Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jestem, odpisuję, ale najwyraźniej się coś nie wysłało, najmocniej przepraszam:(. Już poszło.
Niedźwiedziu! Jesteś? Odpisujesz?
Ok, ok , powiedzmy, że to, co napisałam, to nie średnia, tylko dominanta. Chodziło mi o to, że jeśli np. średni wzrost kobiet to jakiś tam przedział, większość kobiet się w nim zmieści.
Przepraszam bardzo, ale stwierdzenie "średnia statystyczna nie opisuje każdej konkretnej jednostki, tylko większość" jest zupełnie fałszywe :) Rozumiem, co chciałaś napisać (krzywa dzwonowa, przedział wokół średniej, nawet six-sigma), natomiast średnia jest charakterystyką populacji, a nie większości (pozostawmy średnie ucinane czy winsorowskie). Oraz średnia nie musi się odnosić ani charakteryzować ŻADNEJ jednostki z populacji - bo może np. doty...
Gdybym miała określić mianem "orzeźwiające", co odczytuję jako odświeżające: spojrzenie, poglądy itp. to wiele pozycji z czeskiej literatury miało na mnie taki wpływ. Polecam Butelki zwrotne Podwójne widzenie i jeśli miałoby to być coś wybitnie poprawiającego nastrój to Saturnin: Powieść humorystyczna spełnia wszystkie wymagania.
A wystarczyłoby w swoim czasie przetłumaczyć pewną książkę jako "Rudzik w kapturze".
U mnie w kwietniu był Kot wśród gołębi , czyli najlepsza Christie jaką czytałam w tym roku. Intryga nie jest może jakoś wyjątkowo genialna, ale tło, bohaterowie, humor - no wszystko mi się tu podobało:)
Świetne:)
To nie jest jedyna Y. jaka pojawia się w dusiołku - podobnie jest z innymi bohaterami. W kwestii imion jest tam bardzo mała różnorodność.
No i kolejna - całkiem spontaniczna - powtórka za mną: Morderstwo w Mezopotamii - bez zmiany oceny (5). Świetna książka! Następna Christie chyba dopiero w czerwcu...:(
Czy ktoś mógłby rozjaśnić temat kanarków spod 4? Nie rozpoznaję ptaszydeł a ponoć powinnam...
Japonia utracona - bardzo lubię takie książki - emanujące fascynacją autora tematem. Kerr nie tylko zakochał się w Japonii, ale wszedł z nią w długotrwały i bardzo intymny związek, tak bliski, że ten zbiór esejów opublikował po japońsku. Do zobaczenia w piekle: Kresowa apokalipsa: Ukraina, Polska, Białoruś, Łotwa - ciekawe reportaże, zwłaszcza ze względu na dobór bohaterów. Pozdrawiam i przepraszam - urocze czytadło. Nie wiedziałam, że ch...
Hm, ale na tym właśnie polega statystyka. To chyba oczywiste, że średnia statystyczna nie opisuje każdej konkretnej jednostki, tylko większość; a jeśli rozwiązania będą dostosowane do większości kobiet, to chyba dobrze? Zwłaszcza, ze "niestandardowe" kobiety, np. o większych dłoniach (albo mężczyźni o mniejszych - to a propos wielkości telefonów) zawsze mogą skorzystać z udogodnień dla drugiej strony. Uogólnienie jest tutaj koniecznością, dla mni...
Jeśli nie rozumiesz, tzn. że odpowiedź jest twierdząca. Rozwijając wypowiedź: "Niewidzialne kobiety" są książką, która dyskryminuje niestatystyczne kobiety, czyli te nieprzeciętnego wzrostu, budowy ciała i posiadające te cechy, które autorka przypisuje mężczyznom i przez których brak u przeciętnej kobiety, płeć piękna jest rzekomo wykluczona przy projektowaniu pomieszczeń, mebli, gadżetów etc. Innymi słowy autorka wypracowuje pewien model kob...
Nie rozumiem pytania.
Odnośnie wysokiej oceny "Niewidzialnych kobiet" rozumiem, że należysz do średniej statystycznej i nie czułaś się wykluczona podczas lektury?
O, skoro "Pociąg linii M" słabszy - a mnie się bardzo podobał - to tym chętniej sięgnę po "Poniedziałkowe dzieci" :).
To, co niewątpliwie zaliczam na plus w marcu, to powrót do regularnych recenzji. Tak więc zrecenzowałam (głównie na blogu): Ciekawe czasy - 3,5 Liczby ostatnie - 3,5 W kinie panoramicznym - 4 Jak się tworzy powieść - 6 (pisanie w trakcie) Kogel-Nobel - 3 (recenzja ukaże się w Fabulariach) Niezrecenzowane: Matka wszystkich pytań - 5 Włóczędzy Dharmy - 3 (to ciekawe, że Solnit tak negatywnie wyraża się o tej książce, szkoda, że naj...
Za nami już prawie 3 dni konkursu, na razie udział bierze sześcioro dzielnych ornitologów, którym udało się już zidentyfikować większość ptaszydeł. Wciąż nierozpoznane zostają numery 9, 12, 16, 17, 22 i 25. Na początek dam trochę wskazówek ogólnych, które być może okażą się pomocne. Wśród autorów jest 17 mężczyzn i 12 kobiet, jeden z nich pojawia się w konkursie więcej niż raz. 17 z nich już nie żyje. Znajdziecie tu troje Noblistów i jedne...
Moim zdaniem najważniejsza powinna być przyjemność. Jeśli komuś frajdę sprawiają romanse i kryminały w olbrzymiej ilości, to niech się nie ogranicza! A jeśli dla kogoś cała radość to nieśpieszne brnięcie przez dzieła wymagające i trudne, to też życzę spełnienia marzeń.
Mam ją w planach. :)
W pełni się zgadzam. Czytanie to nie wyścigi. Jakość powinna być ważniejsza niż ilość!
Gorąco polecam drugą część pamiętników L.M.Montgomery! Trzeba pamiętać, że "Krajobraz dzieciństwa" pisała mała dziewczynka...
To zrozumiałe, ale te dwie moje to specjalnie grube nie były. Inna sprawa, że sporą część miesiąca "połknął" mi "Rażony gromem" Cendrarsa, który jeszcze jest na ukończeniu.
>Jak nie czytam kryminałów, to od razu tempo mi słabnie Ja już się przestałem przejmować coraz mniejszą liczbą przeczytanych rocznie, może nawet spadnę poniżej mitycznych 52 rocznie? Bo jednak coraz mniej chce mi się "czytać szybkoczytalne czytadła" - a w takiej akcji CSA zostały mi niemal same grubasy, fizycznie się nie da, w każdym miesiącu pierwsza połowa jest na jakieś Dzieło :)
Jak nie czytam kryminałów, to od razu tempo mi słabnie. Ale nie zawsze ma się ochotę na kryminały. 1. Krajobraz dzieciństwa (4) - niezbyt interesujące zapiski sławnej autorki z czasów młodości (szczególnie irytowało mnie, gdy pisze ona, że coś się wydarzyło - natomiast nie pisze co konkretnie), nie ma tu w sumie zbyt wiele opisów ludzi (choć gdy się trafiają są całkiem cięte), sprawiając, że niemal wszyscy stają się zalewem imion i nazwisk, w ...
:-)
Przeczytałam tylko jedną: 5. Zbyt wiele szczęścia - 4,5 Wciąż czytam: Biblia Wołanie w górach Doktor Żywago Wciąż czytam i właściwie kończę: Świat równoległy: Reportaże o ludziach i miejscach, które wydaje nam się, że znamy
To ja polecę zacną akcję YT "Wyjdź z bańki": www.youtube.com/watch?v=x97ESRc-baI ma na celu promowanie kulturalnej i merytorycznej dyskusji pomiędzy przedstawicielami zgoła odrębnych "baniek informacyjnych".
Tu wychodzi raczej efekt potwierdzenia, czyli to, że bardziej sensowne są dla nas argumenty, które potwierdzają przekonania (jesteśmy do nich przywiązani emocjonalnie). Co ciekawe, efekt ten jest silniejszy u lepiej wykształconych osób i ekspertów. Bańka informacyjna to problem tego, że po pierwsze ekstrapolujemy nasze doświadczania na całą populację (czyli np. jak x mógł wybrać wybory, skoro żaden z moich znajomych na niego nie głosował), a d...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)