Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
No dobrze... Czas podjąć ostateczną decyzję. Skoro większości deklarujących przyjście bardziej jednak odpowiada niedziela, spotkajmy się w NIEDZIELĘ o 15, wstępnie w Smakołykach. Jeśli do piątku do godziny 12 nie padną inne propozycje lokalowe, zrobię rezerwację.
Kukuczki nie czytałam :)
Ja nigdy nie czytałem książek w tym temacie, ale zauroczyła mnie Kukuczka: Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście (którą zresztą masz w schowku). Może jest akurat bardzo dobrze napisana - a może trafiła dokładnie w moje oczekiwania; także boję się innych książek o himalaizmie :)
Aż tak mnie temat nie interesuje, dowiedziałam się tyle, ile chciałam, książkę czytam, bo mam pożyczoną jako temat do dyskusji ;) Ale forma całkiem mnie zawiodła.
Jakie książki obyczajowe i o miłości (polskie) polecacie? A może jakieś popularnonaukowe dotyczące zdrowia człowieka albo ciekawostek życia codziennego?
W temacie pierwszej książki zapowiadana jest Czapkins: Historia Tomka Mackiewicza - może będzie lepsza?
Nanga Dream: Opowieść o Tomku Mackiewiczu I zwyczajnie mnie ta książka irytuje...Napisana jakoś tak chaotycznie, tyle dygresji...Odnoszę wrażenie, jakby autor chciał jak najszybciej "wykorzystać" gorący temat, wrzucił coś z dziesiątków wypowiedzi , artykułów, filmików w necie (na stronie zdarza się po kilka odnośników do cytowanego źródła), przemieszał to w wielkim garze i wyszło co wyszło... Może dlatego taki mój odbiór, że równocześnie czytam ...
Mam bardzo podobne odczucia i przemyślenia. Pewne określenia, zdania, styl tak wrastają w człowieka, stają się integralną częścią powieści, że potem nowe tłumaczenie wydaje się całkiem obce, jakby się inną książkę czytało...
Mnie się skojarzyło trochę szybsze chodzenie: O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu To może tak na przyszłość? Bo to jednak esej.
Takich jest więcej i łatwiej je znaleźć. Ostatnio rzucił mi się w oczy pan Supergan: Pustka wielkich cisz: Samotna wędrówka Łukiem Karpat Pieszo do irańskich nomadów
A takimi książkami - nie eseje, tylko o konkretnym wędrowaniu - byłbyś zainteresowany? - Wędrówka z Ablem: Podróż z nomadami przez afrykańską sawannę - Jak nie złapać wilka na piachu... czyli Piesza włóczęga wzdłuż Bałtyku z Trójmiasta do Świnoujścia - Wielki Szlak Himalajski: 120 dni pieszej wędrówki przez Nepal
Mam chyba podobne pomieszanie. Znam wypowiedzi Jarniewicza i przekonują mnie argumenty i jednocześnie nie chcę nowych tłumaczeń, kiedy poprzednie są świetne, dla mnie. Nie wiem, z jednej strony odnajdywanie nowych znaczeń bliższych epoce, unowocześnianie ale po co. Boję się tego nowego Prousta.
Ostatnio czytałem "Za Czarnym Aniołem" Adama Bergera ebook. mogę polecić.
Mam mieszane uczucia. Bo z jednej strony, przynajmniej część utworów "wrasta" w nas w takim kształcie, w jakim poznaliśmy je po raz pierwszy. "Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś", "Podobają się panu moje kwiaty?", "Im bardziej pada śnieg, bim bom...", "Tak, Muminek, który czekał na niego i okropnie tęsknił", "Aniu, czyś ty cukrzyła groszek?" - no i emocjonalnie wszystko w człowieku protestuje, że jak to, żeby ktoś w ogóle śmiał to zmieniać (no, zr...
Nijak nie wpisuję się w krąg pytanych😋 ani w grupę docelową, ale tak myślę, że może to była Ciemna strona księżyca.
Szukam książki, którą kiedyś przeglądałam w bibliotece dla dzieci. Książka adresowana do dzieci, z ilustracjami, traktowała o ciąży. Okładkę miała chyba różową, format na pewno większy niż a5, a wewnątrz duże ilustracje. Zapamiętałam jeden obrazek, mianowicie wędrującą po rzęskach jajowodu uśmiechniętą komórkę jajową (wiem, że brzmi to dziwnie). Teraz moje dziecko zaczęło pytać, "ale jak dzidziuś dostaje się do brzucha" i sobie przypomniałam o t...
Jedne z bardzo niewielu książek, które wciągają od 1 strony i ciężko się od nich oderwać.
W stronę Swanna odkryjemy na nowo dzięki tłumaczeniu Krystyny Rodowskiej. Co sądzicie o tłumaczeniu "klasyki" ponownie?
W okresie licealnym, czyli strasznie dawno, czytałam dość dużo literatury międzywojennej i mgliście kojarzę, że ksiądz-okrutnik ze "Zmór" nie był odosobnionym przypadkiem takiej postawy w szkole. Co ciekawe, do tej pory pamiętam fragment barwnej przemowy skierowanej do bohatera przez któregoś z nauczycieli, możliwe, że właśnie przez owego duchownego.
To są wspomnienia Waldorffa z młodości, nie tylko szkoła, także dom.
Dzięki za polecanki! "Mała matura" z opisu bardzo ciekawa i pasująca do tematu - choć Monice W. się nie podobała ;) A o tym "Fidrku" (Fidreku?) brak danych na BNetce - musiałem poszukać gdzie indziej. Wygląda w miarę interesująco - rozumiem, że szkoła odgrywa tam niepoślednią rolę?
:) Pytanie do właścicielki: czy mogę się dopisać do listy w ostatniej chwili? :D
O! Jeszcze nie wysłałam, więc jeśli właścicielka książki nie ma nic przeciw, mogę puścić do ciebie :)
Czy już się spóźniłam? Bo chętnie bym przeczytała :)
UWAGA Poszukuję dwóch książek Stanisława Srokowskiego "Zdrada" i "Ślepcy idą do nieba". Chętnie odkupię.
Dziękuję wszystkim za spotkanie. :) Wspaniale, że udało nam się zobaczyć w tak dużym gronie. :) Lista uczestników i książek tutaj: spotkanie październikowe w Łodzi - podsumowanie.
Uwielbiam go. Też pomału odświeżam sobie jego dzieła.
Podsumowując: sobota - spotkanie musiałoby się zacząć ok. 14, najpóźniej 15, bo Ty i szaraczek musicie wyjść wcześnie, za to tynulec wolałaby później.... niedziela - Tobie i szaraczkowi pasuje, tynulec woli sobotę... Wychodzi na to, że to tynulec musi się wypowiedzieć czy jednak może przyjść w niedzielę, czy obstaje przy sobocie, ale dostosuje się z godziną... :)
Wychodzi na to, że nie ma więcej chętnych:(
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)