Dodany: 05.08.2009 16:05|Autor: Darmozjad

Małostkowość i uprzedzenia


"dzienniczek" przeczytałam z uwagą wpatrując się w małostkowość otoczenia. Chrześcijanie mają tutaj swój portret.
Poniżenie, okrucieństwo z jakim jest traktowana Faustyna - zasługują na wnikliwe studium. Tak trudno było istotom wierzącym uwierzyć, że ktoś prosty żyje życiem wewnętrznym, nieustanną obecnością Boga? : "Siostry się czepia każda choroba..."
" Pójdzie siostra Faustyna, bo bardzo pada."
A wystarczyło żyć jak wszystkie - kusi Szatan ( sama to konstatuje).
Ciężar jaki dźwiga Faustyna polega na świadomości tego "co dzieje się w duszy mojej." A w duszy był Przyjaciel, jedyny i niezawodny.
Przylgnęła do Niego całą swą istnością.
Dlaczego ktoś ze znakomitych teologów nie zanalizuje "kamieni" rzucanych w Faustynę nie przez wrogów, ale przez braci i siostry zakonne?
Ta szara mysz przypomniała uczonym w piśmie o Bożej miłości, o zdrojach łask, o Bogu wewnętrznym - dawała do zrozumienia, że
odbiór tych darów nie jest bezwarunkowy: "...dusza, która nie przyjmuje łask, które są dla niej przeznaczone, w tej samej chwili otrzymuje inna dusza."
I jeszcze jedna mała rewelacja: "Nigdy nie szukałam Boga gdzieś daleko, ale we własnym wnętrzu...". - Jestem wdzięczna Faustynie, że nie odtwarza tego co mówią kaznodzieje ( przecież słyszała wiele homilii), biskupi, teologowie, ich dzieła i że nie pamięta ich mądrości (czy oni to zauważyli?). Bóg w tabernakulum serca tak prosty, że w prostocie znajduje schronienie swej miłości.
Wyświetleń: 2134
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Darmozjad 08.08.2009 11:39 napisał(a):
Odpowiedź na: "dzienniczek" przeczytała... | Darmozjad
Niewiadomą drogą wkracza się na ścieżkę powołania - oto dziewczyna,bez wykształcenia,chora, słaba, intelektualnie nierozbudzona, zostaje pisarką spraw tak trudnych, że mierzyli się z nimi wytrawni filozofowie.
Ta pisarka ma o czym pisać: o doświadczaniu życia przerastającego siłaczy.
Wykazuje przy tym dary: wrażliwość na sztukę (muzykę, obrazy, naturę)
poetyckość ( jest autorką wierszy tu zamieszczonych), twórcze cierpienie
z którego czerpie inspirację.
Jest tak młoda i tyle ma do zaofiarowania. Mędrcy mówią o patologii urojeń.
Może zazdroszczą, że wejść w sfery nadludzkie przy pomocy "szkiełka i oka"
się nie da.
Użytkownik: ambarkanta 09.08.2009 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Niewiadomą drogą wkracza ... | Darmozjad
Bóg wybiera to, co jest małe i słabe w oczach świata. "Dzienniczek" bywa bardzo dosłowny w opisach - odrobina objawienia więcej znaczy niż intelektualne poszukiwania mędrców, niemniej i tacy są potrzebni. A otoczenie siostry Faustyny to w ogóle ilustracja ludzkich przywar, od których społeczności zakonne nie są wolne.

Z trudem brnąłem przez wizje św. Faustyny i jeszcze nie skończyłem. Ale zaraz, którą to mamy? Zaczęła się godzina miłosierdzia...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: