Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Krótko i zwięźle, bo nie mam czasu aktualnie: nie sądzę, by gdyby nie było blogów książkowych, to nagle wzrosłaby czytelność "Nędzników". Autorytetom też by statystyki czytalności/słuchalności nie skoczyły, bo najczęściej podają informacje w taki sposób, że "zwykłemu zjadaczowi chleba" nie chce się ich czytać/słuchać. W blogosferze - jak wszędzie - raczej panuje zasada ciągnie swój do swego. I jeżeli przestałyby istnieć blogi zachwalające poplite...
Ja mam wielki problem, kiedy chcę przeczytać coś lekkiego, zabawnego, coś co mi pozwoli odetchnąć pomiędzy jedną a drugą raczej poważną książką - zazwyczaj trafiam wtedy na tytułu, nad którymi płaczę z żałości. I tu mam do Ciebie specjalne pytanie: jak myślisz, na ile do wzrostu popularności byle jakiej literatury i takiego obnoszenia się z jej czytaniem (bo wydaje mi się, że kiedyś czytanie Harlequinów było jednak wstydliwe, a teraz czytanie ksi...
Absolutnie się zgadzam. Ostatnio trafiłam na kilka książek tak złych i szkodliwych, że widzę to tym wyraźniej. Przy tym jeśli agresywny typ jest przedstawiany jako atrakcyjny kochanek i wszyscy się na to łapią to dla mnie to jest propagowanie bardzo szkodliwych wzorców i stereotypów bądź utwierdzanie w nich, nie pozwalanie na otwarcie oczu.
To lubię - zaglądam do biblionetki, a tu ciekawa dyskusja :-). Generalnie mam problem z tym "Alchemikiem", abstrahując już od moich własnych upodobań. Zauważyłam, że prasa i poradniki książkowe od pewnego czasu są przesiąknięte ideą: "miej odwagę sięgać po co chcesz,a wtedy będzie to twoje, bo nie ma rzeczy niemożliwych". Zastanawiam się na ile te idee wyciekły z "Alchemika", który kiedyś tłumy zaraził swoją wiarą w podążanie za własnym marze...
Co było pierwsze - jajko czy kura? Moim zdaniem, słowa Hugo można poszerzyć o: "Nie czyta/ nie ogląda/ nie słucha się bezkarnie bzdur". Nasze czasy charakteryzują się przecież zalewem tandetnej kultury [szeroko pojętej] i tandetnego stylu życia, dlatego powinniśmy się [podkreślam ten aspekt, że często: wzajemnie] "edukować", czyli próbować, oczywiście taktownie, dyplomatycznie itp, uzmysławiać, że określone wytwory kultury są z różnych powodów s...
W życiu wiele rzeczy dzieje się przypadkiem. W taki właśnie sposób poznają się główni bohaterowie powieści "Barwy lata". On,Martin Cartner, gwiazdor drużyny hokejowej i ona, May Taylor, organizatorka wesel, samotna matka 6-letniej dziewczynki. Każde z nich niesie swój własny bagaż życiowy. Córka May widzi duchy, słyszy je i rozmawia z nimi. Jeden z nich, duch zmarłej córki Martina, postanawia pomóc mu uporać się z przeszłością. W tym celu posługu...
No właśnie - dla nastolatków... A może ktoś mnie oświeci, co takiego widzą w tej książce kobiety 30- i 40-letnie, które po lekturze pierwszej części decydują się na przeczytanie następnych. Mało - kupują cały cykl i dumnie stawiają w pierwszym rzędzie w domowej biblioteczce. Bo że zachwycają się "Greyem", to jeszcze mogę zrozumieć. To chyba lektura dla dorosłych, ale "Zmierzch"?
"I oto teraz mamy wszystko – mamy pola i łąki, ale Polska nie ta... (...)" Koniec II wojny światowej nie niósł ze sobą jedynie echa spokoju i intensywnej odbudowy kraju z pozostawionych przez Niemców zgliszczy. Mieszkający na terenach Wołynia Polacy (około dwieście tysięcy ludzi) zostali z dnia na dzień zmuszeni do opuszczenia swoich domów. Wysiedlenia i co za tym idzie rozpoczynanie życia na nowo w powojennych warunkach nie było łatwe. Pow...
W połowie jestem koalą, a w połowie kozo-shakerem. Chciałabym w tej drugiej połowie być mułem. Choć poprzez wydalanie bez większych problemów rzeczy słabych, a czytanych w wyniku bycia kozą i połączenie tego ze świetną umiejętnością czytania " po przekątnej", aż tak bardzo na drugiej połowie nie cierpię. A czasem i coś zaskakująco dla mnie interesującego znajdę.
A ja jestem Mułem :) 100%
Mrówka z mulą nutką ;)
u mnie wyszedł mrówkowy shaker.. :)
A ja jestem smoczą mrówką :)
Zdaje się, że do mnie najbardziej pasuje koala (głównie z powodu tego Prousta), ale z elementami grzyba (taka mikoryza) no i mrówki. A shakerowe czytanie wielu książek naraz to też mój zwyczaj, tylko że ja ich nie mylę, a muszę czytać kilka naraz, żeby sprawdzić czy autor prawidłowo cytuje albo co kryje się pod danym przypisem - czytam dużo literatury naukowej i popularnonaukowej, a czy może wierzyć autorom na słowo (albo na przypis typu: nazwis...
ja też :) ale ma dodatkowo coś z koali zafiksowana jestem na fantastykę, fantasy oraz Chmielewską :)
"Niemieccy krwiopijcy tylko czekają, żeby wgryźć się w nasze szyje." Dla czytelników nie zaznajomionych z nomenklaturą wojenną, tytuł książki, o której dzisiaj wam opowiem może nie być zrozumiały. Cóż bowiem oznacza słowo "parabellum"? Nie posiadając takiej wiedzy musiałam zajrzeć do słownika, według którego parabellum to "rodzaj krótkiej broni palnej, niemiecki ośmiostrzałowy pistolet samopowtarzalny kalibru 9 mm, charakteryzujący się orygin...
Nie, nie i jeszcze raz nie! Czytałam oryginalną wersję "Dziennika Bridget Jones" oraz oglądałam film na jego podstawie. I o ile było to lekkie, ale przyjemne spotkanie, o tyle polska wersja nie przekonuje mnie. Często reaguję emocjonalnie, na to, co czytam lub oglądam. Spotkałam się z opiniami, że "Dziennik Trójkowej Bridget Jones, czyli Brygidy Janowskiej" wywołuje uśmiech na twarzy. Mi niestety nie wywołał ani razu. Jest to książka, do której n...
Wszystkiego najksiąźkowszego!
Sto lat i sto buziaczków :-*
Wielu, wielu kolejnych lat obfitujących w dobre lektury!
Serdecznie ściskam łapkę :)
I cały czas pisane są nowe. ;)
Za kogo ty się uważasz? Pokochałam Alice Munro miłością wielką, bezwarunkową i nieodwołalną. A ten zbiorek opowiadań podoba mi się szczególnie, bo jest on właściwie taką mozaikową powieścią o losach jednej osoby. Oczywiście kobiety, oczywiście mieszkanki kanadyjskiej prowincji, oczywiście gdzieś tam zawieszonej pomiędzy "dwoma światami". Ocena 5. Rzeźniczka z Małej Birmy Najsmutniejsza powieść kryminalna, jaką czytałam. Wprawdzie zaczęłam doś...
Czas szybko leci, a tyle jeszcze książek do przeczytania:)
100 Lat! :D
Serdeczne życzenia! Wielu lat z nami, mnóstwa czasu na czytanie :D
Wszystkiego najlepszego i najbiblionetkowszego! :)
Dziękuję, to miłe. :) Twój entuzjazm czytelniczy w porównaniu z moimi skłonnościami do wzlotów i achów to mały pikuś. I zawsze wskazujesz nie tylko plusy, ale minusy, co pozwala na ustawienie oczekiwań czytelniczych na właściwym poziomie. Nie przepadam za zbiorami opowiadań - pewnie dlatego opowiadania brazylijskie, które wiem, że stoją w bibliotece nadal na mnie czekają - ale fascynacje (literatura latynoamerykańska) wymagają poświęceń, więc...
Zatem: Sto Lat Sto Lat !!
No i nadszedł ten dzień kiedy mam pierwsze urodzinki biblionetkowe .Jak ja lubię urodzinki:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)