Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
A czemu nie poczytasz tych czerwonych, jasno różowych, ciemno różowych, fioletowych- wszystkie kolory tęczy a do tego wcale niezłe fabularnie- szczególnie te wczesne polskie wydania ... Czasami historie zadziwiają składnością wobec której bledną scenariusze wielu filmów jakie widziałam. Z podniesionym czołem oznajmiam: czytam sobie harlequiny odkąd je wydają a romanse odkąd nauczyłam się czytać (zwłaszcza, że romans czai się wszędzie!) i naprawd...
Są książki, które dokonując rozrachunku z przeszłością rodzą pytanie o przyczynę nietolerancji w naszym życiu. Powieść Andrzeja Korybuta- Daszkiewicza pt. „Joresz” do nich należy. Trudna tematyka antysemityzmu rozwijana w wielu wątkach sprawia, iż książka ta na wielu poziomach szokuje dramatyzmem i tragizmem narodu żydowskiego, któremu los nie oszczędził bolesnych doświadczeń. Autor w sposób niezwykle kontrowersyjny pokazuje, jak mocno uprzed...
W świecie „Nekrofikcji” magia istnieje, tak jak zombie, upiory i nieumarli, ale w sumie niewiele to zmienia. Większość ludzi potrafi znaleźć sobie miejsce w postindustrialnym porządku społeczeństwa rządzonego przez telewizję, Kościół oraz korporacje. Książka opowiada o tych, którzy dostosować się nie umieją. Brighella jest średnio utalentowanym nekromantą do wynajęcia. Skud to były żołnierz o psychopatycznych skłonnościach. Izis przybyła z Af...
Po upadku Dobrze Skonstruowanego Miasta były fizjonomista Cley wiedzie sielski żywot w wiosce Wenau. Porzuciwszy fizjonomikę jako krzywdzący zabobon, wykorzystuje swe umiejętności w pracy lekarza i akuszera. Sielanka nie trwa długo: przysłany przez żądnego zemsty Drachtona Nadolnego stalowy ptak wybucha nad wioską, rozsiewając substancję wywołującą w mieszkańcach zaraźliwą śpiączkę. Nie znajdując wśród tych, którzy jeszcze nie padli jej ofiarą, ś...
Mi też się podobała. Chociaż liczyłam na zakończenie. Czy ktoś ma pojęcie na kiedy jest planowane wydanie ostatniej części?
Ile można powiedzieć o Afryce? Dużo. Kontynent o powierzchni ponad 30 mln kilometrów kwadratowych, położony nad dwoma oceanami: Atlantyckim i Indyjskim... Na tym kontynencie znajdziemy formy klimatyczne od śródziemnomorskiej do ekwatorialnej... Największą rzeką jest Kongo... Zamieszkuje go 14% populacji Ziemi, w większości rasy czarnej, ale także biali Arabowie... A ile z tych informacji jest ważnych? Na lekcje geografii zapewne wiele. Uczymy ...
"Ania z Zielonego Wzgórza" to pierwsza książka jaka mi się spodobała. Czytałem ją jakoś w podstawówce i pamiętam, że jako dwunastolatkowi (może jedenasto- nie pamiętam) nie wypadało przyznawać się przed kolegami, że się tą książkę czytało a już tym bardziej, że się podobała;-) Dawno czytałem, już stosunkowo niewiele pamiętam ale bardzo lubię Anię, też muszę sobie kupić najlepiej wszystkie tomy.
Andrzej Drzewiński ukończył studia fizyczne na Uniwersytecie Wrocławskim. Doktorat uzyskał w Instytucie Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych we Wrocławiu, gdzie pracuje na stanowisku adiunkta. Poza fizyką pasjonuje się także fantastyką. Jest autorem kilkudziesięciu opowiadań i współautorem dwóch powieści. Przez wiele lat współpracował z czasopismem "Młody Technik", jako popularyzator nauki i autor opowiadań science-fiction. Za całokształt ws...
"Clair de Lune" znanego autora powieści biograficznych Pierre'a La Mure - podobnie jak jego "Moulin Rouge" oraz "Miłość niejedno ma imię" - stał się w krótkim czasie bestsellerem. Zadecydował o tym nie tylko talent autora, nie tylko barwny opis stolicy świata, Paryża, w okresie tzw. "belle époque", którą do dziś wspomina się tyleż z sentymentem, co z podziwem, lecz przede wszystkim osoba najwybitniejszego przedstawiciela muzyki francuskiej na prz...
Największe korporacje Hongkongu planują w tajemnicy przed komunistycznymi Chinami wyprowadzić z kolonii brytyjskiej wszystkie aktywa bankowe. By dokonać tak gigantycznej operacji bankowej, opracowano unikalny program komputerowy zwany "Świętym Zwojem". Jednak o zamierzeniach spiskowców dowiaduje się chiński generał Lo Bing, którego celem jest nie tylko zdobycie władzy nad Hongkongiem, ale i... całymi Chinami [Wydawnictwo Adamski i Bieliński, 2...
Moim zdaniem nikt, a już w szczególności wielbicielki gatunku, nie ma szans znaleźć nic w tej książce. Uważam, że fabuła była nieprzemyślana, relacje między bohaterami spłaszczone, wątki poboczne jakieś niedorobione, ogólnie, książka kiepska i jednak czas stracony...
Nabawiłam się ostatnio paskudnego zwyczaju czytania kilku książek jednocześnie. Wobec tego teraz czytam "Niekończącą się historię" Michaela Ende na zmianę z "Imieniem wiatru" Pattrica Rothfussa, a że ostatnio wpadło mi w łapki "Zobaczyć Lankmar i umrzeć" Leibera, to też zaczęłam:)
Zwięzły, kierowany do najszerszego kręgu czytelników, opis historii Polski, obejmujący lata 1939-1989, autorstwa wybitnego historyka, specjalizującego się w dziejach najnowszych, który w bardzo klarownym i obiektywnym, choć nie pozbawionym osobistych akcentów toku narracji przedstawia wydarzenia i procesy historyczne (druga wojna światowa, przemiany społeczno-gospodarcze i ustrojowe, rola opozycji Kościoła, rozwój nauki i kultury, polityczne tło ...
Racja pominąłem niewolnictwo. Sprawę terroru naukowo przedstawia książka Wokół białego i czerwonego terroru Witkowicza. Polecam. Przy okazji demaskuje nierzetelność i propagandowy charakter dzieł autorów burżuazyjnych. To dodatkowa wartość książki. Bolszewicy zwiększali swoje poparcie po Październiku. Zdobywali poparcie mas bo jako jedyni konsekwentnie dążyli do realizacji interesów klasowych robotników i chłopów. Ludzie to dostrzegali i pop...
Nie miałam zamiaru Cię atakować, jeśli tak odczułaś to przepraszam, ale nie rozumiem, czemu czytanie romansów trzeba byłoby tłumaczyć przygnębieniem czy złym nastrojem. Każdy czyta co lubi, jeden kryminały, inny fantastykę, jeszcze inny romanse, ale tak naprawdę to one niczym się nie różnią - w kryminale morderca zawsze zostanie złapany, w fantastyce "ci dobrzy" zwyciężą, a w romansie bohaterowie będą żyli długo i szczęśliwie. I na pewno nie jest...
Obdarzony zdolnością jasnowidzenia Knut ostrzega siostrę w listach, że jeden z jej znajomych ma złe zamiary. Hannah domyśla się, kogo ma się wystrzegać, ale czy jej podejrzenia są słuszne? Pomyłka może mieć fatalne skutki... W Hemsedal kilka osób szykuje się do podróży: Knut zamierza spędzić rok w Sørholm w Danii, natomiast Jon i Kaja pragną uciec od zła w rodzinnej wiosce i rozpocząć nowe życie w Ameryce. Kai nie udaje się jednak niepostrzeże...
Nie spotkałam jeszcze bibliotekarza, który by usuwał harlequiny z biblioteki, dlatego że uważa je za gorszy rodzaj literatury, jeśli już są usuwane to dlatego, że uległy zniszczeniu w wyniku czytania. Co prawda często romanse są pomijane przy zakupach nowych książek do bibliotek, jako literatura drugiego gatunku, choć dotyczy to głownie wydawnictwa Harlequin/Mira inne wydawnictwa, które dostarczają tego typu książki nie mają takich problemów.
Do tej charakterystyki twórczości Agathy Christie dodałbym jedną rzecz, jest uczciwa wobec czytelnika. Stopniowo ukazują się kolejne poszlaki, które mogą sprawić, że czytelnik rozwiąże zgadkę. Nie wprowadza znaczącego dowodu na ostatnich stronach, tylko systematycznie pojawiają się poprzez całą powieść. Co nie znaczy, że są to zagadki łatwe do rozszyfrowania, wręcz przeciwnie.
Oj, chyba nie wyraziłam się zbyt jasno. Nie mam nic do osób dojeżdżających autobusami do pracy, ani też żadnym innym środkiem lokomocji, nie uważam ich też za osoby gorsze. Przykład przytoczyłam za wspomnianą panią Doktor, która też nie chciała nikogo obrazić, ale nam, prostym studentom chciała "na chłopski rozum" wytłumaczyć, dlaczego książek tego typu nie można usuwać z bibliotek, z czym się ponoć kilkakrotnie spotkała (ponoć według wielu bibli...
Ja na dziennik nimfomanki polowałam bardzo długo. przez to w moich oczach urosła do rangi arcydzieła, może dlatego też, po przeczytaniu, mam mieszane uczucia. Jest to oczywiście piękna opowieść o poszukiwaniu miłości, przepełnionej różnorodnymi przygodami bohaterki - poczynając od tych szokujących, kontrowersyjnych, poprzez pełne humoru aż do romantycznych i wzruszających. jednak (chyba przez ten długi czas poszukiwań lektury) spodziewałam się po...
Utwory Agaty Christie zawsze mają podobną strukturę. nie dają za wiele wskazówek, naprowadzają na tropy, które są tak logiczne, że zaczynamy w nie wierzyć, wiedząc o tym, że to gra jaką prowadzi z nami autorka i w rezultacie wynik jest zupełnie odmienny. Na tym, wydaje mi się, polega geniusz pisarki i niepowtarzalny nastrój książek. Sama czytam głównie kryminały i śmiało mogę zgodzić się z określeniem, że Christie jest mistrzynią kryminału. A ...
Obawiam sie, że gdyby do każdego "tygrysa" dodać parę słów, to wyjdzie nam z tego książka. Ale to kuszące, zwłaszcza gdy tytuł tytuł jasno nie informuje o treści. Ale czy pisać te notki tutaj, czy pod konkretnymi książkami w Biblionetce, o ile wprowadziłeś je solowo, a nie tylko zbiorczo tutaj? Pozdrawiam!
Całkowicie zgadzam się z kasiek11. Chciałabym tylko podkreślić, że nawet w harlequinie nie każda bohaterka to sterana przez życie bohaterka, którą jej ukochany pomiata, a wszyscy inni rzucają kłody pod nogi. Lubię czytać romanse, przeczytałam ich dość dużo - po polsku i po angielsku, ale takich jak te wspomniane przez Ciebie, katswg, unikam jak ognia, ponieważ mnie one przygnębiają. Dla mnie musi być jakaś doza humoru i trochę akcji innej niż r...
Miałam taki czas, że każde zdanie zaczynałam od "generalnie rzecz biorąc", albo "w ogóle". A teraz w dyskusja ciągle mówię "a, nie bo..." i najlepsze jest to, że niekoniecznie muszę się nie zgadzać z poprzednikiem to i tak zaczynam tak wypowiedź i to zupełnie nieświadomie. Dopiero zauważam takie rzeczy jak ktoś mi kilka razy zwróci uwagę.
Ja czytam romanse niezależnie od tego czy mam gorszy dzień, czy lepszy. Czytam, bo lubię, a i nie dojeżdżam do pracy godzinę środkami komunikacji autobusowej, na pracę też nie narzekam. Lubię tego rodzaju książki, i denerwują mnie wielce komentarze typu, że "taką literaturę czytają tylko jakieś głupie i niespełnione baby". A teraz już tak trochę bez związku z Twoją wypowiedzią katswg. Nie podoba mi się, że ludzie po przeczytaniu jednej książki z...
Zrobiłam sobie dzisiaj prezent imieninowy i kupiłam "Smak miodu":)
"Gra o tron" to znakomita książka fantasy (choć elementów fantasy nie ma szczególnie dużo i np. magii prawie wcale nie uświadczymy) napisana z wielkim kunsztem. Na uwagę zasługuje prowadzenie fabuły, która jest widziana z różnych perspektyw, ale akcja cały czas posuwa się do przodu. Takie zagranie na pewno dało książce wiele świeżości, a czytelnik nie ma czasu na nudę. Drugą największą zaletą jest nieprzewidywalność. Praktycznie nigdy nie można b...
Osobiście uważam, że tom czwarty jest przeładowany moralizatorstwem i demagogią, ale ogólnie powieść jest bardzo dobra :) Trzy pierwsze tomy to kawał porządnej literatury "z epoki". A co sądzicie o zakończeniu? Tworzycie własne czy zostawiacie historię w tym miejscu, gdzie autor się zatrzymał?
No i stało się. Przeczytałam ze dwa Harlequiny. Zamiast książek, które wypożyczyłam z biblioteki, wzięłam do rąk kupione przez mamę w <taniej książce> romanse. Ciekawe, czy ktoś z Was pamięta jeszcze reklamy z lat dziewięćdziesiątych, kiedy to zachwalano te małe książeczki - drukowane na czymś podobnym do papieru toaletowego - jako "ogrody miłości". Byłam wtedy dzieckiem i nie rozumiałam, dlaczego te, a nie inne książki, są polecane w telew...
Nie czytałam nic innego Somozy. "Klucz do otchłani" podoba mi się raczej średnio. Sam pomysł jest naprawdę świetny, wszystko jest oryginalne i nie wiem czy spotkałam się z podobnymi pomysłami kiedykolwiek wcześniej. Jednak irytuje mnie bardzo sposób pisania i dialogi bohaterów. Niektóre wypowiedzi czy jakieś ich odpowiedzi są bezsensu i obyłoby się bez nich.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)