Dodany: 05.05.2016 00:00|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

5 osób poleca ten tekst.

Książki na majówkę – polecane nowości


Książki na majówkęMajówka to czas nie tylko odpoczynku, lecz także nadrabiania książkowych nowości. W tym roku pogoda nam nie będzie sprzyjać, więc okazji do lektury będzie jeszcze więcej. Przygotowaliśmy wybór 10 książek, które warto przeczytać. Zanim ogarnie nas szaleństwo związane z Warszawskimi Targami Książki, zachęcamy do nadrobienia zaległości!

1. Shantaram (Roberts Gregory David)

Shantaram„Shantaram” to jeden z najgłośniejszych tytułów ostatnich miesięcy. Według rekomendacji – „czytelniczy święty Graal”. Autobiograficzna powieść Gregory'ego Davida Robertsa jest równie imponująca, co jej wydanie. Ponad 800-stronicowy tom, w którym nie zabraknie ucieczki z więzienia, ciemnych interesów, handlu narkotykami, gangsterskich porachunków, walki z Armią Czerwoną i filozofii Wschodu w popkulturowym wydaniu.

Nie mniej fascynująca jest historia stojąca za wydaniem tej powieści – Gregory David Roberts w lipcu 1980 roku uciekł z więzienia Pentridge Victoria's, stając się jednym z najbardziej poszukiwanych ludzi w Australii. Przedostał się do Indii. Z połączenia nieprawdopodobnych przygód, pomysłowości i powieściowego wyczucia autora powstał „Shantaram” – znakomita lektura na majowy weekend, gawędziarska w stylu, niezwykle bogata w szczegóły, kolorowa i różnorodna jak sam Bombaj. 

[Na uwagę zasługuje także znakomite tłumaczenie Maciejki Mazan]

2. Historia pszczół: Powieść (Lunde Maja)

Jak przyznała sama autorka, inspiracją do napisania powieści był film, który dotyczył wymierania pszczół i jego konsekwencji. „Historia pszczół” to pierwsza książka dla dorosłych tej autorki. Debiut, który z miejsca stał się bestsellerem w Norwegii i został zakupiony przez 15 krajów. Książka otrzymała nagrodę Księgarzy Norweskich w 2015 roku.

Opowieść nie tylko o pszczołach – głównymi bohaterami są Anglik William, Amerykanin George oraz Chinka Tao. Trzy historie, trzy płaszczyzny czasowe, trzy style narracji, a przede wszystkim postaci oddzielone od siebie czasem i przestrzenią. Na pierwszy rzut oka „historia pszczół” to jedyna rzecz, jaka łączy tych bohaterów. Jednak w powieści Mai Lunde istotne jest co innego – relacje między rodzicami i dziećmi, skomplikowany obraz macierzyństwa i ojcostwa.

3. Aleja tajemnic (Irving John)

Każda książka Johna Irvinga to w zasadzie gwarancja doskonałej rozrywki. Nie inaczej jest z „Aleją tajemnic”. Nazywany współczesnym Dickensem amerykański autor serwuje ciekawą fabułę, oryginalne postaci i tytułową tajemnicę. Co czeka bohaterów w przyszłości? Odpowiedzieć może jedna z postaci – dziewczynka Lupe, potrafiąca czytać w myślach i przewidywać przyszłość.

Powieść powinna spodobać się większości bibliofilów. Główny bohater jest w końcu pisarzem, a w fabule znajdziemy sporo epizodów dotyczących książek. Juan Diego – pisarz, ale też Czytelnik z Wysypiska. 

4. Fatum i furia (Groff Lauren)

Powieść roku 2015 według Baracka Obamy – a trzeba przyznać, że prezydent Stanów Zjednoczonych czyta dobrą literaturę (chociażby Jonathana Franzena). „Fatum i furia” Lauren Goff nie schodzi z ust czytelników i krytyków. Podwójne oblicze jednego małżeństwa, dwie opowieści: pierwsza część napisana z perspektywy Lotta (Fatum), druga – Mathilde (Furii).

Mitologiczne nawiązania, dwie przeplatające się, ale i przeczące sobie narracje. A gdzieś pośrodku prawda o związku dwojga ludzi. Groff sięga po ciekawy zabieg – komentarze odautorskie, które można potraktować jako kwestie antycznego chóru (deus ex machina?). Powieść warta uwagi i komentowania, choć z pewnością nie arcydzieło.

5. Opowieść o miłości i mroku (Oz Amos)

Wznowienie jednej z najpiękniejszych ksiażek Amosa Oza. Do sięgnięcia po nią zachęca ekranizacja, którą niedawno można było oglądać w polskich kinach (reżyseria: Natalie Portman). „Opowieść o miłości i mroku” to autobiograficzna powieść, w której Oz przedstawia historię swojej rodziny. Tłem opowieści jest dramatyczny okres w historii narodu żydowskiego. To także dramatyczna historia prywatności Oza. Jednym z głównych wątków jest samobójcza śmierć matki autora. Wspomnienie lat dziecinnych, literacka terapia i nostalgiczna opowieść o przeszłości Izraela. 

6. Polska odwraca oczy (Kopińska Justyna)

Justyna Kopińska to najbardziej nagradzana dziennikarka 2015 roku. Na uwagę zasługuje też fakt, że jest pierwszą Polką, która zdobyła tzw. europejskiego Pulitzera, czyli nagrodę European Press Prize. W zbiorze reportaży „Polska odwraca oczy” znajdziemy nie tylko nagrodzony tekst „Oddział chorych ze strachu”. Przeczytamy też o najbardziej bulwersujących sprawach z zakresu sądownictwa i polskiego systemu sprawiedliwości.

Dziennikarstwo śledcze na najwyższym poziomie.

7. Dom Rothschildów: Prorocy finansów 1798-1848 (Ferguson Niall)

O tym, że historia dotycząca bankowości może być fascynująca, przekona nas Niall Ferguson. Pierwszy tom „Domu Rothschildów” trafił na listę dziesięciu najlepszych książek roku „Business Week”. Nie trzeba być jednak biznesmenem, by docenić tę szeroko zakrojoną i imponującą powieść.

Historia jest co najmniej interesująca – rozpoczyna się od pewnego niemieckiego kupca bławatnego, właściciela niewielkiej firmy handlującej tekstyliami. Wkrótce rodzinny interes przemieni się w bankowego molocha, a tytułowi Rothschildowie – w wielkich finansistów. To opowieść nie tylko o zawrotnej karierze, lecz także o gospodarce przełomu wieków.

8. Serce umiera ostatnie (Atwood Margaret)

Margaret Atwood regularnie jest wymieniana jako jedna z kandydatek do literackiej Nagrody Nobla. Jeśli ktoś jeszcze nie zapoznał się z jej twórczością, warto zacząć od najnowszej powieści, „Serce umiera ostatnie”. Jak piszą zagraniczne media – to „radosna komedia pomyłek”, dystopia, pościelowa farsa, fantastycznonaukowy thriller więzienny i psychodeliczny kryminał w jednym. Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać, jednak „Serce umiera ostatnie” to z pewnością jeden z bardziej interesujących tytułow wśród ostatnich nowości.

9. Genialna przyjaciółka (Ferrante Elena)

Elena Ferrante – najbardziej tajemnicza pisarka w historii? Zagadka polega na tym, że nie wiemy, kim naprawdę jest Elena Ferrante (być może to mężczyzna ukrywający się pod damskim pseudonimem). Fenomen jej powieści można porównać z popularnością cyklu Karla Ovego Knausgaarda „Moja walka”. Oboje autorów porównywano z Marcelem Proustem, oboje proponują nam nie jedną, lecz cykl powieści. 

„Genialna przyjaciółka” to pierwszy tom tzw. neapolitańskiej tetralogii. Odniosła ona wielki sukces w krajach anglosaskich, w recenzjach pojawiają się określenia „wielka” oraz „genialna”. Inni krytycy z kolei porównują książki tej autorki do romansideł i oper mydlanych. Już sama taka rozbieżność opinii stanowi wystarczającą rekomendację. Po powieści Eleny Ferrante warto sięgnąć.

10. Miłość i lasy (Reinhardt Eric)

Na okładce przeczytamy, że to „portret kobiety zatraconej w namiętności”. Jednak zamiast taniego romansidła otrzymujemy powieść, która została nominowana do najważniejszych nagród literackich we Francji, w tym do Prix Goncourt 2014. Ostatecznie książka Erica Reinhardta zdobyła tytuł powieści roku 2014 magazynu literackiego „Lire”.

Warto dodać, że „Miłość i lasy” porównuje się z "Panią Bovary" Flauberta, a według magazynu „Le Point” znajdziemy tam „cudowne rozważania o pisarstwie i literaturze”.

zestawienie przygotowała: Izabela Osiadacz

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 29.04.2016 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Majówka to czas ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
"Shantaram" to taka nowość z odzysku - nawet na BNetce ma ponad 700 ocen, co oznacza wysoką poczytność! Choć opinie są mieszane... Akurat wznowiono chyba z okazji planowanego wydania sequelu Cień góry (Roberts Gregory David) Ale sam autor mógłby dublować Hulka Hogana ;D http://booklips.pl/wp-content/uploads/2016/02/shantaram-premiera-2.jpg

"Historię pszczół" mam już w schowku - historia wygląda na bardzo interesującą i (niestety) futurystyczną...

Co do "Fatum i furii" - eee, czy czasem kwestie antycznego chóru to nie stasimony, ewentualnie kwestie koryfeusza? ;p

Zastanowiłbym się jeszcze nad Atwood (słowem-kluczem jest dla mnie dystopia - ciekawe, czy nie na wyrost?), ale szczerze - poczekam na zdanie odważniejszych BNetkowiczów, bo ich zdanie jest bardziej wymierne niż peany z okładek :)
Użytkownik: sowa 29.04.2016 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: "Shantaram" to taka nowoś... | LouriOpiekun BiblioNETki
Eee, no przecież chór był do komentowania i wyjaśniania na boku, czyli to robił, co tu autor ;-).

Nowości nowościami, a kto przeczyta tę pryzmę bibliotecznych i pożyczonych-od-znajomych leżącą na podorędziu?... Ale o "Pszczołach" będę pamiętać, że trzeba.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 29.04.2016 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Eee, no przecież chór był... | sowa
Jasne, ale jeśli jest jakiś "deus ex machina", i to w wykonaniu chóru, to raczej tę książkę od razu wrzucę do "niezainteresowany" ;)

Ja nawet nie próbuję w bibliotece chodzić i szperać - biorę wydruk schowka i pytam, co jest z listy. Najgorsze, że na wejściu jest półka z nowościami i trudno nie przejrzeć...
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 29.04.2016 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: "Shantaram" to taka nowoś... | LouriOpiekun BiblioNETki
Starałam się wyczuć, czy zaproponowane tytuły są warte polecenia dla Was.
Część miałam w rękach, część dałam z wyczucia, oczywiście nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego. ;)

"Shantaram" osobiście polecam, to bardzo dobry wybór na urlopową lekturę. I co ważne - nie rozczarowuje mnie, to doskonała rozrywka, wciągająca historia, dużo się dzieje, do tego świetnie przetłumaczone.
[Tak, tak, to wznowienie, bo czekamy na sequel]

"Fatum i furia" - dla mnie ogromne rozczarowanie. Czekałam bardzo na ten tytuł, staram się sprawdzać w miarę możliwości ważne powieści. Duże oczekiwania, a jak dla mnie książka jest przeciętna.

Nie, nie, nie ma się co przerażać kwestiami "antycznego chóru". To po prostu krótkie odautorskie wtrącenia (które w zasadzie nie wiadomo od kogo pochodzą, dlatego mówię o chórze z tragedii greckiej, mając w pamięci nawiązania do mitologii).

Iza
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 29.04.2016 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Starałam się wyczuć, czy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
W gusta każdego naraz nie da się trafić ;) A że BNetkowicze są wybredni i skorzy do patrzenia przez palce na polecanki - o, ja także to dobrze wiem, bo cieszę się jak dziecko, gdy uda mi się kogoś namówić na jakąś książkę!

Nie wiem, czy sięgnę po "Shantaram" - próbowałem swoich sił w fejsbókowym konkursie wydawnictwa, ale się nie udało, więc pozostaje lektura biblioteczna - o ile w ogóle.

Użytkownik: Natii 05.05.2016 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Starałam się wyczuć, czy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Ooo, nie wiedziałam, że będzie sequel, super. :-)
Użytkownik: skynetic 12.05.2016 01:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Majówka to czas ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Polecam Shantaram :) Książkę czytałam prawie dwa tygodnie, lecz uwiodła i pochłonęła mnie tak bardzo, że czytając zapominałam o tym, że "kręci się" świat i warto, zdecydowanie warto jej było poświęcić tyle czasu. Książka wielka pod każdym względem ,zarówno z uwagi na wymiary,ilość stron ale przede wszystkim z uwagi na zawartość.
Piękna,wielowątkowa opowieść ,w której jest mnóstwo kontrastów,znakomicie przedstawione dwa światy- biedy i bogactwa,różnorodność charakterów i miłość.Bardzo wzruszająca historia.
Pozdrawiam serdecznie

Reklama usunięta
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: