Autor: ka.ja
Data dodania: 19.02.2013 22:09
W zeszłym tygodniu intelektualny i atmosferyczny przednówek zmusił mnie do zmiany lektur - kupiłam sobie na raz trzy powieści sióstr Bronte i w ciągu zaledwie dwóch dni pochłonęłam "Agnes Grey" i "Lokatorkę Wildfell Hill" Anny oraz spory kawałek Profesor Charlotty. Może tego "Profesora" czytałabym szybciej, ale co i rusz tarzam się ze śmiechu, a to mocno spowalnia.
Oto zaledwie szósta strona powieści - "Odmówiłem złożenia ślubów małżeńskich i kapłańskich. Dobry duchowny to rzecz cenna, ja je...