Dodany: 03.06.2008 15:22|Autor: magentaa

Zacząć od filmu?


Proponuję najpierw obejrzeć film z Hilary Swank w roli głównej. Świetnie dobrano aktorkę do bohaterki książki. I czytając, widzi się właśnie jej postać przed oczyma. Ale nie wszystkim może się to podobać. Generalnie, dzięki filmowi, książkę odebrałam bardziej wielowymiarowo i byłam w stanie powiedzieć o niej, że jest dobra.
Wyświetleń: 8467
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 18
Użytkownik: hiptonka 06.06.2008 07:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję najpierw obejrz... | magentaa
Jak dla mnie ksiązka nie miała za wiele wspólnego z filmem.Co prawda też najpierw obejrzałam a potem zabrałam sie za czytanie... A w głowie miałam cały czas obrazy z fimlu, a tu czytam zupełnie co innego...
Użytkownik: xxoverdramatic 08.06.2008 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dla mnie ksiązka nie ... | hiptonka
Ja właśnie odwrotnie, najpierw przeczytałam książke a potem obejrzałam film.
Zgadzam się, Hilary świetnie pasowała natomiast mimo wszystko książka i film są zupełnie różne, łączy ja praktycznie tylko wątek zmarłego męża, który pomaga jej przejsc przez trudne chwile.
Zarówno książke jak i film polecam bo bardzo mi się podobaly (choc filmowy Daniel moglby byc przystojniejszy, kompletnie inaczej go sobie wyobrazalam :()
Użytkownik: KasiekS 24.06.2008 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję najpierw obejrz... | magentaa
Zawsze czytam później oglądam..
Nigdy odwrotnie.
Użytkownik: kasiula89 07.07.2008 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze czytam później ogl... | KasiekS
uważam, że film nie oddaje prawie zupełnie tego, co daje nam książka. mnie urzekła. i na pewno przeczytam ją jeszcze nie jeden raz :))
Użytkownik: sandra-s 22.07.2008 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: uważam, że film nie oddaj... | kasiula89
zdecydowanie film lepszy, książki nie polecam.
Użytkownik: lela 13.08.2008 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze czytam później ogl... | KasiekS
Ja też.
Obrazy z filmu przeszkadzają mi w czytaniu(zwłaszcza z tak beznadziejnego filmu który nie ma nic wspólnego z ksiązką).
Użytkownik: lela 13.08.2008 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też. Obrazy z filmu p... | lela
To jest odpowiedz do KasiekS.
(szkoda że nie można edytowac własnych wypowiedzi)
Użytkownik: hburdon 13.08.2008 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest odpowiedz do Kasi... | lela
Nie martw się, wiadomo, komu odpowiadasz - wystarczy kliknąć "pokaż rodzica".
Użytkownik: MarteczkA_87 12.08.2008 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję najpierw obejrz... | magentaa
książka jest po prostu magiczna! film jest dobry. polecam obejrzeć film i przeczytać książkę, bo poza tym, że tytuł mają taki sam opowiadają dwie całkiem różne historie :)
Użytkownik: izus90 21.08.2008 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję najpierw obejrz... | magentaa
No cóż, ja staram się zawsze rozpoczynać od przeczytania książki :)
Użytkownik: asiaT 22.08.2008 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, ja staram się zaw... | izus90
zwykle zaczynam od książki (najczęściej ksiązka jest przed filmem ;) ). Jest chyba tylko jedna ekranizacja, którą uważam za równoważną książce, a są to Noce i dnie (moim zdaniem) ;)

A mam pytanie do Was o PS. Kocham Cię - dlaczego książka Was urzekła i co jest w niej Waszym zdaniem magicznego?
Użytkownik: yerri 28.02.2009 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: zwykle zaczynam od książk... | asiaT
Mnie raz rozśmieszała, a raz doprowadzała do łez. Po kilku pierwszych rozdziałach uznałam, że jest za długa i nie będę mogła przez nią przebrnąć, jednak po pierwszych 100 stronach zupełnie zmieniłam zdanie. Warto przeczytać i już ;)
Użytkownik: agness38 30.08.2008 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję najpierw obejrz... | magentaa
Ja z reguły staram się najpierw przeczytać książkę, a później obejrzeć film nakręcony na jej podstawie. Zaczęłam czytać książkę "PS kocham cię" i niestety nie zakręciła mnie w ogóle. Czyta się ją dość szybko, bo język bardzo prosty, ale niestety nie porywający. Przerwałam czytanie nim doszłam do połowy książki. Mam nadzieję, że film jest lepszy, bo książki zdecydowanie nie polecam - jest po prostu nudna.
Użytkownik: Róża89 01.05.2009 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję najpierw obejrz... | magentaa
Najpierw przeczytałam książkę- bardzo mi się podobała, taka lekka lektura napisana w bardzo fajny sposób. Gorąco polecam ;) Następnie oglądałam film... Aktorzy może i dobrze dobrani, ale ogólnie byłam bardzo rozczarowana i cały czas się denerwowałam, że przecież to wszystko nie tak było... Obejrzeć można, ale prędzej wrócę do książki niż do filmu :)
Użytkownik: miłośniczka 21.10.2009 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję najpierw obejrz... | magentaa
Witaj. :-)

