Teksty i komentarze

Jak wspaniale, że ktoś myśli tak jak ja i nie muszę się ze wszystkimi w tej kwestii spierać:)) Dziękuję Ci bardzo :*

Polecam "Regiony wielkiej herezji" i "Okolice sklepów cynamonowych". Ficowski pisał o Schulzu tak pięknie...:)

Kupiłam tą książkę mojej koleżance na urodziny. Podobno nie przeczytała jeszcze całej, ale niektóre opowiadania bardzo się jej podobały.

Ja własnie się zabrałam za "Anię na uniwersytecie" bo tak jakoś wyszło... Oprócz tego czytam jeszcze "Kordiana" i dalej tkwię w "Wielkim Gatsbym"... Wcześniej czytałam książki J. Austen, "Dumą i uprzedzeniem" - byłam zachwycona po prostu, ale po "Emmie" jakoś się zniechęciłam i dalsze czytanie strasznie opornie mi szło, aż zaniechałam...

W podstawówce byłam zafascynowana 'Anią z Zielonego Wzgórza', więc chyba nią:)

Z wielką podejrzliwością zabieram się do "Wód głębokich jak niebo"...

A ja czytam 'Żart' Kundery mojego kochanego:))

Często forma książki jest wynikiem faktu przypisania jej do konkretnego gatunku. Oczywiste jest, że dramat nie bedzie napisany tak jak powieść itd. Natomiast język jest często dla nas ciężki z powodu swojej archaiczności. Ciężko się czyta tekst, do którego jest dziesięć tysięcy przypisów. Jednak młodzież musi z tym się zmagać. Mamy czytać same współczesne powieści? Co do zasypiania, to bym sie tym nie martwiła. Kiedyś notorycznie zasypiałam, c...

No widzę, że może za mało szczegółów dałam. W "Frywolitkach" jest fragment monologu (wspaniałego!): "Wielka miłość prowadzi nieuchronnie do małego mieszkania" oraz taka śliczna piosenka o: "Nie bój się piekła jest białe trochę niebieskie i czyste tylko w powietrzu fruwają nie napisane listy tylko się grzecznie ukłoni starszy pan, do którego miałaś kiedyś zadzwonić (...)" No i Musierowicz pisze: "...

Muszę przyznać, że to, co przeczytałam w powieści Susanny Clarke, to był w moim odczuciu przede wszystkim pastisz. Jestem przekonana, że jej trzytomowy cykl właściwie wykracza poza prostą klasyfikację gatunku. Jest to niewątpliwie fantastyka, ale potraktowana nietypowo (wręcz „naukowo” lub pseudonaukowo choćby ze względu na obszerne przypisy). Jej historyczność też nie jest tradycyjna, gdyż większość autorów fantasy odnosi się do ...

Tak naprawdę to powinno być "by żądz moc móc ZMÓC". ;)

Wracam do Ursuli le Guin, cykl Hain (wg BiblioNETki) - "Wydziedziczeni". Antropologiczno-genderowo-filozoficzno-f​antastyczna pisarka, którą polubiłam wcale nie po Czarnosiężniku (nadal trzymam się z daleka od Ziemomorza, jakoś nie polubiłam Geda ani klimatu tej powieści), tylko po czymś właśnie z cyklu o Lidze i Hainie.

Zdecydowanie Marchewą, ale myślę trochę szybciej... i lubię chichotać, znaczy, poczucie humoru posiadam.:-)

Nie było to aż tak szybkie czytanie, miałam do "zaliczenia" w tę noc tylko dwa opowiadanka... No i porobiłam analizy więc czytałam uważnie:) Bardzo mi się podobały, teraz już widzę, że Schulza trzeba sobie dawkować w małych porcjach, nie czytać jak powieści, z całą pewnością.

"Twierdzę" czyta się dobrze, i warto... Reszty nie znam:) A ja zaliczyłam dizsiaj test z prawa lotniczego, więc mogę z czystym sumieniem zabrać się za "Tysiąc drzewek pomarańczowych". Co też zaraz uczynię:)

:-).

