Te. - użytkownik BiblioNETki

No tak. Ja tylko mam nadzieję, że mi się nie będą taką wiedzą kazali popisać. Bo się nie popiszę (chyba że długopisem w czasie zintensyfikowanego procesu myślenia). ;)

Oczywiście. Tyle że tej literatury jest tyle, co kot napłakał. Dlatego pytam ludzi oczytanych, znających się na książkach, czy znają jakieś jeszcze. Bo to, na szczęście, nie jest Wojewódzki Konkurs Kuratoryjny i można się popisać znajomością lektur spoza listy obowiązującej.

Ja wiem, ja doskonale wiem, tylko że... nie szukam sobie książek do poczytania, tylko do pracy na olimpiadę polonistyczną. No, przyznasz chyba - Musierowicz niezbyt się nadaje. ;)