Teksty i komentarze

Zostało mi we wrześniu kilka lektur, na których solidniejsze zrecenzowanie lub "sczytatkowanie" brakło mi czasu; oto one: Chamstwo (4) Miałam względem tej książki duże oczekiwania, spodziewając się porządnego studium historycznego na temat, który zawsze mnie fascynował, mianowicie, dlaczego jedni ludzie (pojmowani jako grupa społeczna, nie jako jednostki) uważają się za lepszych od innych, a co gorsza, tę swoją lepszość wykorzystują w sposób ...

Wiktor Woroszylski, oprócz tego, że sam pisał i tłumaczył, prowadził też kącik poezji w „Zwierciadle”, które za czasów PRL było tygodnikiem i które, wśród innych czasopism, regularnie trafiało do naszego domowego koszyka z gazetami gdzieś od połowy lat 60. A ponieważ, od kiedy nauczyłam się czytać, czytałam absolutnie wszystko, co było pod ręką, włącznie z gazetami dla dorosłych (początkowo pomijając jedynie „Politykę” i „Forum”) i tomami poezji ...

Cóż mam zrobić, że każda kolejna (4. tym razem) lektura Musimy porozmawiać o Kevinie pozwala mi odkryć nowe zakamarki i interesujące kwestie tej powieści? Tym razem zwróciłem baczniejszą uwagę na postaci rodziców Kevina, czyli Evę (głównie z czasu przed urodzeniem syna) i Franklina. ==========================​===== EVA Ta postać została stworzona do nielubienia. Jest niezbyt sympatyczna, z deka egoistyczna, prezentuje dość skrajne ...

Cosik skrobnąłem, choć wylewny nie byłem: "Kiedy umieram" Faulknera

Jednym z wyznaczników "dobrej powieści" jest to, że autorowi udało się sprawnie, wnikliwie, wciągająco oddać (zróżnicowane) charaktery przynajmniej kilku postaci (a nie np. tylko głównego bohatera). A co powiedzieć o książce, której autor na ledwie 200 stronach zmieścił charaktery kilkunastu postaci, oddane plastycznie, nieszablonowo, każdemu nadając ledwie szkicem paru zdań indywidualny i niepłytki rys? Aby tak pisać, trzeba być jednym z najleps...

Kinguś, jesteś opoką! Bądź z nami zawsze i bądź tutaj szczęśliwa!

Nono, piękny wiek BNetkowy! Wielu lat z nami i z pięknymi lekturami :)

Kinguś kochana, najcieplejsze życzenia i uściski :)!

Ja to mam talent! Żeby przeoczyć i przegapić takie rzeczy! Wszystkiego najbiblionetkowszego: dużo zdrowia - to przede wszystkim, nie za nudnych szkół i kół no i powodzenia z nimi, ciekawych zajęć, a w ich ramach wielu pasjonujących książek i interesujących bohaterów literackich. No i oczywiście kiedyś wreszcie wielu miłych i nie za krótkich chwil z biblionetkowiczami. Ahoj!