Dodany: 26.08.2007 00:53|Autor: Nancy_Irving

Dlaczego powiesc Masfield Park uwążana jest za najnudniejsza powiesc J. Austen?


Własnie skonczyłam czytac Cudowna powiesc Jane Austen jaka jest Mansfild Park i jestm nia naprawde szczerze oczarowana. Gdy zaczynałam ja czytac byłam uprzedzona , naczytawszy sie wczesniej wielu negatywnych recenzji o owej powiesci jednak uprzedzenie szybko minelo i pozostała sama słodycz lektury.
Która jest czrujacą głeboka ksiazką o trudach zycia i wartosciach poralnych.Powiedzcie Mi dlaczego powiesc ta ma tak słabe noty?
Wyświetleń: 7475
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: joanna.syrenka 26.08.2007 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
"Średnia ocena książki: 4.47, książkę oceniło 427 użytkowników"
To są słabe noty???
I jeszcze do tego dwadzieścia osób ma ją w schowku!
Użytkownik: faume 26.08.2007 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
Uważana? Przez kogo?
Nie zwracam uwagi na oceny recenzentów zawodowych. Bardziej na recenzje zwykłych czytelników, chociaż i oni nie zniechęceja mnie do czytania, za to potrafią zachęcić.
"Mansfield Park" różni się od mojej "ukochanej" "Dumy i uprzedzenia", ale wcale nie uważam jej za nudną, w przeciwieństwie do "Emmy". Oczywiście, to moje subiektywne odczucie, innym bardzo się "Emma" podoba.
Trudno odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak nisko jest oceniana. Może byłoby inaczej gdyby czytelnicy znajomość twórczości J. Austen zaczynali właśnie od niej? Może akurat ten rodzaj czytelników ma odmienne oczekiwania co do powieści wiktoriańskiej? Kto wie.
Użytkownik: anndzi 26.08.2007 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
Najnudniejsza! Skąd! Wg mnie to najlepsza powieść tej pisarki. Chociaż bardziej lubię "Dumę i uprzedzenie" i "Perswazje", to "Manfield Park" jest najdolrzalszą powieścią, w której Austen ujawniła cały swój kunszt.
Użytkownik: a-grafkaa 28.08.2007 09:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
Vladimir Nabokov w "Wykładach o literaturze" uznał, że ta powieść jest jej najlepszą książką. Polecam sięgnięcie do "Wykładów o literaturze" :)
Użytkownik: nisha 28.08.2007 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
Nie uważam, żeby "Mansfield Park" był książką nudną czy nijaką. Dla mnie to przede wszystkim pierwsza powieść Austen, jaką czytałam, więc nietrudno się domyślić, że musiała nie tylko mnie nie znudzić, ale zaciekawić. Po przeczytaniu trzech innych - "Rozważnej i romantycznej", "Emmy" i mojej ulubionej, "Dumy i uprzedzenia" - nadal nie uważam jej za nudną. Wystawiłam czwórkę, bo ustępuje im pod względem humoru i charakterów, ale jako powieść społeczno-obyczajowa spisuje się równie dobrze. Że już o wartościach poralnych nie wspomnę.
Użytkownik: anucha0707 23.07.2008 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie uważam, żeby "Ma... | nisha
Ja jestem w tej chwili w trakcie czytania i rzeczywiście wydaje mi się na razie najcięższą książka panny Austen..
Użytkownik: cvn 23.07.2008 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
Po prostu - jest to najpoważniejsza, najmniej zabawna książka Jane Austen. Co nie znaczy, że słaba, wręcz przeciwnie.
Użytkownik: licho_nie_spi 22.10.2010 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
Książka bardzo dobra, ale rzeczywiście zgadzam się z opinią, że najnudniejsza z książek Austen.
Trudno mi określić dlaczego... Możliwe, że jak ktoś już zauważył, ze względu na to, że jest mniej śmieszna i postacie nie są tak wyraziste i "charakterne" jak w innych książkach autorki.
No i t nieszczęsna główna bohaterka... jak dla mnie co najmniej denerwująca. Taka sierotka i cicha myszka, bez charakteru, dająca sobą pomiatać. Daleko jej do np. Elizabeth Bennet. Zakończenie też mnie troszkę zawiodło, bo bardzo liczyłam na to, że (UWAGA SPOILER!) Fanny w końcu da sobie spokój z Edmundem i zakocha się w Henrym Crawfordzie.
Użytkownik: aleutka 22.10.2010 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
Mysle ze to glownie ze wzgledu na glowna bohaterke, ktora jest tak doskonala ze az nudna a momentami przerazajaca.

I ze wzgledu na glownego bohatera, o ktorym mozna powiedziec dokladnie to samo.
Użytkownik: Tamcia 30.01.2012 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
Ja książce dałam 5,5 ;) Przeczytałam ją w ciągu dwóch dni, z niezwykłym zapałem ;) Bardzo lubię powieści Jane Austen i żałuję, że tak mało ich napisała, na szczęscie niemal wszystkie przede mną, gdyż do tej pory oprócz Mansfield Park przeczytałam Dumę i Uprzedzenie. Po książkę Masfield Park sięgnęłam dzięki adaptacji z 2007 roku, dość dużo się różni od oryginalu, aczkolwiek uważam, że film jest świetny i nawet bardziej mi się podobał od książki, dostałby ode mnie notę 6 ;) W ogóle bardzo lubię powieści z tego okresu i w tym stylu, bardzo!
Użytkownik: Tiste Andii 26.04.2022 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie skonczyłam czytac... | Nancy_Irving
Obawiam się, że niezależnie jakie oczekiwania mają czytelnicy względem powieści wiktoriańskiej, to sięgając po książki Jane Austen - nigdy ich nie spełnią. A to z tej prostej przyczyny, iż nie jest to powieść wiktoriańska. Z niewiadomych powodów wiele osób gdy widzi zestawienie: kobieta autorka + powieść z XIX wieku + wątek romansowy, niemal automatycznie klasyfikuje takie dzieło jako wiktoriańskie.
W 1869 r. James Edward Austen-Leigh; bratanek naszej autorki; opublikował "A Memoir of Jane Austen", książka ta poza oczywistym wspominkowym charakterem prezentuje ocenę czasów regencji, kiedy to tworzyła Austen. Ocenę tą charakteryzuje pewna nostalgia ale i protekcyjny ton względem tej epoki. Konstrukcja treści opiera się na porównywaniu czasów regencji z czasami wiktoriańskimi, i nie trzeba dodawać, że autor te drugie uznaje za lepsze i wartościowsze.
Zatem sięgając po jej dzieła możemy konfrontować swe oczekiwania co do powieści doby regencji a nie czasów wiktoriańskich.


Na pytanie: "Uważana? Przez kogo?" trudno jednoznacznie odpowiedzieć, coś jednak jest na rzeczy. Na wielu stronach poświęconych Austen zamieszczono artykuły w obronie "Mansfield Park" i Fanny Price. Z jakiegoś powodu ich autorzy uznają za swój obowiązek wzięcie w obronę właśnie tej książki i jej głównej bohaterki, a nie innego tytułu.
Przykłady:
- Eliza Shearer: "Every single Janeite I know, regardless of the degree of their crush for Mr Darcy, agrees that Pride and Prejudice is an enjoyable novel. Mention Mansfield Park, however, and dissent soon appears. Fanny is too quiet, too passive, too boring, say her detractors" ("Mansfield Park, or the Dark Side of Jane Austen’s Characters", autenauthors.net, 28 maja 2019),
- Haley Stewart: "As we make our way through the book, I’m hearing all the comments I expected to hear about the book: “This is my least favorite Austen novel.” “Fanny just isn’t likable.” “Why is she so boring and prudish?'" ("In Defense of Fanny Price: Why You Don’t Like Mansfield Park as Much as You Should", carrotsformichaelmas.com; 23 marca 2013),
- internautka joanjournal swą obronę tej książki zatytułowa dość przewrotnie: "Mansfield Park: A Boring Portrayal of a Good Message" (joanjournal.livejournal.com; 14 stycznia 2019),
- Anna-Christina Rod Østergaard stwierdza: "Unfortunately, however, this seems to be a general consensus; Fanny Price is not widely loved by the readers of Jane Austen. Fanny has been called uptight, morally-righteous, dull, gut-less and uninteresting. Moreover, Mansfield Park has been named as the most unpopular of Austen’s works" ("In Defence Of Fanny Price", janeaustin-co-uk, 16 marca 2021).
Na forum czytelniczym na stronie goodreads.com przeszło sto osób dyskutowało na znamienny temat: "Why does everyone hate Fanny Price?", na tej samej stronie przeprowadzono ankietę "Jaka jest najmniej lubiana bohaterka J. Austen" wzięło w niej udział 1118 osób (stan: na marzec 2021 r.); oczywiście wygrała Fanny.

Również krytycy literaccy czy ludzie pióra często wyrażają mocno krytyczne opinie o tej książce, przy czym w ich przypadku krytyka odnosi się częściej do osoby głównej bohaterki, jej charakteru i postawy etycznej, acz i u nich nie zabraknie uwag o nudzie.
- Lionel Mordecai Trilling; przecież miłośnik tej autorki; autor wstępu do jednego z wydań "Emmy" twierdził, że jak sądzi, nikt nie polubi Fanny Price
- Marylin Butler postać Fanny nazwała porażką i skonstatowała, że wszyscy się z tym zgadzają: "That Fanny is a failure is widely agreed. Mansfield Park is at its best when her part is smallest" (tejże "Jane Austen and the War of Ideas", Clarendon Press - Oxford, 1987, s. 248)
- Książkę jako nudną określił w pierwszym wydaniu "The Cambridge Guide to Literature in English"; jego redaktor; Ian Vaughan Ousby
- Kingsley Amos określił Fanny jako mdłą i nazwał ją potworem samozadowolenia (w tegoż: "What Became of Jane Austen", "Spectator", no. 6745, 4 October 1957)
- Autorzy artykułu w "Guardianie" stwierdzili, że czytelnicy i krytycy odrzucili Fanny ("Move over Lizzie Bennet – let's hear it for the unsung heroine", www-theguardian-com)
- Claudia L. Johnson zauważa, że: czytelnicy, krytycy, pisarze którzy po "Dumie..." sięgnęli po "Mansfield..." zadawali sobie pytanie co poszło nie tak, i: co się stało z Jane Austen? (tejże "What Became of Jane Austen? "Mansfield Park'", "Persuasions" Journal of the Austen Society of North America", 17,1995).
- Z jakiegoś powodu poetka Dawn Potter poczuła potrzebę by napisać artykuł pod tytułem: "In Defense of Dulness or Why Fanny Price is My Favorite Austen Heroine" ("Sewanee Review", 116 (4), September 2008)
- Krytyk literacki Reginald Farrer uznał postać Fanny za odrażającą: "Fiction holds no heroine more repulsive in her cast-iron self-righteousness and steely rigidity of prejudice" (za: D.J. Fisher "Resisting the Marriage Plot: Faith and Femae Agency in Austen, Brontë, Gaskell, and Vollstonecraft", InterVarsity Press, 2021, ed. elektron.).
- Jeśli przyjąć opinie Screwtape'a; a tak się na ogół czyni; za tożsame z opiniami C.S. Lewisa to Fanny jest dla autora "Alicji...": zarozumiałą, podstępną, dwulicową oszustką i wzbudza w nim wymioty: "I have looked up this girl’s dossier and am horrified at what I find. Not only a Christian but such a Christian — a vile, sneaking, simpering, demure, monosyllabic, mouse-like, watery, insignificant, virginal, bread-and-butter miss. The little brute. She makes me vomit. She stinks and scalds through the very pages of the dossier. It drives me mad, the way the world has worsened" (tegoż "Screwtape Letters: Letters from a Senior to a Junior Devil", SamizdatEbook, Québec, CA, May 2016, List XXII, s. 43)
- Lucie Šostoková w swej pracy dyplomowej konstatuje: "The novel Mansfield Park together with its main heroine Fanny Price is often considered by a contemporary reader as a boring novel with a priggish heroine" ("Mansfield Park: A Confrontation between Jane Austen's and Patricia Rozema's character of Fanny Price", Univerzity Palackého, Katedra anglistiky a amerikanistiky, V Olomouci dne 23. června 2016, s. 5)
- Tara Izabela Burton swój artykuł rozpoczyna tak: "Poor Fanny Price. "The unabashedly mousy, pathologically virtuous protagonist of Mansfield Park —which turns two hundred this year—is Jane Austen's least popular heroine" (tejże "In Defense of Fanny Price", theparisereview, 10 lipca 2014 r.) a w dalszej części stwierdza, że czytelnicy dostrzegą, że Fanny jest głupia i nudna: "When Fanny is first understood by her cousins to be dull and stupid—qualities the reader soon comes to find in her"
- John Lauber dość ogólnie: "If 'Pride and Prejudice' is today the most widely read of Jane Austen's novels, and 'Emma' the most critically esteemed, there can be no doubt that 'Mansfield Park' is the most controversial" ("Minds Bewildered and Astray: the Crawfords in 'Mansfield Park'", "Studies in the Novel", Vol. 2, No. 2, summer 1970, s. 194)
- Kathleen Lundeen zauważyła, że historia miłosna Fanny i Edmunda zanudziła jednego z jej studentów: "Edmund and Fanny come together in the end, not by cosmic design but (as a romantically-weary student of mine observed) by process of elimination" (tejże, recenzja z: "Peter W. Graham "Jane Austen & Charles Darwin: Naturalists and Novelists", "Romanticism nad Victorianism on the Net", no. 56, November 2009, przyp. 5)
- Gerry Brenner swój artykuł rozpoczyna zdaniem: "Perhaps no major British novel creates the polite hostility Mansfield Park does" (tegoż "'Mansfield Park': Reading for Improvement", "Studies in the Novel", Vol. 7, No. 1, s.24) i dalej dodaje: "A quick survey of criticism teaches one to regard the book as bein of 'low spirits', 'chilly', 'solemn', 'priggish', 'severely moral'".


Przywoływanie wykładu V. Nabokowa może się okazać niedźwiedzią przysługą, zwłaszcza w kontekście oceny czy "Mansfield..." jest książką nudną.
Wypada na początek sprostować pewną kwestię, otóż w samym wykładzie nie ma takiego fragmentu w którym porównuje on tę książkę z innymi pracami Austen i wyraża opinię, że jest ona z nich wszystkich najlepsza.

Ze wstępu do "Wykładów..." dowiemy się, że Nabokov zwrócił się do Edmunda Wilsona by ten podrzucił mu jakieś propozycje autorów angielskich do jego wykładów. Wilson wymienił Dickensa, Jamesa Joyce'a (odrzucając go zarazem jako Irlandczyka) i Jane Austen. Nabokov odpowiedział, że po przeczytaniu "Dumy i uprzedzenia" nie lubi jej dzieła i niczego w nim nie znajduje ("I dislike Jane, and am prejudiced, in fact, against all women writers. They are in another class. Could never see anything in 'Pride and Prejudice'..."). Edmund Wilson namawiał go jednak usilnie pisząc, że myli się co do tej autorki a według jego opinii jest jedną z największych pisarek angielskich, którą można ustawić obok: Szekspira, Miltona, Swifta, Keatsa i Dickensa. Ostatecznie Nabokov postanowił włączyć "Mansfield Park" do swych wykładów.

Otóż, w swym wykładzie Nabokov za pewne elementy pisarskie chwali Austen, inne poddaje krytyce. Pewne cechy w jej metodzie pisarskiej odnajduje u Dickensa, przy czym nie uważa by był to dowód wpływu tej pisarki na tego pisarza. Zauważa też, iż te cechy odnajdziemy w jego "Blach House" bardziej rozwinięte. Za osobliwy dysonans uważa, że ostatecznie losy bohaterów potoczyły się tak gładko. Co do stylu to stwierdził, iż niewiele z jego elementów wartych jest omówienia. Opisy uznał za mało efektowne, a nawet obrazom, które są wdzięczne - brakuje rozmachu. Za wadę uznaje, że Austen tak rzadko posługuje się metaforami i porównaniami, a te których używa są często konwencjonalne i zużyte. Chwali za użycie imiesłowów, za wprowadzanie ich w nawiasach niczym didaskalia. Chwali za odpowiednie konstrukcje w mowie zależnej. Przy czym w obu tych pochwałach Nabokov uważa, że Austen nauczyła się tego od Samuela Johnsona. Pochwałą obdarza wprowadzanie ukradkiem do zdań, pomiędzy części informacyjne, nutę subtelnej ironii. Z aprobatą przyjmuje; jak sam to nazwał; "epigramatyczną intonację", czyli pewną lapidarność w inteligentnym wyrażaniu z lekka paradoksalnych myśli. przy czym od razu dodaje, że nie jest to wynalazek samej Austen, a taki styl obficie był reprezentowany we francuskiej literaturze XVIII i początków XIX wieku.

Wykład kończy się uwagami o stylu, Nabokov uważa, iż jest on cechą charakterystyczną osobowości. Styl to niepowtarzalna natura pisarza i sposób w jak ta natura wyraża się w jego twórczości. Każdy może mieć swój pisarski styl ale tylko styl artysty obdarzonego geniuszem wart jest dyskusji.
I na końcu powraca do samej Austen:
"Dlatego właśnie nie wierzę, żeby można było nauczyć pisać kogoś, kto nie posiada wrodzonego literackiego talentu. Tylko w takim przypadku można pomóc młodemu autorowi odnaleźć siebie, uwolnić jego język do klisz, wyeliminować niezdarność, wytworzyć nawyk poszukiwania z angielską cierpliwością właściwego słowa, jedynego trafnego słowa, które odda z największą precyzją dokładny odcień i intensywność myśli. W tej materii bywają nauczyciele gorsi od Jane Austen".

Powiedziałbym, że to taka ambiwalentna pochwała. Co do nudy, otóż Nabokov uważał, iż sama autorka odczuwała znużenie swym tworem. Konkluduje tak:
"Powieść, która zaczyna zdradzać oznaki swoistej dezintegracji, coraz częściej posługuje się łatwą, epistolarną formą. Te ucieczki w łatwiznę to widomy znak pewnego znużenia ze strony autorki [...] Edmund wciąż się nie oświadczył, a jego ślamazarność zakrawa na farsę".
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: