Choć mój syn (3 lata 4 m-ce) mnie prosi, to nie chcę mu czytać (otrzymanej od kogoś) nowej książki z cyklu "Obrazki dla maluchów". Seria jest bardzo przyjemna, sukcesywnie kupujemy dzieciom kolejne książeczki, bo są mądre, zawierają dużo informacji w sam raz dla małych szkrabów, obrazki też są pomocne.
Tylko nie w
Dobre wychowanie (
Beaumont Émilie,
Bélineau Nathalie)
...
Dobrze, jak dziecko jest grzeczne, pomocne, posłuszne, samodzielne - czy ktoś zaprzeczy? Niby tak, ale są jednak pewne granice. Dla mnie ww. książeczka to tragiczna agitka, w najgorszym stylu kreowania z dziecka "starego-maleńkiego", robienia z dziecka robota albo bezmyślnego wykonawcę rozkazów.
Parę przykładów (bez n-rów stron, brak ich) z moimi komentarzami, bo nie mogłem się powstrzymać przy tych faszyzmach wychowawczych:
- "Weronika (...) grzecznie wykonuje polecenia pani." [na obrazku: "Trzeba już sprzątnąć zabawki" - "Tak, proszę pani"] - no oczywiście, bez gadania dziecko tak powinno robić, tak samo jak (to jest dalej) przerwać zabawę na placu zabaw itp.
- "Gdy Ewa (...) niechcący popchnie Marysię, szybko ją za to przeprasza" - pięknie, ale bez przesady! Dzieci wciąż się potrącają i nie robią z tego problemu jak Kargul z Pawlakiem albo drechole.
- "Gdy już czas wracać do domu, Ewa nie urządza scen" - litości, sceny to mogą być małżeńskie!
- w restauracji grzeczne dziecko - z wyglądu 4-5 lat - zamawia "ryż po kantońsku". Czy na pewno autorka ma dzieci? Za to "niegrzeczne dzieci" bawią się pałeczkami do ryżu, robią bąbelki słomką w piciu, nie siedzą murem przy stole. Więc nie dziwimy się, że "tata i mam są niezadowoleni. Myślisz, że znów zabiorą dzieci do restauracji?" Nieee, ja myślę, że zamkną ich w komórce Harry'ego Pottera.
- "Gdy Tomek kończy jeść, grzecznie pyta, czy może odejść od stołu." i pewnie dodaje: stanę w kącie i poczekam na dalsze instrukcje, mój fuhrerze.
- w oceanarium "wycieczka jest naprawdę miła, bo Pola jest grzeczna. Czy myślisz, że zasłużyła na gumową rybkę?" a Grześ "niczym się nie interesuje i cały czas źle się zachowuje." - no wiadomo, że to dziecko ma samo znaleźć sobie zajęcie, a jak nie, to żadnych pączków!
- "Gdy dzieci są grzeczne, mama nie denerwuje się i miło się uśmiecha. Wszyscy są weseli i zadowoleni. Dlatego to jest takie ważne, żeby dzieci były grzeczne!" - no comments, to jasne...
- "Podczas posiłku nie kładziemy łokci na stole.", "Gdy mama nie chce spełnić jakiejś prośby, nie można urządzać scen." - i wiele innych wspaniałych rad rodem z Nietzschego albo dniewnika prababci.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.