Użytkownik: Annvina 27.11.2007 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Prowadzę (a przynajmniej ... | littleblack Boze narodzenie w Filadelfii (amerykanski film, ale bardzo cieply i bardzo, bardzo madry, choc z bardzo dyskusyjnym happy-endem)
Renifery Swietego Mikolaja (rowniez amerykanski, cieply i uroczy, ale nie komedia)
Wszystkie ekranizacje i wariacje na temat Opowiesci wigilijnej - te klasyczne i te uwspolczesnione.
A jesli chcesz ambitnie to co powiesz o 3 (bodajze - jesli sie myle, poprawcie mnie)czesci Dekalogu Kieslowskiego - rzecz dzieje sie w Wigilie.

Użytkownik: littleblack 03.12.2007 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Boze narodzenie w Filadel... | Annvina Bardzo dziękuję:)

Użytkownik: Paczanga 08.12.2007 07:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Prowadzę (a przynajmniej ... | littleblack Ja proponuje film który jest uznawany za najlepszy film z motywem wigilijnym. Wspaniały film, gra aktorska, cudowny morał, żadnych zakupów a film zwie sie "To wspaniałe życie" reż. Frank Capra. Nie ma lepszego filmu do twojego pokazu. Poczytaj o nim a wszystko bedzie jasne.

Użytkownik: Reżyser 08.12.2007 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Prowadzę (a przynajmniej ... | littleblack A może...wybrane odcinki kultowego "Przystanku Alaska"? Lub całość?
Musicie przyznać, że nie ma w tym nic z kiczu.

Użytkownik: littleblack 16.01.2008 23:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A może...wybrane odcinki... | Reżyser Ostatnio dowiedziałam się, że "Przystanek Alaska" to serial w czystej postaci postmodernistyczny 8o

Użytkownik: LiiLuu 26.10.2008 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Prowadzę (a przynajmniej ... | littleblack Dziwię się, ze nikt tego jeszcze nie napisał. Moim zdaniem najlepszy film świąteczny to "Love Actually" (polski tytuł: To właśnie miłość). Ciekawe wątki, piękne obrazy, scenariusz - momentami bardzo zabawny - i cudowna muzyka. Film jest o świętach i o tym jak budzi się w nas miłość. Polecam gorąco!

Użytkownik: hburdon 26.10.2008 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziwię się, ze nikt tego ... | LiiLuu To musiałoby być bardzo liberalne duszpasterstwo, żeby akceptować film, w którym jedna z par to aktorzy porno. :)

Użytkownik: LiiLuu 29.10.2008 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: To musiałoby być bardzo l... | hburdon Jak sie widzi tylko nagość i ona aż tak zasłania człowiekowi to co ważniejsze w wątku z tymi osobami...

Użytkownik: hburdon 29.10.2008 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak sie widzi tylko nagoś... | LiiLuu Jakby ci to powiedzieć... Może ja mam fałszywy obraz Kościoła, ale wydaje mi się, że nie chciałby on propagować tak pozytywnego obrazu pornografii, jaki jest w "Love Actually". I właśnie "to, co ważniejsze w wątku", taki obraz stwarza. I nie o nagości mówię, tylko o pornografii, nie mylmy pojęć.

Już nie wspomnę o takich drobiazgach jak wieloosobowe orgie (wątek amerykański).

Pomimo że to jeden z moich ulubionych filmów, wypełniony po brzegi moimi ulubionymi aktorami, a na dokładkę dający mi szansę posłuchania mojego ukochanego języka obcego, i pomimo że zawsze oglądam go w okolicach grudnia, to nie poleciłabym go DKF-owi przy duszpasterstwie.

No, ale może to rzeczywiście tylko moje dziwne jakieś obiekcje.

Użytkownik: aleutka 30.10.2008 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: To musiałoby być bardzo l... | hburdon Ja w kwestii formalnej - to nie są aktorzy porno. To dublerzy, zatrudniani zamiast gwiazd w bardziej dwuznacznych scenach. (W pewnym momencie operator mówi, że trzeba się pośpieszyć - we have to bring the actors in). Większość gwiazd ma w kontraktach nudity clauses, na ogół dość restrykcyjne. Richard Curtis wyjaśnia to w komentarzach.

Ale filmu bym chyba duszpasterstwu też nie poleciła, choć to jeden z moich ulubionych. Ale z drugiej strony - nie popadajmy w stereotypy, duszpasterstwa różne bywają...

Użytkownik: hburdon 30.10.2008 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja w kwestii formalnej - ... | aleutka "to nie są aktorzy porno. To dublerzy, zatrudniani zamiast gwiazd w bardziej dwuznacznych scenach."

Taaak? A to mój błąd, byłam przekonana... Następnym razem zwrócę na to uwagę, grudzień już niedługo. ;)

Użytkownik: Czajka 31.10.2008 02:45 napisał(a):
Odpowiedź na: "to nie są aktorzy p... | hburdon W dodatku pięknie konwersują, bardzo kulturalnie, nieśmiało i subtelnie jak na scenę, którą dublują.
Ale za to ślicznie mówią gdzie się poznali.
Natomiast jedna z moich bardziej ulubionych scen to o dwóch homarach przy narodzeniu Pana Jezusa.
A w ogóle, to tak sobie teraz myślę, że jednak wydźwięk ogólny jest bardzo moralny.
Opieka nad bratem, właśnie przyzwoitość i delikatność tej pary mimo zepsucia filmowego dokoła, przykre skutki zdrady, lojalność wobec przyjaciela (i wobec tego Murzyna i wobec menadżera), porozumienie ponad językami.
Ach, uwielbiam ten film i Emmę Thompson.

Użytkownik: aleutka 31.10.2008 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: W dodatku pięknie konwers... | Czajka Prawda? Ja kocham wszystkie sceny z Alanem Rickmanem i Emmą Thompson no i oczywiście nieśmiertelne pakowanie prezentu przez Rowana Atkinsona. Dowiedziałam się (z komentarza reżyserskiego znowu), że Jaś Fasola miał być pierwotnie aniołem i rozpłynąć się w powietrzu, kiedy już pomoże Samowi, ale film już i tak próbował pomieścić zbyt wiele, więc anioł został uczłowieczony:)) Nie zdawałam sobie sprawy, że nie usunięto jedynie dodatkowych scen, usunięto postacie i całe wątki. Strasznie mi się przykro zrobiło.

Użytkownik: exilvia 31.10.2008 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawda? Ja kocham wszystk... | aleutka Tak się zachwycacie, dziewczyny, że aż obejrzałam wczoraj ten film. Wiecie co mnie najbardziej uderzyło? Prawie za każdym razem, gdy się 2 ludzi całuje, reszta klaszcze. :P No, dobra, przyznaję, spodobał mi się. Nie spodziewałam się nawet, że tak bardzo.

Użytkownik: LiiLuu 11.01.2009 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: W dodatku pięknie konwers... | Czajka Właśnie o te wartości mi chodziło, kiedy polecałam film. Trzeba widzieć całość

Użytkownik: Pingwinek 25.08.2018 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja w kwestii formalnej - ... | aleutka Też mi się tak wydawało: dublerzy, bez związku z porno. Czy polecać duszpasterstwu - trudno powiedzieć, to chyba właśnie zależy od konkretnego duszpasterstwa, od ludzi, którzy je prowadzą. "To właśnie miłość" to ładny świąteczny film, choć nie należy do moich ulubionych.

Użytkownik: kasiczna 26.10.2008 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Prowadzę (a przynajmniej ... | littleblack Może polski film Hania? O młodym małżeństwie, które na święta bierze chłopca z domu dziecka. Film wzruszający i całkiem interesujący :)

Użytkownik: kasiunia2 26.10.2008 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Może polski film Hania? O... | kasiczna Najpiekniejszy bozonarodzeniowy a raczej wigilijny film to "Opowiesc wigilijna"-"A Christmas Carol" Charles Dickens, w ktorym glowna role gra Patrick Stewart.

Użytkownik: koncept 31.10.2008 08:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Prowadzę (a przynajmniej ... | littleblack Filmów jest sporo, ale piosenka świąteczna - tylko jedna: Frankie goes to Hollywood "Power of love". Niby pop, ale za to jaki!...":)

Użytkownik: LiiLuu 04.01.2009 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Prowadzę (a przynajmniej ... | littleblack Cudowne święta Jonatana

Użytkownik: maciek_86 10.01.2009 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Cudowne święta Jonatana | LiiLuu Może to niemęskie ale też lubię To właśnie miłość :) trochę po czasie to piszę ale ostatnio dziewczyna mnie "zmusiła" do oglądanie tego filmu:)swoją drogą nie musiała zbyt długo namawiać:)

Użytkownik: LiiLuu 11.01.2009 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Może to niemęskie ale też... | maciek_86 Nie wiem doprawdy co miałoby być niemęskiego w tym, że oglądałeś ten film i że spodobał ci się. Pozdrawiam