Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Zostań, zostań jak najdłużej. Stu lat w BiblioNETce! :D Coby było co czytać. :)))
Wszystkiego najlepszego Kinga :-)!
Kochani, Jak wspomniałam tytule mijają dzisiaj dokładnie 2 lata, od kiedy przypadkowo wyszukując w Google informacji o pewnej książce trafiłam tutaj. I już zostałam...Biblionetka jest najwspanialszym serwisem dla bibliofilów, których liczba zwiększa się w zastraszającym tempie. Miałam ogromną przyjemność poznać kilkoro z Was, chociaż większość niestety tylko wirtualnie, dlatego w tym miejscu chciałabym gorąco podziękować: Michotce, Nutince, ...
Bardzo lubię św. Kingę. Mam nawet jej obrazek przywieziony ze Starego Sącza. To dobry duch tamtych okolic, które darzę szczególnym sentymentem.
To samo mnie, Carmaniolo uderzyło. "Chłopiec z latawcem" może być przyczynkiem do tego, o czym piszesz, bo ma szanse dotrzeć do wielu ludzi. Mam wrażenie, że tego typu powieść, prosta, autentyczna i bardzo w swojej wymowie uczciwa, może więcej zadziałać niż nawoływania o tolerancję, o porozumienie. Kiedyś słuchałam w Trójce audycji z udziałem Wojciecha Jagielskiego. Jak on pięknie mówił o Afganistanie, o swoich podróżach! Ciekawa je...
Dzisiaj 24 lipca i święto mojej patronki, więc pozwalam sobie poświęcić jej czytatkę. Pozwolę sobie przybliżyć jej postać przy pomocy artykułu ze strony wikipedii: Święta Kinga Kinga (Kunegunda) (ur. 5 marca 1234, zm. 24 lipca 1292) – córka króla Węgier Beli IV. Poślubiona sandomierskiemu Bolesławowi Wstydliwemu według kanonicznej formy sponsalia de futuro. Podobno przyniosła mu w posagu 4 tysiące grzywien, a według podania również só...
Widzę, Diano, że ta egzotyczna podróż wywarła na Tobie silne wrażenie. :-) I dla mnie "Chłopiec z latawcem" był pierwszym zetknięciem z Afganistanem i poruszyła mnie ta książka głęboko. Na tyle, by sięgać dalej, dowiadywać się więcej i chcieć oglądać życie Afgańczyków przede wszystkim ich własnymi oczami, bez filtra europejskiego. Wydaje mi się, że łatwiej zobaczyć w ten sposób zwykłych ludzi, by pamiętać, że w tym kraju żyją nie tylko religijni...
Och, Olgo! Rushdie i jego powieści to już czysta rozpusta! Mam nadzieję, że nie ocenisz go zbyt surowo! :-)
Dziekuje Diano. :-) "Chlopiec z latawcem" wedruje do schowka.
Kolejna polecanka - dziękuję:) Na "Chłopca z latawcem" nabrałam wielką ochotę...
Ciekawe obserwacje poczyniłaś Asiu. A książka jest pasjonująca, to fakt.
Tobie piosenka się podoba ja mówię, że mi nie trzy dni mijają słyszę ją w radio podoba mi się
Tak cudowny klimat książki, że przeczytałam jednym tchem. Pojedynki? ...są Zakochani? ...są Dwór francuski? ...jest Waleczny bohater? ...jest. Wszystko jest więc jestem zachwycona i dalej poluję na kolejne pozycje pana Zevaco.
Ach, ten XIX wiek... ;) A książka jest niesamowita :)
Dziś skończyłam pierwszą część "Hrabiego..."; wciagające i nadspodziewanie interesujące:-] Chciałam przeczytać jakiś tekst Dumasa, żeby przekonać się, czy będzie mi odpowiadać jego styl, czy spodobają mi się tego typu powieści i jestem naprawdę mile zaskoczona - jutro biegnę do biblioteki po drugi tom:) I chociaż jest w tej książce spora doza naiwności, swego rodzaju banału, a nawet niekiedy przewidywalności, chociaż przenosi cie ona do dawno um...
Świetnie, C a r m a n i o l o! A ja dziś wypożyczyłam, wypożyczyłam... "słownie rozpasane" "Dzieci północy" I znowu Ci bardzo dziękuję, a jeszcze raz podziękuję, gdy przeczytam, choć zapewne nie szybko, bo już nie wiem w co "oczy włożyć". Książkomania!:)))
:))))
No i jeszcze po raz trzeci gratulacje:)
Dziękuję, Olgo. To, co piszesz o oszczędności przekazu, zdaje się potwierdzać słuszność podjętego tropu. Chociaż "słownie rozpasane" utwory także mi się podobają - chyba nie potrafiłabym wybrać, gdybym musiała takiego wyboru dokonać. Całe szczęście - nie muszę. ;-) Ponieważ już zdążyłam pouśmiechać się do Verdiany o pożyczenie książek Quignarda, pewnie wrócę tu jeszcze po lekturze. :-)
Gdzież to jest ten felieton Kresa o wielokropkach i wykrzyknikach? Aha, tutaj: http://www.kres.mag.com.pl/czytaj.php?id=17 Robisz podstawowe błędy: "Wjeżdżając do centrum powitała mnie tabliczka", Kalifornia pisze się przez K, apostrofy stawiasz dość przypadkowo (Josha, Joshem, Sarah albo Sarę, ale nie Sarah'e), itd. Ale parę rzeczy mi się szczerze podobało, na przykład "Poczułam niesamowitą gulę w gardle, która nie...
Khaled Hosseini urodził się w Kabulu w 1965. Jego matka była nauczycielką j. perskiego i historii w szkole dla dziewcząt, ojciec pracował w dyplomacji. I właśnie świat swojego dzieciństwa, spokojny, pachnący kebabem, kwitnący barwami kabulskich, kilkusetletnich ogrodów, rozśpiewany hałaśliwymi dźwiękami bazarów opisuje w pierwszej części swojej powieści pt. "Chłopiec z latawcem". Ówczesny Afganistan rządzony przez króla Muhammada Zahira Chan...
Niewątpliwie coś w tym jest. Pracując przez kilka, kilkanaście lat, możesz się dorobić całkiem niezłego stylu. Proponuję poobserwować warsztat pisarski - a obserwuje się najlepiej uważnie czytając - takich osób jak: Musil, Kafka, Mann, Graves, Stenibeck, Bułhak, Clavell, Eco... Romanse i dramaty, o których wspominasz na swojej stronie ("O sobie") mogą nie wystarczyć.
I mnie! Ja lubię zdjęcia! :-D
Mnie, mnie, ja chcę! I Czajka, widzę, też chciała. :-)
Komu te zdjęcia podesłać, skoro Serwisy Okołobiblionetkowe nie działają... :-)))
Było jednodniowo, ale też pięknie! :-)
Drodzy biblionetkowicze... Czy moglibyście wypowiedzieć się na temat fragmentu, który tu zamieszczę? Piszę od dawna i to jest jedynie mały wstęp, który i tak ma być skorygowany. To nic wielkiego... takie małe bazgroły, które same mi przyszły. Wiem, że potrafię lepiej ale chciałabym wiedzieć czy mam jakiś talent. Warszawa. Mówią, że to miasto zabytku… nieokiełznana stolica Polski, która budzi podziw nawet w najtwardszym sercu. Może takie mam, ...
Trzy osoby, to już chyba można uznać za klub? Ja zrobie sobie trochę przerwę, poczekam i przeczytam "Gniazdo..." drugi raz...
:)))
Zanotowałam sobie już wcześniej, Diano, „Muzykę i ciszę”, o czym na Twojej stronie już kiedyś napisałam. Może i mnie uda się tę książkę przeczytać. :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)