Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Bardzo jestem ciekawa tego Rękopisu. Podobno to prawie nowa książka, nie tylko tłumaczenie, ale treść zmieniona w stosunku do dotychczasowych wydań - porównali, pozbierali, itp. I zmiany bardzo duże.
Ostatnio sporo u mnie powtórek, w tym i Ziemiomorze. I, podobnie jak u Ciebie, lepiej odebrałam "Inny wiatr", czytany w ciągu. A nawet podniosłam mu ocenę, bo nie odbiega od reszty, jak mi się kiedyś wydawało. Piękny cykl. :)
Jak zwykle od lat - żadnych :> A nie, wróć, dostałam książkę do kolorowania - "Gra o tron", do tego zestaw świetnych kredek i teraz odtwarzam wizje z książki własnymi paluszkami ;)
Mam podobną sytuację i chętnie bym się zamieniła na Sprawa Meursaulta.
Kolejny etap planu za mną: skończyłam powtórkę "Ziemiomorza". Jestem bardzo zadowolona, bo fabuła "Innego wiatru" wreszcie "skleiła mi się" z wcześniejszymi tomami i mam przed oczami spójną opowieść. Myślę, że gdybym czytała teraz "Ziemiomorze" po raz pierwszy, nie dałabym szóstek pierwszym dwóm częściom. Ale ocen nie ruszam, niech przypominają, jakie wrażenie zrobiły na mnie te książki dawno temu. Za to dopiero teraz doceniłam mające miejsce w d...
Dostałam głównie książki, bo ciągle wszystkim bliskim powtarzam, że to dla mnie najlepszy prezent. Nie obeszło się bez wpadek:) - Zaginięcie - które przeczytałam już w grudniu i postawiłam 2,5 - słabe to i marne. Postanowiliśmy z siostrzeńcem, że postara się zamienić w Matrasie na coś innego, ciekawe, czy się uda. - Dziady - które sama sobie kupiłam w przeddzień Wigilii. Razem z Aniołkiem czytałyśmy wcześniej Jula, to pewnie dlatego. Aniołek by...
Boy o Krakowie
425
Pozycja podobno kultowa w Japonii (przynajmniej kiedyś). Nie wiem, może gdybym ją czytałam 20 lat temu, a już najlepiej w latach 50., uznałabym, że jest odkrywcza i zachwyciłabym się. Ale dziś wyłącznie się znudziłam. Ot, kolejny wykolejony młodzieniec, który się stacza. Właściwie – nie wiadomo dlaczego. Stacza się, bo taki ten świat zły, a on taki zagubiony. Nie przekonuje mnie to.
Druga część cyklu taka sama jak pierwsza. Czytadełko na jeden listopadowy wieczór – może być. Ale nic więcej. Postaci przerysowane do bólu. Jedyne, co mi się podoba, to obserwacje klasowości Anglii.
Głównie Malczewski, Lechonia bardzo mało. Malczewski choruje i klepie biedę. I o tym pisze. Narzeka, marudzi, prosi o pomoc itp. Lechoń pociesza. Niewiele więcej w tych listach. Szkoda. Potencjał wielki.
U mnie czekała ok. 30 lat i teraz mi jej żal, że musiała tak długo. ;) W tej chwili czytam drugi tom Nowoczesna komedia (mam wydanie z 1972 roku, każda część - i Saga rodu Forsyte'ów, i Nowoczesna komedia, i Koniec rozdziału - składa się z trzech tomów). To znakomita lektura! :-)
To nie jest wielka literatura, ale świetna analiza socjologiczna. Europy bardziej niż islamu. Nie mają znaczenia akcja, bohater itp. – rzeczywiście takie sobie. Natomiast wizja tego, gdzie możemy być jako Europa za jakiś czas – głęboka, uzasadniona, z całą pewnością zaskakująca, lecz nie niemożliwa. Może nie w 2022, a w 2052?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Franciszek_Fenikowski
U mnie cos znajdziesz?
Jako że zdublował mi się prezent gwiazdkowy, wymienię nową książkę Ścieżki Północy. Najchętniej na jakąś inna tegoroczna nowość:) Ale jestem otwarta na propozycje :)
Nie widzę na liście więc dodaję cały cykl Wiesława Wernica "Saga traperska" (Saga traperska) - pierwszy tom z cyklu Tropy wiodą przez prerię i oczywiście następne. Zaczytywałam się w dzieciństwie.
Śpieszę podziękować Biblionetkołajowi z Katowic (?) za Jak występować i zabłysnąć Moje spóźnione podziękowania wynikają z tego, że nie było mnie w domu przed samymi świętami. Dodatkowo mój komputer wyzionął ducha :-(. Niemniej jednak radość z książki była wielka i dziś rodzinnie wszyscy podczytywali, jak można zabłysnąć ;-).
"Plotkowanie to rozmowa między rodzicami chrzestnymi dziecka, między dwojgiem ludzi, którym leży na sercu dobro osoby, o której mówią. To tworzenie więzi". Plotka, czyli niesprawdzona pogłoska, która może w konsekwencji narazić człowieka na utratę wizerunku i dobrego imienia. Czego więc byście się spodziewali po książce, której tytuł brzmi dość jednoznacznie, czyli właśnie "Plotka"? Oczywiście, fabuły opartej na plotce, która rozprzestrzenia...
Spokojnie, z Babcią się często widuję :-)
Mam nadzieję, że następna okazja nie przydarzy się przy świętach Wielkanocnych ;D
!!!!!:):):)
Dobrze, że mi przypomniałeś. Przy następnej okazji pożyczę od Babci i też zacznę czytać.
No to wziąłem od babci Saga rodu Forsyte'ów - nie wezmę się za nią tak od razu, ale bez wątpienia ją przeczytam - pierwsza strona mnie przekonała ;)
Wobec powyższego tylko odrobinkę :-) przepełniony schowek jest wszak bez znaczenia!
„Uległość” nie należy do pozycji lekkich, łatwych i przyjemnych. Jest napisana świetnym językiem i – mimo że to trudny tekst – czyta się ją z przyjemnością. Michel Houellebecq skierował tę powieść nie przeciwko islamowi, ale przeciwko własnym rodakom. Francja od lat stara się uchodzić za kraj świecki, na wskroś laicki. „Uległość” pokazuje, że tylko te nacje, które są mocno osadzone w swojej kulturze, mają szanse przetrwać. Główny bohater, Fran...
Po prostu nie lubię bajek. I myślałam, że będzie więcej Hauptmanna, a mniej bajek. Sam zaś nastrój i urok Sudetów - nieocenione.
Dzięki, Asiu.
Autor powieści zdecdowanie wziął sobie do serca słowa Hitchcocka: "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć". Chociaż nie mamy tutaj do czynienia z filmem, czułem się, jakbym oglądał kino akcji rodem z Hollywood, gdzie zresztą toczy się akcja. Główny bohater Robert Hunter jest śledczym w Mieście Aniołów – Los Angeles. Na zastrzyk adrenaliny długo czekać nie musimy. Zaczyna się bowiem od tego, ż...
Wciągnęłam się na tyle, że wymyśliłam kilka misji. Może komuś się spodobają. :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)