Widzisz, nie bardzo lubię Hilary Swank. Jakoś nawet nie wiem, co do niej mam; jest w tej aktorce coś takiego, co przemyca całą sobą do każdej swojej roli, przez co łatwo ją zaszufladkować. Nie lubię tej jej maniery w twarzy, tej mimiki, gestów, tych jej charakterystycznych min. No cóż.

"P.S. Kocham cię" obejrzałam z jakiś rok temu i, prawdę mówiąc, pomimo mojej antypatii do odtwórczyni głównej roli film ogromnie mi się spodobał. Nieczęsto zdarza się, żebym widziała ekranizację przed tym, jak przeczytam książkę, ale w tym przypadku właśnie tak było. I może dobrze? Bo to jest tak, że gdybym zrobiła wszystko jak należy, czyli w odwrotnej kolejności, film miałby u mnie dużego minusa. Nie znoszę, kiedy reżyser zmienia historię, która przecież jest już czyjąś własnością. Własnością autora powieści (opowiadania, sztuki). Jeśli ktoś chce wszystko pozmieniać - a proszę bardzo, niechżeż pan sobie swoją książkę czy scenariusz filmu od początku do końca napisze. A nie zmienia mi tu coś, nad czym pewien człowiek bardzo długo pracował. To jego bohaterzy, jego historia i wydarzenia powinny zostać niezmienione.

Pomimo moich refleksji nad ekranizowaniem powieści w ogóle, "P.S. Kocham cię" wywarł (wywarło?) na mnie ogromne wrażenie, jak wyżej napisałam. Historia jest smutna, przejmująca, napająca smutkiem i melancholią. Nawet powiedziałabym, że równie dobra, jak książkowa wersja... Tylko dlaczego, cholera, reżyser nie zrobił tego tak, jak w książce było?

A świadectwem tego, jak spodobała mi się powieść pani Cecelii niech będzie ocena: takie mocne, mocne 5. :-)
Użytkownik: AnulaSks 15.06.2010 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj. :-) Widzisz, ni... | miłośniczka
książka jest genialna, po stokroć lepsza od filmu :) ja zaczęłam właśnie od książki, i gdy obejrzałam film rozczarowałam się. Książka wywołuje takie emocje,że na jednej stronie można się śmiać, a na drugiej już płakać. W filmie dużo ciekawych momentów zostało pominiętych, a poza tym jak dla mnie uczucia głównej bohaterki zostały w pewien sposób okrojone, nie oddawały wszystkiego co ona czuła, jej bólu. Chodzi mi tutaj między innymi o sytuację w filmie z pewnym mężczyzną,natomiast w książce nic takiego się nie wydarzyło, czy np. odrodzenie się stosunków między rodzeństwem. Nie chce zdradzać za wiele żeby nie psuć innym czytania/ oglądania, ale naprawdę gorąco polecam książkę! :)
Użytkownik: miłośniczka 15.06.2010 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: książka jest genialna, po... | AnulaSks
:-)

No właśnie, mnie też zdenerwowało nieco wprowadzenie do filmu byłego przyjaciela Gerrego. Po jaką cholerkę? Wszystko to jakieś naciągane takie. Czy nie można było wprowadzić w życie Holly nowego faceta tak, jak w powieści? Jakaś randka, obawy, nieśmiałe pierwsze kroki, wciąż jednak w myślach - Gerry. To nie to, że jestem tak okropnie sentymentalna, to po prostu było nawet ładniejsze...
Użytkownik: AnulaSks 15.06.2010 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję najpierw obejrz... | magentaa
wybaczcie cytowanie, miało być jako oddzielny komentarz :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: