Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dorotko, to był cudowny konkurs. Dziękuję Ci za wspaniałą, mailową korespondencję, w której to udzielałaś mi fantastycznych podpowiedzi. Zabawa była świetna. Spasował mi dobór fragmentów, prawie połowę mam ocenioną. Filipowicz już przeczytany, co prawda nie konkursowy, ale też mam ten tom opowiadań. Van Velde, Barnes i Bralczyk trafiają na listę autorów, których trzeba przeczytać. Gratuluję wszystkim, a Tobie Dorotko, jeszcze raz dziękuję.
Nie wiem jeszcze dokładnie, ale prawdopodobnie od piątku. :)
Książka powędrowała dziś dalej :)
Zgłaszam dwie osoby. :)
I jeszcze jedną dorzucam: 50 bitew, które zmieniły świat Losowanie również w piątek
"Koliber" od dzisiaj u mnie.
O, bardzo mi miło! A dot59 dziękuję za dobrą konkursową zabawę i wszelkie mataczenia! :)
Parkowanie pod Czardaszem porównywalne z Babunią - to po drugiej stronie ulicy przecież. Skoro tak niewiele osób się wpisało, powinniśmy się w Czardaszu zmieścić. Kiedyś było nam tam dobrze...
Losujemy nagrodę! Waleta Pik: Opowieść z suspensem Joyce Carol Oates otrzymuje Mag.ma . Gratulacje!
Konkurs zakończony, a zatem - z powrotem młodniejemy ;) Dziękuję Dot59 za przygotowanie i poprowadzenie konkursu. Gratuluję wszystkim uczestnikom zebranych punktów, składam wyrazy uznania zdobywcy gwiazdki. Informacje o konkursie znajdą się niedługo w konkursowej czytatce . Następny konkurs, który przygotowała smolka , rozpocznie się wieczorem we wtorek 1 marca . Zapraszamy :)
Żeby ułatwić nieco zadanie i zmniejszyć stres związany z niezapowiedzianymi gośćmi, zgłaszam że tym razem nie dam rady do Was dołączyć. Bawcie się dobrze i do zobaczenia następnym razem! :)
...Podpisano: marżin, którego w szponach trzyma „Mała zima”!
Bohema czynna dopiero od 12, więc chwilę to potrwa. Do Czardasza powinnam dać znać jutro do południa, czy się decydujemy. W Czardaszu jest bogatsze menu i więcej dań wegetariańskich (!), ale generalnie drożej, zwłaszcza napoje. W Bohemie jest pyszne i niedrogie piwo, ale wybór dań mniejszy. Parkować chyba łatwiej w okolicy Bohemy, ale i pod Czardaszem nie jest to takie trudne.
Dodaję: Obłęd! Jestem gwiazdą! - 10 zł :)
Albo zaczekać do jutra do otwarcia Bohemy? W Czardaszu nas ostatnio nie bardzo chcieli, a w Bohemie wszystko było w porządku.
Goblina, zdaje się, zamknięto.
Może tym razem Czardasz byłby dobrym wyjściem? Co o tym sądzicie?
Na ten moment: - Goblin nie odpowiada - pod nr telefonu stacjonarnym operator informuje, że nie ma takiego numeru, a pod komórką, że posiadacz ma wyłączony telefon. Ostatnie wpisy na stronie knajpki pochodzą z sierpnia, może ją zamknięto? - Bohema już nieczynna,więc nie dzwoniłam - Aleje Smaku dysponują salką i mogą zarezerwować, ale biorą za to 500 zł - Czardasz ma wolne miejsca, pan jeszcze nie wie, gdzie by nas umieścił, ale obiecuje możli...
Złoty Osioł jest super, ale absolutnie nie nadaje się na spotkanie biblionetkowe.
A może obdzwonisz kilka lokali (Czardasz, Bohema, Rudy Goblin, Aleje Smaku) i zobaczymy, czy w którymś mają wolne miejsca i wtedy się zdecydujemy?
Znam "Złotego Osła" - jedzenie pyszne, ale tam jest jedna duża sala i maleńka kliteczka obok. W tej małej się nie zmieścimy, dużej nie zapełnimy. A Rudy Goblin?
Znalazłam z bardzo dobrymi recenzjami lokal o nazwie "Złoty Osioł" na Mariackiej, ponoć tani i z dużą ilością dań wegetariańskich. Ale strona jest "w przebudowie", więc trudno się zorientować, jakie tam salki są itd. Poza tymi, w których byliśmy w ramach naszych spotkań, innych lokali w Katowicach nie znam, proponujcie, decydujcie, a ja mogę dzwonić.
Też sądzę, że trzeba szukać czegoś innego. I nam na siłę upchniętym nie będzie dobrze, i z nami, głośnymi, tym od chrzcin też nie. Dostosuję się, cokolwiek znajdziecie.
To co, wypróbujemy ten lokal zaproponowany przez Neelith? A może pójdziemy do Bohemy?
O, to kiepsko. Może jednak spróbujemy inny lokal?
Sam chciałbym mieć, ale życzę powodzenia :-)
Po 180 z 360 stron Mariasa nie da się ukryć trzech rzeczy. Po pierwsze - jak na razie - obietnica niepowtarzalnej, zasługującej na Nobla lektury rzekomo najlepszego żyjącego pisarza hiszpańskiego, a zarazem najlepszej książki XX wieku - to raczej nadużycie. Jakościowo proza Hiszpana jest dobra, ale od XX-wiecznych standardów wyznaczanych w latach 20. przez Manna, Joyce'a i Hessego, w latach 30. przez Faulknera i Steinbecka, w latach 40. przez ...
Uwaga, uwaga, pilne! U Babuni w tę niedzielę mają 2 grupy wyprawiające chrzciny, pan powiedział, że postara się nas jakoś upchnąć, ale nie daje gwarancji, że będzie dla nas mała salka ani że ta przy drzwiach. Mogę anulować prośbę o rezerwację do jutra. Co robimy?
Omatko, ależ wstyd za wstydem, tyle moich ulubionych, a tylko 8 punktów! Ale miło się czytało, dziękuję i obiecuję poprawić się następnym razem!
Nie chcę nic mówić, ale jedna ósma roku za nami. Sześć i pół książki wypadałoby już zmęczyć. Nie wiedzieć jakim cudem, ale mi się to udało, chyba dlatego, że miałem kilka pozaczynanych w grudniu i listopadzie. Obecnie wałkuję trzy książki na raz: Mariasa ["Serce takie białe"], Oza [Mój Michał] i biografię Miłosza.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)