Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nie mam dość Syrenki. :-) Nie będę miała. :-) Jeśli będzie to w miejscu bliskim od mojego przystanku autobusowego, z radością.
Jeśli dobrze pamiętam, to najpierw partnerem Joanny jest niejaki Diabeł, później blondyn jej życia, później już nie wiem kto. Losy Alicji też mają swoją chronologię. Powyższe oczywiście nie oznacza, że czytając nie po kolei poniesiemy niepowetowane straty, ale...
236, promarkery i hojne prezenty.
Kochani! Możliwe, że jesteście już znudzeni napadami Syrenek na Śląsk, ale trudno - nawiedzam Was po raz kolejny :D W związku z tym proponuję spotkanie na dobre rozpoczęcie roku: 4 stycznia w niedzielę, myślę że jak zwykle w godzinach wczesnopopołudniowych. Miejsce nie jest przesądzone, ale pewnie zostanie Babunia - nauczeni jednak doświadczeniem andrzejkowym prosimy o potwierdzenie, żeby w razie czego wziąć większą salę... Mam nadzieję, że ...
Och, właśnie liczyłam na jakąś spontaniczność, chociaż zdaję sobie sprawę, że większość osób może już mieć plany do końca grudnia. jednak u mnie samej dużo rzeczy pojawia się znienacka i nie jestem w stanie zaplanować sobie dni dalej niż na tydzień ^^' także możecie się spodziewać od czasu do czasu takich propozycji znienacka:) jeśli się uda to fajnie, jeśli nie - no cóż, do trzech razy sztuka! Pozdrawiam, Galinda
Zgadzam się
Dziękuję Mikołajce, która podarowała mi tak bardzo upragniony Raport pelikana :-) Życzę zdrowia, magicznych Świąt i wielu nowych książkowych pozycji na półkach w nadchodzącym roku :)
Ale też losy Joanny nie są jakoś super konsekwentnie prowadzone, więc chyba nie ma to większego znaczenia.
Jednak lepiej po kolei. Niektórzy bohaterowie (zwłaszcza Joanna) występują w wielu książkach i warto ich losy śledzić zgodnie z numeracją tomów cykli.
Książka właśnie do mnie dotarła. Dziękuję i pozdrawiam :)
Kochany Mikołaju z Gdańska dziękuję Ci bardzo za Dwanaście prac Herkulesa. Ogromna niespodzianka! Tak sobie myślę, że to nie śnieg, ani zapach pierniczków ale dzięki wam kochani Biblionetkołaje czuje aromat zbliżających się świąt!
Dziękuję ślicznie Biblionetkołajowi z Bielska-Białej za Zaginiony symbol i kartkę z życzeniami. Wesołych Świąt kochany Mikołaju! :)
Część na pewno wystawię na Allegro, ale kilka wzięli już Biblionetkowicze :)
Mieści się koło Kadłubka, Kochanowskiego itp. - owszem. A w świadomości czytelników istnieje chyba li i tylko jako autorka "Nad Niemnem" i rzekomo nudnych opisów przyrody. Strasznie to krzywdzące. Orzeszkowa może nie była genialna, ale z jej twórczości wiele i dziś można wynieść.
233, promarkery i coś. :-)
Biję się w piersi - tą samogłoską się zafiksowałem i na zasadzie przeciwieństwa napisałem o spółgłoskach. Wstyd, wstyd, wstyd... podstawowa wiedza z podstawówki... płonę!!!
A mnie się wydaje, że ona nie jest wyśmiewana. Ona po prostu nie istnieje w świadomości czytelników. Albo mieści się gdzieś koło Kadłubka czy Kochanowskiego, czy innych zupełnie nie-czytanych.
Ja też, ja też czytam Orzeszkową. I uważam - co głoszę za każdym razem na Biblionetce - że to świetna pisarka, nie wiem, czemu tak niesłusznie zapomniana. A już Meir Ezofowicz i Dziurdziowie to po prostu są perełki.
Bardzo dziękuję BiblioNETkołajowi z Krakowa za Luizę pilnie sprzedam.Sprawiłeś mi wielką radośc. Wszystkiego książkowego!
Książka już u mnie.
Książka już na moim stosiku do pilnego przeczytania.
Ja tam się co prawda czterech spółgłosek doliczyłem, ale gdy się doda 2 pary skrzydeł, akurat będzie pasować.
Jejku, naprawdę czytasz Orzeszkową? Pytanie jest oczywiście retoryczne, bo widzę, że czytasz - natomiast zdecydowana większość moich krewnych i znajomych na dźwięk tego nazwiska otrząsa się z wyraźną abominacją. A ja kocham "Nad Niemnem", po jakichś 8 czytaniach już nie wracając do niego jedynie z braku czasu, "Martę" zaś czytałam dwa razy, za każdym razem z takimi samymi odczuciami jak Twoje.
Wątpię żeby w tak krótkim czasie ktoś się zadeklarował. Zwykle propozycja spotkania pada tydzień, dwa tygodnie wstecz co najmniej. Pewnie ludzie mają różne plany i nie dadzą rady. Ale... Całkowicie cię nie przekreślam. Warszawa to największe miasto w Polsce. Może zbierze się parę osób na szybkiego i spotkanie zrobisz. Pamiętam cię jak wcześniej chciałaś zrobić spotkanko. Jest potencjał. Może ktoś jest chętny na spontaniczne spotkanko. ...
Pięknie dziękuję Mikołajowi za "Wiatr księżyca" Antonio Munoza Moliny. I za dołączone życzenia świąteczne. Nawzajem! Astral
Miałem takie same wrażenia! Orzeszkowa dziś jest niesłusznie wyśmiewana. Czekam na Twoją recenzję!
Przed chwilą skończyłem Marta .Piękna, bardzo smutna, wręcz wstrząsająca książka.
No i się wydało, kto najrzadziej w kościele bywa... :P Ale że "Potopu" nie poznałam...! Co za wstyd!
Moje ulubione słowo to "chrząszcz". Dlaczego? Bo to bardzo nietypowe słowo w polskim języku - składa się z 9 liter (całkiem sporo), z czego aż 8 to spółgłoski. Żeby było weselej, jedyną samogłoską jest stosunkowo rzadkie "ą". W związku z tym, pomimo swojej długości składa się tylko z jednej sylaby.
Świntuch :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)