Teksty i komentarze

A1 to może Pegaz zdębiał: Poezja nonsensu a życie codzienne: Wprowadzenie w prywatną teorię gatunków?

Tak. :)

A9 Chleb na wody płynące?

Nie.

W epoce, w której pół świata zapycha swoje wirtualne albumy na facebookowych i instagramowych profilach dokumentacją kolejnych, coraz to bardziej egzotycznych podróży, w dodatku niewymagających nawet szczególnej własnej inwencji – bo cóż to za problem, wejść na stronę odpowiedniego biura turystycznego i kliknąć rezerwację wycieczki do Meksyku, Sri Lanki, Kenii? – zwykłe włóczenie się po odludnych zakątkach własnego kraju może zdać się niemodnym d...

Tak. :)

A9 to chyba Ryby

Ykhmsz:/ Ktoś ubiegł mnie - nie będę wskazywał palcem:P

A8. WRESZCIE coś dla mnie:) (czytaj: ...prostego) Porwanie doñi Agaty (Poznałem to w oryginale, ale... co się namęczyłem to moje!:P)

Tak. :) Pokićkało mi się, gdzie trzeba napisać odpowiedź. Przepraszam. :)

Tak, brawo! :)

Tak, brawo! :)

A6. Córka Mistrala

Brawo, Marylku! :)

A8. Porwanie doñi Agaty

A7. Ósmy dzień tygodnia

A10 Wiatr z księżyca?

Uwielbiam wszelkie medyczne książki i czekam na propozycje najlepiej z wątkiem obyczajowym

To może ja spróbuję. :) A1. Koszmarny sen jeźdźca. Tatuś chodzący po wsi. A2. Będą smaczne wyroby. Mamusia szyje w swoim kraju. A3. Czyżby księżna miała sobowtóra? Tatuś myśliciel. A4. Brak u nich reakcji. Tatuś częściowo jak cęść szyi. A5. Lubi zapalić jointa? Tatuś nie port i nie morze. A6. Potomkini Wiatru. Mamusia prawie chora. A7. Nadliczbowy dzień. Tatuś z pierwszą literą tworzy rwetes. A8. Zniknięcie koleżanki Jacka. Mamusia prze...

- Dziesięć lat - powiedziała, przymykając oczy - Dziesięć lat. I każde z tych lat zostawiło na mnie jakiś ślad. Oto ja. Piękna, nie? - uśmiechnęła się z goryczą. Pachniała rezygnacją. Nawet się nie zastanawiałem. W dwóch krokach byłem przy niej. Przytuliłem ją do siebie i odwróciłem, tak żeby była tyłem do Alexa. Wilk zrobił krok do przodu i przywarł mocno do jej pleców. Osłanialiśmy ją, jakbyśmy chcieli postawić zaporę między nią, a światem. ...

Andrea Niwiński jest trzydziestoletnią przedstawicielką naszego gatunku: Homo Sapiens Sapiens. Alex Fitzwilliam zdecydowanie nie zalicza się do ludzkiej populacji naszej planety. Jego miejsce jest wśród Nadnaturalnych, jest bowiem Zmiennym, czyli, dla przywiązanych do łacińskiej nomenklatury, Homo Sapiens Variabilis. Oboje wrócili cali i zdrowi z Kongo, gdzie, wraz z emerytami z Legii Cudzoziemskiej, likwidowali centrum handlu niewolnikami (sz...

- W jakich jednostkach byłaś? Mocniejsze drżenie. Dłonie jeszcze bardziej zaciśnięte na kierownicy, stróżka strachu przebijająca się przez jej jaśminowo-ziemny zapach. I znowu szybkie spojrzenie na mnie. Oceniające. - W Legii. Nie mogłem opanować rozszerzenia oczu i lekkiego opadu szczęki. - W Legii Cudzoziemskiej? - potwierdziłem sobie, jakby mogła być inna jednostka francuskiej armii, o której mówi się po prostu "Legia". - Ouais. W Legi...