Nie jestem pewien, czy to przekład Hanny Baltyn. Tak, wiem, sam zamieściłem taką informację na swojej stronie z przekładami "Jabberwocky". Ale teraz zauważyłem, że w stopce redakcyjnej tego wydania (ISBN 83-10-11089-8) jest "Wykorzystano wiersze w tłumaczeniu Antoniego Marianowicza". Nb. do sprawdzenia tego zainspirował mnie otrzymany przed chwilą mail od samego Roberta Stillera... Będę sprawę drążył.

Skoro spodobała Ci się Pruszkowska, to polecam tejże jeszcze "Piękne dni Aranjuezu", " O dwóch wikingach i jednej wikingowej", a szczególnie "7 babek i jeden dziadek" - osobiście byłam zachwycona :-).

Pamiętam, że kiedyś w jakimś starym podręczniku do polskiego był fragment pt."Łysa". O ile pamiętam, ta "łysa" była właśnie piaszczystą wysepką na rzece, potem chyba regulowano rzekę i "łysa" zniknęła, ku wielkiemu niezadowoleniu bohaterów. Nie przypominam sobie, z jakiej książki pochodził ten fragment, ale postaram się to znaleźć.

Tak tak tak, pamiętam przygodę z UFO - to będzie TO.:-)

Ja ostatnio suity baletowe Czajkowskiego trenuję, szalenie go lubię. Też działają uspokajająco.

No to pozostaje mi tylko zabrać się za poszukiwanie tej książki, która swego czasu nakłoniła mnie do zakopywania w pudełkach listów dla innych dzieci. :-)

nie polecam szybkiego czytania Schulza. mało co z tego wyciągniesz. wydaje mi się, że jemu jednak trzeba poświęcić trochę więcej czasu... ;-) mam taki ambitny plan, żeby do wtorku przeczytać trzy książki: "Fado" Stasiuka "Brewiarz śródziemnomorski" Predraga Matvejevicia "Twierdzę" Mešy Selimovicia, ale nie wiem, co z tego będzie...

Na 99% to. Spisywał przygody ojciec jednego z chłopców, który swoją przygodę opisał na końcu i dotyczyła spotkania z UFO, i chłopiec musiał znaleźć dla nich adres Lema:-).

Jeśli faktycznie zabierzesz się za katalogowanie, to życzę Ci duuużo cierpliwości :) Ja z moją niechęcią do systematyczności bawiłam się z tym parę miesięcy. Nie do końca wiem o co pytasz, cały pakiet nazywa się właśnie Open Office, instalujesz go w całości, ściągając np. stąd: http://www.download.net.pl/350/OpenOffic​e/ On jest bardzo podobny do pakietu Microsoftu, tyko że zawsze otwierasz główny program i dopiero tam wybierasz, cz...

"Zielona rakieta"? Tylko że tam było odwrotnie: chłopak przyjeżdża do (chyba) babci i tam są dwie dziewczyny...

Winston Groom "Kiedy umiera lato" - co prawda, nie ma tu o Kingu i R.Parks i to raczej powieść sensacyjna, ale jest dyskryminacja i próby przeciwstawienia się jej.

Kawa z mlekiem - Eric Jerome Dickey. Ale to juz zdecydowanie wspolczesne, nie mowi o Kingu czy Rosy Parks. Pokazuje calkiem wspolczesnie zycie Afroamerykanow. Pokazuje rasizm obu stron....

Ksiązki Toni Morrison - dramat "Spiąca mrówka" jest poświęcony M.L. Kingowi, ale taże inne jej ksiązki, Twórczość Nadine Gordimer, Coetzee John Maxwell, "Wiek żelaza", Christopher Hope, "Odrębne światy", antologia, 24 współczesne opowiadania południowoafrykańskie.

Melusiu!!!! Strasznie Cię przepraszam, właśnie dostałam wiadomość, że jeszcze dzisiaj można wysyłać swoje "strzały" w konkursie - to tak wyjątkowo się zdarzyło. Wracaj i walcz, bardzo mi przykro, że wprowadziłam Cię w błąd :-( Pozdrawiam