być zniesione. Odpowiedzią był brak odpowiedzi…
Hola, hola! Nie zamieniajmy "prawackiej" szurii na "lewacką", tego nie postuluję ;) To nie jest tak, że osoby o poglądach przeciwnych to szury - na to określenie trzeba sobie zasłużyć, tak jak zasłużył Sumliński: skrajną ideologizacją przekazu, chodzeniem w zaparte, brakiem krytycyzmu oraz powielaniem teorii spiskowych tudzież budowaniem oblężonej twierdzy.
Dopytałem kolegę z Komisji Językowej PFS o moją interpretację, jego odpowiedź: "Bardzo dobra analiza, mamy np. Skrzynkę odbiorczą w Outlooku, czyli taką, która zajmuje się samą czynnością odbioru. Odbiorowe pewnie stało się popularne za sprawą pojęcia odbioru mieszkania lub jakiejś nieruchomości. Nie jest to zwykły klasyczny odbiór, czyli przychodzisz i bierzesz ;) , ale bardziej skomplikowane procesowo zjawisko. Wiadomo, że cała biurokracja...
Nie napisałem, że "nikogo" - ale mam aż zbyt wiele przykładów, że dużą część razi jedynie cierpienie zwierząt. Żeby daleko nie szukać - czemu komentatorzy wyżej zwrócili uwagę akurat na nie, a nie od razu na cierpienia wszelkich istot?
Rzecz jest chyba całkowicie nowa, internety (i wujek Google) jeszcze za bardzo tego nie zauważyły. Może to coś jak: - "odbiorczy" dokonuje odbioru - "odbiorowy" dotyczy procesu "odbiorczego" Czyli komisja odbiorcza odbiera, a komisja odbiorowa analizuje odbiory dokonane przez komisje odbiorcze. Skojarzenie mam też ze słowami "szyjny" i "szyjowy" - szyjny dotyczy szyi, a szyjowa jest kaponiera, czyli rodzaj budowli fortyfikacyjnej.
Myślę, że podwójne standardy przede wszystkim ukazują się w tym, że (fikcyjne przecież) męczenie zwierząt w książkach wrażliwców razi, ale męczenie ludzi w książkach już absolutnie nie. To jest dopiero hipokryzja!
Wstyd mi wielce, że byłem w stanie uwierzyć temu panu, ostatnie wymysły firmowane jego nazwiskiem (będące de facto autoreklamą) to już absolutne przegięcie. Polecam jednakowoż konkretną analizę fałszywości owych wymysłów: fakenews.pl/zdrowie/na-ile-prawdziwa-jest-spowiedz-ratownika-sprawdzamy/ Przydać się może na szurów, fanów pseudomedycyny i zwolenników teorii spiskowych.
Może być requiem jako akompaniament do miłości ;) Albo jakaś konstrukcja na kształt "piernik do wiatraka".
Pisanie oddzielnie nadal jest poprawne, tylko zależy od kontekstu - być może autor chciał uwypuklić to, że świat przezeń opisywany nie jest znany: "nie znany świat, tylko nieznany". Tj. "mam długopis nie czerwony, tylko niebieski. Ale nie wolno pisać długopisem nieczerwonym" :)
>w świetle dzisiejszych zasad moralnych I właśnie tu jest pies pogrzebany - nie ma co siadać do czytania Biblii czy ogólnie pism powstałych przed epoką obecną, jeśli chcemy stosować karygodny prezentyzm. Warto np. dowiedzieć się więcej o tym, że moralność, która była przekazywana w Starym Testamencie, była "lepszą" moralnością (w odniesieniu do swego rodzaju "postępu" w kierunku bardziej humanitarnego postępowania) od moralności ludów niebibli...
Heretycy
No to uważaj, jak będziesz czytał Droga do rzeczywistości: Wyczerpujący przewodnik po prawach rządzących Wszechświatem ;) Ale ale, mam dla Ciebie cytat z Chestertona: "Mamut nie zastanawiał się, przechylając wdzięcznie główkę, czy mamuty aby nie wyszły już z mody. Robił to, co należało do jego mamucich obowiązków, dzięki czemu mamuty były jak najbardziej nowoczesne."
Ja się raczej nie wzruszam przy książkach, zdarza się, że czuję gęsią skórkę, bo coś mnie aż elektryzuje (z różnych powodów - często bywa tak przy książkach popularnonaukowych, bo urzekają mnie niektóre odkrycia czy piękno faktów). Są jednak na pewno 2 książki, przy których płakałem - ale z przeciwnych powodów: - Wszędziebądź, czyli ostatni tom, zamykający pięcioksiąg Wielki Północny Ocean - bo tak bardzo rozdziera duszę - Słoneczne wino -...
Pierwszy cytat aż się prosi o lekturę Niewidzialna religia: Problem religii we współczesnym społeczeństwie gdzie mamy np. taki fragment: "Równolegle z prywatyzacją pojawia się pluralizm religijny, który przejawia się przede wszystkim w formowaniu instytucji wtórnych, tzn. "zorganizowane grupy religijne, posiadające odmienne, nie dające się pogodzić systemy wierzeń i praktyki religijne zmuszone są koegzystować w ramach tego samego społeczeństwa...
Znam "Grona gniewu" (akurat uważam je za słabszą książkę Steinbecka) oraz "Chatę wuja Toma" (tę to nawet w Zapiski syna tego kraju zjechano jako romantyzowanie niewolnictwa), a 2 pozostałe myślę, że interesujące, ale akurat nie w tym temacie. Tym niemniej dzięki za dobre chęci :)
Trochę obok: czytając o opuszczonej wyspie Hashima, natrafiłem na opis serii "Life After People", to może się dobrze wpisywać jako uzupełnienie tej dyskusji en.wikipedia.org/wiki/Life_After_People
Mnie bardzo rajcuje ten temat - może dorzucisz jakiś tytuł tutaj: Książki o pionierach "zdobywających" Dziki Zachód ?
Gratulacje dot59 , dzięki niedźwiedź z tobołem za konkurs (standardowo z doskoku musiałem odgadywać) i dzięki innym za współudział :)
Lektura dla dzieci: Tajemniczy ogród Uzupełnienie półki o ostatni tom cyklu: Upadek Smoków
Ja podobnie, więc rzutem na taśmę chyba powiększę dotychczasowy dorobek 2 punktów ;D
Oko.p umieścił artykuł z fragmentami książki powyższej: oko.press/wyplynal-ze-mnie-kawalek-galaretki-nie-dzieciatko-z-raczkami-i-paznokciami/ Oto wyimki: > "Nie czyni nikomu krzywdy, bo nie ma żadnej świadomej istoty, która by cierpiała." Jest żywa istota ludzka na zarodkowym/płodowym etapie rozwoju. Dlaczego należałoby uznać za moralnie dopuszczalne zabicie istoty ludzkiej, która nie cierpi z powodów fizjologicznyc...
Skala takiego "procederu" jest raczej nikła. A ja akurat wyszukując hasło "terror" wpadłem na taką książkę: Homo terror, która pięknie prezentuje schizę kompulsywnych wystawiaczy ocen po ideolo: średnia 3.5 z DWÓCH ocen - "6" wystawiła użytkowniczka, która dała 4657 ocen - samych szóstek (książkom religijnym i z tych okolic) lub jedynek (książkom antyreligijnym i z tych okolic). Natomiast "1" dała użytkowniczka z totalnie przeciwnymi założeniami,...
Nie nabytki, ale nagroda za reckę: Jak czytać i po co Amerykańska rewolucja seksualna
Prawda - wybitne, i to na tak wielu płaszczyznach. Niezwykła lektura, przywodząca na myśl gasnące ciepło bezpowrotnie przemijającego złotego lata cywilizacji zachodniej…
Kolejne zakupy: Lista nieobecności Chodzi mi o życie
Ja napisałem taką propozycję szkicu zmiany/dodania zapisu: ~jeśli sposób oceniania mocno nasuwa podejrzenia, iż oceny nie są wystawiane książkom przeczytanym, a według klucza ideologicznego lub w celu nabijania statystyk -> ze wskazaniem na konieczność wyjaśnienia administracji BNetki - nie od razu ban; przy czym brak RESPONSYWNOŚCI oznacza "przyznanie się do winy".
Kolosalny wybór cytatów! Ale i książka jest tego warta - bardzo cieszy Twoja ocena.
Ostatnio była dyskusja na fb z Adminem na ten temat i konkluzja jest taka, że nie jest to niezgodne z regulaminem, a jego zmiana wymagałaby karkołomnego sformułowania oraz wymusiłaby jakieś działanie w celu akceptacji zmian regulaminu serwisu przez wszystkich użytkowników. Oraz że są to pojedyncze przypadki, które negatywnie wpływają jedynie na książki oceniane przez niewiele osób. Nie podzielam tego zdania, myślę, że to wynajdywanie przeszkód ...
Na razie na półce czeka Kanada, ale dzięki za polecankę - choć sama wystawiłaś "zaledwie" 4.5 ;) Poczytam opinie, ten realizm magiczny aż tak mnie nie ciągnie, bardziej tematyka osadników.
No to spróbuj jeszcze posłuchać moich innych skojarzeń muzycznych, które wymieniłem pod czytatką o "Słonecznym winie": Arab Strap "First big weekend" www.youtube.com/watch?v=g9Krvl7AEAs The Cure "Last day of summer" www.youtube.com/watch?v=iNiUG33rSyY Ja posłuchałem Bejrutu i choć mi akurat nie przypomina Isakova, to jest także dość przyjemną piosenką :) No i przyjdzie mi się przymierzyć do przeczytania całej trylogii Green T...
Gratulacje!
Dziękuję :)
Bardzo mi przyjemnie, dziękuję :)
Nie pytaj Marylku, jak odkopałem ten komentarz, ale czy przeczytałaś w końcu tego Landesa czy porzuciłaś w jakimś momencie? Jeśli tak, to pamiętasz dlaczego? Nie widzę pod nim Twojej oceny…
Przepraszam bardzo, ale stwierdzenie "średnia statystyczna nie opisuje każdej konkretnej jednostki, tylko większość" jest zupełnie fałszywe :) Rozumiem, co chciałaś napisać (krzywa dzwonowa, przedział wokół średniej, nawet six-sigma), natomiast średnia jest charakterystyką populacji, a nie większości (pozostawmy średnie ucinane czy winsorowskie). Oraz średnia nie musi się odnosić ani charakteryzować ŻADNEJ jednostki z populacji - bo może np. doty...
No proszę, ktoś jeszcze czytuje Przewodasa! Pamiętam, jak poznałem jego prozę, ponad 20 lat temu zachwyciły mnie i ujęły opowiadania ze zbioru Noteka 2015 [1996], byłem oczarowany drapieżną wizją walk o władzę w pomysłowym Most nad Otchłanią, potem też zdarzały się lepsze lub gorsze spotkania - aż do spotkania z panem aŁtorem we własnej osobie na jego fp fejsbókowym. I tu wyszło z worka, że jest to pierwszej wody buc, który obraża innych z pied...
Interesujące. Odnoszę wrażenie, że ten autor jest trochę niedoceniany, mi się bardzo podobał zbiór opowiadań Dżender domowy i inne historie, który ma raptem 3 oceny na BNetce…
>Jak nie czytam kryminałów, to od razu tempo mi słabnie Ja już się przestałem przejmować coraz mniejszą liczbą przeczytanych rocznie, może nawet spadnę poniżej mitycznych 52 rocznie? Bo jednak coraz mniej chce mi się "czytać szybkoczytalne czytadła" - a w takiej akcji CSA zostały mi niemal same grubasy, fizycznie się nie da, w każdym miesiącu pierwsza połowa jest na jakieś Dzieło :)
To ja polecę zacną akcję YT "Wyjdź z bańki": www.youtube.com/watch?v=x97ESRc-baI ma na celu promowanie kulturalnej i merytorycznej dyskusji pomiędzy przedstawicielami zgoła odrębnych "baniek informacyjnych".
>merytoryczna wiedza dostępna jest na wyciągnięcie ręki dzięki internetowi Tak, ale nie tylko merytoryczna wiedza - także wszelka pseudonauka i zagłębia teorii spiskowych. Swoją drogą - ciekawe, czy robiono jakieś badania, łączące przekonania i wartości badanych z ich "stylem" przeszukiwania internetu? Bo jako tezę badawczą postawiłbym twierdzenie, że wyszukuje się i zauważa materiały potwierdzające przekonania lub dementujące przeciwne do...
Hm, bardzo dziwne, że nie ma jej w bibliotekach, przynajmniej w Warszawie i okolicach…
>Stara Słaboniowa jest dostępna i w e-booku i audiobooku No właśnie, a ja szukam innej niż NIEpapierowej ;) Dawno tego akurat Huxleya nie czytałem, przyjdzie pora na powtórkę. No i chodzi jednak w dużej mierze o społeczeństwo zachodnie, które samo zaczyna więzić się w pułapkach "zdobyczy" postępu.
Bardzo podoba mi się idea odkłamywania średniowiecza, czytałem i mam w planie wiele pozycji z tego tematu. A myślisz, że sensowna może być Dziedzictwo średniowiecza: Mity i rzeczywistość ? Jak oceniasz autora?
Czy Stara Słaboniowa i spiekładuchy można gdzieś dostać inaczej niż w formie niepapierowej? Mam to zaschowkowane od paru lat, ale nigdzie nie mogę trafić. Ciekawe, że piszesz o zdezaktualizowaniu się Huxleya - może warto przeczytać Nowy wspaniały świat poprawiony ? Przypominam tu świetną grafikę, opartą na Zabawić się na śmierć: Dyskurs publiczny w epoce show-businessu, gdzie ukazane jest, że wizja Huxleya wygrywa z wizją Orwella z Rok 1984 :...
MARZEC 2021 (ΣR=6151s; Σm=2170s;𝔼m=2050) 1.(11.) Ucieczka z ziemi obiecanej recenzja: Lodzermensche i rewolucja 3.5 (176s) 2.(12.) Zapiski syna tego kraju Recenzja: Syn Ameryki 4.0 (221s) 3.(13.) Opowiadania powtórka najlepszego z wyborów - szczególnie godne uwagi: "Formuła Lypathera". Ocena wszystkich: Ocena "Opowiadań" Lema [WL 1969] (bonus - pewien szczegół, zawarty w opisie jednego z opowiadań) 6.0 (289s) 4.(14.) Dotyk czytatka:...
Ciekaw jestem wrażeń, mi nie było tak łatwo na nią trafić.
Niestety, powyższe to jedynie efekt mojej szybkiej kwerendy internetowej…
Na szybko znalazłem - ale bez autora i tytułu, możliwe, ze jest to jakaś parafraza: "Jeszcze całkiem nie umarła póki my żyjemy co nam kacza moc wydarła - nie wiemy, nie wiemy... Marsz, marsz... lecz dokąd? w poniżoną wysokość, z kółeczkiem na czole z niewoli w niewolę Obca przemoc, przemoc nasza, jednakowe cele pocałunkiem nas Judasza zdradzą przyjaciele... Marsz, marsz... do Polski oni pójda do wolski, czas Ojczyzne naszą odebrać J...
Miesiąc 78.: 78.3 Święto Kozła 92. Służące
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)