Dodany: 01.08.2012 23:53|Autor: modem2

Książki i okolice> Książki w ogóle

2 osoby polecają ten tekst.

Jaką książkę polecić 'nieczytatym' 20-latkom?


Szukam książek dla chłopaków, którzy są pod wpływem wszechobecnej popkultury i blokerstwa, mają nieukształtowany/zachwiany system wartości moralnych i kulturowych, a więc szukam książek-drogowskazów, które byłyby zachętą, impulsem do zmiany tak powszechnych postaw materializmu, konsumpcjonizmu, cynizmu, braku empatii, buntu itp. Jednak nie chodzi o proste lub sentymentalne moralizatorstwo - musiałyby to być wciągające, 'męskie' historie, które w atrakcyjny, a jednocześnie niezauważalny sposób 'przemycałyby' pozytywne wzorce i zachowania tzw. prawdziwych, wspaniałych facetów - dobrych, wrażliwych, ale i inteligentnych itp. Odpadają wszelkie treści religijne - w każdym razie takie bezpośrednio propagujące ideę Boga. Chodzi o jakąś wartką akcję, sensacyjną fabułę [może fantasy?], realia współczesne, nie historyczne raczej, ale bez przemocy, krwi, wulgaryzmów itp., a jeśli jest to już absolutnie wymagalne przez fabułę, to mądrze przez autora 'zniwelowanych' i stosowanych w aptekarskich ilościach. Oczywiście narracja prosta, bez stylistycznych 'kwiatków' i 'psychologicznych głębi', czyli przekaz dla ludzi, którzy ...nie lubią czytać. Wiem, zadanie karkołomne, ale nie dla Biblionetkowiczów:-) Z góry za wszystkie rady serdecznie dziękuję.
Wyświetleń: 15414
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 23
Użytkownik: Matylda.{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 02.08.2012 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
"Igrzyska Śmierci" Suzanne Collins :-)
Użytkownik: tesza 02.08.2012 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
A może by tak RockMann czyli Jak nie zostałem saksofonistą (Mann Wojciech)
Użytkownik: Akrim 02.08.2012 08:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Myślę, że może im się spodobać książka Uśpieni (Carcaterra Lorenzo)
Użytkownik: warwi 02.08.2012 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Może Submarino (Bengtsson Jonas T.)Ale czy się nada???
Użytkownik: Pok 02.08.2012 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
"Jednak nie chodzi o proste lub sentymentalne moralizatorstwo - musiałyby to być wciągające, 'męskie' historie, które w atrakcyjny, a jednocześnie niezauważalny sposób 'przemycałyby' pozytywne wzorce i zachowania tzw. prawdziwych, wspaniałych facetów - dobrych, wrażliwych, ale i inteligentnych itp."
Proszę bardzo:
Martin Eden (London Jack (właśc. Chaney John Griffith))

i

"Szukam książek dla chłopaków, którzy są pod wpływem wszechobecnej popkultury i blokerstwa, mają nieukształtowany/zachwiany system wartości moralnych i kulturowych, a więc szukam książek-drogowskazów, które byłyby zachętą, impulsem do zmiany tak powszechnych postaw materializmu, konsumpcjonizmu, cynizmu, braku empatii, buntu itp."
Koniec jest moim początkiem (Terzani Tiziano)

Książki te są bardzo ciekawie i przystępnie napisane, jednak nie wiem czy nie zanudzą czytelnika wychowanego na hip-hopie - bo i też są trochę dłuższe (chyba po około 500 str. każda). Dlatego dodam jeszcze:

Uświadamia, że na tym świecie jest wciąż sporo zła i okrucieństwa:
Dzisiaj narysujemy śmierć (Tochman Wojciech)
(krótka, zaledwie 150 str. - więc też łatwa w odbiorze)

Zabawna i przystępnie napisana, a zarazem przemycająca sporo mądrości życiowych:
"Pan raczy żartować, panie Feynman!": Przypadki ciekawego człowieka (Feynman Richard Phillips)
(trochę powyżej 300 str.)

Świetne, dające do myślenia, krótkie, i działające na wyobraźnię:
Limes inferior (Zajdel Janusz A. (Zajdel Janusz Andrzej))
i
Droga (McCarthy Cormac (właśc. McCarthy Charles))
Użytkownik: Pani_Wu 02.08.2012 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Czy masz pomysł, żeby ich zmusić aby książkę przeczytali?

Może popatrzeć w stronę Sapkowskiego, w tym wieku wypada go znać. Na zachętę.
A może audiobook?

Wydaje mi się, że przy Feynmanie padną, jako i ja padłam, chyba, że lubią takie książki, no tak...nie wiadomo co lubią.
A Pratchett?
Myślę, że po pierwsze dobrze, żeby okazało się iż nie taki diabeł, tzn. książki, straszny :)

Dan Brown? Coben?
Ja bym zaczęła od marchewki, a dydaktykę zostawiła na później.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.08.2012 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy masz pomysł, żeby ich... | Pani_Wu
Sapkowskiego popieram także; co prawda, jak to w fantasy, krew się jednak nieco leje, a i zberezieństwa jakieś pomniejsze bywają, ale akcja wciągająca, główny bohater cudowny... Chociaż zdecydowanie pełniejszą satysfakcję z Wiedźmina i spółki ma człowiek już wcześniej czytający - wyłapywanie wszystkich aluzji jest niesamowitą frajdą.
Skoro młodzież nie jest całkiem nieletnia, to parę brzydkich słówek i jakieś, excusez le mot, mordobicie względnie strzelanina chyba jej nie zaszkodzi - zatem powieści sensacyjne jak najbardziej. Coben byłby całkiem, całkiem - Myron Bolitar, jako były sportowiec i ogólnie twardziel, angażujący się w pomoc różnym pokrzywdzonym, nadaje się na pozytywny wzorzec.
Jeszcze fajniejszy jest Jack Reacher z cyklu powieściowego Lee Childa -żołnierz na wczesnej emeryturze, skończony minimalista, który okresowo ma tylko to, co na sobie, plus szczoteczkę do zębów i portfel, i potrafi wpaść w porządne opały, stając w obronie kogoś słabszego lub szukając pomocy dla osób poszkodowanych.
A ostatnia wojna w grę nie wchodzi? To niby historia, ale nie tak dawna - i nieuchronnie przychodzą mi na myśl takie powieści, jak Działa Nawarony (MacLean Alistair (pseud. Stuart Ian)) (jest dokładnie wszystko, co wymieniłaś na wstępie, a rzecz jest krótka, zwięzła i dynamiczna) czy też Orzeł wylądował (Higgins Jack (właśc. Patterson Harry)).
Użytkownik: Nemesis15 02.08.2012 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Sapkowskiego popieram tak... | dot59Opiekun BiblioNETki
Tu się muszę zgodzić, mój brat zawsze był skończonym nerdem (niestety w tym złym znaczeniu, gromaniakiem), leniem i niemoralnym wstręciuchem a pierwsza książka, jaką udało mi się go zainteresować w wieku 19 lat była saga o Wiedźminie. Dlatego, że po pierwsze grał w grę, po drugie książki składają się z krótkich opowiadań, a po trzecie jest zabawna i zrozumiała dla niego. Teraz przychodzi do mnie i czyta mi całe fragmenty które uzna za zabawne lub wartościowe, lub prosi by mu wytłumaczyć niejasności. Poza tym czytał też książki z serii Warcrafta z tego samego powodu.
Nie podsyłaj im żadnego Zajdla, żadnych moralnych obyczajówek bo nigdy w życiu tego nie tkną. Jeśli to są faktycznie ludzie w wieku 20 lat to daj im Piekarę (np. "Przenajświętszą Rzeczpospolitą"), Grzędowicza lub jakiś horror Orbitowskiego. Lub znajdź dla nich zbiór ciekawych opowiadań, bo opowiadania jest czytać najłatwiej nieczytatnym, np. jakąś antologię realizowaną w znajomych im klimatach. Lubią "Counter strike"? To coś wojennego. Lubią "Stalkera"? No to "Piknik na skraju drogi", oglądali "Star Wars"? Warto zainwestować w space operę. Jeśli lubią komiksy to też warto im je podsunąć. Każda forma czytania będzie dla nich rozwijająca, a jeśli się wciągną, to sami będą brnąć dalej i dopiero wtedy mogą sięgnąć po jakiś ciekawszy tytuł. Jeśli, nie dość że inicjatywa wyjdzie od ciebie, to jeszcze dostaną nudną książkę, to będą podwójnie zniechęceni i rozczarowani.
A nie myślałaś o jakichś sensownych, inteligentnych filmach?
Użytkownik: wasu 26.03.2014 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu się muszę zgodzić, mój... | Nemesis15
No Sapkowskiego bym nie polecał ..

" historie, które w atrakcyjny, a jednocześnie niezauważalny sposób 'przemycałyby' pozytywne wzorce i zachowania tzw. prawdziwych, wspaniałych facetów - dobrych, wrażliwych, ale i inteligentnych itp. "

"bez przemocy, krwi, wulgaryzmów itp., "

Zdecydowanie nie Sapkowski ... no chyba że chcesz go utwierdzić w cyniźmie, poczuciu humoru a'la 'cyce jej wypadły', zawziętym antyklerykaliźmie i przekonaniu że bluzgać jest fajnie.

Kilka cytatów z w.w:

"Nie gustujące w mężczyznach nimfomanki podawały w wątpliwość moją męskość, groziły gwałtem na jeżu, straszyły ciążą, ba, nawet orgazmem, i to takim któremu nie towarzyszą rytualne ruchy. Brrr…"

"Strzyg, wiwern, endrieg i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze."

"Tam przy szynkwasie siedzi Evangelina Parr. Jest ona, trzeba przyznać, pokaźna. Ba, nawet wielka. Ale mimo jej rozmiarów ponad wszelką wątpliwość nie jest to kurwa zdolna położyć kres wszystkim kurwom."

" Na byle jaką. Zostań kapłanem. Byłbyś niezły z twoimi skrupułami, z twoją moralnością, z twoją wiedzą o naturze ludzi i wszelkiej rzeczy. To, że nie wierzysz w wszelkich bogów, problemu stanowić nie powinno."

"Właśnie mam zamiar ułożyć balladę o dwóch cyckach. Proszę mi nie przeszkadzać."

"Jedyną czynnością, która dobrze wychodzi samotnym, jest samogwałt."

"Przyjdzie gości w gaciach powitać. Ale po prawdzie, jacy goście, takie i powitanie."

itd. itp.
Użytkownik: Paulina* 26.03.2014 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: No Sapkowskiego bym nie p... | wasu
„Zdecydowanie nie Sapkowski ... no chyba że chcesz go utwierdzić w cyniźmie, poczuciu humoru a'la 'cyce jej wypadły', zawziętym antyklerykaliźmie i przekonaniu że bluzgać jest fajnie.”

Ja odebrałam tę książkę w zupełnie inny sposób. Widzę w niej sporą promocję przyjaźni, obrony słabszych, kultury osobistej (tak, tak… no, może nie zawsze w przypadku Jaskra ;))... „Poczucia humoru a’la itd.” nie zauważyłam. Fragmenty o zabarwieniu antyklerykalnym w żaden sposób mnie nie rażą (a są też pozytywne postacie wierzących kapłanek). Jeśli chodzi o wulgaryzmy, to autor używa ich z godnym pochwały umiarem.
Tak się składa, że niektóre z wypisanych przez Ciebie cytatów należą do moich ulubionych, a ten o Evangelinie Parr został wyrwany z kontekstu( „Bo jest to wielka wojna, która położy kres wszystkim wojnom.”).
De gustibus.
Użytkownik: wasu 28.03.2014 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: „Zdecydowanie nie Sapkows... | Paulina*
Widać inne książki czytaliśmy.

