Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Czy ja jestem mordercą? - w katalogu jako literatura faktu. Spowiedź: Dzieje rodziny żydowskiej podczas okupacji hitlerowskiej w Polsce - w katalogu jako esej. Może ktoś z Was wie, czym różnią się te dwie książki? Czy nie jest to przypadkiem ten sam pamiętnik wydany pod różnymi tytułami? Podobno Perechodnik napisał tylko pamiętnik z czasów wojennych, nie słyszałam o żadnych esejach... I jeszcze jedno: z okładki "Czy ja jestem mordercą?", wyd...
No właśnie, konstrukcja dość rzadko stosowana i może dlatego nie do końca mi gra? Nieprzyzwyczajona po prostu jestem :-)
Powiem tak: w kolejnych tomach jest jeszcze gorzej ;-). Zwłaszcza z Heleną, która okazuje się hybrydą tejże szlachcianki i żydówki z XX wieku :D. Konflikt katolicko - protestancki robi się tak mętny, że właściwie nie wiadomo kto z kim i za ile. To znaczy, może było by wiadomo, gdyby autor jakoś zachęcił do bardziej wnikliwego zagłębiania się w lekturę.Dobrnęłam do trzeciego tomu, bo nic innego nie miałam akurat pod ręką. Pilipiuk daje dowód, że t...
Janusz Głowacki to pisarz przez duże „P”. Do grupy tej, stosunkowo nielicznej w przypadku współczesnych autorów polskich, zaliczyłbym może z tuzin twórców. Na przykład Łysiak – tak, ale Grochola – nie… zdecydowanie nie. Tym niemniej powiedziałbym, że książka „Good night Dżerzi” rozpoczyna, zdaje się, okres schyłkowy w twórczości Głowackiego. Szkoda? Ano, szkoda, ale przecież nic nie trwa wiecznie. W każdym razie ja pretensji i żalu do niego nie m...
Rewelacja! :)
Właśnie nie do końca uważam, że śmierć Frodo byłaby łatwiejsza..to bardzo trudne, zabić głównego bohatera, zwłaszcza jeśli nacechowany jest mesjanistycznie. Trudne, bo można popaść w banał, a jestem niemal na sto procent pewna, że Tolkien wybrnąłby z tego mistrzowsko. Oczywiście, rozumiem sens zakończenia zaproponowanego przez Tolkiena, łącznie z tym, że Frodo traci palec, co osobiście uważam za jedno z najciekawszych rozwiązań powieści. Czy Tol...
Poezja to służba mroczna. Seamus Heaney, nazywany najważniejszym irlandzkim poetą od czasów Yeatsa, w swojej twórczości bezustannie wraca do korzeni i fundamentalnych, choć często błahych doświadczeń, które dają wsparcie na resztę życia. Jego poezja to długa opowieść o tym, z czego składa się tożsamość i jakim przemianom ulegają doświadczenia w mechanizmach pamięci i historii. Jerzy Jarniewicz, wybitny tłumacz i literaturoznawca, wydobywa z...
Cieszę się, że mogłam pomóc:)
Może spróbuj to: Ewolucja Boga Odczarowanie: Religia jako zjawisko naturalne
Zanim się zorientowałam, czytałam tysiąc dwieście którąś stronę i główkowałam nad tym, czy każda religia musi odejść w zapomnienie tak, jak Stara Religia Avalonu. Najbardziej żal mi było Kevina Harfiarza, polubiłam tę postać. I zastanowiło mnie, czy jego działania rzeczywiście były zdradą Avalonu, czy raczej próbą przystosowania się do nowych czasów.
I zostały 4 prewersalki! Dziś skończyłem "Kądziel" Marii Rodziewiczówny.
Generalnie jestem za za za :) Z tego co mi wiadomo, w pierwszym tygodniu marca kończę szkolenie 0 16, więc po tym jestem wolna jak ptak!
Mam wszystko. :) Dziękuję za pomoc na finiszu. :)
Dotarłem do mechanicznej łasicy i nie wiem czy dalej dam radę przebrnąć. Dialogi to jakiś banał, bohaterowie bez emocji, jeżeli miało coś być śmieszne to nie było, można wymieniać dalej...
Przecudne! Jest jeszcze jeden rodzaj przekręceń, używanych często przez moją mamę, w niemal frazeologicznych wyrażeniach: "Ni uja... (nie mogła zrozumieć)", "Na wuja pana... (ci to)", "A na uj...". Bardzo długo sądziłem, że to jakieś zapożyczenie z rosyjskiego, tą zresztą drogą przyczepiło mi się "i abarot" używane dla podkreślenia emocjonalnego, dopiero niedawno okazało się, że to w rzeczywistości skrócone przekleństwo "Na h... ci to". Bardzo...
Dziękuję za spotkanie :-) Mafia, całkiem dobra relacja: krótko i rzeczowo :-)
Jedenastoletnia Flawia de Luce mieszka w Buckshaw, lekko podupadłej rodowej rezydencji w sennym, prowincjonalnym Bishop's Lacey gdzieś w Anglii. Jako nadzwyczaj rozwinięta dziewczynka spędzająca dni w dobrze zaopatrzonym domowym laboratorium, mająca wielkie zamiłowanie do trucizn, zagadek i wściubiania nosa we wszelkie sprawy, nie może przepuścić okazji i gdy do miasteczka przyjeżdża słynny lalkarz Rupert Porson, oferuje wszelką pomoc. Gdy trwają...
Ja to czytałam - w moich ocenach znajdziesz szybciej niż u Nutinki na ten przykład...
A nie, 17 na 99% też mam, więc zostaje 24 i całe dwie godziny, może się uda. :)
Chyba mam 5, 26 i 29, w 17 i 24 strzeliłam trochę na ślepo. Tego fantastyczno-ekologicznego tytułu 24 przede wszystkim nie mogę odnaleźć, ale dziękuję za podpowiedzi, miło, że jeszcze nie śpisz. :) Kompletu raczej nie będzie, ale prawie. ;)
Mam! Stokrotne dzięki!!!
Czy to już koniec książki, to po prostu niemożliwe i w dodatku zakończone w takim momencie. W każdym razie dziękuję za przekład, za każdym razem, gdy pojawia się następna część po prostu łykam jak najszybciej i marzę o dalszej części. Zazdroszczę, że dobrze czytasz po rosyjsku, cieszę się, że tak dobrze tłumaczysz.
1. Wzloty i upadki Super Mamy 2. Napisane na moim czole
Och ta saga zajęła mi niewątpliwie najwięcej czasu, z uwagi na różnego rodzaju utrudnienia, w rezultacie udało mi się ją pochłonąć jak po kilkumiesięcznym poście... Trochę szalona opowieść niczym z westernu o rewolwerowcu który z biegiem kart poznaje swoich współtowarzyszy i opowiada ich przygody, czasami przeplatając w tym retrospekcyjne historie z przeszłości. Jednym słowem historia o prawdziwym facecie, których już nie ma.
Opowieść o człowieku który wyruszył z akcją ratunkową na obcą planetę by uwolnić ziemskich badaczy, dzięki technologii posiadał nadludzkie możliwości. Opowiada o jego perypetiach, a w gruncie rzeczy ilustruje cechy znane tylko człowiekowi czyli: ogromną chęć ekspansji wszystkiego co jeszcze nie opanowaliśmy, za wszelką cenę ocenianie tego i poprawianie pod nasz system wartości, aż w końcu całkowite wykorzystanie istniejących tam pożytków. Coś ja...
Popieram, trylogię warto przeczytać. Natomiast radziłbym zostawić na później "Widzialną ciemność". Owszem ma ta książka w sobie coś z Goldingowskiego klimatu, ale tu nie udało się autorowi tak zgrabnie spleść sensów symbolicznych z dosłownymi jak we "Władcy much" i fabuła wydaje się trochę naciągana.
Ciekawa opowieść o transkosmicznym kupcu, który pewnego dnia zostaje właścicielem 30km długości okrętu i zaczyna pomagać innych cywilizacjom w ich problemach. Swoiste uosobienie Boga w postaci "człowieka" o bladej "obcej" twarzy. Interesujące potyczki z problemami ewolucyjnymi, demograficznymi, biologicznymi, ekonomicznymi, podkreślający nutę inteligencji i umiejętnej siły perswazji w idealnej asertywności.
Ciekawa opowieść o "Charonie" który w przysłowiowym czyśćcu uwalnia dusze umarłych śmiercią nagłą... bardzo ciekawe połączenie Contantine i 6 zmysłu w takiej polskiej otoczce. Motywy wiedźm i demonów to ciekawe środowisko a wpisanie w to problematyki sakralnej daje dodatkowy smaczek całej historii, satysfakcjonujące zakończenie.
W zasadzie miałam zamiar "odpuścić" sobie ten konkurs, ale po chwili zastanowienia pomyślałam: czemu nie? No i przypełzłam.
Interesujący zbiór mrocznych opowiadań o sytuacjach mających miejsce w miesiącu mojego urodzenia. Niestety doznałam uczucia niespełnienia, lekkomyślnego i niedokończonego watku, idealny pomysł na rospoczęcie książki, szybko się czyta a opowiadanie o czarnych motylach jest idealne jako scenariusz do ciekawej filmowej produkcji, coś pokroju Przypadków Benjamina Buttona;)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)