Alex Fitzwilliam swoją rasę, Zmiennych, zna jak zły szeląg. Jest w końcu jednym z najlepszych Inkwizytorów, jakich ma Preternatural Bureau of Investigation. Teraz ktoś na niego poluje, ktoś przeprowadza dobrze zorganizowane ataki, które, jeden, po drugim, trafiają w cel. Trafiają mocno. Yi Hyeon Ju, dyrektor Zmiennego PBI i zwierzchnik Alexa, chce zapewnić swoim śledczym możliwość uporządkowania spraw i sprawne przeprowadzenie dochodzenia, a ...

Czym żywią się pająki wielkości człowieka? "...żaden krzyk nie pasował do sytuacji, z którą stanął twarzą w twarz. Ari wyglądała... inaczej. Coś było bardzo nie tak w sposobie, w jaki stała. NA TRZECH PARACH NÓG! Dygotała i drżała straszliwie. Mel patrzył, jak kolejny wstrząs targa jej ciałem, a z boków wyskakuje kolejna para długich, wrzecionowatych nóg. »To się nie dzieje naprawdę - pomyślał. - To, co widzę, nie ma miejsca«. Ari stała...

Czy gigantyczne szczury mogą zastąpić renifery przy saniach Świętego Mikołaja? "Szczury zaczęły ześlizgiwać się z dachu jak gigantyczna oceaniczna fala ohydnych futerek i obrzydliwych ogonów. Park poślizgnął się i upadł. Kyle złapał go za ramię i podciągnął w górę. Pierwsze szczury spadły z łomotem na ziemię w fontannach śniegu. Kyle miał wrażenie, że biegnie w zwolnionym tempie. Jego buty zaczęły się napełniać śniegiem. Zdał sobie sprawę...

Potwór w szkolnej piwnicy "Nagle drzwi otworzyły się z hukiem. Zeszyty upadły na podłogę. Rysunki pozlatywały ze ścian, pękła szyba w oknie, rozwarły się drzwi szafki na ubrania, a w ostatniej ławce ktoś krzyknął przerażony. W drzwiach stała pani Morthouse. Jej oczy płonęły z wściekłości. Złowieszczo błysnął srebrny kieł". Już wkrótce zrozumiesz, czym jest "Zemsta ducha". A przy okazji spotkasz starego znajomego. Może nieco odmienioneg...

Bywają mecze, o jakich nie śniło się filozofom "Napastnik wydał groźny pomruk. Tyson zamknął oczy, ale nie przestał poruszać nogami. Instynktownie wybił piłkę w górę; zatoczyła łuk i wylądowała za plecami pomocnika Niedźwiedzi. - Aaaaaaaaah! - krzyknął Jason Dunbar, przejął podanie w pełnym biegu i poprowadził piłkę w stronę bramki. Wbrew własnej woli Tyson cofnął się przed zimnym, martwym wzrokiem zawodnika Niedźwiedzi. »To tak, jakby spo...

Idealnie wyszło, ta książka, ta autorka :) Dziękuję za udział w II serii, kto teraz?

Popatrz, akurat to nie przyszło mi do głowy, choć sprawdzałam sporo kombinacji miejskich. :) Aż po raz drugi wlazłam w oceny Miki i pstryk! Grodzieńska mnie oświeciła. :D

Kiedy Sage przyjeżdża na studia do Melview w Nevadzie, nie ma ani przyjaciół, ani pieniędzy, ani dachu nad głową. Jej konto świeci pustkami, więc śpi w samochodzie, jest zagubiona i niepewna jutra, ale jednocześnie z determinacją walczy o nowe życie. Na szczęście, wkrótce spotyka na swej drodze bratnią duszę. Sage i April szybko się zaprzyjaźniają. Istnieje jednak pewien problem – April ma brata, przystojnego amatora erotycznych podbojów, a Sage,...