Dodany: 06.07.2014 16:40|Autor: ka.ja

Nic dobrego


Dawno się aż tak nie zawiodłam, choć rozczarowania literackie zdarzają mi się, jak każdemu czytelnikowi. Czasem wpada mi w ręce całkiem dobra książka, ale po jej autorze spodziewałabym się czegoś więcej, czegoś świeżego, oryginalnego albo mądrzejszego. Czasem powieść się świetnie zaczyna, a potem rozczarowuje brakiem pointy. Czasem jednak, jak w tym wypadku, zdarza się gniot totalny, którego się kompletnie nie spodziewałam. Może gdybym nie wiedziała, że autorka jest córką TEGO Gałczyńskiego i że napisała wcześniej kilka dobrze przyjętych biografii swojego ojca, zawód nie byłby aż tak duży?

Wszystko mnie w tej książce złości: dialogi drętwe, że aż ucho świerzbi, mnóstwo zwrotów, których się w normalnej konwersacji nie używa (na przykład rzucona w rozmowie podręcznikowa definicja ketonalu "lek będący pochodną..."), potok pretensji do świata wygłaszanych antypatycznym tonem na przemian z rozmaitymi cukierkowatościami i podział wszystkich postaci na dwie skrajne kategorie - trolle, które są podłe, głupie, nie mają poczcia humoru, są prymitywne, wyrachowane, pazerne, żałosne i autorka ich nie lubi oraz absolutne anioły przemawiające łagodnym tonem, światłe, dobre, szlachetne, istne ikony starocerkiewne.

Wątek romantyczny - harlequin okropny. Same ogólniki o zrozumieniu, przyjaźni, wspólnym tłumaczeniu poezji, związku dusz i inne tam pitu-pitu.

Czytałam już kilka powieści, których głównymi bohaterami lub narratorami były osoby marudne, zrzędliwe i antypatyczne, ale dobre pióro potrafi i z takiej postaci wydobyć interesujący punkt widzenia. Do tego jednak potrzeba umiejętności tworzenia fabuły i opisywania rzeczywistości, a nie tylko opowiadania i wygarniania. W "Jeszcze nie wieczór" niestety mamy do czynienia z panią, która postanowiła powiedzieć światu, co o nim myśli i nabrała czytelników, udając, że to powieść z kluczem, a nie lista pretensji do osób powszechnie uważanych za publiczne.

Zdecydowanie odradzam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 847
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Tiste Andii 13.03.2022 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno się aż tak nie zawi... | ka.ja
W zasadzie, to: Konstancja Janowa.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: