Dodany: 18.11.2015 11:38|Autor: anna-sakowicz

„Jestem egzaltowaną lentilką”


Istnieją książki, podczas czytania których człowiek ma tak mieszane uczucia, że czasami stuka się w łeb i z politowaniem patrzy na to, co naskrobał autor, a kilka stron dalej zastanawia się, czy to nie geniusz.

Miałam całkiem niezłą sinusoidę emocji podczas czytania publikacji polecanej przez Mariusza Szczygła – „Jestem egzaltowaną lentilką”. Autorem niewielkiego zbioru opowiadań jest czeski pisarz Petr Měrka. I nie wiem, czy ta książka to wygłup niezrównoważonego nastolatka, czy dzieło bardziej przemyślane. Z pewnością nie jest przeznaczona dla każdego. Seks, wulgaryzmy, sperma, cycki, pedofilia – z tym spotykamy się w utworach Měrki praktycznie w każdym akapicie. Na początku to lekko szokuje, ale po odrzuceniu tej swoistej pornografii można trafić na naprawdę genialne spostrzeżenia. Tylko po czterech, pięciu opowiadaniach ma się dość. Zdecydowanie nie nadaje się do połknięcia w jeden wieczór, ponieważ grozi niestrawnością.

Zresztą jeżeli ktoś czyta, by na chwilę znaleźć się w lepszym świecie, absolutnie nie powinien sięgać po tę pozycję. Już na okładce znajdujemy ostrzeżenie, że „Książka może obrażać uczucia religijne. Każdy czytelnik otwiera ją na własną odpowiedzialność”[1]. Rzeczywistość Měrki jest straszna. Człowiek dosłownie i w przenośni staje się w niej gównem.

„Gównem jesteś i w gówno się obrócisz. Bóg przez sześć dni cierpiał na zaparcie, a tego siódmego udało mu się wysrać świat. No i dlatego też to wszystko na tym świecie tak wygląda. Sraczka i rozwolnienie, gdzie tylko spojrzysz. Ludzie zachowują się wobec siebie jak krwiożercze bestie”[2].

Zresztą śmiało można powiedzieć, że w świecie czeskiego pisarza „Bóg umarł” [3], co niewątpliwie przywołuje w pamięci Fryderyka Nietzschego. Podczas lektury miałam wrażenie, że jest tu cała rzesza podludzi w postaci chociażby bezdomnych. I, przewrotnie, warto zacytować:

„Były to rozkładające się zwłoki menela. Wtedy jeszcze nie było obozów koncentracyjnych dla bezdomnych, jakie pojawiły się dopiero w naszych czasach, kiedy nastała era prawicowego humanitaryzmu, który z założenia nie ma nic wspólnego z faszyzmem”[4].

Język i styl opowiadań jest bardzo prosty, żeby nie rzec prymitywny. Autor epatuje brzydotą i seksem. Jednak jego spostrzeżenia na temat świata wydają się bardzo celne. W tekście „Krosta w kutasie” bohater jedzie do ośrodka zdrowia. Zieje on pustką, bo „już garstka milionerów mogła sobie pozwolić na odwiedzanie takich przybytków”[5].

Niewątpliwym atutem książki jest jej strona edytorska. Ponadto w środku można znaleźć „fiszki” (niebieskie kartoniki) z tekstami Szczygła uzupełniającymi informacje na temat autora i nurtu surrealistycznego w literaturze czeskiej.

Zalew i ogólna dostępność pornografii zostały tu podniesione do granic absurdu. Jednak można w tym absurdzie dostrzec sens. Tylko czy starczy czytelnikowi siły i wytrwałości, by przebrnąć przez świat wykreowany przez czeskiego pisarza? Ja po kilku opowiadaniach miałam dość. Nie jest to z pewnością lektura na dobranoc na poprawę nastroju. Zdecydowanie nie. Myślę jednak, że miłośnicy czeskiego humoru powinni do książki zajrzeć. Z pewnością jest oryginalna. Może to dzieło wariata, a może geniusza?


---
[1] Peter Měrka, „Jestem egzaltowaną lentilką”, przeł. Elżbieta Zimna, wyd. Dowody na Istnienie, 2015; tekst z okładki.
[2] Tamże, s. 34.
[3] Tamże, s. 44.
[4] Tamże, s. 47.
[5] Tamże, s. 60.


[tekst został również opublikowany na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4154
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: joanna.syrenka 18.11.2015 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Istnieją książki, podczas... | anna-sakowicz
Najpierw się zapaliłam, jak do wszystkiego, co czeskie, ale po lekturze recenzji zastanawiam się, czy będę mieć ochotę na tę książkę... Dziękuję za opinię, przynajmniej będę wiedzieć z czym mam do czynienia!
Użytkownik: Pani_Wu 18.11.2015 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Najpierw się zapaliłam, j... | joanna.syrenka
To ja poczekam co Ty na to, bo mnie przeraziła ta recenzja. Póki co zadowolę się czymś bez eksperymentów.
Użytkownik: anna-sakowicz 24.11.2015 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja poczekam co Ty na t... | Pani_Wu
Książkę polecał Mariusz Szczygieł, więc kupiłam. Nie żałuję, bo to było dość ciekawe doświadczenie, ale drugi raz po tego autora chyba nie sięgnę.
Użytkownik: Pani_Wu 24.11.2015 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę polecał Mariusz S... | anna-sakowicz
Z polecenia Mariusza Szczygła też bym kupiła :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 24.11.2015 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Z polecenia Mariusza Szcz... | Pani_Wu
A ja jednak nie. Czytałam kilka recenzji prócz tej, i dowiedziałam się dosyć, by być pewną, że do tego rodzaju prozy nawet Szczygieł mnie nie przekona. Literaturę faktu, którą by zachwalał, biorę w ciemno; co do beletrystyki najwidoczniej mamy rozbieżny gust :-).
Użytkownik: Pani_Wu 24.11.2015 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jednak nie. Czytałam... | dot59Opiekun BiblioNETki
A! No teraz i ja będę ostrożna. Zrozumiałam, że anna-sakowicz oparła się wyłącznie na polecance, a recenzji nie czytała, bo ich na przykład jeszcze nie było :)
I nas życzliwie ostrzega :)
Użytkownik: anna-sakowicz 04.12.2015 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: A! No teraz i ja będę ost... | Pani_Wu
Dokładnie tak było, z pewnością to nie jest książka dla każdego.
Użytkownik: Monika.W 24.11.2015 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Z polecenia Mariusza Szcz... | Pani_Wu
Kupiłam. Tytuł poza tym zachwycił mnie.
Przeczytałam 1 opowiadanie i książka leży sobie na stoliku nocnym od jakiegoś czasu. I tak pewnie będzie jeszcze leżeć. Bo raczej nie zachwyca...:(
Użytkownik: Pani_Wu 25.11.2015 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Kupiłam. Tytuł poza tym z... | Monika.W
Tak, tytuł zachwyca. No szkoda :(
Użytkownik: Monika.W 06.04.2016 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tytuł zachwyca. No s... | Pani_Wu
Skończyłam. Dałam 2. Nie wiem, jaki jest cel tej książki. Oprócz wygłupu. To jedyny, jaki jestem w stanie zrozumieć. Poza spermą, gównem i innymi podobnymi kwestiami (nie chcę wymieniać pozostałych słów uznanych za obraźliwe), nie ma w niej nic.
Użytkownik: Pani_Wu 06.04.2016 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Skończyłam. Dałam 2. Nie ... | Monika.W
Nawet na nią nie spojrzę, szkoda czasu. Dziękuję za te kilka słów opinii. Pozdrawiam :)
Użytkownik: anna-sakowicz 17.04.2016 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawet na nią nie spojrzę,... | Pani_Wu
Najciekawsze w tej książce są komentarze Szczygła. :)
Pozdrawiam również.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: