Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Skoro tata lubi Ludluma, Forsythe'a itp. to polecam MacLean Alistair (pseud. Stuart Ian) Morrell David Cussler Clive Z Chmielewską bym uważała (choć bardzo lubię), ale chyba to jest bardziej literatura dla pań:) Ale jeśli zaraz zgłosi się jakiś miłośnik p. Chmielewskiej płci męskiej, to cofnę wszystko, co napisałam:))
Murakami - kocham japoński styl pisania, spodziewałam się dużo po pisarzu, który po przeczytaniu 2,5 jego dzieł okazał się moim najwiekszym literackim rozczarowaniem ostatnich lat; inna sprawa, że - bez urazy dla fanów M - że Abe Kobo, Yukio Mishima, Yasunari Kawabata i kilku innych autorów podniosło poprzeczkę baaardzo wysoko; czytając te wszystkie pełne zachwytu opinie o Murakamim zastanawiam się, czy jestem *jedyną* osobą, kórej *nie* zachwyci...
Co prawda przeczytałem jak na razie tylko jeden rozdział "Ojca", ale niedbałe i sztywne (delikatnie rzecz ujmując) tłumaczenie rzuca się w oczy niemal już od pierwszej strony. Naprawdę ciężko jest mi pojąć, że jedna z najgłośniejszych książek ubiegłego wieku jest tak beznadziejnie przetłumaczona na nasz ojczysty język. P.S. Mowa oczywiście o tłumaczeniu pana Zielińskiego.
Bytom - ale na razie mam jeszcze mnóstwo własnych książek do przeczytania, więc póki co nie pożyczam od nikogo
Albo ta? Szymczyk Joanna
Masz poniekąd rację. Pana Pilipiuka się czepiałam pośrednio tutaj: https://www.biblionetka.pl/czytatka.asp?cid=25271 i bezpośrednio tutaj: [artykuł niedostępny] Co jednak nie zmienia faltu, że go uwielbiam. Jednakowoż Terry jest na niekwestionowanym I miejscu. :-)))
Dziękuję Ci bardzo! Teraz wszystko działa. :D
Hm wydaje mi się, że to jest oczywiste. To właśnie po Install z instalatora powstał katalog z trzema plikami...
Sznajperku, ranisz serce moje. Uwielbiam tego zapijaczonego menela! :-)))
Dawno temu czytałam i polecam: Alianci - w 1944 r. amerykańska superforteca B-29 startująca z lotniska w Chinach przymusowo lądowała na terytorium Związku Radzieckiego. Załoga przetrzymywana była ponad trzy miesiące mimo protestów amerykańskiego sztabu generalnego, a samego samolotu nigdy nie zwrócono. Skopiowano go i w 1948 r. ukazała się jego wersja radziecka. (...) Autentyczne przygody siedmioosobowej załogi, która ugrzęzła w radzieckiej tiu...
Należy wejść w AMC viewer (po lewej) i ściągnąć instalator. Te 3 pliki to skrypt do książek.
Hmmm, najprościej chyba będzie tak: http://www.resetnet.pl/~misiek-st/inne/AntBookCatalog.zip Ten zestaw trzeba rozpakować i sobie cały folder umieścić w wygodnym miejscu (można też na pendrive - ja tak noszę). Zawiera on program ze wszystkim co niezbędne. Plik programu to MOVIE CATALOG.EXE. Pliki samej bazy znajdują się w folderze CATALOGS (warto robić na wszelki wypadek kopie tych plików co jakiś czas). Zostawiłem też w charakter...
Tak, Chmielewska to jest to :P Zanim jednak tata zacznie którąś z książek Chmielewskiej trzeba uprzedzić, że to są kryminały dość nietypowe.
To brzmi ciekawie, ale JAK ten program zainstalować?? Po kliknięciu Install tworzy się katalog z trzema plikami, z których żaden nie jest exe i nie uruchamia programu. :(
Ja używałem programu Shamrocka, i Exela, i Accesa, i najbardziej podpasował mi ostatecznie program Ant Movie Catalog. Jego podstawowej wersji używam do katalogowania filmów, a drugą kopię mam przystosowaną przez siebie samego do opisu książek. Taką wersję (podobną do mojej, tyle ze nie wiedziałęm o niej robiąc własną) można znaleźć pod adresem: http://www.antmc.yoyo.pl/ w zakładce książki. Instaluje się katalog, następnie plik językowy "...
Michale, ale Ty w tym wątku nie uczestniczysz...
Dzięki :)
[artykuł niedostępny] - w Tym wątku podaję namiary.
Jeśli chodzi o kryminały tak w ogóle to bardzo polecam Mankella. Ale to z II Wojną Światową nie ma nic wspólnego. Natomiast z kryminałów związanych z wojną to kojarzę tylko Pensjonat na Strandvägen, ale to staroć i żadna rewelacja moim zdaniem.
Zgadzam się, Brzezińska jest świetna. Jednak ileż można czekać na kolejną część cyklu o Twardokęsku? Od czterech lat jest w zapowiedziach wydawniczych, a już zdążyłam zapomnieć większość fabuły i po prostu znudzić się fantastyką (wyjątkiem jest Terry). Mam wszystkie części tego cyklu, ale chyba następnej już nie kupię (jeśli kiedykolwiek się ukaże). I kogo tu winić za taki stan rzeczy? Wydawnictwo czy Brzezińską? W sumie na jedno wychodzi przecie...
Gorąco polecam książki Jarosława Grzędowicza. Właśnie czytam " Pana lodowego ogrodu". Świetna i wysoko notowana wśród miłosników fantastyki.
Ha! Brać bibliotekarską rozpoznam na kilometr :) Mogę poznać nazwę tego programu do katalogowania? I na czym polega jego doskonałość? Już od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem uporządkowania swojego księgozbioru, ale wszystkie dotychczasowe programy bardzo mnie rozczarowały.
Moim zdaniem,ta książka powinna mieć tylko 3 tomy, albo góra 4. Bo jak je się tak długo czyta to staje się nudne i monotonne. CAŁY czas powtarzają się te same fakty. Na początku książka była świetna (jak dla mnie). Ale jak doszłam do 4 części po prostu mnie już nudziłaa. Powinno się zakończyć na tym że chodzi z tym Michaelem i są szczęśliwi. Po co dalej to ciągnąć? ( Chociaż w sumie to są tacy zawzięci czytelnicy :D )
A może to: Festung Breslau Kryminał, akcja toczy się w czasie wojny.
A może to Sprawa honoru: Córka generała albo inną książkę tego autora?
Hmmm, a skąd jesteś, Aquilla? :) Bo ja ww. przeze mnie książki mam na własność i jestem skłonna pożyczyć, nawet drogą pocztową :).
Ja jestem chętna! Testowałam już wiele programów i żaden mi nie pasował, w końcu mam księgozbiór skatalogowany w Excelu, ale go nie lubię. Gdyby się dało jego zawartość importować do innego, fajnego programu, to ucieszyłabym się bardzo. :-)
Jacek Dukaj Lód
Ja ostatnio skatalogowałem księgozbiór (jak będą chętni mogę polecić ŚWIETNY program) i wyszło mi jedyne 202. Ale to dlatego, że pracuję w bibliotece i mam spory wybór "pod ręką". Poza tym jestem okropnie wybredny, czytam dużo ale bardzo wybiórczo - i jeszcze bardziej wybiórczo kupuję. Mam też małe "natręctwa" opóźniające zakupy, np. skompletowanie Chandlera wyłącznie w wydaniach Prószyńskiego (klimatyczna szata graficzna) alb...
Heh, typowy problem bibliopatów :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)