Dodany: 19.12.2007 21:35|Autor: matty

Ogólne> Offtopic

Prośba o tlumaczenie


Bardzo proszę o jak najszybsze przetłumaczenie wiersza Teodora Storma "Nachts":

Schon Mitternacht! Mein Kopf ist wüst -
Zu Bett! Ich habe lang gewacht;
Doch ob das Aug sich müde schließt,
Wann kennt das Herz wohl Tag und Nacht?

Das Herz, das Herz hat nimmer Ruh,
Das fliegt zu dir durch Zeit und Raum,
Im Traum mein süßes Leben du,
Im Leben du mein süßer Traum!

Z góry dziękuje :)
Wyświetleń: 2776
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Marusha8 19.12.2007 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo proszę o jak najsz... | matty
To moja próba tłumaczenia.Oczywiście jest to jedna z wielu możliwości. Pozdrawiam!
Użytkownik: Marusha8 19.12.2007 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo proszę o jak najsz... | matty
Sorry, zapomniałam wkleić :-)

Już północ. W mojej głowie chaos -
-do łóżka! Długo czuwałem;
Jednak czyż oko zmęczone zamknę,
Kiedyż serce dzień i noc zna?

Serce, serce nigdy nie zazna spokoju.
Płynie do ciebie przez czas i przestrzeń.
We śnie tyś moim słodkim życiem,
W życiu tyś moim słodkim snem.
Użytkownik: cynkol 20.12.2007 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo proszę o jak najsz... | matty
A Blümchen na to...

Herzen haben Flügel
Wenn sie sich verlieben
Herzen können fliegen
Durch Zeit und Raum
Und weil ich so verliebt bin
Fliegt mein Herz zu dir
Und im Traum bist du bei mir

:)
Użytkownik: cynkol 20.12.2007 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A Blümchen na to... He... | cynkol
A teraz dla małej odmiany
konkursik nienumerowany.
Kto zna autora niechaj pisze
naciskając właściwe klawisze... ;)

1.
Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych.
nic nas z sobą nie łączyło -
Prócz wiosennych marzeń zdradnych;

Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni,
Prócz szumiących śpiewem lasków
I tej świeżej łąk zieleni!

Prócz tych kaskad i potoków
Zraszających każdy parów,
Prócz girlandy tęcz, obłoków,
Prócz natury słodkich czarów;

Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz pirwiosnków i powojów,
Między nami nic nie było!

2.
Między nami nigdy nic nie było,
Nasze dłonie nigdy nie spotkały się.
Teraz już na pewno wiem ze to miłość,
I dlatego mówić chce KOCHAM CIĘ.

Zagubiony w morzu słów westchnienia
W oceanie trudny sens
Chodzę ulicami niespełnienia
I wierze, że znajdę Cię

Między nami nigdy nic nie było,
Nasze dłonie nigdy nie spotkały się.
Teraz już na pewno wiem ze to miłość,
I dlatego mówić chce KOCHAM CIĘ.

W filiżance szukam Twego smaku,
Na poduszce Twoich ust.
Dotknij oczu mych i oczaruj,
Bo chcę byś była już,
Była tu…

Między nami nigdy nic nie było,
Nasze dłonie nigdy nie spotkały się.
Teraz już na pewno wiem ze to miłość,
I dlatego mówić chce KOCHAM CIĘ.

Szukam Cię, dziś wiem gdzie Ty tam ja,
Głód oczu mych mówi, że to jest Twoja twarz

Między nami nigdy nic nie było,
Nasze dłonie nigdy nie spotkały się.
Teraz już na pewno wiem ze to miłość,
I dlatego mówić chce KOCHAM CIĘ.
Kocham Cię…

Użytkownik: cynkol 20.12.2007 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz dla małej odmiany... | cynkol
i jeszcze ino żem se przypomniał...

3.
Oboje są przekonani,
że połączyło ich uczucie nagłe.
Piękna jest taka pewność,
ale niepewność jest piękniejsza.

Sądzą, że skoro nie
znali się wcześniej,
nic między nimi nigdy się nie działo.
A co na to ulice, schody, korytarze,
na których mogli się od dawna mijać?

Chciałabym ich zapytać,
czy nie pamietają -
może w drzwiach obrotowych
kiedyś twarzą w twarz?
jakieś "przepraszam" w ścisku?
głos "pomyłka" w słuchawce?
- ale znam ich odpowiedź.
Nie, nie pamietają.

Bardzo by ich zdziwiło,
że od dłuższego już czasu
bawił się nimi przypadek.

Jeszcze nie całkiem gotów
zamienić się dla nich w los,
zbliżał ich i oddalał,
zabiegał im droge
i tłumiąc chichot
odskakiwał w bok.

Były znaki, sygnały,
cóż z tego, że nieczytelne.
Może trzy lata temu
albo w zeszły wtorek
pewien listek przefrunął
z ramienia na ramię?
Było coś zgubionego i podniesionego.
Kto wie, czy już nie piłka
w zaroślach dzieciństwa?

Były klamki i dzwonki,
na których zawczasu
dotyk kladł się na dotyk.
Walizki obok siebie w przechowalni.
Był może pewnej nocy jednakowy sen,
natychmiast po zbudzeniu zamazany.

Każdy przecież początek
to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń
zawsze otwarta w połowie.
Użytkownik: Marylek 21.12.2007 01:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz dla małej odmiany... | cynkol
1. Adam Asnyk (wiersz)
2. Button Hackers (piosenka)
3.?? ? :-(

;-)
Użytkownik: hburdon 21.12.2007 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Adam Asnyk (wiersz) 2... | Marylek
#3 to Szymborska. Ten wiersz śpiewa Zamachowski (bodajże) na ścieżce dźwiękowej filmu "Czerwony" Kieślowskiego.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: