Teksty i komentarze

Bo mi się zakończenie nie podobało. Mam rozwijać, czy mnie zaraz zadziobią? :>

"Dwie sceny miłosne: Salome, Tragedia Florencka" Oscar Wilde (5!) "Książki i ludzie" rozmowy przeprowadzane przez Barbarę N. Łopieńską (5!) "Somnambóle fantomowe" Joanna Mueller (5+) "Naznaczeni błekitem t.2" Ewa Białołęcka (5-) "Anna In w grobowcach świata" Olga Tokarczuk (5) "Opowiadania z doliny Muminków" (6) "Podróż" Ida Fink (5) "Miasto ślepców" J. Saramag...

Ale wysoko nowa Stefko! Czytałam pierwszą jej powieść i miałam dość mieszane uczucia, tzn z jednej strony mi się podobała, bo temat bliski (dojrzewanie, niedopasowanie), a z drugiej taka trochę zbyt chaotyczna, a jeszcze na plus - poetycka i na minus - czasem za poetycka ;) W sumie z 4 wyszło. A jak Diablak, napisz, napisz. Chądzyńska to mnie zdumiewa jako człowiek, co coś o niej czytam, albo jakiś wywiad z nią (ostatnio w "Książkach i ludz...

Vladimir Nabokov w "Wykładach o literaturze" uznał, że ta powieść jest jej najlepszą książką. Polecam sięgnięcie do "Wykładów o literaturze" :)

Ten wątek jakoś do moich ulubionych nie należy i rzadko się tu pojawiam, ale tym razem zrobię wyjątek, bo po prostu muszę zareklamować "Ptaki" pana Tarjei Vesaas. I w ogóle wszelką twórczość tego autora. Ja mam zamiar przeczytać wszystko co mi tylko uda się zdobyć. Reszta moich lektur na swoim miejscu, w ocenionych w ciągu ostatnich 30 dni.

Której imię wymazano.

Kto Was zabije, Ptaki spiewają ryby słuchają. Obie Jana Dobraczyńskiego.

moim zdaniem jednak jest przeintelektualizowany; nie lubię stylu Dukaja, uważam że brnie w przesadny patos i chwilami sam gubi się w zawiłych zdaniach. powiem szczerze że z jego pisarstwem miałam stycznośc głównie poprzez opowiadania w róznych antologiach i nieodmiennie razi mnie jego maniera upajania się własnymi słowami (ostatecznie poległam czytając "Czarne oceany"). nie mogę stwierdzić że moja awersja do Dukaja wynika z faktu,że wol...

A nie ma tu takiego wątku - "Wspomnienie z półrocza"? To się podczepię do miesięcznego. :) Właśnie skończyłam "W stronę Swanna" Marcela Prousta, zaczęłam w marcu i wszystkim polecam. :)) "...i domy, drogi, aleje są ulotne, niestety, jak lata." W stronę Swanna, Marcel Proust

Ja nie czytałam z kolei Mimikry, ale z tego co kojarzę (ale niekoniecznie musi być to prawdą), to nie ma zmian. :) Dlaczego zagwozdka?

A ja "niewinnych wprowadzaczy chaosu" bardzo lubię. Jakaż urocza jest ta dziecięca nieświadomość. xD

Ja w zasadzie mam parę kategorii postaci literackich (i filmowych), których nie cierpię. I. Niechęć na tle feministycznym: 1. Faceci typu patriarchalnego satrapy (wspomniany już tu St. John z "Jane Eyre", Milton z "Żony pana Miltona" Bidwella, Petruchio z "Poskromienia złośnicy" - choć to akurat zależy od interpretacji wystawiającego) 2. Przedstawicielki płci podobno pięknej: a) infantylne głupiątka w rodzaju...

Czesc zbliza sie jesien, pewnie deszczowa, i mam ochote poczytac jakies angielskie kryminaly/thrillery, ale wspolczesne. Mozecie mi polecic jakies tytuly lub autorow? Cos w stylu (moze zabrzmi to glupio:) "policjant/detektyw, zamglony londyn, pada deszcz i jest zimno, zlodzieje, mordercy w typowej brytyjskiej atmosferze". Czytalem juz Fowlera, Becketta, szukam czegos w rodzaju angielskiego Mankella, albo jakiegokolwiek angielskiego kryminalu/thr...

Na pierwszym miejscu jest mój brat, czyta wszędzie i w każdej wolnej minucie, kiedy tylko się da. Pamiętam, że jak był młodszy to spóźniał sie do szkoły bo czytał książkę jak jadł śniadanie i mył zęby ( nie pytajcie jak to robił :). Na drugim miejscu jestem chyba ja. Na trzecim moja mama, kiedyś duzo czytała. Obecnie uwaza, że nie ma czasu, ale dużo czasu spędza przed tv. Tato...czasami, ale za to bardzo wyszukane książki.

prąd

Ja uwielbiam muzyke z "cowboya bebopa", sama nie wiem czy to muzyka komponowana, czy też nie... ale jest przegenialna...

Trzeba się cieszyć bo to oznacza, że ktoś jeszcze na tym świecie czyta;)))

Klasyką już jest soundtrack z "Pulp Fiction"... Miodzio:)

Już samo nazywanie disco polo muzyką to jakieś nieporozumienie. Nie pojmuję ludzi, którzy się przy tym dobrze bawią. Te brzmienia są niczym M'cDonalds wśród restauracji, albo argentyńskie telenowele wśród filmów. TANDETA.

Za genialne radio uważam RAM. Wroclawska rozglośnia nadaje na 89,8 Można tam posluchać takiej muzyki jak chillout, lounge, funk, jazz... Rozkosz dla ucha.

Moim zdaniem filmy pozbawione są uroku, który posiadają książki o tym mlodym czarodzieju. Ta sama historia przeniesiona na ekran wydaje mi się tandetna i sztuczna. Nie jestem fanką Harrego, ale wszystkie książki o nim czytalo mi się lekko i przyjemnie. Ogólnie jestem zdania, że żyjemy w czasach, w których każdą glośną książkę trzeba zekranizować co jest jakąś paranoją i często dużym blędem.

czynsz

Ciekawe spojrzenie na Francję wojenną to jest w Szkice piórkiem.

Jeśli macie możliwość, lepiej przeczytajcie angielską wersję. Polski przekład nie zachwyca, trochę psuje klimat momentami. Niedbałe tłumaczenie najbardziej szkodzi dialogom, które brzmią przez to sztucznie (np. tekst Tessia o posuwaniu Solozza - kto czytał ten wie, co mam na myśli) albo wręcz śmiesznie (tekst o "hiszpańskich muszkach").

Emma Bovary i Izabela Łęcka. Strasznie irytujące baby. :) W sumie Matylda de Mole z "Czerwonego i czarnego" też mnie irytowała. Może to jakiś "samczyzm", ale miałem dwie sytuacje, kiedy nad książką się rzucałem, machałem rękami i krzyczałem "Jest, jest!". Za pierwszym razem był to któryś moment, kiedy Stach Wokulski, powodowany dumą, puścił do Izabeli jakiś fajny tekst, że aż jej w pięty poszło. A drugi przypadek mia...

Tak mi się przypomniało po ostatniej powtórce "Nędzników"... Kozeta i Mariusz. Nie cierpię obojga. I myślałam, że znając zakończenie i mając ogólne pojęcie o całości przy drugim czytaniu trochę pozytywniej do nich podejdę - ale nie potrafię.

O! "Jeremiasz Kostka" w pewnym momencie był moją ulubioną książką :) i jedną z bardziej poruszających jakie czytałam "połowę życia temu" ;) choć nie pamiętam, żebym płakała przy tej konkretnej lekturze...

Virginia C. Andrews - autorka "Czarnej godziny":)

Niestety, jestem za młoda na ten test... Prawidłowy wynik otrzymuje osoba w przedziale wiekowym 20 - 80 lat...

Oj, ma, ma:) Uuuu, to żenujące, ale zawsze płaczę przy książkach o psach: "Jeremiasz Kostka", "Pies, który jeździł koleją"... "Lassie" stanowi tu wyjatek. O, może trafniejsze byłoby określenie "o psach, który zginęły smiercią bohaterska"xD