Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
A dzisiaj trzymam w ręku i spoglądam z zachwytem na niezwykle skromną i nienachalną okładkę eseju Tanizakiego "Pochwała cienia" wydanego jako odrębna pozycja przez wydawnictwo "Karakter". Oczywiście, w przekładzie i ze wstępem autorstwa Henryka Lipszyca. W międzyczasie udało mi się co prawda skompletować wszystkie tomy "Estetyki japońskiej", ale posiadanie tej małej książeczki, w której myśli tak wiele, ogromnie mnie cieszy! To po prostu skar...
Super! Choć oczywiście zupełnie nie rozumiem, czemu nie 6? ;) Następne 2 części trochę zwalniają, o ile pamiętam - Goodkind trochę przybliża swoją filozofię (ale nie filozofuje - prezentuje ją obrazowo), a poza tym więcej miejsca zajmuje wątek Kahlan. Obu wystawiłem 6.0, ale ciekaw jestem Twojego odbioru. Goodkind do najwyższej formy powraca w "Duszy ognia", a absolutnie najlepsza część to "Nadzieja pokonanych" - i najjaśniej tam widać, co wła...
"Kamień łez" na mocną piątkę :) Idę do trzeciego tomu, ale mam nadzieję, że nie będzie już tam kolejnego zestawu kobiet z obrożami ;)
W przypadku książki "Zamek w Pirenejach" okładka jak najbardziej trafiona, w drugim przypadku mniej. Na okładce jest zdjęcie obrazu René Magritte, belgijskiego malarza, pt. "Zamek w Pirenejach". Jest to obraz z roku 1959.
To przecież od tylu lat był na liście, że przestałam oczekiwać.
Pytanie ciekawe, jak przekładać? Wprost 1:1 pewnie nie można, jednak inspirować się i kopiować pomysły, które się sprawdzają moim zdaniem nawet trzeba, bardzo trzeba :). Wszystkim nam chyba zależy na budowaniu społeczeństwa, ktore więcej wie o świecie, różnych zjawiskach, sobie samych. Przykład Finlandii, w ktorej wyrosła Nokia - technologia wskazuje na to, że warto budować na edukacji. Chyba nie zgodziłabym się też z autorem z cytatu Louriego, ...
To jest zasadne pytanie. Moim zdaniem 1-1 przełożyć wzorów z kraju o odmiennej kulturze się nie da. Tragicznym przykładem może być choćby próba przeszczepienia demokracji w stylu amerykańskim na teren Bliskiego Wschodu. Jednak kraje europejskie nie są aż tak od siebie różne, szczególnie że mówimy tylko o kulturze słowa i działaniach w celu jej upowszechniania. Standardy obcowania z książką i dostępności do słowa pisanego są w Szwecji i Polsce...
"potem stereotypami nasiąka nasze społeczeństwo" to stawianie wozu przed koniem - własnością społeczeństwa jest to, iż powstają w jego obrębie stereotypy - nikt ich społeczeństwu nie narzuca... poza tym stereotyp nie powstanie bezpodstawnie - jest fałszywie uogólniającym poglądem, ale opiera się na jakiejś faktycznej obserwacji: jeżeli po kościołach widać w większości (szczególnie w dni powszednie) stare babcie, to może to stać się to podstawą st...
Stereotyp to uproszczenie (kogoś lub czegoś - zjawiska społecznego); może być pod względem poznawczym, emocjonalnym i behawioralnym; opiera się na częściowo fałszywych sądach; raczej niezmienny, trwały. Nie objaśnia rzeczywistości lecz ją petryfikuje.
To nie jest Louri, brzytwa Okhama. To prawda, że przy wyjaśnianiu zjawisk należy dążyć do prostoty, jednakże wykorzystuje się ją nie jako autorytatywną technikę wskazywania bardziej poprawnych teorii. Bartyzel przytacza argumenty na rzecz swojej tezy ale nie ma zamiaru jej badać, testować, on już wie, ponad wszelką wątpliwość. W taki sposób każdą tezę da się udowodnić. Słowa purytanizm używałam w znaczeniu bardzo potocznym, czasami używa się go...
Imre Kertesz w "Ja, inny. Kronika przemiany" zawarł rozważania o swoim życiu. Rozważania te prowadzi w momencie szczególnym. Na początku lat dziewięćdziesiątych 20. wieku, w okresie rozpadu dotychczasowego systemu polityczno - społecznego i gospodarczego co dla niego, węgierskiego Żyda ma niezwykłe znaczenie. Kertesz zadaje pytania podstawowe o poczucie wolności, o poczucie przynależności narodowej, o doświadczenie przemijania życia i jego kr...
Jak słyszę jak ktoś próbuje kogoś postawić do pionu słowami "weź się w garść" to się zastanawiam czy cukrzykowi też by powiedział, żeby nie zdziwiał, tylko zaczął produkować insulinę jak wszyscy... Do wyliczanki dorzuciłabym jeszcze moje ulubione "inni mają gorzej i jakoś nie narzekają". Takie stwierdzenia zamiast dodawać motywacji do zmiany, dobijają do podłogi i sprawiają, że człowiek czuje się winny za to, że jest mu źle - bo skoro nie potraf...
Louri, tak, jestem przeciwnikiem stereotypów i kategoryzacji. Bo to potem stereotypami nasiąka nasze społeczeństwo, bardzo krzywdząco dla wielu osób, które spomiędzy stereotypów się wyłamują. Potem właśnie pokutują takie bzdurne wzorce w rodzaju piwo dla facetów, ploteczki dla psiapsiółeczek. Gadanie o uczuciach to przecież niemęskie (a jeśli facet mówi o miłości, to zaraz tekst jest jak z harlekina), facet musi się napić, co to za facet, co nie ...
O stereotypach napisałem w odpowiedzi Misiakowi. "egzaltacja" to moje tłumaczenie słowa "exaggeration" z noty angielskiej; "użalanie się nad sobą" - proszę, "Bardzo mi przykro, że jestem takim nikim", Hanya Yanagihara, "Małe życie", przeł. Jolanta Kozak, wyd. W.A.B., 2016, s. 761 ;)
E" w Louri wstawiło się samo, przepraszam. Już na stałe wstawiłam do słownika i pojawiać się nie będzie. Nie jestem apologetą/ką unisexu, czy innych ujednoliceń płci. Rozmowa zaczyna skręcać w stronę różnic męsko-damskich i z tej dyskusji się wymiksowuję. Kiedyś już rozmawialiśmy na ten temat i podobnie jak Ty mam ugruntowane zdanie na ten temat. Dla mnie to stereotypy "psiapsiółeczki przy kawce" i "mężczyźni przy piwie gadający o d...Maryni". Tr...
"Zawsze istniało jakieś logiczne wytłumaczenie. Jakiś wzorzec, wspólny mianownik, ciąg przyczynowo-skutkowy". Resocjalizacja już z samej definicji powinna "naprawiać" zdemoralizowanego człowieka, z szumowiny z powrotem czynić go pełnoprawnym obywatelem. Wiemy jednak, że w większości przypadków pobyt w więzieniu nie pomaga, a wręcz przeciwnie, szkodzi, jeszcze bardziej pogrążając w degrengoladzie, osadzonego. Problem ten został porusz...
„Wiele rzeźb przedstawia ludzi zabijających lwy, ale gdyby to lwy były rzeźbiarzami, wyglądałoby to zapewne inaczej”. Ezop Kiedy mowa o najsławniejszych władczyniach Egiptu nieodmiennie przychodzą mi na myśl trzy kobiety: Hatszepsut – kobieta-faraon, słynąca z nieziemskiej urody Nefertiti oraz Kleopatra VII – kochanka Cezara i Antoniusza, których przywiodła do zguby i która wybrała śmierć zamiast niewoli. Tak, tak, to pierwsze, co mi przych...
To rzeczywiście się różnimy! :-) Ja czuję się zniechęcona ostatnio do powieści Christie na ten przykład, co kiedyś wydawało mi się niemożliwe. Do kryminałów Rowling podchodziłam ze sceptycyzmem, a zostałam bardzo mile zaskoczona! I o ile lektura "Wołania kukułki" była po prostu dobra i przyjemna, o tyle "Żniwa zła" mnie zmiotły...
A czy to jest negatywny stereotyp? Czy stereotyp pełnić może tylko krzywdzącą rolę? Od razu odpowiem: stereotypy nie są ze swej istoty krzywdzące, negatywnie stygmatyzujące. Stereotypy są mechanizmem językowego porządkowania świata, pozwalają na ekspresową kategoryzację percypowanych wrażeń, wreszcie ułatwiają proces nauczania. Główny problem ze stereotypami to ich konserwatywność (niepodatność na zmianę raz ustalonego) i równocześnie podatność n...
Oj, Louri, proszę, nie "lećmy" stereotypami.
Ależ ja wcale nie twierdzę, że to norma. Wiadomo, że dobry pisarz przekonująco wykreuje zarówno postać męską jak i żeńską. Tak sobie tylko hipotezuję, bo od jakiegoś czasu zauważam, że męscy bohaterowie pisani przez mężczyzn zachowują się jednak inaczej niż ci stworzeni przez kobiety. Może po prostu trafiam na pisarki ze słabym warsztatem ;). Całkiem możliwe jednak, że u Yanagihary to był zamierzony efekt.
Mi się jednak zdaje, że to jest stylizacja: "ukazać takich facetów, którzy są wrażliwi i uczuciowi jak kobiety"; oczywiście bywają i gruboskórne oraz skryte kobiety ;) Możliwe, że Bitlesi by podeszli - mam Półbrat na półce i o autorze słyszałem wiele dobrego :)
Hm... Pójście tym tropem bywa ryzykowne. Przypomnę tylko, że wyraziste bohaterki, które na trwałe weszły do kanonu literatury (na przykład Annę Kareninę, Emmę Bovary, Becky Sharp), stworzyli mężczyźni.
Z tą niemęskością to być może problem też tkwi w tym, że autorce jako kobiecie, nieraz trudno jest wyłapać, że zachowanie, które wydawałoby się naturalne dla niej, u mężczyzny byłoby już "nieteges"? A tak jeszcze btw, apropo ostatniego akapitu. Być może spodobałoby ci się Beatlesi: Powieść (bo widzę, że nie masz w ocenionych). To troszkę taka historia od jakiej "Małe życie" startowało - mamy głównego bohatera, jego trzech przyjaciół i histori...
"Mniej więcej na etapie trzeciego tomu, czytelnikowi coraz natrętniej nasuwa się pytanie, jak to możliwe, że w tak niepozornym i małym miasteczku, dotychczas nie będącym miejscem żadnych krwawych wydarzeń, nagle, z zaskakującą regularnością zaczyna dochodzić do kolejnych brutalnych morderstw? Co więcej, jak to możliwe, że każda z tych spraw ma swój początek w zamierzchłej przeszłości? Jako że w przypadku kryminałów cenię sobie element prawdopodob...
"stosunku księży katolickich do wiernych (...) i budowaniu bogactwa z tego świata, miast wiary i jej umacniania nie wspomina" ten argument przypomina "a u was to Murzynów biją" ;p Brzytwa Ockhama, a nie wybiórcze postrzeganie! A purytanizm nie jest jakąś sektą, tylko zjawiskiem/ruchem społeczno-religijnym wewnątrz anglikanizmu, który stoi u podstaw wielu odłamów chrześcijaństwa. Nie mówiąc już o tym, że w języku potocznym purytanizm to skrajn...
To aby nie przeciągać: o reprezentatywności pisałem we wczesnej pierwszej połowie książki, potem Yanagihara skupia się praktycznie tylko na Judzie i to wrażenie ginie. Ale na początku wrzuca nam bardzo różnorodne postaci - w pewnej chwili zdawało mi się nawet, że nie będzie jakichś naprawdę głównych bohaterów, tylko kalejdoskop osobowości. Co jest "niemęskie"? Tak, wiem, że próbuje się teraz to wszystko zamieszać, "zniknąć" różnice nie tylko ...
To ciekawe, jak bardzo jesteśmy różni. Kryminały lubię i dużo ich czytam, ale "Wołanie kukułki?" tak mnie znudziło, że nie dokończyłam. Z lektury tej książki pamiętam tylko jedną myśl, moją własną: Po co ja to czytam? :)
Możesz zweryfikować ;) Kac czytelniczy
Niedźwiedziu, koniecznie to przeczytaj! :-)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)