Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nie możesz się znaleźć? ;)
Więc zacznę od "Jaskini...". :)))
Ok, dzięki. Jestem zaintrygowana :)
- Fama - Borsuk - Choinki - Dziewczyna i gołębie - Ucieczka Felka Okonia - Kwartet Mendelssohna - Opowiadanie brazylijskie - Opowiadanie prowansalskie - Opowiadanie argentyńskie - Opowiadanie z krainy Papuasów - Opowiadanie szwajcarskie [Czytelnik, 1980]
Jest w posłowiu autorstwa Tadeusza Zyska. "Konstrukcja Pasożytów umysłu oparta jest, w punkcie wyjścia, na trzech koncepcjach: psychologii analitycznej Junga, egzystencjalizmie Heideggera i fenomenologii Husserla." Tadeusz Zysk Wilson C.; op. cit.
Za pierwszym razem całą, za drugim już nie chciałam się katować. Mnie drażni nuda. Śmiertelna. Nic się tam nie dzieje, żadnych ciekawych związków między ludźmi, żadnych autentycznych emocji, żadnych wiarygodnych postaci, a przecież Iwaszkiewicz to potrafi! W opowiadaniach to właśnie jest cudowne. Ale nade wszystko nie do przejścia dla mnie jest to, że to powieść HISTORYCZNA. Nic mnie tak nie irytuje, jak powieść historyczna. Ale próbuję ciągle, b...
A przeczytałaś całą? Dla mnie początek też nie był łatwy, ale od momentu przybycia Henryka do Sandomierza nie mogłam się oderwać. Od powieści historycznej można się spodziewać wartkiej akcji, tu sobie ona wolniutko kroczy do przodu, a większość dzieje się w duszy bohatera. Czy to "międlenie się" w sobie tak Cię drażniło? Co do podobieństwa powieści i opowiadań, to typowe Iwaszkiewiczowskie klimaty są na pewno w "Sławie i chwale". Czytałam ost...
Sarah Baldwin, ginekolog położnik zatrudniona w Bostońskim Centrum Medycznym, specjalizuje się również w azjatyckich metodach leczenia, których tajniki poznała, pracując dla Korpusu Pokoju w Tajlandii. Niespodziewanie jedna z jej pacjentek zostaje dotknięta rzadką chorobą, zagrażającą życiu matki i dziecka, o nazwie DIC. W ciągu trzech miesięcy jest to drugi przypadek tej choroby - poprzednia pacjentka zmarła podczas porodu w wyniku rozpaczliwej ...
Tak mnie to nurtuje, że muszę zapytać natychmiast. Wygooglałam kiedyś w sieci (bodajże na stronach jakiegoś wydawnictwa – Fabryki?) zapowiedź Twojej książki pt. „Dama z laptopem”. Potem zapowiedź znikła i nic już nie mogłam znaleźć. Co to było? Czy to faktycznie planowana przez Ciebie książka, czy jakiś żart? Pomyłka?
Pytania do Autorki dodajemy, klikając DODAJ KOMENTARZ, nie Odpowiedz. Zapraszam!
Ja lubię - poszerzam wtedy horyzonty muzyczne, zapisuję wykonawców i tytuły, a potem - w miarę możliwości - zapoznaję się. Zupełnie jak z tropami książkowymi w innych książkach - uwielbiam! Nawet jeśli nie mogę za tymi tropami podążać natychmiast, to kiedyś może... :-) Pop tamtych lat to wprawdzie zupełnie nie moje rejony muzyczne, ale i tak mi się podobało. :-) A jaką książkę Ci przypomina mój nick? A właściwie nie nick, tylko opis. Bo nie ma...
Wkładanie powieści w okładki podręczników względnie trzymanie jednej po d drugim to był standard i z tym rodzice walczyli. Ale ogólnie byli tolerancyjni. Pamiętam do dziś, jak waliłam w drzwi łazienki krzycząc "Oddaj moją książkę!", a ojciec mruczał, że zaraz, zaraz... Mama nieuświadomiona w czym rzecz się nie wtrącała i nie miała pojęcia że chodziło o "Justynę" de Sade'a...
- Stara cegielnia - Ikar - Młyn nad Lutynią - Bitwa na równinie Sedgemoor - Matka Joanna od Aniołów - Światła małego miasta - Cmentarz w Toporowie - Młyn nad Kamionną [Czytelnik, 1980]
Właśnie "Wakacje..." zostały przeze mnie zlokalizowane i one będą następne. :-)
A ja zrobiłam drugie podejście (skoro opowiadania tak bardzo mi się podobały) i... wciąż to samo: ta książka jest nieczytalna. :( Czy inne powieści są podobne do "Czerwonych tarcz", czy może jednak to tylko taki jeden wypadek przy pracy, a inne są raczej zbliżone do opowiadań? :-)
Polecam z czystym sumieniem całą wczesną Chmielewską; te intrygi kryminalne są pretekstem do świetnej rozrywki i nie dla kryminału się to czyta. Spróbuj Krokodyla z Kraju Karoliny (inne Ci już polecano, a moje ulubione to Całe zdanie nieboszczyka, Wszystko czerwone, Romans wszech czasów, Boczne drogi, Upiorny legat, Studnie przodków i ewentualnie Niebiańska krowa i Harpie), albo z cyklu o Teresce i Okrętce Zwyczajne życie i Większy kawałek świata...
Ja świetnie pamiętam okoliczności w jakich przeczytałam książkę "Zabic drozda", chociaż było to bardzo dawno temu. Jechałam pociągiem relacji Kraków -Wrocław a ścisk był tak ogromny, że stałam dosłownie na jednej nodze z nosem przyciśniętym do szyby.:-)Książka pochłonęła mnie tak bardzo, że kilkugodzinna podróż minęła niczym parę chwil.:-)
"Jaskinia..." jest bardzo, bardzo warta uwagi. U mnie obie tj. "Jaskinia.." i "Klara..." mają "5". :-)
Zajrzyj na stronę książki - już nic więcej na temat jego cudnych opowiadań nie wymyślę. Gorąco polecam! :-)
Tak a propos chusteczek - widziałam pomysły polskich projektantów. Wśród nich była właśnie "Trędowata" wydana na... chusteczkach. Takich papierowych w pudełku, oczywiście nadruk nie smarował nosa:-).
Rodzice rozpoczęli już przygotowania do ślubu, a córka zrywa zaręczyny! Dlaczego? Twierdzi, że narzeczony zdradza ją z inną kobietą. Nie ma jednak czasu na rozpacz. Już następnego dnia musi wyjechać z szefem na dwudniową konferencję poza Sydney. Mija kilka tygodni i Tessa staje jednak na ślubnym kobiercu... [Harlequin Enterprises, Warszawa 1994]
W ich małżeństwie nie brakowało miłości, a jednak Tania poczuła wokół siebie pustkę. Nie chciała być dłużej jedynie luksusową laleczką. Zaryzykowała podjęcie pracy. Czy Raf zrozumie potrzeby żony? Czy uratują swój związek? [Harlequin Enterprises, Warszawa 1992]
Jego była żona twierdzi: "To, co on uważał za kolorowe skarpetki, to były czarne skarpety w czerwone prążki. Na co dzień nosił angielskie skarpetki w skośną kratę, ponadczasową klasykę".
Erik i Sven? Mój mąż byłby zachwycony! Próbował przeforsować Svena jako imię naszego synka, ale koniec końców się uparłam (imię niezbyt w Polsce popularne) i został Eryk. Ciotka moja rodzona płakała mojej rodzonej matce w słuchawkę, że jakieś niemieckie imię dziecku dałam... Hans czy jakoś tak...;-).
Los bywa przewrotny. Spotkanie Tiffany z Joelem zostało ukartowane przez starego, pełnego nienawiści człowieka, który chciał zniszczyć mężczyznę, będącego, jego zdaniem, winnym tragedii sprzed dwudziestu lat. Potęga miłości sprawiła, że nawet wrogowie zdołali odegnać upiory przeszłości. [Harlequin Enterprises, Warszawa 1992]
Moje dziecko ma lat cztery (prawie pięć), z książką ma wiele wspólnego, ale raczej nie czyta, a okulary nosi:-). Ja natomiast starsza od dziecka jestem o lat 30 i nadal wzrok mam może nie orlo-sokoli ("Góra Czterech Wiatrów") czy nawet świetny, ale powiedzmy poprawny i okularów nie noszę. Nawet do czytania. Powinnam sobie kupić te do komputera, ale wciąż coś innego niż optyk wypadnie...
Anette i Ulf nie kryją już swych uczuć przed światem. W Bergfoss wiele się mówi o związku pani pastor z przystojnym mechanikiem, choć nie brak też innych tematów do plotek. Dorośli, zajęci własnymi sprawami, nie zawsze dostrzegają problemy, z którymi muszą się zmierzyć wkraczające w dojrzałość ich dzieci. Szesnastolatki: Sara i Peter, Jo i Kristina, Vilde i Roar, samodzielnie podejmują pierwsze niezwykle ważne dla ich dalszego życia decyzje.....
Dziękuję.:) Ta recenzja podobnie jak "Sławy i chwały" to moja rehabilitacja za "grzechy młodości", gdy uznałam je za nudne i niegodne uwagi. Teraz widzę je zupełnie inaczej. To co napisałaś: piękny język i wrażliwość to właśnie swoista wizytówka pisarstwa Iwaszkiewicza. Pozdrawiam serdecznie, Diano!
Dyrektor Biblioteki Narodowej, Tomasz Makowski, zapowiada, że wszystkie fotografie znajdujące się w zbiorach placówki zostaną zeskanowane i umieszczone na stronie www.polona.pl [Cyfrowa Biblioteka Narodowa]. Juz teraz odwiedza ją miesięcznie więcej osób niż bibliotekę przez rok. Źródło: "Życie Warszawy" z dnia 28-29 kwietnia 2007
Muszę przyznać, że u mnie w domu można było czytać wszystko i o każdej porze dnia i nocy. Dzięki temu "Rzeźnię nr 5" Vonneguta, "Świat według Garpa" Irvinga, "Chłopaka rzeźnika" McCabe'a i "Czarodzieja snów" Gowdy przeczytałam przed trzynastym rokiem życia [sic!] co spaczyło dogłębnie moją psychikę i do tej pory nie da się tego odkręcić ;) Mieszkałam w bardzo małym miasteczku, gdzie czytanie książek było u...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)