Autor: Annvina
Data dodania: 10.02.2015 23:02
Najpierw pozwolę sobie wytłumaczyć się z tytułu tej czytatki cytując genialną recenzję Zsiaduegomleka: "...a teraz już rozlane mleko, poobiednia musztarda i nic nie zmaże tej plamy. Mogę sprzedać swój egzemplarz, z rozpaczą podrzeć go na strzępy, rytualnie spalić wyjąc przy pełni księżyca, ale już zawsze będę tym (tą), który(a) przeczytał(a) "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Skaza na całe życie."
Otóż, co by nie powiedzieć o tym dziele (trudno mi nazwać je książką z szacunku do książek), a powiedzi...