http://forum.northandsouth.info/319,175.htm
Użytkownik: Paulina* 28.03.2014 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Widać inne książki czytal... | wasu
Mój komentarz dotyczył wiedźmina, nie trylogii husyckiej. Na temat tego drugiego się nie wypowiadam, bo rzeczywiście nie czytałam ;).
To prawda, że żaden z bohaterów sagi nie jest święty. Jest też trochę przemocy i wulgaryzmów. Ale myślę , że promowane są tu wzorce pozytywne. Nie wzruszył Cię np. wątek Geralta i Ciri? Albo postawa Zoltana i całej reszty w scenie z podkową? A wysokiej jakości dialogi, proszę, dziękuję itd.? A delikatne, pozbawione wulgarności sceny erotyczne? Dobrze skonstruowany, rubaszny humor też jest coś wart (chociaż nie każdy go lubi).
Wypowiedzi z forum, na które się powołałeś:
„typ twardziela o wrażliwym sercu - mój ulubiony!”
„A Wiedźmin to ciepło miał w sobie, choć nie był człowiekiem”.
Użytkownik: krasnal 02.08.2012 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Sapkowskiego popieram tak... | dot59Opiekun BiblioNETki
Zgadzam się z dziewczynami - "Wiedźmin" na początek. Ma sporo zalet: wciąga, wywołuje pewnie pozytywne skojarzenia z grą, jeśli chłopaki w tym siedzą, można powiedzieć, że to "męska historia", ale o wrażliwym facecie (wręcz wrażliwym twardzielu;), zaczyna się od opowiadań, które powinny być łatwiejsze w odbiorze, a potem jest kontynuacja, jeśli któryś się wciągnie.

Poza tym w zasadzie "Harry Potter" byłby niezły, ale dla nich to tak od czwartego tomu, na wcześniejsze mogą się obrazić, że dziecinada;) A nijak to czytać od środka.

Przychodzi mi do głowy jeszcze trzytomowy cykl o wampirach w ABW - Nocarz (Kozak Magdalena). "Męska historia" pisana przez kobietę, co daje efekt złagodzony:) Nie pamiętam, jak było z wulgaryzmami, ale raczej bez nadmiaru. Wartości "przemyca", a jest szansa, że wciągnie.

W podobnym klimacie jest też Nocny patrol (Łukianienko Siergiej (Łukjanienko Siergiej)). Też cykl, więc można pociągnąć dłużej, jak się spodoba.
Użytkownik: krasnal 02.08.2012 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z dziewczynam... | krasnal
I daj znać, jak się na coś zdecydujesz - i potem jak poszło:) Naprawdę ciekawa jestem:)
Użytkownik: Szeba 02.08.2012 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Polecam:

Do pierwszej krwi (Gortat Grzegorz), Szczury i wilki (Gortat Grzegorz), ponadto książki Cormiera, Władcę much, Czarnoksiężnika z Archipelagu, Buszującego w zbożu. Może Jana Pawła Krasnodębskiego?


> Oczywiście narracja prosta, bez stylistycznych 'kwiatków' i 'psychologicznych głębi', czyli przekaz dla ludzi, którzy ...nie lubią czytać

Może nie doceniasz?..
I masz zbyt duże wymagania - wulgaryzmy muszą być ;) oraz trudny, niejednoznaczny problem, żeby było się w stosunku do czego buntować i żeby nie padło podejrzenie o traktowanie jak dzieciaczka, czy głupka a serio ;)
Użytkownik: Pok 02.08.2012 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Zajdel chyba nie byłby taki zły, ale rzeczywiście na start dużo lepiej sprawdziłaby się: Gra Endera (Card Orson Scott)
Czyta się strasznie szybko, a na pewno nie jest to lektura bezwartościowa. Kontynuacja także godna uwagi (i bardziej moralizatorska) gdyby przygody Endera go zaciekawiły:
Mówca umarłych (Card Orson Scott)

"Wiedźmin" rzeczywiście mógłby się okazać dobrym wyborem by rozbudzić zainteresowanie książkami. Natomiast nawet jeśli grał w Stalkera to "Pikniku na skraju drogi" bym mu nie polecał. Mało przystępne, a w dodatku zupełnie inne od gry. W tym przypadku postawienie na "Metro 2033" okazałoby się lepszą decyzją.

Ogólnie trudna sprawa, bo do czytania nie da się przymusić. Można zachęcić, ale i tak wszystko zależy od nastawienia danej osoby.

A może tak spróbować z audiobookami? Wielu uważa czytanie za męczące i nużące (niestety taka jest brutalna prawda), a słuchanie audiobooka jest bardziej bierne i można to robić w sytuacjach, gdy czytanie nie wchodzi w grę lub jest utrudnione. Warto się nad tym zastanowić.
Użytkownik: first-pepe 03.08.2012 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Na początek polecam biografię jakiegoś słynnego blokersa, który wyrwał się z beznadziejnej egzystencji szaraczka ku sławie i splendorowi (to jako wzór ambicji). Potem przeszedłbym do biografii Matki Teresy z Kalkuty (jako wzór moralności), ale tych wychwalających świecki charakter jej działalności.
No a potem to już można zaszaleć - na początek najnowsza książka Jerzego Stuhra o przebytej chorobie nowotworowej, cykl o Conanie barbarzyńcy (nie ma bardziej bohaterskiego bohatera w całej literaturze, narracja prosta jak budowa cepa), no i oczywiście nie może zabraknąć Władcy pierścieni (tylko, czy nie będzie za grube?).

A na deser, żeby scementować wartości nabyte podczas wcześniejszych lektur, biografia Lance Armstronga.
Użytkownik: modem2 04.08.2012 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Jeszcze raz dziękuję. W myśl wyrażonej tu przez jedną z osób prośby - dam znać.
Użytkownik: Lamorra 10.12.2013 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Może "Niebo istniej naprawdę" o podróży małego chłopca na drugą stronę i powrót z niej, spisane przez jego rodziców. Wiem że nie brzmi jak tytuł na zachętę do czytania, ale naprawdę opisy są tak barwne że wkręci każdego. Tu macie szczegóły http://rafael.pl/produkt/niebo-istnieje-naprawde
Użytkownik: jakislogin 19.03.2014 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy
Bunt na sprzedaż
Dzienniki kołymskie
Pięć lat kacetu
Paragraf 22
Zapiski oficera Armii Czerwonej
Życie przed sobą

Nie wiem czego chcesz ich nauczyć, ale coś pewnie wybierzesz ;-)
A z własngo doświadczenia dodałabym, że najważniejsze czego można się nauczyć w tym wieku, to tego żeby się uczyć i być ciekawym.
Może jeszcze jakieś motywujące poradniki - jak odnieść sukces?
Użytkownik: MartaMMM 21.03.2014 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Może "Łan kozie śmierć" Leny Kolskiej http://lenakolska.pl/

Książka o ludziach w ich wieku - młodych artystach, kończących liceum plastyczne, napisana fajnym, lekkim językiem, nie moralizatorska w żadnym miejscu a jednak niosąca różne wartości (np. wartość przyjaźni, również takiej międzypokoleniowej, co samo w sobie też jest osobną wartością, wspólną walkę w jakiejś sprawie (akurat tutaj: przeciw fałszerzowi dzieł sztuki, którego plany bohaterowie przypadkiem pokrzyżowali).

Polecam :)
Użytkownik: wasu 26.03.2014 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam książek dla chłopa... | modem2
Ja bym postawił na coś lekkiego i śmiesznego, co wciągnie ..

Moje typy:

Suworow "Żołnierze wolności" - lekko i śmiesznie .. no i straszno
Wiech - może "W ząbek czesany"?

Z SF..
Kuttner - "Stos kłopotów"
Pratchett "Kolor magii"
Heinlein "Obcy w obcym kraju"
Harrison "Stalowy szczur" (ale tylko jeśli mowa o nastolatku)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: